Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CO SIE STALO ZE JESZCZE NIE MA

LISTOPAD 2010

Polecane posty

asia221 łódź duża, ale znajomych do których można iść jak na lekarstwo. poszłyśmy na rynek i rozejrzeć się za jakąś sukienką na to wesele i tak zeszło..aż m dzwonił gdzie jesteśmy. dzisiaj też wychodzimy, chociaż przydałoby się okna umyć, ale co tam...robota nie zając (do tego sterta prasowania) tyle czasu nie wychodziłyśmy, to teraz nadrabim :) kelis1 strasznie drogie to mleko. puszka nutramigenu kosztuje ok 13,50 a i tak ubywa w zastraszającym tempie :). jak ?Eli wyszła alergia to miała zaczerwinienia na zgięciach,łokciach i kolankach i policzki jak polakierowane podziwiam was dziewczyny za wytrwałość w ściąganiu mleczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dokładnie, wielkie brawo dla mam ściągających! ja mam zamiar jutro pobrać od małego kupę i siuśki do badania. Będzie ciekawie, mocz na posiew, więc muszę łapać do pojemniczka. Nadal synek stęka, nawet jak zrobi kupę to potrafi się spinać. Załamka. Dziś cała noc też co chwilę :-o Mam kilka podejrzeń: 1) mały płytko śpi, wybudza się i czuje potrzebę puszczenia np. bąka (gdyby spał mocno, problemu by nie było) lub 2) mały ma słabe mięśnie (brzucha) odpowiadające za wydalenie gazów i kupy (czasem, jak tak stęka to bąk mu wyskakuje, ale widać, że to nie wszystko) lub 3) mały ma dyschezję niemowlęcą 4) mały ma zdrowy brzuszek, napina się z innego powodu, a w związku z tym, że czasem przy tym puszcza bąki, niesłusznie wiążę jedno z drugim 5) jakaś alergia Podawałam mu nawet Delicol-enzym trawienny dla dzieci nietrawiących laktozy, ale nie było żadnych efektów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeeh to takie krosteczki na buzi zaraz przu uszach mój mały też ma. Tylko zawsze zwalam to na alergie kontaktową, bo nasila się jak mały jest po spaniu- wydawało mi się że od ocierania się o ubranko albo mój sweter;/;/boże może rzezcywiście cos z tą alergią jest;/;/tylko odpukać sensacji brzuszkowych po nabiale nie miał z wyjątkiem sera białego i to od urodzenia. Kurcze sama już nie wiem. 13 mam alergologa, mam nadzieje że się wyjaśni, bo rzeczywiśćie na dłuższą mete nie można wytrzymać bez nabiału. Bo ile można jeść wędliny i drzem;/;/;/ co do laktacji to myśle, że spokojnie dasz radę rozhuśtać ją laktatorem, podob no najlepsza metoda to 7/5/3 na przemian każdą pierś(minut) Mnie "życzliwi" straszyli, że po 3 tyg ściągania pokarm na bank mi zaniknie- odpukać jest ok, Asia 221 ściąga pół roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochaneee. Sporo czasu mnie nie było ale ta sesja mnie wykończyla i nic mi sie nie chciało. Dziewczynki mam problem i prosze o rade. Mój mały zaraz bedzie mial 5 miesiecy wazy juz ponad 8kg no i juz sie nie miesci w swoj fotelik i chce mu kupic nowy, mąz sie upar na fotelik w przedziale wagowym 9-36 znalazlam taki z cybex pallas jest swietny niestety on izakladaja ze dziecko ktore wazy 9 kg to ma ok 9miesecy. wysylam wam linka tego fotelika i pomóżcie. http://allegro.pl/fotelik-cybex-pallas-wszystkie-kolory-2011-akcja-i1516599187.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mgrEndus> myślę, że możecie kupić ten fotelik, o ile mały będzie siedział już, bo to o to chodzi. Ważna jest waga i sposób wyprofilowania fotelika, jest on dla dzieci siedzących. Swoja drogą fajny ten fotelik, no i przede wszystkim ma dobre opinie i może długo służyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MgrEndus- fajnie ze do nas zajrzałas ;-) ale sesja zaliczona? my tez planujemy w niedługim czasie kupic jakies fotelik bo w to nosidełko juz aby aby, ale myslimy tak dopiero w maju, jeszcze sie nie rozgladałam za konkretnym modelami, ale myślę, że nie powinno o byc jakąs przeszkodą, jeśli dziecko już dobrze trzyma główkę i plecki, bo inaczej może to być dla niego jeszcze zbyt duze obciązenie, tak na moje oko- ale ja się nie znam he he dzieki dziewczyny za wsparcie co do odciągania mleczka ;-) dzis pogoda była super! 