Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CO SIE STALO ZE JESZCZE NIE MA

LISTOPAD 2010

Polecane posty

Pikalinka ostatnie zdanie sprawiło, że nawet uśmiech mi się namalował :) jakoś tak raźniej:) Widzę, ze Ty też nie masz zaciekawej sytuacji :( Musi być Ci czasami przykro, przecież babcie i dziadkowie powinni być tacy fajni do rozpieszczania naszych maleństw. Ja chociaż jednego jestem pewna, że moi Rodzcice będą za naszym synkiem tak samo jak za synkiem mojego brata,(czasem mi smutno, ze to z Nimi nie mieszkamy) co do teściowej nie mam pojęcia :( wyjdzie w praniu :p Jeżeli chodzi o sprawy finansowe to tylko wzieła nam kredyt, ale my go spłacamy wiec nie powinna sie wtrącać na co przeznaczamy te pieniązki prawda? Muszę chyba pogadać z narzeczonym, mam nadzieje tylko, ze nie rozpetam wojny :p Lepiej mi jak sie mogę wygadać:) Postanowiłam po obiedzie pojechać do swoich Rodziców, muszę troszkę odreagować:) A u Ciebie jaka pogoda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
porozmawiaj z nim na spokojnie, jak on to wszytsko widzi itp. Powiedz jakie masz obawy i co Cie martwi. Najbardziej potrzebujesz teraz wsparcia od niego. No fakt nie za ciekawa sytuacja u mnie. Miałam lekkie problemy z moimi rodzicami i obwiniają mnie o wszytsko i rządaja bóg wie czego. Najlepiej dzwonić do nich i zdawać im sparwozdanie ze wszytskiego a przede wszytskim ile zarabia mój mąż.....(juz nie jedną poduche i rękawy zmoczyłam od płaczu)....aaa ale cóż zrobić rodziców się nie wybiera. Ja mam tylko taką nadzieję ze bede inna matką dla swojego dziecka. dziekuje Bogu za mojego męża. Jest naprawdę wspaniałym człwoiekiem i wspiera mnie jak może (Choć ostatnio to chyba jemu bardziej hormonki szaleją i fochami rzuca niż ja , ale jakos przetrzymam :P) U mnie pochmurno, ale bez deszczu i strasznie duszno. Byłam przed chwilą w sklepie i wróciłam strasznie zasapana (jakbym 2 h biegała) Obiadek zrobiony, jedynie ziemniaczki ugotować. Wzystkie książki przeczytane mam i tak nudy pod poduchy :/ życzę ci miłego wypoczynku u rodziców, na pewno pozytywnie się nastawisz na wszytsko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja to mam problem z wlasna matka. Jak nie bylo jej przez weekend to i w domu byl spokoj i z mezem i synem bylismy szczesliwi a jak matka przyjechala to od razu cisnienie mi do gory skoczylo. nie moge nawet na nia patrzec! jak mam wolne to wychodze jak najszybciej z domu by nie przylazla do pokoju i po raz milionowy opowiadala o pogrzebach, wypadkach, morderstwach itp. wiecznie mi tymi tematami zawraca du** i choc juz nawet ja opier** zeby dala mi swiety spokoj to na gora 2 dni sie obraza i znowu przylazi i opowiada co sie komu zlego przytrafilo. A wczoraj sluchajcie akcja The Best: przyjechala od lekarza i dala mi 4 takie jakby reczniczki frotte i kazala 1 wybrac- ja mowie po co to? a ona: dla twojej corki.. Ja mowie do czego to? a ona: no dla malej.... Kurna jakies badziewie kupila a to ze nie mam kosmetykow, pieluch, wozka i wielu innych rzeczy to ja nie obchodzi.... wrrrrr! jakis czas temu kupila skarpetki dla mojej corki- na roczek czasu lub wiecej- ot walnieta baba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamaAnia Przepraszam ale rozbawiły mnie trochę twoje słowa o tym reczniku z frotte :) Wyobrażam sobie tą akcje :( Czasami sie mówi, że z rodzina najlepiej sie na zdjęciu wychodzi ale jednak czasami nawet zdjęcie nie jest piekne .... Ja chciałam na poczatku zeby moja mama przyjechała tutaj mi pomóc jak sie maly urodzi (oczywiście nie powiedziałam jej o tym), ale teraz wiem, że nie potrzebuje jej pomocy, bo bym do głowy z nią dostała i jej "dobrymi radami" (a jak sie nie zrobi tak jak ona chce, to płacz, obrażanie i ofiare losu z siebie robi). Także wole o rady itp. nawet o dobre słowo prosic obcych mi ludzi niż własną matke. TYm bardziej że jestem przerażona opiekowac się takim małym bezbronnym dzieckiem a wiem że nic nie powie, tylko hasło (które słysze od poczatku ciąży) to teraz sie przekonasz jak to jest byc matką.....