Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ewa**********************

Dlaczego niektórzy nie chca mieć dzieci??Do pań i panów

Polecane posty

Gość wczorajsza bywalczyni
wiedziałam, że tu się gnój zrobi, jak mamuśki się zlecą, a miał być taki miły topik , na ktorym panie nie-planujące beda mogły pogadać na poziomie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość animowanka
Oczywiscie nie uwazam ze ktos jest gorszy, bo sama do niedawna nie chcialam miec dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EWKA***********************
animowanka, ktos może mieć skłonnosć np. do cukrzycy i ciąża spokojnie może się przyczynić do jej powstania, a przed ciążą mozna o tym nie wiedzieć....;.ciąża to ryzyko, jak rosyjska ruletka. Jest masa kobiet u których w trakcie ciąży rozwineły się choroby , tzn ciąża ujawniła ich obecność. Chocby nawet zwróc uwagę jak wiele kobiet ma cesarskie cięcie, gdyz pojawiły się nieprawidłowóści w skurczach lub nieprawidłowe ułożenie dziecka i nikt mi nie powie, że narkoza i operacja jakim jest cesarka są zdrowe i obojętne. A tego wczesniej się nie wie, chcesz ciąże ryzykujesz, jedna wielka niepewna. Nie masz pewności, może akurat twje ciało bedzie tym słabszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EWKA***********************
Co do szkodliwego sexu, jesli się bzyka byle z kim popadnie bez gumek i ludzie się zdradzają to owszem lepiej zyć w celibacie. Bo może być to szkodliwe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leze i nie moge
rozumiem, że dla matek sex nie jest szkodliwty :D no chyba, ze po dziecku juz nie uprawiacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i właśnie jak ktoś
chce żyć w celibacie, bo się boi AIDS czy z innego powodu, to niech sobie żyje. Co w tym złego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma sensu sie klocic, bo i tak matki nie zrozumieja nas a my nie zrozumiemy matek. Smiesza mnie argumenty, ze dziecko nie ogranicza. Jedna z moich dawnych kolezanek (swiezo upieczona mama) stwierdzila, ze dziecko diametralnie odmienilo jej zycie i ze caly jej swiat kreci sie wlasciwie wokol synka. I chwala wam za to, ze jestescie sie w stanie tak poswiecic. Ja nie jestem. Lubie swoje zycie takie jakie jest, nie odczuwam braku niczego. I to nie prawda, ze trzeba miec smutne lub nieudane dziecinstwo, zeby miec takie podejscie jak ja. Ja mialam cudowne dziecinstwo i mam kochanych rodzicow dziadkow rodzenstwo. Co nie zmienia faktu, ze poki co na mame sie nie nadaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EWKA***********************
Fakt zrobił się tu syf......nie obchodzi mnie że ktos sobie zyje w celibacie, nie obchodzi mnie, że ma dzieci, tylko po co tu sie wypowiadają osoby które na siłe chca pokazać jakie macierzyństwo jest cudowne. To nie jest topik o byciu mamą ani o Aids czy zuciu w celibacie, tylko dla tych osób którzy nie chca mieć dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja proponuje poprostu ignorowac osoby, ktore na tym topiku poprostu nie powinny sie wypowiadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogie panie ignorujcie te pomarańczki złośliwe one tylko czekają żeby rozwalić topik, nie ma sensu zwracać uwagi na to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🌼 Z takimi osobami nie warto polemizować , bo one i tak mają swoje racje i wiedzą lepiej. Znają nasze motywy, wiedzą, jakie dzieciństwo miałysmy,co się w naszych małżeństwach dzieje lepiej od nas przecież :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość animowanka
Ewo oczywiscie, nie mowie, ze nie, masz racje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EWKA***********************
