Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

Kimizi - "Dzisiaj u nas zaświeciło słońce, właśnie jesteśmy po wszelkich konsultacjach i wszystko jest super. Jutro jeszcze laryngolog i jak będzie ok to jutro wychodzimy ze szpitala. A szpital to jakaś masakra! Jak tylko będziemy w domu to zaraz wszystko Wam opiszę. Buziaki dla Was i do jak najszybszego usłyszenia. Dziękujemy za pamięć" :) uff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do wpisu powyzej:wystarczy podac link do swojej strony:)) Ale jestem wściekła!!!! Poszlam po Zosię o 14,pani ją znosi na rękach,mała płacze strasznie,pytam coi sie dzieje?i co słyszę??!!"ona tka płacze od 12!!!mielismy po pania dzwonic..."-to pytam dlaczego nie zadzwonila??!!!odp"bo ja chyba TYLKO boli ucho"-zadzwoniłam po męża(mała nadal krzyczy i tzryma się za uszko),pojechalismy do pediatry,o bejrzala-ucho czerwone w srodku+gardło tez:-O Antybiotyk na dzien dobry+krople do uszka+nurofen+probiotyk..biedulka:((ja juz po drodze-obok przychodni wyskoczyłam po nurofen i w izolatce jej podalam i po 15 min sie uspokoiła-uff.Teraz ładnie sie bawi-zakropiłam ucho,zobaczymy jak bedzie dalej...jutor w domu i przez weekend. Najbardziej mnie boli,ze Zosia tak strasznie płakala tyle czasu...biedulka:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i zadzwoniłam do logopedy,ze nie przyjdziemy,bo by czekała na nas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurczaki Mamuniu :( biedna Zosieńka! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dzis juz lepiej.Choć noc byla ciężka-Zosia miałą mega goraczkę:((obłożyłam ją mokrymi ręcznikami+oklad na czoło i jakos sie udalo zbic temperaturę.Dzieki Bogu za to,że ona tak ładnie przyjmuje leki-rano wypila antybiotyk,dała sobie zakropic uszko,zjadla tez porządne sniadanie. Siedzimy w domu,czekamy na teściowa-bo musze wyskoczyc na pocztę wyslać paczki. Myszko dziekuję za troskę:))Twoj link mnie ubawił do łez-jestem głupia:)) Kessi jak Adaś dziś? Mea rrr Dusi wymiata!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ macham z.... hmmmm chcialoby sie powiedziec lozka ale trzeba bylo zejsc na dol bo dzieci sie wsciekaly... wiec siedze na sofie opatulona kocami i... mokrusienka (2gi raz sie juz przebralam) poce sie jak przyslowiowa swinia :( dzien zapowiada sie uroooczo (sama z dziecmi caly dzien i paczki czekajace na wyslanie) czuje sie jakby mnie walec rozjechal Adas na antybiotyku i jakby ciutke lepiej w kazdym razie umie broic :P Myszko - fajnie ze masz tyle pracy i biznesik sie kreci :) widzialam stronke i coraz wiecej macie tak trzymac! no i pisz co to sie stalo pare dni temu? nic zlego chyba? Wiecie co zdaje mi sie ze numer barylki byl na naszym mailu - sprawdze i moze ktos napisze do niej? zebysmy byly spokojne ze wsio ok? Meaaa - ale numer z wiekiem tego tatusia hmmm moglby byc jej dziadkiem no i oby zyl jak najdluzej zeby dziecko mialo tatusia dlugo.. co do Nadusi i jej gustu no to ciacho sobie upolowala ;) slodko wygladaja achhh pierwsza milosc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuniu - biedna Zosienka :( nie mam slow dla tych Pan :o nie wiedza ze takie male dzieci szybko z uszkiem moga miec problem jeju no i tym bardziej ze powiedziala ze ja ucho boli jak mogly tak sluchac jej placzu??? ehhh dobrze ze juz jej lepiej 🌼 Numeru Barylki nie znalazlam w mailu i wogole ciezko mi sie bylo na niego dostac bo spytalo google o pomocniczy email :P a o mail Pii no ale udalo sie jeeeju leje mi