3,5 h na dworze ;-)) az nie wiedziałam jak mała ubrać, założylam czapeczkę taką sredniej grubości i rekawiczki niedrapki bo cienkie, chociaz za chwile je zdjełam bo małej widac było gorąco, aa i kombinezonik taki misiowy cieniusienki, ja Wy ubieracie malenstwa w taką pogodę? bo bez czapki- opaski to chyba jeszcze za wczesnie? anula- mi na poczatku samym jedna mądra pediatra powiedziała, zebym uczyła malą ssac cyca bo dłuzej niz 5 tygodni nie nakarmię bo zaniknie mi na bank! Miracle- ale kurcze masz z tym małym ;-(( mi to cos się wydaje, ze moze byc uczulony na cos co jesz, poobserwuj go moze akurat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, u nas tez super ciepło - ok.18 stopni. W niedziele ma byc 21. My juz jezdzimy na spacerki bez rekawiczek + w super cienkiej czapce i lekkiej kurtece, pod nia tylko bluza i body + spodnie. Przykrywamy jednynie lekkim kocykiem. Chcialam ubrac go wczoraj bardziej cieplo (bo tak naprawdę nie wiem jeszcze jak ubierac), to spotkałam sie z niesamowitym oporem hehe. Wiec jak bylo 18 stopni ubralam tylko taka pluszowa kurteczke na body i jazda na spacer. Super byl zadowolony. U nas tez 3h na spacerku to norma. Misiu wyspany, mama zrelaksowana! Super! Tylko musze go chronic przed sloncem, bo jak jakis promyk wtargnie do wozka to jest wielki lament. Dlatego tez konieczna jest w naszym przypadku parasolka. Do tej pory zasłaniałam go, tj. wozek chusta i bylo ok. Znalazlam super recenzje pieluszek Dada Premium: http://www.dzieciowo.pl/2011/04/nowe-pieluszki-dada-premium-genialna-podroba-pampersa.html I chyba sie skusze wyprobowac cos innego, zamiast Pampersow. AniaWWW, jak tam dzien z tesciowa? Udalo sie przezyc? asia221, gratuluje polrocznego sciagania. Ja jak mialam sciagac mleko przez 2 dni, bo jechałam na konferencje wkurzalam sie co niemiara, choc szlo szybko. Takze duży respekt!! ... Dziewczyny, łykacie jakies witaminki? Ja nie wlasnie. Bo mnie to wypadanie włosow zaczyna przerazac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też miałam dylemat odnośnie ubierania...aż do siostry dzwoniłam, żeby spytać. Kurteczka z kożuszkiem i kombinezon na bok i założyłam sztruksową kurteczkę dość grubo podbitą, body na krótki rękaw i cienką bluzeczkę. kurtka jest na 6-9 mies więc rękawy za długie to i rękawiczek nie zakładam - rączki miała i tak ciepłe. Do tego rajstopki, skarpetki i spodenki i przykrywam cienkim kocykiem. czapeczka średniej grubości. dzisiaj chyba nici ze spacerku, bo się zachmurzyło, a w folię jeszcze się nie zaopatrzyłam. Jeszcze muszę kupić cienką kurtkę. Wczoraj kupiłam pieluchy z lidla, dzisiaj testuję. szkoda tylko, że nie rozciągają się w pasie. Lou_La ja biorę feminatal n jak mi się przypomni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie przeczytałam tą recenzję pieluszek dada...po następne lecę do biedronki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane, Ojj mi niestety baterie się wyczerpały po 5 miesiącach. Jestem bardzo zmęczona, ale wczoraj pierwszy raz zostawiłam młodego u babci na 9 godzin i troszkę odżyłam. Byłam na basenie, później na pysznym pstrągu i kinie. Jak fajnie wyjść z domku i troszkę zrobić coś dla siebie. Dziś też mam wolne do 17, więc zaraz zmykam do CH :)) Jupi Jupi ... aaa jutro ostatni dzień odpoczynku ... Igor pierwszy raz zostanie z TATĄ na 5h, tego się boję ale muszą sobie poradzić. Mam nadzieję że przez te 3 dni moje baterie się naładują ;) Na spacer wybieramy się już w spacerówce, a ubieram koszulkę z krótkim rękawem, bluzę, rajstopki, spodnie, skarpety, cienką czapeczkę i kurteczkę na polarku, przykrywam kocykiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lou_la - udało się przeżyć:) Moja mała ostatnio reaguje płaczem na nowe lub dawno niewidziane osoby i tak też wczoraj zareagowała na teściową. Miałam z tego powodu taką maluteńką satysfakcję. Kurcze. chyba jestem trochę wredna:) Ubieram na spacerek podobnie jak Wy. Jutro idziemy na grilla, więc troszkę pobędziemy dłużej na dworku, mam nadzieję, że będzie ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Ja również dziękuje za dobre słowa co do ściągania mleczka:-) Byliuśmy dziś na USG główki i naszczęście wszystko ok:-) Ważyłam też małego, przybrał 120g na 10 dni wiec nie za wiele, ale sama pielęgniarka stwierdziła, ze niezły pulpecik z niego więc nie ma co się przejmować. Na badanie USG o mału się nie spóżźniliśmy, bo nie nastawiamy budzików, bo mały jest zawsze punktualny i o 6 robi pobodke a czassem i wcześniej. A dziś obudziłam sie o 7,30 a Wojtuś grzecznie leżał w łóżeczku i bawił się rączkami. A tu trzeba ściągnąć mleko, zjeść coś no i lekarz dość daleko a z rana możliwe korki. Ale naszczęście zdążyliśmy. Mały dziś ma dobry dzień, jak narazie aniołeczek:-) Ja ubieram podobnie jak wy, jutro też robimy grilla:-) zastanawiam sie tylko jak to będzie w niedziele ma być nawet 25 stopni. Czy wystarczy wtedy bezrękawnik zamiast kórtki? Fajnie, ze przyszła wiosna, my na dworze jesteśmy już od 11,30 do 16-17 z przerwami na karmienie. A czy można karmić dziecko przy takiej pogodzie z butelki na dworze czy jeszcze nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anula2500 - też się zastanawiam czy karmić już na świeżym powietrzu czy nie ale jak będzie powyżej 20 stopni to chyba można! Co do pieluszek Dada - my zaczęliśmy używać i generalnie są ok. Walą chemią bardziej niż pampersy (już o tym wcześniej pisałam - my je "otwieramy" wcześniej, żeby wywietrzały i zapach staje się znośny). Ale na pewno nie są tak samo miękkie jak pampersy (tak jak piszą w tej opinii) - są ok, ale pampersy są zdecydowanie bardziej miękkie. Wycieków faktycznie nie było z Dadami (raz tylko kupa poleciała aż po pięty :) ale może za luźno zapięłam pieluszkę...) Generalnie warte są wypróbowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien Dobry Mamy, ...mysle, ze od ok. 16/18 stopni juz mozna karmic z butelki. Od 20 to juz chyba tez bezposrednio z piersi, chyba ze komus bardzo zimno :)) heh Mam techniczne pytanie dot. zasypiania. Otoz my stosowalismy regułe: kapiel, jedzenie do oporu, zasypianie i przenoszenie do łózeczka. Wiem, ze jest to metoda krytykowana przez autorow poradnikow, gdyz przenoszenie spiacego dziecka czesto konczy sie wybudzeniem, dezorientcja dziecka i w konsekwencji placzem. My czesto własnie przenosilismy najedzonego Kamilka w polspiacego do łózeczka i tam zasypial. Niestety ostatnio jest juz tak, ze sie przebudza i dalej chce niby jesc i zaczyna sie zabawa od nowa. Czasem tj. w wczoraj bylam w lozku z nim juz od 19:30 a zasnal o 23:30 (z tym, ze spal bez przebudzenia do 5). Ale na dluzsza mete jest to meczace dla mnie... Stad pytanie, jak Wy to robicie?? Stosujecie moze zasade: kapiel-jedzenie-aktywnosc-sen?? Jesli tak to z jakim rezultatem i jaka forme aktywnosci preferuja Wasze dzieciaczki. Bede wdzieczna za info w tym temacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lou_la - u nas z zasypianiem nie ma problemów. Koło 19 bierzemy małą na kąpiel co ze smarowaniem, masażem i czyszczeniem noska trwa dobre 30 40 minut. Potem mała dostaje cycusia + butlę jakieś 120 ml. Widać po niej już wtedy jaka jest zmęczona. Po odbiciu idzie do łóżeczka i z reguły od razu zasypia. Śpi do rana. Niestety od jakiegoś czasu budzi się koło 4, ale jak dostaje smoczka to zasypia i śpi do 6-7.