termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Babeczko najlepsze zyczenia dla Czarka!!! Pia u nas musi byc naprawde apokalipsa żeby odwołać zajęcia w szkołach,na południu Polski czesciej,u nas pamietam,ze odwołali jak ja byłam chyba w 8 klasie podstawowki:-O Kupiłam foremki do ciastek na choinkę:)) Sypie i sypeie:))sniegu po łydki!!!poszłam do sklepu to szłam jak przez Sybir:-P Dziadek przywiózł sanki dla Zosi:))ona i tak nie rozumie czy dostanie teraz czy na swieta.

Pia ,a w lecie nigdy,bo u nas wakacje do czerwca do wrzesnia

przeczytalam wszystko ale potem musialam isc do Kubusia i pewnie polowe zapomne co chcialam napisac;) na poczatku: Asik- wszytskiego naj dla Krzysia Mea- 100 lat dla Duni Babeczko- samych radosci dla Czarusia Samodamo- sto lat i dla Ciebie i splenienia wszytskich marzen i wielka buzka dla naszych jubilatow dobry pomysl z ta tabelka:) Babeczko- trzymam kciuki za dzisiejszy dzionek. Pia- nie no i krokiety, teraz pierniki az poczulam juz te swieta:) Izu- super. ze udalo sie. zalawtic szybko z tym paszportem i polecicie:) a co do kklockow to pasuja do lego duplo te mega bloks. my wlasnie te mega bloks trzyamy schowane na mikolaja a co do tej farmy to u nas szal na nia. zwlaszcza ten traktor to jest to:) no i w ogole super odrobione te zwierzatka. Mea- a wiesz, ze tez wyobrazilam sobie Ciebie jak wisisz gdzies nad mostem, doslownie scene mialam istna fimowa;) Kessi- dobrze, ze udalo sie tych majstrow przekonac co do ocieplenia gory. mam nadzieje, ze to pomoze i bedziecie miec juz cieplutko. no i ciesze sie razem z wami z tego "ogonka':D Misty- przed przylotem tutaj i moge napisac, ze nawet do teraz KUbus tez ma tak, ze potrafi mi nie zjesc np: 2 razy pod rzad obiadu. nieraz w ogole nawet nie sprobuje bo od razu wygina sie w krzselku na sam widok jedzenia:O a nieraz lapnie za lyzke ( zwlaszcza jak maz posadzi mi obok jego kroilka, ze jak on nie chce to kroliczek sobie zje) i nieraz to dziala. no i wlasnie z tego nie jedzenia, kupilam lobuzowi tran o sm cytrynowym zeby jakos wzmocnic teraz na zime odpornosc zwlaszcza, ze ost tak dziwnie mi je. ale dupa, 2 dni jakos pil ten tran ale juz na sam widok tej butelki nie daje sie przekabacic. musze kupic jakis Multi Sanostol i Cebion i bede to dawac, smaczniejsze:) a wlasnie dajecie jakies preparaty wit teraz zima?? Mamuniu- super prezent dostnaie Wiki, pewnie bedzie wniebowzieta. pamietam jak ja dostalam skladaka na zajaczka, to w kuchni mialam koszyczek przygotowany na niego. i do dzis pamietam jak rano w lustrze odbijala mi sie kuchnia i widzialam kierownice od roweru, matko jak ja sie balam isc sprawdzic,czy to aby nie sen:) cos jeszcze mialam... udalo mi sie kupic kozaczki dla Kubunia fajne skorzane z kornckiego za 130 zl dpbra cena:) i nalatalam sie za rajstopami z frotki takimi grubymi bo u nas tez -10 i sniegu tyle, ze maskara... wczoraj byslismy u szwagierki i Kubus mial radoche bo wujek go przewizol traktorem a potem nawet kierowali razem, no doslownie szal byl i jeszcze wieczorem przezywal i po swoejmu opowidalal. mamuniu- gratki za "dziadzia':)

