Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CO SIE STALO ZE JESZCZE NIE MA

LISTOPAD 2010

Polecane posty

Gość Ania WWW
Ja też się boję bólu:(. Może nie bałabym się aż tak bardzo gdyby nie to, że teraz też mnie ciągle boli przez moje nerki. Boje się, że te bóle się nałożą na siebie. Teraz bardzo mało wstaję z łóżka. Jak muszę dojść do kuchni czy łazienki to często wygląda to dość pokracznie. Jak muszę wyjść do lekarza to zostaje tylko taksówka. Normalnie jak inwalidka:(. Generalnie jak leżę albo siedzę w kilku określonych pozycjach to nie jest aż tak źle, ale wiadomo, że leżąc na lewym boku nie będę mogła rodzić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pestycycda
O! Widzę, że nie tylko ja tak strasznie boje się bólu i porodu :P Mnie osobiście to przeraża. Będę miała znieczulenie, ale tylko na ten moment kiedy Mały już będzie chciał "wyjść". Nie moge się doczekać, ale z drugiej strony jak tak mnie bolało ostatnio to wole żeby jeszcze troche posiedział w brzuchu. Ale ból żeber też już mnie drażni. Dobrze, że jeszcze w nocy nie wstaję na siusiu :P Jakoś wytrzymuje do rana. Mierzyłam dziś pierwszy raz obwód brzuszka. Wydaje się mały, bo wyszło 93cm. Widzę, że już zaczynacie pranie i prasowanie ciuszków itp. A ja myślałam, że trochę za wcześnie. Ale i tak ja jeszcze muszę poczekać aż naprawią mi suszarkę do ciuchów (ciuchy welurowe są po wielu praniach jak nowe) i na komode też, bo póki co, Malucha rzeczy są w mojej szafie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja rodzilam bez naciecia krocza.Mialam takie zyczenie do porodu. Polozna caly porod mnie smarowala jakims olejkiem.Peklam tylko troszeczke i zaraz jak urodzilam siedzialam na pupie. Znieczulenie na koniec porodu to jest najgorsze, bo nie mozna przec jak sie nic nie czuje i wtedy mocno rozrywa krocze. Lekarz anestezjolog powinien byc na tyle dobry,zeby umiec zadozowac dawke, zeby przed bolami partymi znieczulenie zaczelo puszczac. Ja tak mialam. Mozna niby wziasc na ostatnia faze,ale polozna musi kierowac calym Twoim porodem i mowic kiedy masz przec na podstawie KTG. Co jest dla mnie glupota, bo tylko matka wie dokladnie kiedy nadchodzi skurcz i wtedy przec. W Polsce kiedys czytalam,ze byla nawet kampania pod tytulem 'Nacieciu krocza NIE'. A jednak dalej sie to praktykuje. A wiecie czemu??? Bo szybiej kobieta rodzi i z czystej wygody poloznej. Potraktowalyby kobiete rodzaca jak czlowieka to nie..jak zwierze. Boze jestem taka szczesliwa,ze nie rodze w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Dziewczyny, jestem przeziębiona i nie mam energii. Wróciliśmy z mężem od rodzinki, dostaliśmy pake ciuszków po siostry córeczce. Jestem zmartwiona bo mam jakies plamienie i nie wiem co to jest, a mam taką krostke w kroku i nie wiem czy to od niej ;/ a wizyta dopiero we wtorek. Niedużo leci, ale oby nie wiecej. Jak śpie i przekręcam się z boku na bok to w momencie bycia na plecach, podczas tego przekrętu, boli mnie brzuch :(. Ma tak któraś z Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fasolinko....do szpitala zmykaj, ze sie tak delikatnie wyraze. Plamienie, krwawienie moze byc oznaka odlejania sie lozyska, co jak wiadomo jest bardzo ale to bardzo niebiezpieczne dla dzidzi. Oczywiscie to moze,ale nie musi byc to.Mysle,ze do wtorku nie powinnas czekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nastrasze Cie jeszcze. Kolezanke bolal 3 dni brzuch w 36 tc. Nie poszla do lekarza. Jej synek zmarl, bo lozysko sie jej odkleilo,ale krwawienia nie bylo,bo miala zatkane ujscie