żal... Żal i smutek że niektóre z nas nie mają oparcja w swoich rodzinach. Ale za to my storzymy wsapaniy dom i wsparcie dla naszych pociech :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah i jeszcze jedno... moja cała rodzina wysmiewa imie mojego dziecka. Będzie Aleksander i kropka a oni tylko że krzywdę dziecku zrobie i nic poza tym :( aaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pikalinka..ja bede miec Aleksandrę wiec Aleksander mi sie tez podoba:) A co do mam to ja na moja narzekam ale bardzo duzo mi pomaga i bez niej cięzko by było..Dziewczyny jutro jeszcze ide do pracy i potem jade nad morze...wiec troszke mnie nie bedzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarowkaa25
Aleksander to piekne imie - już o tym było na forum - mój też tak będzie mial na imię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aleksander takze uwazam, ze bardzo ladne imie. ja chcialam kiedys miec corke Aleksandre ale tak nazwano moja chrzesniaczke (bratanice) wiec nie chce juz imienia powtarzac. Rany boskie- wrocilam z pracy a moja matka znowu mnie zirytowala :( moze daruje Wam szczegolow ale normalnie pożarłam sie z nią az sama kazala sie zabic :D (jeszcze czego! przez taka jak ona do kicia isc?) Ona dobija mnie, syna, kiedys mego ojca ś.P. i poniekad meza... ten kto znia nie mieszka to nie wie co to za koszmar z baba starsza 43 lata! po 30- najchetniej wycielabym sobie macice by nie miec wiecej dzieci i ich nie krzywdzic w przyszlosci stara Matka. Sorki bardzo, ze tak sie uzalam ale moze troche slonce mi szkodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a Ja już myślałam że to tylko ja mam takie nastroje ostatnio, ale widzę że nie jestem sama. A problemów masa jak się wali to wszystko naraz, zastanawiam się dlaczego akurat teraz wszystko się tak piętrzy. Mąż dodaje mi otuchy i jest jeszcze moja mama która zawsze pomoże. A teściowej i teścia to już z 3 miesiące nie widziałam, unikają z nami kontaktu a ja i mój mąż nie wiemy nawet dlaczego a przyszłym wnukiem to się w ogóle nie interesują. Dzisiaj u mnie się trochę ochłodziło i dobrze przynajmniej się wyśpię, chyba że maleństwo będzie dalej takie fikołki robiło to mogę mieć problem :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam od Rodziców, dostałam czereśnie, duuuuużo czeresni, więc odrazu zaprawiłam :)nie byłabym wstanie zjeść wszystkich :p Było fajnie, nasmiałam się bo moi Rodzice są tak samo nienormalni jak ja ;p oczywiscie w tym pozytywnym znaczeniu. Wróciłam do domu i już mam humor zjebany :( Kiedy rozmawiałam z moim narzeczonym na tematy wcześniej tu poruszone, okazał się pełnym zrozumienia aniołem, a teraz znów wojna :( teraz o słoiki :(, p rzynajmniej nie o plasterek sera :p Najchętniej bym wyjechała, chociaż na tydzień, odpocząć od tego wszystkiego ;/ Dziewczyny Wy to widze że naprawdę macie wesoło, ważne że z połówkami Wam jest dobrze :) Pikalinka My będziemy najwspanialszymi mamami na świecie :) W Poznaniu duzo disiaj padało i chyba pogoda też się przyczyniła do mojego nastroju :( mamaAnia twarda babka z Niej skoro każesz jej się odpier..... a Ona po dwóch dniach i tak wraca :) z taką nie wygrasz, chociaz mogłabyś jej powiedzieć wprost czego Ci trzeba, ale nie wiem czy to przyniesie jakiś rezultat :( Kolorowych snów Mamusie, idę zamordować