Mea- jak opisywalas o balwankach jak to Nadia robila sie wiotka i nie dala sie zaprowadzic do domu jakbym widziala Kubusia. jak cos mu nie pasuje i chce go wziasc tez raptem robi sie wiotki i doslownie jak biore pod pachy to mi przeslizguje sie. np: idziemy na dwor, cieszy sie, ze na sanki itd grzecznie daje sie ubrac ale jak dochodzi do momentu zeby ubrac rekawiczki lo matko. lzy jak grochy, wyrywa sie (mozer to tez jakis bunt dwu latkaa?) ze ja upocona , bo troche wazy ta moja kruszyna on przez te ryki kwiki tez zgrzany i na nic nie daje sie przekonac, ze zimno ze raczki zmarzna jak bedzie kulki robil ze sniegu. a poza tym, wariacje takie odstawia.:Dbabcie i dziadkowie wniebowzieci, Kubus w swoim zywiole. jak przylecielismy widzialam, ze poznawal wszytsko i od razu zaklimatyzowal sie.w ogole uwielbia schody, wchodzi i z nich zapala sobie swiatlo a do gory po nich mknie z predkoscia swiatla, ze nieraz nie zdazymy zareagowac a on juz na polpietrze:o jakby cale zycie po schodach. dolsownie oczy doookola. moj dzikusek:)

jeszcze cos mialam ale skleroza... wiecie co. strasznie dobrze mi tutaj...:D

Mea- balwanki super, nie dziwie sie Nadii, ze chciala je do domu:) super Nadia wyglada w tej kurteczce i czapie:) Myszko- dziewczynki przeurocze:) jak tak patrze na zdjecia jak fajnie tak dwie siostrzyczki az rozmarzam sie:) ja chyba nie umialabym wykapac w tym kubelku;) Kessi- ale u was faktycznie napadalo a dziewczynki widac szalenstwo na sniegu:) super:) jescze ktos jakies fotki wstawil, przepraszam jak kogos pominelam.

hejooo :) ledwie dycham... wczoraj przy tym aucie sie dodatkowo zaziębiłam i doopa! a jutro do Czech na impreze jade :o buuuuuuuuuuu. najchętniej bym nie pojechała, ale juz wszystko zarezerwowane mają. no i w sumie wole jechac i nie zarażać Nadii. moze mi jakos przejdzie. wracam w sobote w południe. eh dziewczyny hehehe ja tylko na krawężniku wisiałam ;) :P Amorku no dokładnie, łapki do góry i sie przelewa przez ręce... no i na wszystko co sie jej zabroni płacz... wczoraj Dżodż ją wsadził do wanny a ta sobie wymysliła, ze chce siku do kibelka. to ją wyjął, posadził, wysikała sie i siup do wanny a ta znów, że siku (ściema, żeby nie kąpać się) tatuś mówi, ze juz zrobiła siku i że ma siadać i sie bawic w wannie bo jest kąpiel. a ta w ryk. i drze sieeeeeeeeee, łzy jak grochy, mina cierpiętnika. a mój mąż niewzruszony wziął sobie gazetę i zaczął czytać. chwile popłakała ale zauważyła, ze nie robi to na nim najmniejszego wrażenia i nagle jakby ktoś pokrętełko przekręcił ucichła i z zadowoloną miną zajeła sie zabawą w wodzie... ręce opadają jak nas próbuje... aa zapomniałam wam powiedziec co kupilismy Nadusi. w końcu w sklepie po dłuuuuuuuuuugim chodzeniu miedzy półkami wybralismy play farm z wadera. fajne to (chyba spełniam marzenia z dzieciństwa :P ) a mój brat dzwonił bo byli w sklepie i pytał co jej kupic na urodziny bo miał przed sobą kuchnię i garaz 4 piętrowy z myjnią i cpn-em i wszyscy chórem stwierdzilismy, ze garaż :P i tak oto moja CÓRECZKA dostanie garaż :P bo kuchnia to jej raczej nie interesuje :D

