Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

tak Pia to ta sama wtedy i tak wszystko ja robilam ale teraz nie ma wyjscia bo ja sie nie rusze niestety:o ona nie pracuje i tylko sie obija ale fakt dlug dziecznosci u niej mamy - nie powiem ze sie ciesze... najbardziej zal mi jak Marta wspina sie na lozko zeby sie przytulic, maz ja wtedy kladzie obok mnie i oglada mi okularki ipizame i wlosy a potem ciagnie zeby sie z nia bawic i chyba drazni ja ze ja w lozku caly czas:( anetka wie ze mama chora i przyjdziee przytuli poprosi o bajke ale w ciagu dnia wogole nie zajzy do mnie chyba cieszy sie taty obecnoscia... troche mi przykro Kasiu30 - Anetka nie wie o dzidzi jeszce powiemy jej jakos w pazdzierniku dopiero ona z reszta sama pozna :)ale dobrze ze jej nie mowilismy bo nie wiadomo jak toteraz sie potoczy :o caly czas sie boje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kessi - ile ma to dziecko ? Zawsze wpadam w zdumienie jak czytam albo slysze takie historie i juz widze swoje dziecko spiace na krzeslach :-) W lodowce bym musiala miec odstawione bialka z jajka strusiowego. Jesli stawiaja na miesnie, to moze wolno Ci robic cieple oklady ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia - ten maaluch to niezly lobuz i w kwietniu mial roczek:) z moim mezem to jest tak e jak on cos robi to perfekt i tak codzienzr aczyn w zlewie (nie wiem nie bylam w uchni 2 dni :P ) pranie wyprane, dzieci grzecz ne jak w zegarku sniadanko obiad i kolacje robi i pyta co godin i co?? mozna sie wyroic:P Mamuniu rozbawila mnie Zojka z wywalonym jezykiem:P Babeczzko - SLOW DOWN!!!!:P kobieto ja Dzordz podczyta ile zrbilas to juz palcem nie kiwnie :D a i Zuziu gwiazda bedzzie na podworku nedlugo :) Ewciu odpisalam i czekam z niecierpliwosia co dalej;) trzymam kciuki:) a wrzucisz ten przpisik na sernik dietetyczny o pytalam pare stron temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze tylko pol godzinki mam laptopka ale juz jestem tak zmeczona ze chb nie popisze duzo:( marzy mi sie usiasc !!! jak przyjdzie mi leze jeszcze pare dni to sie zastrzele Pia mam nadzieje ze po moim wpisie wieszco ator mial na mysli bo pozjadalo mi literki:o co do oklado cieplych to po telefonie do pogotowia i po radzie zeby wlasnie sprobowac cieple oklady albo suszarke itp maz polozyl mi za lecami dmuchawe... bylo o wiele gorzej :o wylam normalnie Samadamo - gratki dla brata i bratowej!! no i dla najwspanialszej cioci pod slloncem!!! wszystkie was przeczytalam ale wybaczcie jutro popisze dalej 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie było mnie tu kilka godzin a, juz czytam o ciązy Goni,chorobie Kessi,Samadama zostala ciocią...matko jedyna!!!!co za dzien!!! Goniu no to czekamy na wynik,chociaz ten z rana wychodzi pewniej Kessi masz troskliwego mężulka:))z takim to mozna czasem pochorowac:))wracaj do zdrowia kochana:)) Samadamo gratulacje i dla Ciebie i dla rodzicow:))oby dziecziaczki szybko nadgoniły i rosly zdrowo🌼 Holly ten Twoj Przemko taki biedulek,lato,a on choruje:((buziaki dla niego od forumowej"ciotki" My zaliczylysmy dzis dwie korzystne wizyty:najpierw pan Mareczek obejrzal Zoske,zobaczył jak stawia kroki i jest ok:))potem spotkałam sie z panią,w sumie logopedą,ale popytalam o to jedzenie w kawałkach-jak je podawac małej by nie zwracała.Na moje szczescie(jak egoistka) jej corka,3 m-ce młodsza od Zosi ma to samo-dopiero od 2 dni je chrupki,a tak wszystko mix.No i okazało sie u nich,ze mała ma bardzo wrażliwy przelyk i reaguje wymiotami na grubsze kawałki jedzenia.Tez duzo czytali w necie,w książkach(ona ma lepszy dostep do takiej literatury) i jak narazie mam probowac podawac Zosi kawałki np parówki do buzi z tej