narzeczonego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strawberrrrry nie morduj narzeczonego !! Oszalałas ;) Chciałybyśmy żebys tu się nie raz zjawiła, a nie z więzienia :) Gdzie tam listy i paczki będziemy słać :D:D tu zawsze lepiej :D Widzisz to dobrze że sie odstresowąłaś u rodziców, przynajmniej czereśnie dostałaś :D(chyba się zgłoszę po troszkę do Ciebie :) mamaAnia O matko, nie wiedziałam że az tak poważnie u Ciebie :( Az mi Cie szkoda!! Jesteśmy z Tobą i musisz olać matkę i żyć dla swojej rodziny. I nie możesz patrzeć tak pesymistycznie na swoją macice!! A na słoneczko radze ubierac kapelusik :) No chyba taki ciężki i nastrojowy dzień nas spotkał. Na pewno nocka będzie duzo lepsza, sny piękne i kolorowe a jutrzejszy dzień 100% lepszy :):) Tego wam moje drogie życzę!! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejjj! nie tylko WY macie doła:) chyba takie uroki ciąży. kupiliśm wózek i materac do łóżeczka. kurde . to wszystko jest takie drogie. jak mąż płacił z awózek to płąkać mi się chciało normalnie jak widziałam tą kasę:(no masakra.ale pewnie kazda was to wie :( materac fajny, sama bym n takim pospała:) wypełnienie pianka kokos , taki dokładnie nr 3 grubośćm, nie wiem cyz nie za gruby:) ale moze na dłużej będzie heeh http://www.goo-goo.pl/index2.html . wózek kupilismy jednak nowy:( co mnie martwi bo zapłacic musieliśmy więcej. jakoś te używane które widizałam były w nie za ciekawym stanie i to nas odrzuciło:( jakbym miała możliwość po znajomyuch albo w fajnym stanie używany kupioć, tak żebym mogła zobacyzć na żywo przed kupnem to bym kupoila. ale to chciałam to gdzies kurcze w gdańsku czy na mzurach:) a z kielc wycieczka taka zeby obejrzec to mi sie ni eopłaca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczyny widze, ze co u niektorych nie zaciekawe sytuacje, ale moze wszystko sie ulozy jak dzidzia przyjdzie na swiat ;p ja dzis mialam koszmarna noc, nie moglam zasnac do godziny 4:00 rano, potem udalo mi sie zasnac na 3 godziny, bo o 7:15 zaczal spiewac mojego M budzik ;/ i tyle sie naspalam...cala noc czulam twardnienie brzucha, co jakies kilka minut i dzidzia kicala jak szalona...tez tak macie? dzisiaj zaczynamy 26 t.c ale super :d jeszcze tylko 3 miesiace .... u mnie 2 sasiadki urodzly w tym tygodniu dziewczynki. a wczoraj latal bocian nad naszym domem 'p bo u nas dzidzia w drodze nie macie takiego wrazenia ze wszedzie rodza sie dziewczynki? czy to tak tylko u mnie w regionie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarowkaa25
a ja mam wrażenie że same chłopaki - dawno nie słyszałam o noworodku dziewczynce wśród znajomych i rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pikalinka ale uśmiałam :) narzeczony nadal żyje :p, udało mu się przeżyć bo szybko poszedł spać :p Na czereśenki serdecznie zapraszam :) Dzisiaj kłótnie poszły w las bo w Poznaniu ulewy, a że jesteśmy w trakcie remontu dachu i mamy dziury, to nas zalało i było trzeba raczej kombinować żeby nie przeleciało do wszystkich pokoi :( Najgorsze to, że nie zanosi się na poprawę i jak tak jeszcze popada to cieniutko to widze, brakuje juz nam wiaderek i misek a narzeczony biega po dachu i rozkłada folie, która przez wichury nie zdaje egzaminu za bardzo :( Chyba juz wolałam te upały, chociaż nie musiałam się martwić że mnie zalewa :( zawsze coś ... mamaAnia a moze Twoja mama przechodzi okres przekwitania i jej odbija palemka :p, no a macice to zostaw w spokoju, bo wiesz ona tak naprawde nie jest niczemu winna, biedulka :p Bedziesz miała swoją kochająca się Rodzinkę :) Moja kruszynka też odstawia nocne harce, czasem nawet mnie obudzi, jak koniecznie pcha się na jedną stronę, wystawia tyłek i