w ogóle najbardziej na świecie kocha autka ;) zawsze zabiera jedno ze sobą. bajeczki chce zeby jej opowiadać o autkach... z każdego pudełka kartonowego każe robic garaż... a na parkingu poznaje 90% marek samochodów!! po znaczkach!! idzie i mówi: BEEMA (bmw), FORD (już nie Tord ;) ), OPEL, AUDI, FIAT, RENO (hehe), PEŻO (łojeju jak to wygląda:P ), ŁAGEN (volkswagen) ;) i tez pamieta jakie kto ma auto ;)

no i juz powoli robie liste menu na urodziny nadusi... będzie 15 osób z nami i Nadusią tym razem zrobie tort sama (matko i córko!!!) sernik na zimno placek z jabłkami muffinki no i zimna płyta :) musze wszystko popożyczać... bo w domu mam komplety dla 12 osób... no i mam 4 krzesła :P DUśka na swoim to zostanie brakujących 10!! 4 składane od moich rodziców pożycze o 6 uśmiechne sie do sąsiadów... nienawidze takich przyjęc :o

Witam. Nie mialam neta od rana bo chyba zawialo :p Co do jedzenia to moj maly chce tylko CIUCIU, ciasto ciasteczka a najewiekszym HICIOREM sa teraz lizaki. A jak pokazuje jablko to nieeee, babany nieee, w ogole owoce jak lubil bardzo tak teraz nieeee... czasem z puszki brzoskwinie. I juz zauwazylam ze poki lubil i jadl to 2 kupki dzinnie a teraz 1 na 2, 3 dni:( Dzisiaj robilam reszte pierogow ruskich bo farszu zstalo i z serem na slodko a ze ciasto zostalo to jeszcze kilka ze sliwkami zeby mu cos owocow przemyslic i co ciasto pierogowe zjadl a sliwke wywali:( A takie dobre. Amorku fajnie ze w PL Ci tak dobrze. Kupilam Kubalkowi dzisiaj te kozaki co Ty w nexcie bo sniegu u nas a ten w zwykluch bucikach. I w sklepie jak mu przymiezylam to do kasy juz w nich poszedl nie dal sciagnac moj strojnic hehe i na lade postawilismy go i mowimy babce ze poprosimy jedno dziecko :P zaczela sie smiac hehe :) A ten zadowolony pomaszerowal i pokazywal kozaczki :) Meaaa a my mielismy kupowac klocki wlasnie Kubie a wczoraj maz mowi ze mam mu kupic kuchnie :p bo Kuba uwielbia, ale ceny 100 f mnie powalaja:( Ta co Pia ma mi sie podoba ale droga.. Babeczko trzymam kciuki. Mamuniu gratulackja za dziadzie :)

Hejka!!:) Wpadłam życzonka złozyc naszym dwulatkom:) Krzysiowi,Tomusiowi:)Naduni:) wszystkiego najlepszego zdrówka i radosci dla rodziców:) Czarusiowi tez wszystkiego NAJ!!!:) Samodamo:) Tobie też najlepszego,niech Ci sie spełnia marzenia:) U nas zimnica:) Pada,wieje:( Jak ja to chocham:( Mróz siarczysty,to dziecko moje na spacerku nie było juz kilka dni:( Z jedzeniem masakra,tez nic nie je NIC,zero obiadów,zero owoców,zero kanapek..NIC tylko mleczko ze 3 razy w nocy:( musze znalezc sposób,zeby goscia oduczyc takiego jedzenia:( Meaaa:) Ty piratko drogowa,dobrze,ze tak sie skonczyło...Jak czytałam,ze juz myslisz o menu na urodzinki Nadii,to sobie mysle,kuzwa cos ze mna nie tak9bo nienawidze takich imprez,swiat itd,gdzie w garach mam stac pare dni:() I mam wyrzuty,bo Pia juz prawie swieta ma gotowe,tylko choinka i mozna kolendy spiewac:) A Ty swoja babka jestes,bo mówisz,ze nienawidzisz...bużka:):) Musze zmykac:)