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to dołąćzam do grupy mam niemlecznych. Wczoraj odebraliśmy wyniki Ignasia-mocz i kał. Ma stan zapalny ukł. moczowego (zwiększona ilość eukocytów), a poza tym wykryto krew utajoną w kale i pojedyncze ziarna skrobii. Dziś próbowaliśmy złapać jego siuśki, żeby dać na posiew, ale ze 40 minut czekaliśmy aż w końcu tak się rozbeczał, że odpuściliśmy sobie. Spróbujemy w poniedziałek. Dzwoniłam do pediatry i ona powiedziała, że ta utajona krew w kale i te ziarna skrobi to może być alergia, więc wstępnie odstawiam mleko, przetwory i nabiał. Jestem załamana tymi wynikami, mam nadzieję, że uda się siuśki złapać, bo trzeba się dowiedzieć co go zaatakowało. I ta krew w kal :-( mąż przed chwilą zawiózł drugą próbkę, zobaczymy czy wynik będzie taki sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniaWWW, my tez procedure pielegnacyjno-kosmetyczna wykonujemy podobne i czasowo tez nam tyle schodzi. Tyle, ze własnie mysle czy nie wprowadzic po jedzeniu jakies formy aktywnosci, bo on niby spiacy, czasem nawet spi, ale przy przenoszeniu do lozeczka nagle sie budzi. Wczesniej bylo ok, teraz taki cycus mamusi :* Miracle10, wspolczuje! Mam nadzieje, ze jednak bedzie ok. My z moim synalkiem do konca nie wiemy czy mozemy jesc mleczne czy nie. Po wizycie u pediatry - powiedziala, ze to PEWNIE ! jest od mleka krowiego, nie chiała nawet spojrzec na nozke i taka tam sucha plamke (super lekarz). Objawy mielismy takie, ze takie mini krostki na czole + ta plamka na kolanku, ale to moze od proszku. Od dwoch tyg. odstawilam mleko i produkty ewidentnie na mleku krowim zrobine, bez takich mega zaostrzen, tj. np jogurt sobie zjem. I sie poprawilo, tj. zero plamek, tylko ta na kolanku na razie jest. Aaaa i wprowadzilam do swojego jadłospisu mleko kozie i super. Nabial jest, alergii jak na razie brak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lou_La: U mnie zasypianiem jest tak, ze maly ma kapiel okolo 18:30 (przestawil mi sie w koncu :D), o 19 je i jak ma sile to fika jeszcze w bujaku. Wszystko zalezy od tego o ktorej wczesniej spal, ale rzadko sie zdarza, zeby spal zaraz po jedzeniu i kapieli. Na sile go nie klade spac, bo to nie ma sensu. A jesli chodzi i rozrywki to coz. Maly nie ma ich zbyt wiele. Albo siedzi w bujaku albo lezy na koncu. Po jedzeniu go nie klade na koc bo ulewa jeszcze :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lou_La-my kładziemy Szymka spać ok 19 30-20 00,oczywiście zależy w jakiej jest formie.Kąpiemy nie codziennie w każdym bądź razie po wieczornej toalecie,przy której zawsze trochę jeszcze pobryka przygaszam światło,daję cyca i jak się naje to od razu kładę go do łóżeczka.Jeśli nie śpi,włączam karuzelkę z muzyczką Bacha i po paru minutach zasypia :-).Im szybciej się położy,tym prędzej zasypia,bez huśtania,kołysania itp. I spał już pięknie ale od paru dni coś mu się poprzestawiało :-(.Zasypia na cztery godz po czym później budzi się co dwie :-((.