strony,z ktorej ma zęby(u nas z prawej ma dwie czworki góra i dół),w ten sposob Zoska bedzie zmuszona gryzc i kombinowac jak to zjeść,bo podając dziecku jedzenie prosto tzw na jezyk ona nie umie go sobie rozprowadzic w buzce i dlatego połyka w kawałku i zwraca. Zobaczymy... Po wizytach wróciłysmy parkiem do domu,bo upał okropny,zjadłysmy obiad i na podwrko,niedawno wróciłysmy,Zosia zjadła banana z jogurtem i oglada Ulicę Sesamkową :)) No i pada deszcz:-O Amorku wspołczuje tego biegania i załatwiania wszystkiego na ostatnią chwilę:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadrobiłam i mam humor jak po lekturze Chmielewskiej (Samadamo;) ) - to nasze forum to momentami niezły humor z dreszczykiem:D Kessi >> ale bidulka z Ciebie:( Z tym rozgrzewaniem to różnie, bo niekiedy można, a niekiedy wprost przeciwnie. W każdym razie życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia! A pomysł z uśpieniem Leny na miejscu odpada - Lena w życiu nie usnęła jeszcze poza swoim łóżeczkiem - chyba, że w foteliku w samochodzie. Samadamo >> wyobrażam sobie radość Twojego brata i bratowej. Ja po dwóch poronieniach jak tylko zobaczyłam Lenkę to normalnie czułam się jak w niebie:D Barylkooo >> Natalka jest śliczna i chyba wysoka. Lena tez lubi pchać wózeczek, najczęściej wtedy, kiedy przyjeżdżamy skądś do domu i trzeba juz iść na kolację. Wtedy Lena robi w tył zwrot z wózeczkiem i ani myśli iść do domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u nas diabelnie gorąco. Lenka ma dużo mniejszy apetyt, ale nie zmuszam jej, bo to tylko mi apetyt dopisuje w takie upały, za to maluch pije za dziesięciu. Dzisiaj mieliśmy wypadek, jak długa wyłożyła się na chodniku i z wrażenia zrobiła kupę:) Jutro jadę robić pazury. Miały być tipsy, dlatego od tygodnia zapuszczam trochę swoje i już mnie cholera bierze. Chyba jednak zdecyduję się tylko na francuski, bo coraz mniej wyobrażam sobie siebie z kolorowymi szponkami:o W sobotę mam fryzjera dopiero na 13-tą (ślub na 15-tą), a zaraz potem makijaż - przy tych temperaturach i w tym tempie zanim znajdę się w kościele to wszystko ze mnie spłynie. Nie wiem co mam zrobić z sukienką, bo trochę sie elektryzuje. Dzisiaj już miałam ją wypłukać w płynie, ale w ostatniej chwili wpadłam na to, żeby sprawdzić metkę. No i okazało się, że to niby jedwab i nie wolno moczyć - to bym sobie narobiła. Ale teraz jak ją wyprasuję to mnie obklei jak strech-folia - co robić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i znów mam kosę z siostrą:( Nawet nie chce mi sie pisać o co poszło, ale żal mam do niej, że tak przed samym ślubem, bo już przez całe życie będę pamiętała, że byłyśmy pokłócone na ślubie i chrzcie. Wiem, bo jak się wspomina rodzinne historie (przynajmniej w mojej "włoskiej" rodzinie) to właśnie takie sytuacje sie pamięta:o Na tą chwilę to jestem na nia tak zła, że chyba nigdy w życiu sie do niej nie odezwę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppp0ppp0ppp0
:) kimizi-ja mialam podobna sytuacje jak ty z sukienka. skoro sukienka nie do ruszenia to......siebie wysmaruj:P polecam odzywke do wlosow;) posmarowalam nogi/rajstopy(delikatnie)i po klopocie.uwazaj tylko zeby nie poplamic sukienki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hellou melduje ze jestem.... ..... i nie wiem co napisac.... a wlasciwie to mam urwanie glowy teraz, mam zlecenia prac semestralnych, pisze teraz o srodkach psychodelicznych wstep z psychologii kolezanki mgr a polecam Alchemie kultury. Od opium do kawy - Richarda Rudgleya :D odezwe sie jak skoncze, pozdrawiam Was wszystkie kochane dzieki za pamięć !! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Dziewczyny :) ja juz na nogach z rana :) musze cos napisac.... toczyla sie tu "rozmowa" na temat jedynaków i rodzenstwa... ja rozumiem Kessi i z calego serca zycze Ci kochana szczesliwego rozwiazania i trzymam kciuki za maluszka teraz zdrowie najwazniejsze 🌼 ale chcialam napisac odnosnie postawy rodzicow ktora np. u Kessi rodzicow mnie zdziwila... otoz moja matka nie tak jak Goni np. chce jeszcze wnuków i co raz mi wspomina zebym zostawila wozek czy ubranka bo "przeciez bede miec nastepne"... wkurzajace jest rowniez to ze jak czasem zle sie czuje czy mam mdlosci (to akurat od piguł) to juz snuje przypuszczenia ze pewnie w ciazy jestem tak jakby miala satysfalcje z mojej wpadki.... to samo ojciec kiedys powiedzial bysmy nastepne dziecko zaplanowali sobie SWIADOMIE... a jak ja matce odpowiadam ze raczej nie chce miec wiecej dzieci, a napewno nie u nich gdzie mieszkamy to mi odpowiada "a co, chyba nie zrobisz Wiki sierotą?" brak slow ja jej mowie by sie zastanowila co ona wygaduje bo i ja z siostra tez mozemy byc sierotami a chyba jej chodzilo by Wiki nie zostala sama jak palec na swiecie.... i przykro mi tez gdy ktos z otoczenia mowi ze krzywde robie dziecku bo nie chce dla niej rodzenstwa, ze egoistka itp... ja powiem tak, nie czuje sie matką Polką, z moja Wiki chce chodzic na koncerty, tak jak widze super relacje np. z ojcami ktore zabieraja swe corki na koncerty itp. byc dla niej partnerką ale tez matką którą widze jako osobę dbającą o nią jak najleiej potrafi co nie oznacza ze bez zakazów nakazów itp. chce jej pokazac swiat taki jak ja go widze, również z nietolerancją i jej konsekwencjami... boje rowniez tocza sie o wychowanie Wiki w wierze katolickiej czyli pod dyktando kosciola a ja chce by to ona, moja corka umiala sama swiadomie wybrac swoja droge, mozna byc katolikiem nie praktykujacym lub praktykujacym ku radosci rodzicow tylko czy o to chodzi? by oszukiwac samego siebie i innych? powiem tak, narazie mowie nie kolejnym dzieciom, nie bede sie do niczego zmuszac, to moje zycie i na szczescie wybor rowniez męża wiec nie jest to tylko moja samolubna decyzja.... priorytetem jest by Wiki miala szczesliwych rodzicow a nie udreczonych rola rodzicielstwa.... kiedys pewnie zapytam Wiki wprost czy by chciala rodzenstwo.... Kessi i inne mamy, nie bierzcie tego co napisalam do siebie, posluzylam sie tylko Waszymi przykladami bo np. zabolalo mnie bardzo jak rodzice Kessi zareagowali:( dziecko to faktycznie cud, w dodatku upragniony i wyczekiwany a tutaj taka reakcja rodziny brak słów....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka.... przygotowalam dzisiaj kanapki z szynka dla dzieciakow i nim zeszli na dol Pascal zdarzyl im wsunac cala szynke, zostawiajac tylko te z serem :-) Kimizi - nie wiem co Ci poradzic z sukienka ale moze w google cos znajdziesz, albo wyprobuj faktycznie z odzywka do wlosow :-) Siostra musiala nabroic i szkoda, bo masz racje, ze juz na zawsze bedziesz pamietac. Zycze Wam byscie jeszcze przed slubem doszly do porozumienia. Czy ona bedzie chrzestna Lenki ? Kessi - juz lepiej ? Usmialam sie z dmuchawy na plecy , tzn. nie, ze Ty wylas tylko z samego pomyslu :-) Ja mialam na mysli raczej oklady z torfu. Mamuniu - mysle sobie, ze im Zosia bedzie miala wiecej zabkow tym szybciej sie przestawi na gryzienie. Czy to u Zosi powiedziano, ze ma wrazliwe stopki ? Jesli by miala miec wrazliwy przelyk to moze sie te dwie sprawy lacza ? Misty - a ja myslalam, ze sie zaczytalas po uszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj od świtu na nogach, bo musieliśmy z mężem zaliczyć spowiedź przed jutrzejszą uroczystością. Pomarańczko >> jestem bardzo wdzięczna za radę:D Wybacz być może głupie pytanie, ale czy to nie ma