No i najważniejsze!!!!! Myszko:) gratulacje!!! drugiej córeczki,dla mnie Twój mąż to MISTRZ:P:P A Lenka,bedzie chyba do Ciebie podobna:) No i to mycie w wiaderku....az ciary miałam:) W Kasiu!!! Tobie tez gratuluje kolejnego facecika,kawał chłopa z niego:) Przemusi chodzi z kijkiem i mówi TENUŚ(Przemus) DZIAD:):)

A! Jeszcze odnosnie jedzenia...to on nie je ciastek,cukierków i chrupek...nie daje mu takich rzeczy,takze nie zapycha sie byle czym,a potem nie je....

HEJ!! Dziękuje za kciuki i życzenia dla Czarusia:) Kochane jesteście:) Tabelka Urodzin Naszych Dwulatków!! Nick...................Imię....................Data ur Babeczka24.........Zuzia...................07.01 BYłam na rozmowie:) tzn. było z 10 osób i kierownik ogólnie mówił do wszytkich i pozapisywał jeszcze raz dane i że bedzie dzwonił jak tylko szafki dostaną, bo tyle ludzi naprzyjmowali ze szafek zabrakło w szatni:) Mowił o warunkach i wynagrodzeniu, sis powiedziała ze jak poszliśmy to zaatakował znowu kierownika, i mu mnie przypomniała, powiedział ze mnie na pewno przyjmie. Wstałam o 5.30 zeby leciec na pociag a wczesniej po bilet do kasy, na drgach armagedon okropne wiatrzysko tak wiało ze sie oddychac nie dało, szłam środkiem szosy a miałam wrazenie ze idę jakimś polem, snieg po kolana, szkoda ze nart nie mam, albo rakiet śnieżnych. Gdy juz doszłam na peron, widze ze snieg zasypał tory! słysze w tle jak ludzie gadaja ze wczoraj pociagu tego nie było, płakać mi sie chciało, bo nogi miałam jak z lodu, i nie wiem co robić wrazie gdyby pociag i dzis nie przyjechał. Na szczęście przyjechał, ale.....drzwi pozamarzane i sie nie otwierają!!! Tylko jedne sie otwierały(LEDWO) , i tylko na styk....zeby sie przecisnąć. Gdy zbliżał sie koniec mojej podrózy, chciałam wstać i przejsc na korytarzyk spojżec ile stacji mi zostało do celu bo dawno nie jeździłam PKP, i zobaczyłam ze 3 wiec juz sie nie cofałam do swojego miejsca , myśle poczekam juz tu:). Co stacja, tzn im bliżej warszawy wiecej ludzi wchodziło i wychodziłao przez te jedne drzwi co dały sie otworzyć i tylko dzięki 2 chłopakom co zobowiązali sie otwierac i zamykac drzwi. Tragedia! Ludzie stali w 3 wagonach jeden na drugim , reszte pociagu zajeli tylko ci którzy dalej gdzies jechali i na luzie przejda cały pociag zeby wyjsc tym jednym wyjsciem( !!! A ci co mieli do przejechania do 5 stacji poprostu by nie zdazyli przejsc przez pociag! Koszmar. ok wysiadłam! Ide...ide...a tej firmy nie widac przeszłam z 5 km po chodniku, tzn chyba po chodniku bo szłam po zawianych śladach. kurwa droga mi sie skończyła a ja firmy nie znalazłam!!! Byłam umówiona na 9;00 było za 10 dziewiata kiedy sie pytałam faceta co odśnieżał gdzie ta firma???? niby przy głównej ulicy wywalisty gmach a ja nie widze!! okazało sie ze tak, przy gł. ulicy ale wiazd do tej firy jest taki długi ze pomyslałam ze to ulica :) Po wizycie w firmie poszłam do dzordza dziadków bo mieszkaja na tej samej ulicy co ta firma, tyle ze z 1km i poszłam, czytaj przedarłam sie , cudem uciekłam przed pługu snieżnego:) Ogrzałam sie u dziadków poodśnieżałam mu podwórko, zgrzałam sie jak świnia, no ale kilka kalorii poszłoooo!