szyjki. Mi sie odkleilo w pierwszej ciazy lozysko i lekarza delikatnie jak sie zapytalam o plec, dal mi do zrozumienia, ze mam sie w ogole cieszyc, ze dziecko przezylo. Decyzja nalezy do Ciebie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marty88 o poloznej dowiedzialam sie w szkole rodzenia i dzis juz z nia rozmawialam, mowila by sie do niej zglosic ok 1,5 m-ca przed porodem to zalozy mi jakas karte, porozmawiamya po porodzie bym zadzwonila to ona przyjedzie (min 4 razy!) asia ja tez mam sporo luteiny 50 (tej pod jezyk) prawie 2 opakowania i chetnie oddam dzis w Sz. R bylismy z mezem na zajeciach praktycznych- fajnie bo juz wie jak mi pomagac przy porodzie i czego moze sie spodziewac (lacznie z ku*** :D) bylo wesolutko, szczegolnie w niektorych pozycjach :D jesli chodzi o naciecie krocza to nie boje sie ale mam obawy co do bolu przy zszywaniu- ale ponoc tez nie boli po z.zo. generalnie wogole boje sie bolu a jak to bedzie to sprawdze za 2 m-ce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha! AniaWWW zgodzesie, ze baldachim to kurzolap ale jak sie zadba to bedzie czysciutki a nie wyobrazam sobie lozeczka bez ochraniacza bo jak sama nazwa wskazuje ma chronic dziecko przed uderzeniami w szczebelki (no ale to chyba po 5 m-cu zycia) a poduszki to raczej uzywac nie bede... Anuszka do masazu krocza uzywaj najlepiej vit E w plynie (ja przez pomyslke kupilam kapsulki a ich nie da sie zgniesc :D a na zewnatzr smaruj oliwka lub mascia nagietkowa (porady poloznej) Zareczona dobrze pisze odnosnie krocza i z.zo. slyszalam, ze jak za duzo dawek lub za pozno podana to kobieta nie czuje boli partych i musi mechanicznie rodzic.. wydaje mi sie, ze lepiej jednak czuc co sie dzieje :) dobranoc i milych snow kobietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dostalam szalu :(((((((( znowu uplawy i znowu mam zielonkawe zabarwienie. Mam tego dosyc... Przed ciaza nigdy nie mialam problemow a teraz jak tydzien ich nie ma to jest sukces. I znowu mam nerwy... Nie wiem czy isc jutro do apteki po clotrimazol i doniesc recepte (w srode mam wizyte u Gina), czy poczekac do srody na wyniki wymazu zeby przypadkiem nie dobrac zle lekarstwa... Dziewczyny help

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AnnS...ja obecnie biore clotrimazol w masci i czopkach.Kupilam taki KOMPI paczke na 3 dni czopki i super pomoglo. Pani Doktor mi przepisala. A teraz bede brac jeszcze te zdrowe bakterie w czopkach,zeby sie troche flora bakteryjna wzmocnila. W pierwszej ciazy nic, a teraz juz 3 raz cos. Ale teraz czesto na basen chodze z cora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny miałam dwie kropki takie blade na wkładce i to raczej od tej krostki bo ona pękła trochę. To taki zbiór wrzodowy jest. We wtorek ide do gina.. nic nie leci więcej, anwet przy oddawaniu moczu jak sobie sprawdziłam to nic nie ma, także narazie nie panikuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fasolinka ale tak na wszelki wypadek oszczędzaj sę teraz dopóki lekarz Cie nie obejrzy. Nie dźwigaj, nie przemęczaj się, leż jak najwiecej. Może to rzeczywiscie od tej krostki, ale lepiej dmuchać na zimne. To pranie nie ma końca. Dziewczyny tak się wydaje, że mam mało ubranek ale jak sie zaczyna to prać i prasować to końca nie widać. Dobrze, że robie to teraz póki jeszcze mogę postać przy żelazku:) MIŁEGO DNIA CIĘŻARÓWKI:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zareczona Myszko, napisz mi prosze co to za zdrowe bakterie. jestem bardzi ciekawa. Poczekam chyba do srody. Moj Doktor ma wylaczony telefon, co jest bardzo dziwne... A nie chce kombinowac na wlasna reke. Zeby nie pogorszyc sprawy Ale ogolnie to chetnie kopnelabym w tylek ta grzybice!