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! Ale się zagotowałam! Poprosiłam o wyliczenie mi urlopu, żeby napisać podania o urlop wypoczynkowy i wychowawczy. OI oczywiście kierownik wyliczył mi, że mam cały zaległy za 2010 a w tym roku nalezy mi isę tylko do kwietnia. A przepisy jawnie mówią, że nabyłam prawo do całego urlopu wypoczynkowego czyli 20 dni. A zatajenie tego przed pracownikiem jest karane! No i w poniedziałek pewnie będzie kłótnia o to bo ja nie ustąpie. W dupie mam, ze moja szefowa to prywaciarz i liczy każdy grosz. grrr Jeśli chodzi o usypianie to odpukać u nas nigdy nie było problemu. Kąpiemy o 19 co z wszystkim zajmuje ok 30-40 min, karmię, odkładam do łóżka i zazwyczaj dokarmiam jeszcze w łóżeczku, mały jak jest syty zasypia w 3 sek.:-)oby się to nie zmieniło. Czasami zdarzało się, ze przesuneła mu się drzemka przed kąpielowa i zamiast max 40 min trwała nawet 4 godz:-)wtedy szybka kąpiel jedzonko i do łóżeczka i tez szybko zasypia. Kurcze dziś miała być taka piękna pogoda, a tu od rana siąpi deszcz. Chyba nici z grilla choć może się jeszcze rozpogodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mój syn od dwóch dni zmienił sposób zasypiania. Zawsze już o 18 kąpaliśmy go i zasypiał przy cycku. Przy przenoszeniu się budził, ale dostawał smoka i zasypiał ślicznie. Teraz kąpiemy go około 19, bo o 17 ma drzemkę, a o 18 nie jest jeszcze senny i je cycka. Jak się naje zaczyna się rozglądać, trochę podjada. Jak widzę, że jeść już nie będzie odkładam go do łóżeczka. Już jest półmrok. On sobie nóżkami fika, gada, ja przychodzę co chwilkę, daję smoka, głaszczę. Jak zaczyna marudzić-znaczy, ze już śpiący. Idę do niego, tulę, daję smoka, głaszczę po główce i śpiewam. Włączam też stary przebój- 8 godzina szumu suszarki mp3 i zasypia :-) Od dwóch dni nawet ładnie śpi (jak na niego) tj. budzi się co około 2 godziny. Po 23 juz biorę go do łóżka i "śpimy". Tzn. zaczyna się napinanie, ja daję cyca i tak co chwilę :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anula2500 - na 100% mozesz wziasc 20 dni urlopu przed wychowawczym, kloc sie bo to Ci sie nalezy.. co innego jak bedziesz wracac z wychoaczego np w polowie roku to woczas proporcjonalnie urlop bedzie bo za czas wychowawczego sie nie nalezy. moja Ilonka zwykle zasypia ok 20-stej, czasami pozniej. Staram sie ja kapac ok 19:30, potem karmie i sru do lozeczka. Niestety od tygodnia jest z tym problem bo jak miala goraczke i luzne kleksy to czesciej przy piersi zasypiala i teraz si eprzyzwyczaila.. no ale od wczoraj pracuje nad tym by znowu ja "ustawic" jak w szwajcarskim zegarku... Bozie.. jak pomysle, ze musze wracac do pracy a mala oddac do zlobka to mnie krew zalewa :( boje sie jak mala to zniesie bo praktycznie nie odpuszcza mnie na krok... he dzis mloda spala 2 godz na spacerze (z czego 1 h z tatusiem) a potem jeszcze w domu 1h a teraz nie da rady zasnac i marudzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas piękna pogoda. Wróciliśmy z grillowania. Mała nam tam zasnęła, spała całą drogę do domu. Przebrałam ją w piżamkę, dałam jeść i położyłam do łóżeczka. Ona tylko przeciągnęła się słodko i zrobiła taką minkę, która mówiła jak to dobrze być we własnym łóżeczku. Bardzo się cieszę, że kiedyś zawzięłam się i postanowiłam, że nauczę ją spać we własnym łóżeczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas skok rozwojowy...jestem wykonczona..az sie poplakalam dizsiaj..tak mi dała popalć. w ciągu calego dnia cpala tylko godzine, a wstala o 5:( marduna, płakła, piszczała, darła si-inaczej sie nie a nazwac...i tylko na rękach ona ma już prawie 8 kg...i jak na zlosc bylam caly dizen sama....nie moglam jej nawet wykapc. umylam naprzewijaku szybko, zjadla na noc tylko 20 ml, oczywiscie z rykiem! nie chciala nic jesc. na rkach uspilam,bo byl jeden wielki lament.ale zasnela dzięi Bogu! normalne jak sobie usiadłam to sie poplakalam. najgorszy dzien w mojej maminej karierze......