Sorki, ludzie cisneli sie w 2 przedziałach jednej jednostki a reszta pociagu wolna!! Meaa, ło matko ale historia, ta zima napewno zapadnie nie jednym w pamięci! Pozniej popisze jeszcze jak dzieci pojda spac, zimno mi jakoś:) Miłego wieczorka:)

Wczoraj milam problemy z netem Wszystkim naszym solenizantow 100 lat!!!! Samadamo zdrowka,szczescia i 100 lat. Babeczko fajnie ze udalo sie z praca.Tez trzymalam mocno kciuki:) Meaa masz pod reka linki do zabawek swojej Gwiazdy? Tez myslalam o samochodzikach:) same lalki w domu a ona jak chodzi do chlopakow po sasiedzku to uwielbia bawic sie wlasnie ich samochodami.

Holly ja tez nie daje jemu tak slodyczy, ale jak np jestem w przedszkolu i rozdaja dzieciom ciasteczka i wszystkie jedza to moj Kuba pierwszy w kolejce, to przeciez nie zabronie mu jak wszystkie jedza... Ale dzisiaj dal sie przekupic i powiedzialam ze wlacze Noddiego jak zje jablko i zjadl calutkie:) Ale fakt nie bylam nigdzie z nim wiec nikt go slodyczami nie czestowal... Ja czasem mu daje np. lizaka ale to nie codziennie... Barylkooo pisalas ze szukasz jakis ubran ladych... znalazlas cos moze? Ja szukam jakiejsc spodnicy na wigilie i sylwestra...

aaa Babeczko zapomnialam STO LAT dla Czarka:) No i fajnie z ta praca :)

Kubal podlapal ostatnio jak tatus mi sto lat spiewal i dzisiaj chodzil i spiewal to jat to jat niejesie (mialo byc niech zyje ale jeszcze mu nie wychodzi hehe) Ale z melodia slicznie. No i butami zachwycony chodzil z nimi pol dnia, poszlismy na dwor wytestowac to super biegal i pod oknem kolezanki stal i wolal Ania gdzie jestes buti fajna buti fajna hehe. ale Ani nie bylo niestety... nawet na rece sobie zakladal :p

hej z rana! Ciekawe jak tam dzordz dojechał do pracy, no dzis to juz nie wieało, a wczoraj zerwł mu sie jakis pasek od ładowania jak chciał przejechac przez zasypana jezdnie i zostawili cieniasa na pierwszym leprzym podwórku gdzie brama otwarta:) Ledwo sie zaczeła a ja wiosny sie nie moge doczekac, ale znowu jak sie to WSZYSTRKO to tez tragedia:) My w sobote robimy imprezkę, wiec wczoraj był zdezorientowany bo wszyscy mu mówili ze ma dzis 5 urodziny, a tu prezentu nie ma a ni tortu:) jeszcze nie rozumie długosci tygodnia, ze cos bedzie za 2,3 dni nie wie , tak podejzewam ile to jest! Niby przesuwa okienko w kalendarzu codziennie,ale chyba nie interesuje wymiar czasu:) Tak czy siak, Synek jest bardzo dumny ze ma 5 lat, i zalicza sie ( jak on to mówi) średnich dzieci a za drugie 5 lat do duzych:)