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Moje Ciężarówki!! MamaAnia dziś idę do szkoły rodzenia to też się o to podpytam w takim razie. Dziękuję za info!! Mam nadzieje, że do mojego lubego dotrze wreszcie co nas czeka po tych zajęciach.. Odnośnie baldachimu to też się zgadzam, że wyygląda może i ładnie ale nie na długo bo kurz zbiera jak nie wiem... Odnośnie ochraniaczy też się na razie wstrzymuję - nie jestem przekonana -na początek potrzebny nie będzie. a potem jak mały będzie rozrabiał za bardzo to o czyms sie pomyśli:P Mój chrześniak paniki dostawał jak znajdował się w łóżeczku o ochraniaczem, walczył z nim na wszystkie możliwe sposoby:P Ja też postanowiłam sobie, że postaram jak najlepiej przygotować swój kanał rodny(mięśnie Kegla, masaż krocza - tylko nie wiem czy robię to właściwie, ćwiczenia rozciągające), by uniknąc nacinania, ale jak będzie trzeba to wolę to odo pęknięcia. Ja upławy też mam często, ale póki nie są dziwnej barwy czy konsystencji mam nie panikować. Normalne pH tam na dole to odczyn kwaśny, a w czasie ciąży to pH się neutralizuje, w związku z czym inne bakterie(te niechciane) łatwiej się mogą tam rozwinąć.. fasolinka trzymam kciuki, że to tylko ta krocha niedobra!! kelis1 ja wczoraj miałam prasowanko urbankowo-pościelowe.. Uporałam się z tym jakoś, a wieczorem miałam kolejną dostawę ciuszków... Dostałam kombinezon i dumam jak tu go uprać coby nie zniszczyć. Macie może jakieś propozycje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AnnS te dobre bakterie, które normalnie występują we florze naszej pochwy, ale wskutek zmiany pH przez ciążę mogą biedne ginąć, bo warunki im nie odpowiadają. Przyjmuje się je w postaci czopków, ampulek dopochwowych itp. To jest coś w rodzaju probiotyków, które bierze się po grypie i po przyjmowaniu antybiotyków (które wybijają mikroflorę jelitową) Zapytaj lekarza o nie. Na pewno ogarnia temat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mrty88 ja właśnie skończyła prasowanie I tury- maaatko dawno tak długo nie stałam w miejscu:) plecy bolą. dziwnie sie prasuje takie maleńkie rzeczy - żelazko zakrywa całe ubranko:) maleństwa takie. Marty ja właśnie prałam 2 kombinezony, jeden taki z "miśka"-polaru jaby i drugi taki z polarem w środku a na zewnątrz materiał jak kurtka zimowa- wszystko do pralki wrzucałam. ten misiowy się suszy i wygląda normalnie-jak przed praniem, nic się nie stało z nim:) ndostałam od znajomej dwie reklamówki ubranek 56 i 62 rozm. i musze jeszcze dzisiaj wyprać.super nic nie muszę kupować:) wogóle udało mi się z ubrankami kupiłam może tylko z 5-7 sztuk - bo mi się podobały,a wszyyystko dostałam.nie ma jak rodzina i przyjaciółka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AnnS nie pamietam jak to sie w PL nazywa.Ale w aptece jak powiesz o co Ci chodzi to pani Ci da taki ampuleczki dopochwowo. Powiedz,ze po kuracji antybiotykami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania WWW