zadowolona, a ja mam wrażenie, ze ktoś mnie za skóre ciagnie :), ale to miłe, co do twardnienia brzuszka, to mam czasem takie wrazenie, ale nie jestem nigdy pewna czy mi się czasem coś nie zdaje :/ W moim otoczeniu to same chłopaki się rodzą, z kolei w otoczeniu mojej przyjaciółki dziewczynki, chyba jakoś tak porówno wychodzi :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obliczyłam że w tym roku wsród moich znajomych w 80% które urodziły to przewaga chłopaków. I w mojej rodzinie same chłopaki sie rodzą, więc w gaciach siła :D Właśnie wróciłam ze sklepu, chłodnawo trochę ale i tak mi gorąco i zmachana że hej. Na dodatek mamy w domu zwierzątko !! Myszka się przypelętała Mieszkamy przy lesie i ta mała gadzina musiała jakoś z tamtąd przyjść :( Mężuś miał teraz jechac do POlski po łapke na myszy, ale chyba nic z tego nie bedzie i zostaje ze mną, a jak na złość tu w Niemczech nie maja takie co chlast i po myszce, tylko takie ekologiczne.Zamykasz i sru z nią do lasu z powrotem. Gdzie ja sie będe bawic w bieganine z myszką po lasach :( aaa no jakoś wytrzymamy (może ktoś nas odwiedzi za niedługo z PL to łapke przywiezie :) ) tylko żeby ten mały potwór nie pogryzł mi niczego . Strawberrrrry jak humorek dzisiaj? Oprócz zalewania :( Oj biedna ty :( Może jednak przestanie padać... ah sa dobre i złe strony tej aury leniej :( OK ja mykam do kuchni jakieś ciacho upiec. Jak wyjdzie zapraszam do mnie na ciacho i kawke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pikalinka: To ja wpadam na ciasto :) Tylko bez rodzynek. Za mna od tygodnia "coś chodzi" do jedzenia, ale sama nie wiem co. Owoce to bym mogła garściami jeść :P ale to nadal nie to co bym chciała. Tak piszecie, że TYLKO 3 miesiące... Powiem szczerze, że z jednej strony nie mogę się doczekać, a z drugiej tak potwornie zaczynam bać się porodu, że mógłby mały jeszcze jakiś czas w brzuchu posiedzieć... Chocież zaczyna mnie męczyć ten czas. Ogoólnie czuje się dobrze, ale szybko się męcze. Cokolwiek bym robiła, to padam z 5 razy szybciej niż przed ciążą. Szybko zaczynają boleć mnie nogi i jeszcze do tego te cholerne skurcze w pośladkach :( czasem aż chce mi się płakać, że nie moge normalnie iść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasdsad
internetowy lumpeks z odzieżą niemowlęcą Ubranka takich marek jak EARLY DAYS,CHEROKEE,H&M,NEXT już od złotówki www.lumpik.com.pl Prawdopodobnie jedyny taki sklep internetowy w sieci!!! www.lumpik.com.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strawberry.. moja starsza przekwitla juz z 20 lat temu! ona ma 73 lata.. od wczorajszej klotni to mam dzis przynajmniej z nia spokoj, nawet slowemsie nie odezwala a ja jestem z tego powodu szczesliwa, no i mniej goraco wiec lzej sie zyje :) od poludnia ukladam z synem puzzle, czasami to denerwujace jak cos nie wychodzi ale za chwile znowu sie chce szukac kolejnego puzzla Strawberry wspolczuje Ci powodzi ale zawsze to cos innego ;) niz w kolko upaly... ja z checia stanelabym na podworku pod deszczem :) Ale myszki to fajne zwierzatka :0 jak moj maz jezdzil w delegacje to mial w domku taka myszke do towarzystwa :) My mamy w domu 2 szczury i krolika :) uwielbiam te zwierzaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamaAnia to już wiem do kogo podrzuce w tym ekologicznym opakowaniu mysze :)Taka mała, fajna szara :P Nakarmiona dużą ilością serka :P (Mąż chce ją oswoić a później ją CAP na łapke hi hi hi-> tylko że sera mi już z pół kg zerzarła a łapki dalej nie ma ) A co do twojej mamy, to hmmm ona poprostu musi taka być,nie może sobie poradzic że się starzeje i nie jest taka jak wcześniej i obwinia wszytykich wokoło, a ty jesteś pod ręką i na