A ja jestem ciekawa, czy są tu Panowie? Domyslam się, że nie, a może wstydzą się wypowiedzieć....ZAPRASZAM do wypowiedzenia się w moim temacie facetów. Brakuje tu Waszych odpowiedzi...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja moge tylko powiedziec, co moj S ma w tym temacie do powiedzenia. On niestety jest w 100% pewny, ze chce dziecka. Ale nie teraz i nie juz. Wczoraj rozmawialismy dlugo na ten temat. Stwierdzil, ze nie bedzie mnie do niczego zmuszal, ale nie mam czym sie martwic, bo przed 30 jemu tez sie nie usmiecha zarywac noce (no chyba, ze z innych powodow),albo rezygnowac z urlopu, ew nowego auta, bo trzeba mebelki do pokoju dziecinnego itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majkowa Pann czujesz sie juz lepiej?? Jak tam zatoki?? U mnie ciut lepiej, ale katar i gardlo mnie dobijaja.../ ale przynajmniej goraczka spadla:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bellatrix, dzięki, już lepiej się czuję ;) Biorę antybiotyki więc już tak w miarę mi przeszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój M. też chciałby mieć dziecko, w bliżej nieokreślonej przyszłości, też na pewno nie przed 30stką. Ale nie jest taki aż taki pewien na 100 % ... Narazie oboje jesteśmy na nie , a co będzie czas pokaże... nie wiem, czy się przekonamy. Teraz nie wyobrażam sobie siebie w roli matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mialam zatoki w zeszlym roku, oj bolalo przy kazdej zmianie pozycji:/ mi niestety doc nie przepisal antybiotykow, bo to jakas wirusowka:( wiec musze sie meczyc...ale juz jest lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie ostatnie 4 dni tak masakrycznie bolało, jak ruszyłam głową ... teraz już właściwie nie boli. Ehhh zatoki to paskudztwo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwaga tylko taka ze
gdy bezdzietne piszą o tym, ze lepiej miec dzieci niz nie miec, jest to czysta teoria, poniewaz nie mają porównania. Kazda matka była kiedys bezdzietna. Im pozniej urodziła, tym była bezdzetna dłuzej, porównanie ma. Dziwie sie ludziom , którzy nie chcą korzystac z informacji z pierwszej ręki w JAKIEJKOLWIEK dziedzinie, nie tylko tej. Jesli przedstawia sie jakas teorię, prace naukową ( a widzę, że niektóre wypowiedzi wręcz do tego aspirują) zawsze uwzglednia sie literaturę , przypisy, źródła , badania itd- im ich wiecej, tym teoria bardziej wiarygodna. Wyrzucając "mamuśki" z topikowej dyskusji ( tak - dyskusji i wyrazania swojego zdania - bo jakos napasci tu nie widze) ograniczacie swoja wiedzę na ten temat , niekonstruktywnie "krecicie sie koło własnego ogona". Dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam za spóźnienie ale dopiero wstałam :D Kurcze co tu się dzieje... Aż mnie "zjeżyło" trochę. Nie pasuje mi kilka rzeczy: Po pierwsze piszemy o tym że nie chcemy być przekonywane do roli matki, a wchodzą tu osoby które nas przekonują, piszą o tym że jesteśmy (w skrócie) dziwne, przy czym każdy twierdzi że nie przekonuje. Jednym słowem to co w życiu codziennym. I jak to się ma do "nikogo nie obchodzi czy macie dzieci czy nie"? Po drugie: ja jestem egoistką (czemu nie zaprzeczam) bo chce wygody, swobody itd, a ktoś kto mi się każe rozmnażać żeby moje dziecko pracowało na emerytury to egoistą nie jest? Ja chyba nie czaję poczucia waszych wartości. Po trzecie: wg kościoła trzeba mieć dzieci jak nie ma -ślub nie ważny (wyjaśniam od razu : jestem niewierząca, kościelnego nie brałam). Skoro tak to czemu osoby które o tym piszą mają tylko po jednym, dwójce dzieci, co? Po za tym już widzę jak żyjecie wg wszelkich zaleceń kościoła. To że zdecydowałyście się wypełnić kawałek (w końcu nie macie tych dzieci nie wiadomo ile) jednego "zalecenia" na pewno was nie usprawiedliwia. Po czwarte: to już w drugą stronę. Nie chcę dzieci, nie lubię, drażnią mnie, nawet brzydzą, ale pisanie w stylu bękart, pasożyt itd uważam za przesadę. Nie chcę żeby osoby mające dzieci mnie obrażały i uważam że trzeba mieć na tyle godności żeby nie obrażać kogoś kto dziecko ma, kocha i widzi w tym sens życia. Dziewczyny kochane ja sobie zatoki wyleczyłam świecowaniem uszu :) Wcześniej bez przerwy miałam problem i nawroty choroby mimo antybiotyków, płukań itp. Co nie zmienia faktu ze ta pogoda mnie wykańcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie prawda, ze nie mam informacji z pierwszej reki. Chyba kazda z nas ma mame, siostre, kuzynki kolezanki itp. Na codzien pracuje z dzieciakami, wiec chyba wiem, na co sie decyduje, dzieci nie posiadajac. Poza tym ja nie mowie, ze dzieci nie lubie, poprostu nie chce ich miec, a raczej nie czuje takiej potrzeby. I