Cześc Izu buti fajna:-D hehe ,ale sie usmiałam:))Wesolo masz z Kubusiem:)) Babeczko Czarus na pewno bedzie przezywał swoja imprezke:))No i podróż miałas pełna wrażen,a to dopiero poczatek zimy. Co do prezentów to moja mam kupuje Zosi rowerek-od wczoraj miały byc w tesco,ale towar nie dojechał.Maja tez miec sanki ,więc jesli któras nie ma jeszcze to będa po 59 i 49zl . rowerek taki http://www.itesco.pl/promocje/gazetki/37-zabawki/pliki/CHM-gazetka/10.11-24.12.2010/gazetka-10.11-24.12.2010.swf sanki http://www.itesco.pl/promocje/gazetki/40-katalog-swiateczny/pliki/CHM-gazetka/2.12.2010-24.12.2010/gazetka-2.12.2010-24.12.2010.swf Zosia spała dzis do 9-obudziłam ją,bo jeszcze by chrapała:))

hejooo macham jeszcze z biura :) wyjezdzamy za jakąś godzinkę, dwie :) na razie nie pada ale po południu ma zacząć sypać. mam nadzieje, ze zdążymy dojechać do tego czasu. daleko nie mamy bo to 25 km od granicy z Polska a my do Czechów mamy bliziutko ;) Babeczko ale przygoda z koleją! w XXI wieku!!! świat sie śmieje z PKP :o Baryłko ten garaż to moja Gwiazda dostanie dopiero na przyjęciu urodzinowm 11 go :) na razie ma kilkanaście resoraków, traktor z przyczepą i 3 tiry... no i garaż z pudełka po butach :P no i z klockow co budujemy to garaż i garaż.... a tę farme co od nas dostała to taką: http://allegro.pl/wader-25450-zabawki-farma-zestaw-play-farm-i1335534294.html bardzo lubi sie nią bawić :)

no i sypie :o

aaaa no i 100 lat!!! 100 laaaaaat! najlepsze życzenia dla dzisiejszych Jubilatek :) czyli Lenki i Juleczki :D

a wczoraj urodziny miał Dawidek :( i ciocia mea gapa :( Dawidku żyj 100 lat!!! i dawaj codziennie tyle radości mamusi ile dajesz teraz :) kurcze zróbmy tabelke!!

jaade :D paaaa :P ale sie ciesze!!! jak szczerbaty na suchary :P :D knedliki wam przywioze :P

Meaa milego wyjazdu. Sto lat Dawidku !!! No i dla Julci i Lenki tez :) A ja mam swoje dzwiganie mebli:( tak mnie brzuch boli ze nie umiem sie wyprostowac:( Kurde a robota stoi w miejscu...

Podobno dzie ocieplenie.Zalewski mowil:) Witaski Meaa dzieki:) Co myslicie ktora zabawka lepsza? taka z samochodzikami: http://www.argos.co.uk/static/Product/partNumber/3473610/Trail/searchtext%3ELITTLE+PEOPLE.htm taka farme znalazlam http://www.argos.co.uk/static/Product/partNumber/3483947/Trail/searchtext%3ELITTLE+PEOPLE.htm czy takie babeczki latajace? http://www.argos.co.uk/static/Product/partNumber/9244111/Trail/searchtext%3EPLAYSKOOL.htm

Izu pokupilam troche rzeczy:) tylko nie wszystko doszlo co wybralam on-line.CHyba przez te sniegi.Mam nadzieje ze dojdzie wszystko bo za tydzien jedzie juz do nas Dzordz.KOlezance tez sobie troche powybierala rzeczy i teraz bede w stresie czy dojda.Jedna paczka do 30 listopada max miala przyjsc i nadal nic.Ale LOndyn przez te sniegi oszalal.Dzordz oststnio wraca z pracy 3,5h a normalnie 20minut.Na stronach sklepow pisze ze moga byc problemy z dostawa. W DorothyPerkins maja teraz 30% off i jest troche ladnch rzeczy. MOze znajdziesz cos dla siebie.

Izu szukasz tanszej kuchni.Tu jst za 24f i maja jeszcze wieksza za 35f http://www.argos.co.uk/static/Product/partNumber/3845279/Trail/searchtext%3ECHAD+VALLEY+LETS+PRETEND.htm