sie po plecach zimny pot - a ja nic na temp nie bralam jeszcze a tak sie poce :( Marta gra na keybordzie hahaha puscila se podklad Tytanica slynna piosenke i udaje ze gra hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Kessi- zdrówka ( bo to przez chorobę?) i spokoju. U nas tez tak zawsze jest, że jak ja jestem chora- to wtedy akurat zawsze sama muszę sobie ze wszystkim poradzić. Mamuniu- teraz z Zosią będzie już tylko lepiej. Ja przy wysokich gorączkach owijam Dziewczyny w mokry ręcznik. Szczególnie Julkę- bo u iej bardzo długo czasu mija aż temp. zacznie spadać, czasami dopiero po 3 godz. a po 4 znowu rośnie... A link tez mi się bardzo podobał:) cieszę się, że nie ja jedna jestem idiotką:) a z tym przedszkolem to było tak: A. poszedł po Julkę do przedszkola i jak przyszli to Julka jeszcze dalej cała zapłakana. Mąż mówi, że się wkurzył w przedszkolu, bo przychodzi po Julę, jak go zobaczyła to pobiegła do biurka Pani - bo tam leżały wyłożone serki mote z łyżeczkami i Julka chciała. W domu ma , ale wiadomo to Dziecko i jak widziała to chciała. A nie mogła dostać, bo ona jest do godz. 13 i nie ma opłacoych podwieczorków w przedszkolu. Jeszcze głupi tekst Pani, że ona czeka aż Julka pójdzie do domu, żeby dać dziecią, i żeby coś ze soba porzynosic jak się po Julkę przychodzi. Jak mąz z Julką wyszli do sztani to ta zaraz dziecią to monte dawała. Podwieczorek jest w godz. 13:45- 14 i przy podpisaniu umowy nie mogłam sobie wybrać, że będę płąciła za podwieczorek. Rano poszłam do wychowawczyni i powiedziałem, że wczoraj miała miejsce nieprzyjemna sytuacja, że skoro podwieczorek jest o godz. 13:45 - to żeby przez pół dnia nie leżały te rzeczy na widoku, i że nie życze sobie takiej głupiej gadki , że czekają aż Julka pójdzie do domu. Zawsze jest odbierana o czasie. Że jezeli ma być podwieczorek o 13 to nie ma problemu, my bedziemy płacić za niego, ale niech nie robią takich cyrków. Jej wychowawczyni to fajna babko, powiedziała, że pogada z tamtą Panią, że mam sie nie denerwować, no i że nie mogę dokupić podwieczorku- bo to jest w dodatkowo płatych godzinach za pobyt i musiałabym taką umowę miec( no to jak nie mogę, to niech dają podwieczorej o godzinie, o której ma być). Tej drugiej Pani nie trawię- bardzo nie podoba mi sie jej podejście do dzieci. jak któreś dziecko płacze- to hamsko pyta sie go "i czemu tak beczy:, a do mnie tekst, że mają takiego histeryka... Mam nadziueję , że się nie powtórzy sytuacja. Mamuniu- brawo dla Wiki:) Meaa- mój A. to twierdzi, że dziewczyy przynajmniej do 30 ie mogą chodzić na randki:) narazie żartuje, ale zobaczymy co będzie później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to rzeczywiście Myszko niemiła sytuacja :( najgorsze, ze to małe dziecko i nie rozumie... eeh Kessi - bidulko kuruj się!! zdrówka życzę! a my zaliczyłysmy dzis pod przedszkolem glebę :D Nadia potkneła sie na krawężniku i poleciała w błoto. Trzymałam ją za rączkę, ale waży 20 kg a ja siłaczem nie jestem :D więc przytrzymałam ją na tyle, zeby nie wyłożyła sie cała, ale na kolanko wpadła w błoto. Nogawka od kolana w dół umazana, ta juz przezywa, ze błoto, ze spodnie, ze kolanko będzie obdarte ;) w szatni zmieniłam jej rajtki bo tez przemokły. załozyłam spódniczke, kolanko nie było obdarte ;) i potem sie juz z tego smiała. spodnie wziełam do łazienki i wyprałam całą nogawkę ;) dałam Pani, żeby powiesiła na kaloryferze. Na szczęście pada deszcz i nie idą na żaden spacer to do 15.30 spodnie