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kelis - bidulo! trzymaj się! dasz radę! Niestety, pewnie nie jeden raz jeszcze taki kryzys się przydarzy. Taka nasza mamina rola - cierpliwą być :) Ale uśmiech szkraba wynagradza wszystko prawda? :) Miracle - no że też ten stan zapalny musiał się Wam przyplątać!!! Ale jak już zrobicie posiew to lekarz da odpowiednie leki i będzie ok!!! Uszy do góry!!! Lou_la - u nas usypianie wygląda tak, że po wieczornej toalecie mały dostaje jedzonko (przy jedzeniu czasem przysypia ale rozbudza się przy odbijaniu), potem odkładamy go do łóżeczka gdzie z reguły jeszcze sobie gada i fika. Śpiewamy mu kołysankę, buźka w czółko i zostawiamy go samego w pokoju. No i ona tam sobie pogada, pogada i z reguły w końcu sam zasypia. Ale ostatnio częściej marudzi i trzeba dać mu smoczka (albo cycka - zależy, czasem smoczek nie działa...). Mam pytanie do mamusiek karmiących nie tylko mlekiem: jak zaczęłyście podawać np. jabłuszko to po jakim czasie Wasze dzieci zatrybiły, że to się połyka i w ogóle chciały jeść? Bo ja zaczęłam podawać Krzysiowi ale on już kolejny dzień pluje, krzywi się i cały się wzdryga!!! I w efekcie większość jabłuszka ląduje na śliniaku a nie w żołądku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anuszka4 - też się zastanawiałam nad tym karmieniem, bo moja córcia większą część wypluwa. Chociaż dziś, pierwszy raz po dwóch tygodniach ładnie zjadła łyżeczką ćwierć słoiczka zupki jarzynowej. Zupka wbrew pozorom była bardziej gęsta niż inne potrawy i to też może miało wpływ na to, że jej lepiej szło. Po bananku zaczęła strasznie ulewać po każdym posiłku. Tak mi się wydaje, że to po tym, bo jak przestałam jej podawać to się uspokoiło, a wcześniej też było ok. Mnie martwi brak miesiączki:(. Pewnie to nie ciąża, choć powracające codziennie mdłości czasem powodują moje wątpliwości. Z drugiej strony czuję się jak przed okresem, podminowana, zdenerwowana jakbym miała wybuchnąć zaraz. Mam nadzieję, że na dniach się wyjaśni, bo długo tak nie pociągnę :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniaWWW - a może dla pewności zrób sobie test ciążowy co? :) Mnie właśnie olśniło, bo siedzę nad PITami i dotarło do mnie, że możemy sobie już odliczyć ulgę na dziecko!!! Ale bosko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, no właśnie fajnie że można odliczyć ulgę na dzieci ale tylko za dwa miesiące czyli 185,34zł, za rok będzie fajniej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie weekend super, mała wybawiona przez dziadkow za wszystkie czasy teraz spi na tarasie... tez juz nie zakładam jej rekawiczek, dzisiaj cienka czapeczka, body, grube rajstopy cienka sukeneczka sweterek i na to gruba bluza z polarku plus koc chyba jej cieplo, jak slonce sie przesunie na taras to zdejme kocyk moja zasypia tak 18-19, kapiel jest co 2 dzien wiec tu jest roznie czasami przesunie sie o ta godzine, no ale zazwyczaj jest zabawa jedzenie i zaraz robi sie marudna wiec klade ja albo do lozeczka albo do wozka i zasypia, jak zasypia w wozku potem ja przenosimy, chwile sie kreci dam jej smoczka- wlaczam karzelke i spi byłam w odwiedzinach u kolezanki w weekend i byłam w szoku jej coreczka ma 8 miesiecy dopero skonczone, a juz raczkuje jak szalona, sama wstaje i stoi potrzymujac sie o meble i gada mama baba dada!!!! a do jedzenia juz daja jej takie rzeczy ze szok nawet czekolade! tak mysle czyby nie wybrac sie do solarium bo blada jestem jak trup w tamte wakacje troche unikałam słonca jak to w ciazy, no ale w te wakacje sobie odrobie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×