znaczenia, czy ta odżywka jest do spłukiwania czy bez? Upał za oknem niesamowity. Lenka już po 6-tej biegała po dworze w krótkich spodenkach i koszulce. A teraz znikam ogarnąć dom, bo dzisiaj dzień na wariackich papierach, aż strach myśleć co będzie jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia >> mimo, że nie poczuwam sie do winy, próbowałam wczoraj skontaktować się z moja sis właśnie po to, aby załagodzić sytuacje. Olała moje telefony, a jak pojechałam do niej do pracy, to nawet nie wstała od swojego biurka tylko oznajmiła, że nie ma czasu, a to mnie już podminowało bardzo, bo wiem jak sie u niej pracuje "ciężko". No i tak - siostra ma być nie tylko chrzestną Lenki, ale też moją świadkową. I najgorsze, że jak ona ma zły nastrój to odbija sie to na wszystkich, czy ktoś winny czy nie. Za każdym razem pierwsza wyciągam rękę i powoli zaczynam mieć tego dosyć. Moja siostra jest sama, bez dzieci i po rozwodzie i robi sie coraz bardziej zgorzkniała:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo Samadamo gratulacje! :) podwójna ciociu ;) Kessi bidulko :( ale Dżordż spisuje się na medal :) Kimizi bo zapomniałam ci wczoraj odpisać ;) Nadia ma 89 cm tzn 3 tygodnie temu miała ale mysle ze przez tak krótki czas nic się nie zmienilo ;) Baryłko dopiero dotarłam do galerii ;) Natalka śliczna po mamusi ;) i widze, ze też kocha wózeczek ;) zazdroszcze ogródka i terenów spacerowych pozaogródkowych ;) hehe Pia, Samadama te rolety które ma Nadia są inne niż te co mam w innych pokojach. U Nadii jest podwójna warstwa, podklejone są jakimś nieprzepuszczalnym materiałem co daje dobre zaciemnienie. W pozostałych pokojach mam zwykłe i guzik dają,. Widno jak bez rolet i jeszcze goręcej. Dzis mała spała z otwartymi drzwiami i rano jak mąż wstał i poszedł zamknąć jej drzwi żeby jej nie obudzic to powiedział, ze ma przyjemny chłodek w pokoju a u nas w sypialni żar wiec w sumie chodzi o obieg powietrza. Musi mieć otwarte drzwi i już ;) Mała wstała dzis o 7 mej i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to ze myslałam ze wstanie duzo wczesniej bo wczoraj w dzień spała 3 i pół godziny!!!! Zawsze śpi max 1,5. Ale babcia ją wzięła na spacer, mała zasneła w wózku, wróciły do domu i tak sobie spała przy otwartym balkonie 1,5 godziny. Obudziła się, zawołała babcie i była taka przytulańska że babcia ją wzięła do swojej sypialni żeby się poprzeciągała troche na łóżku a ta w 5 sekund zasneła spowrotem ;) wróciłam z pracy o 17 tej a ta jeszcze spała. O 17.15 ją wybudziłam bo kurcze ileż można spać ;) ale widocznie potrzebowała bo wieczorem zasneła ładnie i spała do rana ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kimizi - smutne rzeczy piszesz :-( Szkoda mi Ciebie, zwlaszcza, ze Twoj maz nie za bardzo przepada za siostra i nie wiem czy mozesz sie przed nim do konca wyzalic. Moj maz zaplanowal za swiadka swojego brata, slub byl o 15.00 a o 12.00 zaczelismy szukac nowego swiadka i padlo na przyjaciela meza. To nie jest absolutnie zadna sugestia..... Mysle, ze do soboty siostrze sie poprzestawia na lepsze. meaaa - dla babci zabraklo na lozku miejsca :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia - no ja nie wiem jak ona w sobote z babcią spała w tym łózku :D tzn już wiem czemu babcia sie nie wyspała :P bo Nadia taki wiercioch, że milion razy wokół własnej osi sie w nocy obraca ;) Kimizi - również mysle, ze siostra do jutra wszystko przemysli. przeciez nie moze ci zniszczyc jakby nie było najważniejszego dnia w życiu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak sobie ostatnio myslałam, że kurcze fajnie by było zrobić Nadii braciszka a nie siostrzyczkę ;) bo jednak relacje siostra - brat są