na zarzuty typu: jak mozesz lubic dzieci i nie chciec ich miec odpowiadam: konie tez lubie, ale to nie znaczy, ze chce zalozyc stadnine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oja ja rok temu sama sobie bylam winna, bo z mokra glowa lazilam, bo to niby "tylko do auta" i tak bylam chora przez prawie 3 tyg. A teraz to rzeczywiscie pogoda mnie dobija, juz mam dosc tej zimy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakiej zimy? Tu +14 stopni!:)) A wracajac do tematu: niektórzy nie chcą mieć dzieci,bo...już mają:))i to dorosłe:))Tyko mnie nie linczujcie za wypowiedź;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
animowanka---> nie masz racji ze te które nie chcą to pewnie nie mają warunków i odpowiedniego partnera......ja mam kochającego troskliwego męża,warunki a mimo to nie chcę dziecko....nigdy nie chciałam....a nie będę rodzic tylko dlatego ''ze tak wypada''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym najchętniej na całą zimę wyjeżdżała do jakiegoś cieplejszego kraju :D Albo chociaż w sen zimowy zapadała i budziła na wiosnę :D Napisałam o tym że wiecznie słucham o "kupkach, pieluszkach" itd (zależnie od wieku dziecka) więc jak widać informację z "pierwszej ręki" mam. W okół mnie jest masa dzieci (rodzina, znajomi), gdyby tak nie było nie skarżyłabym się na wieczne marudzenie z cyklu "Ja mam ty też powinnaś mieć". Szczerze mówiąc to wszystkie te informacje, zarówno na żywo jak i w tym temacie tylko jeszcze bardziej mnie zniechęcają do posiadania dzieci i utwierdzają w przekonaniu że dobrze robię mówiąc "nie". Hm... pewnie nie tylko ja tak mam, może należałyby więc zaprosić tu więcej takich "przekonujących" ? :) Szkoda tylko jednej rzeczy, miałam nadzieje na całkiem "bezdzietną" dyskusję w tym temacie, ale jak widać się nie da... Tak z ciekawości może ktoś wie, bo ja nie bywam w tematach dla osób "dzieciatych", czy tam przychodzą osoby nie chcące mieć dzieci i przekonują, że kobiety nie powinny rodzić, bo to będzie problem, niewygoda itd, itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssyyysssuunia
"Jesli przedstawia sie jakas teorię, prace naukową ( a widzę, że niektóre wypowiedzi wręcz do tego aspirują) zawsze uwzglednia sie literaturę , przypisy, źródła , badania itd-" ==> Ktoś tu chyba zapomniał, że dziecko to nie projekt naukowy , ale żywa istota. Nie wyrzucimy do kosza, jak nam się coś nie uda. O wielu sprawach można się wypowiadać , z którymi nie miało się bezpośredniej styczności. Zresztą może nie przeżyłyśmy porodu, ciąży itd. ale wokól jest mnostwo matek z dziećmi, wśród naszych przyjaciolek, w naszych rodzinach więć można powiedzieć, że mamy porównanie jak wygląda ich życie, a jak nasze.... I mamy prawo wyboru. Mamy prawo nie chcieć zmieniać naszego życia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bądź co bądź temat o
rodzicielstwie, przez negację ale o tym, adresowany do tych, ktorzy nie chcą, ale z konkretnym pytaniem, a nie topik dla bezdzietnych o dupie maryni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwaga tylko taka ze
belletrix - jasne,ze masz porownanie, bo kazdy zyje wsrod ludzi. Ale tych porównan nigdy za wiele. I mam pytanie - czy wiekszosc kobiet z dziecmi, ktore poznałas , mówiła ci,ze załuje, ze je urodziła, ze zmarnowała sobie przez to zycie? Nawet jesli tobie sie tak wydaje z boku, czy one same tak uwazają? Warto pogadac, dlaczego ludzie, ktorzy nawet nie cierpieli dzieci jako takich, tak kochaja własne. Z czystej ciekawosci i dociekliwosci, na czym ten mechanizm polega. Na forum masz ludzi, ktorzy moga byc absolutnie szczerzy, bo nie maja interesu, zeby obcym ludziom wkrecac kit. Ja bym to wykorzystała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez chce bezdzietnej dyskusji, skonczmy temat!!! nie mam pojecia jak jest u dzieciatych, nie interesuje mnie, nie wchodze:) Ale dokladnie, ja tez bym gdzies do cieplych krajow uciekla. u mnie nie ma +14 stopni, tylko +7 ale i tak pogoda okropna, niby pada, szaro, nie zielono:( wiec siedze na necie i szukam jakis nowych perfum, moje juz mi sie powoli nudza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×