wyschną spokojnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to rzeczywiście Myszko niemiła sytuacja :( najgorsze, ze to małe dziecko i nie rozumie... eeh Kessi - bidulko kuruj się!! zdrówka życzę! a my zaliczyłysmy dzis pod przedszkolem glebę :D Nadia potkneła sie na krawężniku i poleciała w błoto. Trzymałam ją za rączkę, ale waży 20 kg a ja siłaczem nie jestem :D więc przytrzymałam ją na tyle, zeby nie wyłożyła sie cała, ale na kolanko wpadła w błoto. Nogawka od kolana w dół umazana, ta juz przezywa, ze błoto, ze spodnie, ze kolanko będzie obdarte ;) w szatni zmieniłam jej rajtki bo tez przemokły. załozyłam spódniczke, kolanko nie było obdarte ;) i potem sie juz z tego smiała. spodnie wziełam do łazienki i wyprałam całą nogawkę ;) dałam Pani, żeby powiesiła na kaloryferze. Na szczęście pada deszcz i nie idą na żaden spacer to do 15.30 spodnie wyschną spokojnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej... czytam, czytam czytam i nie wiem co czym pisać u nas nic sie nie dzieje ciekawego drugi dzien katar leje mi się z nosa i zastanawiam się czy jakimś cudem uda mi się nie zarazic Tomka Tomek w miare ok, chociaz wiecznie ma zapchany nos, tyle że nie mozna z niego nic wydmuchać. bylismy na kontroli u laryngolog, dała krople jakieś na obkurczenie śluzówek i powiedziala, ze jak sie do wiosny z nosem nie porawi to chyba trzeba bedzie jednak 3-ci migdał usunąć, mimo ze sie zmniejszył, bo wyraźnie mu przeszkadza (nos prztkany od migdała) myszko, tez bym sie wkurzyla, jakby taki cyrk odstawili w przedszkolu ale do tego wlasnie doprowadzili dzieląc godziny na płatne i darmowe Meaa - ile Dusia waży ???????? 20 kilo?? mój tomek od roku się kręci wokół 16,5 i nic nie chce przytyć Mamuniu - zdrówka dla Zosi, współczuję jej, bo wiem, co to ból ucha ;/ a co z Baryłką? nikt nie ma do iej namiarów? kurde coś długo jej nie ma..... no i nie wiem, co jeszcze... pozdrawiam Was wszystkie! miłego weekendu, gdybym już nie zajrzała jutro mój M. kończy 35 lat i mamy w domu imprezę. tym razem poszłam na łatwiznę i większość jedzenia zamówiłam :) nie mam ani sił, ani czasu ani ochoty, żeby cały dzień stać przy garach dla 12 osób pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kessi,Mamatomka zdrówka dla Was❤️ Mamatomka heh to Twoj mąz mlodszy o rok od mojego emeryta:-P Udanej zabawy:)) Oby Tomus szybko przegonił katar. Myszko jeju!!nie dziwię się,ze jestescie wściekli...tym bardziej,że trudno to wytłumaczyc malemu dziecku...:(( Mea 20kg??matko jedyna!!!na bank ma 6 lat:-P;-)) Zosia pospala troszke,zjadla obiad i jest juz ok,ale przed drzemką miala znowu atak bólu-szybko dalam nurofen i pomogło.Ciekawe jaka bedzie noc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo wieczornie no 20 kg i 110 cm małej babki ;) będzie miala 185 cm jak nic! :o a wyszczekane toto :o dzisiaj np. mówię jej: "nie wkładaj paluchów do buzi bo będziesz miała pleśniawki" a Nadia na to: " o czym ty w ogóle do mnie mówisz??" ręce opadają ;) mam dzisiaj wieczór... dla mnie ;) no i dla tadeusza, bo wciska mi sie usilnie na kolana i niepocieszony, ze laptop tu leży :D o, zrezygnował i polozył sie przy moim biodrze i wzdycha, wielki pokrzywdzony :D małzon na piwie z kolegami, dziecię śpi, mam lampkę białego wina i najnowszą część zmierzchu na dvd :D zaraz sie kopsne do kuchni po paczke slonecznika i nie ma mnie :D ciao!