lepsze/czystsze/spokojniejsze niż siostra-siostra albo brat-brat mysle, ze między rodzeństwem tej samej płci może być jakaś rywalizacja.... moze nie do końca widoczna i jawna ale zawsze w srodku pewnie by sie chciało mieć lepiej niż siostra (takie są baby! no co tu ukrywać ;) ) ja mam kochanego brata, przekochanego. jak bylismy dziećmi to wiadomo, że sie tłukliśmy ;) jak miałam 13 lat a on 15,5 to było ostro! a to dlatego, że on myślał, że już jest dorosły a ja gówniara a ja myslałam na odwrót :P ale to trudny wiek i były wojny ;) potem jak miałam 16 lat a on 18,5 to zaczeła sie bajka ;) noce nieprzespane przegadane do 4 rano ;) (wspólny pokój) i wreszcie wyszłam za jego kolegę :P :P Maciek bardzo lubi i szanuje mojego męża ;) i na odwrót. mój mąż zawsze mówi o nim "Maciuś" ;) bo to mój taki Maciuś no ;) skoczyłabym za nim w ogień i on dla mnie też by wszystko zrobił ;) kurde wzruszylam sie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ wiecie co... nienawidze przeprowadzek. jakos mi smutno. juz na pierwszym mieszkaniu tutaj obiecywalam sobie, ze jak bede sie przeprowadzac to tylko do Polski a tu ... kolejna przeprowadzka:( smutno mi bo chcialabym zeby to byl juz powrot do Pollski a tak?... ehhh kolejny rok... w dodatku wczoraj strasznie przykro mi sie zrobilo i az nie mialam sily juz byc zla, bo siostra nas wystawil( KImizi). wieczorem na 20.30 mielismy jechac podpisac umowe i siostra ze pozyczy nam auto i zajrzy do Kubusia jakby sie obudzil ( spal juz moj niuniek).doslownie 2 minuty przed naszym wyjsciem , juz buty mielismy nawet ubrane, ze oni nie moga auta pozyczyc ani w domu zostac z Kubusiem bo jada do klienta z tym autem bo sprzedawaja je. no i szybko kombinowalismy kogos, przyjechala koleznka z mezem i on nas zawiozl a koleznka zostala z Kubusiem a w domu sama zostawila tez coreczke mala z koleznka z ktora mieszka na szczscie malutka tez spala. no ale mamy podpisana umowe:D:D ta babka co nam pokazywala te mieszkanie okazala sie Landlorkda hehehe nie przyznala sie na "ogledzinach" przyjechala z dwojka swoiech dzieci 9-10 lat. fajne dzieciaki. wydaje sie spoko. chcemy tylko zeby nam mikrofale dokupila bo na kontracie jest a faktycznie jej nie ma a jednak ja zawsze z rana ugotuje sobie obiad i w dowolnym momencie podgrzewam. no i jak woclicmu z jednej strony ulga bo fajne te mieszkanko, troche malo szafek ale sie pokombinuje ale z drugiej ... tutaj gdzie teraz juz mam obcykane wszytsko gdzie isc z Kubusiem na spacer itd ja jak jest mi dobrze to ciezko przestawia mi sie znow na obce tereny i miejsca no i ten dolek zeby wrocic juz.... ale dzis wygrywam, musze isc wyslac kupon bo losowanie dzis....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misty- witaj🖐️ tak sobie myslalam, ze zapracowana jestes:) Mea- a wiesz, ze zawsze chcialam mniec starszego brata:) a sama jestem najstarsza. chcialam, zeby mnie bronil, mial fajnych kolegow;) a jest nas 3 dziewczyny:) i tez tak nieraz czlwoiek pokloci sie jakies nieporozumiena ale kocham je straszliwie:) zazdroszcze Wam upalow, serio. u nas tak sobie z pogoda. Pia - Kubus tez za zoltym serem nie bardzo. zje sam chleb a ser zostawi. ost kupilam mu takie paleczki dla dzieci serowe i ugryzl i oddal mamusi;) ze beee Kimizi- mam nadzieje, ze siostra przemysli swoje zachowanie i nie popsuje Ci tak waznego dnia. a nawet jkaby miala jakies dasy jeszcze, nie pozwol zeby zeby zepsula Ci ten Dzien. buzka dla Ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Padam na pysk:-O zrobiłam duze zakupy w kauflandzie i po dojsciu do domu miałam dosc dzisiejszego dnia:((jest tak cholernie gorąco!!! Co do ciązy..hehe zapomniałam wczoraj wykupic recepte i od rana poleciałam do apteki!!!i