To może być np Lactovaginal. Ja go kupiłam ostatnio, bo brałam antybiotyki i wydawało mi się, że coś zaczyna się dziać. Moja lekarka powiedziała, że nie widzi nic złego i na razie mi nic silniejszego nie przepisze, ale żebym sobie zakładała ten lactovaginal. On jest bez recepty. W zasadzie po odstawieniu antybiotyku objawy mi przeszły, ale stwierdziłam, że jak to probiotyk to nie zaszkodzi. Tylko, że po zastosowaniu moje objawy powróciły, więc użyłam tylko jednego. W poniedziałek mam wizytę u ginekologa, więc jej o tym wszystkim powiem. Ciekawe czy taka reakcja się czasem zdarza i jest normalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny Dbajcie o siebie i dmuchajcie na zimne. Ja byłam na rutynowej kontroli i okazało się, że mały naciska mi główką na szyjkę macicy, która niestety rozwarła się na 0.5 cm. Muszę leżeć. Dostałam też luteinę dopochwowo. Ech... co za los. Tak świetnie się czułam, nawet gimnastykowałam się trochę, a teraz nawet z psem na spacer nie powinnam wychodzić :-( Co do prania ciuszków, to ja czekam na meble, potem je trochę przewietrzę, a następnie popiorę i poprasuję ubranka i cały ten kram :-) co do porodu, to w ogóle się nie boję (może to przyjdzie z czasem). Obawiam się tylko, żeby na czas dojechać do szpitala i żeby wszystko poszło dobrze i dzidziuś urodził się cało i zdrowo, a że pocierpię - akurat to mnie nie przeraża, ani nacięcie krocza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dodzwonilam sie do lekarza i juz mam lekarstwa. jak mnie podleczy to zapyatm o te dobre bakterie. Dzieki mamuski :* Anka o nolllllllllllll :( do samego konca musisz lezakowac juz? Na kiedy masz termin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keis1
uuuuu Miracle to trzymaj się jakos! kurcze coraz więcej nas "leżących".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wytrwania dla lezacych zycze. Maz od pn ma urlop, to trochę poleżę, bo teraz to wymiękam na koniec dnia. Ciao...buziaki i przespanych nocek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieje, że dotrzymamy wszystkie do konca i wylądujemy w wyznaczonym terminie na porodówkach. Trzymajcie się zdrowo te, które musza biedne leżeć. Uszka do góry !! mnie tez jakos "niewygodnie" od wczoraj :( Chyba za bardzo rozciągalam się przy jakiś pozycjach ze szkoły rodzenia, i czuję się dość dziwnie :( Mam nadzieje, że wszystko ok. W czwartek wizyta, więc się dowiem nowości co ciekawego w moim brzuszku. I mam nadzieję, że mój brzdąc juz ułożył sie głóką do dołu. Życze miłej nocki. Wyśpijcie sie mamusie i odpoczywajcie. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dotrzymamy wszystkie:) Dziewcyzny czy macie jakieś skurcze przepowiadające, czytałam że mogą się pojawiać już po 20 tyg. Ja nie odczuwam nic a nic. DObrej nocki, śpijcie dobrze:) Ja na pewno po moim maratonie prasowalniczym padne spać:) zaraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy to są te skurcze przepowiadające, ale czasami odczuwam rozpychanie sie brzuszka i przy tym twardnienie. Szczególnie czuję to jak długo chodzę, badź musze przysieszyć kroku. Od paru dni odczuwam rownież lekkie skurcze jak na miesiączke. Czytałam że to normalne, ale kto tam wie.... pierwsza ciąża to wszystko dla nas nowe i obawy dużo większe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie przy 1 ciąży nie wiadomo co jest co:) też czuje jak brzuch się rozpycha - ale u mnie to na 100% córcia się przeciaga:) hehhe. żebym tylko nie przzegapiła jak się poród zacznie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he he no wlasnie żeby tylko nie przegapić ...:P ( a tak szczerze to zaczynam pomalu schizować na temat porodu...chyba jeszcze nie jestem przygotowana psychicznie na to ) A ty juz po prasowanku??:) OK ja mykam juz lulać bo oczka się same kleją, a wiem że znowu bezsenna noc bedzie..jak co noc, ale trzeba korzystać z każdej minutki:) mąż za ścianą horror ogląda a mi wyobrażnia działa :) buźki🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×