tobie się wyrzywa.:( Trzeba się przyzwyczaić. Bardzo przykro gdy taka atmosfera chora w domu, ale trzeba mieć nadzieje na lepsze jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pikalinka mimo, że Nas zalało to mam o wiele lepszy humorek niż wczoraj :) Pewnie dzieki Naszym pogaduszkom:) Mam taką łapkę na zbyciu to Ci chętnie prześle :) A jakie ciacho pieczesz? Bo ja też bym chętnie coś upiekła z tym że na poczatek moze coś prostego, byłby to mój debiut :) Aż wstyd się przyznać ale nigdy jeszcze nic nie upiekłam, bo boję się że coś popsuje :( Pestycyda ja również im blizej rozwiązania tym mam więcej obaw :p to chyba normalne :) Ostatnio jak powiedziałam do mojego narzeczonego że już nie mogę się doczekać jak mały będzie już z Nami to On na to , ze woli jednak jak dzidzia jest u mnie w brzuchu, ze tak jest bezpieczniej :) ha ha teraz chyba mi się udzieliło :) Niestety zmeczenie nas dopada, a pod koniec ciązy to już wogóle bedziemy poruszały sie jak ślimaczki :) mamaAnia no to nie ma usprawiedliwienia dla Twojej mamy :p, ważne że dzisiaj jestes szczęśliwa :) A jaką ilość puzzli układacie? Jakiś widoczek, czy coś bardziej dla synka? Acha Pikalinka jeszcze apropo tego ciasta :) Jakbym mogła prosić o przepis jeśli jest nieskomplikowane :p a i co do samego pieczenia proszę tez o wskazówki bo ja nawet piekarnika nigdy nie używałam :p Z góry dziękuję :) Dzisiaj już chyba nie zajżę, więc życzę wszystkim Mamusiom miłego wieczorka z Rodzinkami i myszkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strawberrrrry hihihi aż wstyd się przyznać, ale te moje wypieki to też debiuty :P Ja tez nie umiem piec!!:) Nigdy nie ciągnęło mnie do tego, a jak coś robiłam to zakalce wychodziły, więc przyjełam dewize, że w sklepie zawsze są, pyszne i jest pewność że wyszły :) :) Ta ciąża jakoś nakazała mi cos zrobić innego więc wzięłam się za pieczenie :) Więc próbuje metodą prób i błędów :) Dziś wymyśliłam ptasie mleczko (przepis z internetu) (bez użycia piekarnika :) ) i muszę przyznać żę mniam mniam wyszło :D Co do łapki to chętnie przyjmę :):) Chyba że mamaAnia jednak bedzie chciała jeszcze jeden zwierzyniec do swojego domku :) Dziewczyny nie jesteście same z tymi obawami :( Im bliżej tym i śni się pomału poród :(Masakra... ale będzie dobrze !!:) Przed chwilką leżałam na kanapie po cudownej kąpieli relasującej ze świeczkamii i dużą ilościa piany, i maluszek po całym relasie pokazał jak mu dobrze było.. jakie to miłe... i doszłam do wniosku że jak się urodzi strasznie mi będzie tego brakować. Tej bliskości, tych kopniaczków :):)aahh OK trzymajce się mamuśki, życzę miłej nocki !! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a propo przepisu :) mleczko skondensowane niesłodzone 1 puszka biszkopty okrągłe ( ja zamiast biszkoptów kupiłam spód biszkopta :) galaretka truskawkowa 2 opakowania galaretka z czarnej porzeczki 1 opakowanie galaretka cytrynowa 2 opakowania Tortownicę wyłożyć biszkoptami, biszkopty polać galaretką z czarnej porzeczki, rozpuszczonej w 1,5 szklanki przegotowanej wody (galaretka ma być gorąca). Tortownicę wstawić do lodówki, aż biszkopty zastygną. 2 galaretki truskawkowe, rozpuścić w 2 szklankach wrzącej wody. Wystudzić, do zimnej galaretki wlać, zimne skondensowane mleczko z lodówki, ubijać widełkami do piany mikserem, aż masa zacznie rosnąć i gęstnieć. Wylać na biszkopty i wstawić do lodówki. Galaretki cytrynowe rozpuścić w 1,75 szklanki wrzącej wody i wystudzić. Tężejącą galaretką zalać ptasie mleczko, wstawić do lodówki na 2 godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny piszę szybciutko, nie zdążyłam was podczytać, zrobię to pewnie już jutro, wczoraj miałam mega ciężki