co??moje tabletki m-c temu 36zl,a dzis 52!!!nosz kuzwa!!przeginają z tymi cenami!!! Misty super,ze jestes:))juz Cie widze w Bolkowie z Wiki za kilka lat:))hehe Amorku jeszcze troche i wrocicie na dobre do PL>Duzo macie do wykonczenia w swoim domu??? Mea zazdroszcze relacji z bratem,ja z moim widze sie raz na rok:-O i RACZEJ NIE MAMY TEMATOW DO ROZMÓW:-O A ja dzis dałam ogloszenie,ze zaopiekuje sie dzieckiem od 7-15 w wieku od 3 lat.Zobaczymy.Musze jakos nagdonic budżet,bo coraz ciężej z kasą:(( Biore sie za obiad i porządki,a tak mi sie nie chce😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia ,tak to u Zosi te wrazliwe stopki:)choc teraz juz mniej,nie reaguje płaczem,gdy ją w nie połaskoczę:)) Mea uwielbiam patrzec na spiące dzieci:))takie slodkie są wtedy:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kimizi powiedz sis,ze po slubie jak chce to mozecie pogadac o tym wszystkim,ale PO ŚLUBIE!!!Popros, by nie psuła Ci tego dnia praniem brudów:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaski:) Meaa moja mala tez dzis o 7-00 wstala i super bo wczoraj o 5-00 PIa Paskal madrala opedzlowal szyneczke pierwszy:) Kessi wracaj do zdrowia.Ja podobnie jak GumiAga mialam straszny bol plecow zaraz jak zaszlam w ciaze.Do tego stupnia ze nie umialam zejsc z lozka.KIedys gdzies wyczytalam ze tak moze byc na poczatku ciazy i mozna to zaliczyc do pierwszych objawow.Dziwne to troche ale moze faktycznie zwiazene z ciaza.Maz spisuje sie na medal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kimizi lece z pomoca! Sa specjalne spraje przeciw elektryzowaniu sie np. taki:) http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id=5629 A ja tez slyszalam o innym spodobie: trzeba spryskac nogi i rajstopy lakierem do wlosow i jak wyschnie to dopiero zalozyc sukienke. Mysle jednak ze lepiej kuptaki spray i bedziesz go miala przy sobie i zawsze sobie psikniesz podkiecke jak zacznie sie elektryzowac:) Moze jednak siostra zrozumie ze w takim dniu nie warto sie boczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 2 braci.Wszyscy razem mamy dobre klimaty.Z mlodszym jednak lepiej sie dogaduje i jestesmy bardziej zzyci a to ze wzgledu na mniejsza roznice wieku.Tak jak u Meaa zawsze bylsmy w bandzie:) Nawet razem wyjechalismy do UK i tam mieszkalismy.Teraz moj brat mieszka z Dzordzem.Wspieramy sie zawsze i nawet budujemy naszego blizniaka razem.Jak sie scinamy to na chwile ale to bardziej z takiego powodu ze sie o niego martwie bo on jeszcze kawaler i ma prstro w glowie hehe.A starszy zawsze mial swoje zycie bo miedzy jednym a drugim jest 11 lat roznicy no i od wielu lat juz nie mieszkal z nami w domu jak sie tylko ozenil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ide zjesc troche czeresni:) Misty podoba mi sie to co napisalas.No i fajnie ze sie odezwalas.Ja sie balam ze Was zalalo i dlatego milczysz. Myszko a Ty jestes? Lepiej sie juz czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale pycha:) Amorku dzis masz gorszy dzien ale to minie.To szukanie mieszkania teraz ta przeprowadzka troche Ci dala w kosc.Pewnie jestes zaganiana i ciagle myslisz jak zrobic zaby Wam to wszystko sprawnie poszlo.Ale zobaczysz ze jak zaczniesz przenosic juz graty to i nie bedziesz myslala o innych rzeczach.A jak juz sie zadomowisz to znowu bedzie fajnie.A macie jakis plan ile jeszcze zostajecie? Do konca budowy czy jakiegos pewnego etapu? Pomysl sobie ze o wiele sprawniej Wam to idzie jak jestescie na Wyspach bo w kraju nie jest tak kolorowo.Jak skonczycie domek to ile mniej bedziecie miec na glowie.Wtedy tylko zjechac i zlapac jakas pracke no sobie spokojnie juz zyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×