cień... rano na zakupach zaginąl mi portfel, z dokumentami i kartą bankomatową, ale byłam wściekła, trzeba było wszystko pozgąłszać na policję, zablokować kartę. Popłakałam się i zestresowałam, żal kasy było i czasu na wyrabianie nowego portfela. Mąż mówił, że szkoda nerwów ale latwo mówić. Wieczorkiem dzwoni telefon i pan z ochrony mówi /bo zostawiłam im mój telefon/ że znaleźli mój portfel i idę go odebrać, podobno dowód jest, przynajmniej tyle, bo karta jest juz zablokowana. No i kupon lotka ciekawe czy zostawili :-D wczoraj miałam wrażenie ze jakiś pech się ciągnie za mną, ale juz mi przeszło, tylko mam nadzieję ze dzidzia w brzuszku nie zestresowała się za bardzo. Jutro was poczytam i napiszę coś... papap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ankanka to witam w klubie! choc wczoraj nie byl piatek 13-tego ;P to ja tez mialam jakiegos pecha. Wywialo mi z balkonu 2 bluzki, ktore sobie upralam na dzis.... super! :( teraz to mam 1 bluzke do pracy, ktora i tak ledwo sie na mnie zapina :( dobrze, ze wlosow nie malowalam- pewnie wyszlyby zielone :D mialam dzis okropna noc, prawie non stop sie przekrecalam, nie moglam spac i ciagle wszedzie skora mnie swedziala i lapaly skurcze lydek i ud. milego dzionka listopadowki, pozniej ejszcze tu wpadnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie tez noc nie była przychylna :( Mimo że chłodno, ale cóż z tego jak prawie nic nie spałam. Mały nawet się nie wiercił, ale za to ja z boku na bok. I z samego rana ślepka odtworzyłam i juz po spaniu :( Ciekawa sprawa z tymi skurczami ud... MImo że mam tą poduchę dla kobiet w ciąży i sypiam na niej, gdzie ma pomagać (fakt pomaga) ale bolą uda jak nic :( Ankanka ah nie potrzebne te nerwy były :):):) Ważne że się portfel odnalazł !! Karte zawsze można wyrobić :D Pewnie kamień ci z serca spadł :) No a może na tym kuponie z lotka jakaś fajna sumka jest :D Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny witam :) Dawno mnie tu nie było. Nie wiem czy mnie pamiętacie ;) Wczoraj byłam na połówkowym i mamy DZIEWCZYNKĘ!!! Cieszymy się, że wszystko w porządku i prawidłowo :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK.... .........WIEK..........PORÓD............PŁEĆ............M IASTO asia25...............25............02.11.......dziewczynk a......Warszawa pestycyda..........20............02.11.......chlopiec.... ...........lubuskie Amarantowy........23..TC 22...02.11......Roksanka...........pomorskie Strawberrrrry......29............03.11.......chłopiec... ............Poznań aneczka1986........24...........04.11.............?...... ................... Dorka55..............29...........04.11............ ?........................ moppy................24...........04.11.............?.... ............Holandia oleńka1989..........21............05.11.............?... .................Lubin Kelis1.................26...........05.11.......córcia.. ......świętokrzyskie mamaAnia............29...........05.11.......córcia..... ..........Białystok dagetka .............29...........05.11..............?.............. ....Poznań Megi84................26...........05.11.......chłopiec. ..........Warszawa Ankanka..............32...........06.11.......chłopiec.. ...............Opole ewelinaer............30...........06.11.......dziewczynka .............Łódź Zareczona...........28...........06.11............ ?..............Pfungstadt Pikalinka.............27...........07.11.......chłopiec. ....Frankfurt/Main slonko*................27...........08.11.............?.. ...........Inowrocław mgrEndus.............24..........08.11.......chłopak.... ...zachodniopom. Kacha88..............22...........08.11.......chłopiec.. ...............Lubin arla83 ................27...........09.11............?............. ...pomorskie Migrena73............36..........10.11............?...... ..........Warszawa ciezarowkaa25......25..........10.11........chłopak..... ......małopolska kaasik26..............29..........10.11.......dziewczynka ..........łódzkie fasolinka..............26.........10.11....dziewczynka......świętokrzyskie PrzyszlaMamade.....24..........11.11............?........ ........Mannheim Aisha_hm..............25..........11.11.........chłopiec ..............śląskie lenna1982.............27..........12.11......bliźniaki- PARKA......lubuskie AWięc..................33..........17.11.........kobietk a........Warszawa duskaaaaa.............21..........20.11........... ? ...............pomorskie mirabelkax............30..........20.11......dziewczynka. ..mazowieckie Pani.Kara..............21..........20.11.........chłopie c...............wlkp. Sirusho.................23.........20.11........dziewczyn ka...Tarnobrzeg Antena1985............25.........23.11.........chłopiec. ......dolnośląskie coraz grubsza Zosia..33.........24.11..........?.....................Antal ya kuleczka3...............30.........26.11...........?..... .........dolnośląskie Aktualizacja tabelki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolinka to gratuluje coreczki! Pikalinka no tak to jest ze ciaza trwa tylko/az 9 m-cy i musimy z tego korzystac jak sie da ale ja juz owoli nie moge sie doczekac by zobaczyc raczki, nozki i buzie mojej coreczki po 2 stronie brzucha, jak juz w kolysce beda fikac. Jelsi chodzi o ciasta- to mi kiedys zadne nie wychodzilo, ani biszkoptowe ani plesniak ani drozdzowe, odpuscilam sobie na kilka lat a ok 2 lata temu zaczelam kupowac po prostu takei z torebki. Z czasem zaczelam podgladac przyjaciolki jak robia ciasto, pytalam znajomych, czytalam w necie i teraz robie kilka sama :) np sernik czarno-bialy lub z brzoskwiniami, chatke baby-jagi, 3bit- maz ZAWSZE mi pomaga :) a i szyszki robilismy a czasami murzynka. Dziewczyny czy juz interesowalyscie sie szkolami rodzenia? od ktorego tyg mozna sie zapisac? ponoc 26-28 wiec juz niedaleko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny :) Pikalinka, dziękuję za przepis, dzisiaj już się za to nie zabiorę, ponieważ nie mam składników, ale myślę, że już jutro będę kombinować tymbardziej, że coś za mną dobrego chodzi, tylko jeszcze nie wiem co :p, pewnie ptasie mleczko :) Ja też tak sobie dzisiaj myslałam, że będzie mi brakowało tego mojego potworka w brzuszku, bo to są faktycznie niesamowite chwile dla kazdej z nas... ehhhh :) Ja też dzisiaj kiepsko spałam :( cały dzień chodzę po domu jak śnięta ryba i za nic nie mam ochoty się zabrać, bo na samą myśl czuję się zmęczona :p Próbowałam odespać w południe, ale niestety nie mogłam oka zmrużyć :( Chyba niskie ciśnienie daje mi tak popalić :( A no własnie w sierpniu jest 13 piatek i właśnie w ten dzień idę do lekarza :p mamaAnia ja ostatnio przez ten remont to zwlekałam z praniem, bo się wszedzie strasznie kurzy. No i jednego dnia wyprałam sobie dosłownie wszystkie ciuszki w których teraz chodzę, byłam pewna, że do rana mi wszystko wyschnie skoro takie upalne noce. Oczywiscie rano wstaje i wszystko mokre, bo akurat tej nocy była burza a ja spałam jak zabita i nic nie słyszałam. Miałam iść rano do lekarza i nie miałam się w co ubrać :p Każda z Nas musi chyba doświadczyć pechowego dnia :) fasolinka gratuluję córeczki :) Ja niestety zrezygnowałam ze szkoły rodzenia, ale teraz zaczynam się zastanawiać czy dobrze zrobiłam, bo obawy zaczynają mnie przerastać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×