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Nie piszcie wszystkie naraz,bo nie nadążam czytać :-P :-D Mea jak film?u mie wisi juz kilka na kompie i jakos brak weny... Pogoda masakryczna!!armagedon! Kessi jak zdrowka dzis?Mamatomka pewnie juz imprezujesz?sto lat dla męża:)) A ja nasmażyłam nalesnikiów wg przepisu naszej Kessi❤️ i są..pyyyyszne!!!!Polane syropem toffi:))mniam!!!!Dzięki kochana!!na bank przytyję:)) Amorku rodzina dotarła? Zosia ok z uchem,ale doszedl paskudny kaszel,wiec na pewno jeszcze posiedzi w domu kilka dni...ehh miłego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja tylko pomacham i się pochwalę- Leka wczoraj zrobiła rano siku do ubikacji, a po południu kupkę ( też do ubikacji). dzisiaj też jedno siku:) sama woła : "kupka" i biegnie do łazienki, ale nie zawsze coś zrobi tam. Mamuniu - jak Zosia? Jula to 14 kg waży. Dzisiaj była z teściową w teatrze - taki teatr dzieci dla dzieci - podobało jej się. Kessi- a Ty jak? i nie wiem co tam jeszcze miałam a Mamotomka- jak po imprezie? Meaaa- oj , ale bym zobaczyła tą częśc Zmierzchu- jeszcze nie widziałam. dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Wita Was niewolnica Iasura:-P Zoska chora na maxa:((kaszle okropnie-ale dopiero na jutro mamy do pediatry-dzis juz nie ma miejsc.Do tego katar leci jej dosłownie non stop:((ehh-w nocy na szczęście spala dobrze i nie gorączkowala. Jak znowu dostanie antybiotyk to sie potnę chyba Myszko fala dla Lenki!!szybko jej idzie nauka!!to poewnie zasluga obserwacji starszej siostry:)) Kessi jak zdrowko? Mea Dusia w przedszkolu? Weekend z racji choroby Zoski przesiedzielismy w domu,dzis pieknie jest-slonko i ciepło.Jak zwykle-juz tak mamy,ze jak mała chora to pogoda super😭 Piszcie co tam u Was? poimprezowalyscie gdzies?:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejooo babolce ;) Mamuniu :( biedna Zosieńka 🌼 zdrówka!! niechaj się szybko wykuruje i antybiotyk nie będzie potrzebny Myszko - film "taki se" ;) w sumie oglądam bo czytałam całą sagę to i film mnie interesuje, ale szału nie ma :o no i podzielili ostatnią czesc sagi na dwa filmy :o kaszanaaa no ale khm umięśniony indianiec jest :D więc jest na czym oko zawiesić :D i sie rozmarzyć o lesnych pląsach z wilkołakiem :P Mamuniu, tak Dusia w przedszkolu. Aż normalnie boję się pisać :P bo jest zdrowa od ponad 3 tygodni!!! normalnie rekooord przedszkola :P :D pewnie jak to napisałam to sie rozchoruje hehehehe :D jutro idą do teatru na tomcia paluszka ;) a ta tekstami rzuca strasznymi :o jakby ktos usłyszał to patologia u nas jak nic :o wczoraj tuliłam ją i postawiłam ją na podłokietniku kanapy i sięgała mi tak do obojczyka i mówie do niej: kiedyś będziesz taka duuża :) a Nadia na to złapała się za klatkę piersiowa i mówi: i będę miała ogroooomne cycki!! no skąd to dziecko to wymysla???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Meaa prezeczytalam twoje zdanie o cyckach i od razu widze moje dziecko, przyszedl ostatnio i mowi do mnie mama masz fajne cycki :p Juz mialam na koncu jezyka ze ja tam nic nie mam niestety:p ale przemilczalam sprawe. Ja znowu chora tzn nadal... ciezko to widze wszystko. a dzisiaj na nocke :( Myszko ale Julcia szybko sie uczy brawo dla niej :) Kssi jak zdrowko? Jak Adas? Mamuniu dla Zosi duzo duzo zdrowka. Oby jej szybko minelo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macham z kawcią U nas piękne słoneczko po tych wichurach...już się myśli o wiośnie;-) Zdrówka dla chorych dzieciaczków 🌼 Mamuniu>>Mam nadzieję że Zosieńka już zdrowa, oby tylko nie trzeba było brać kolejnego antybiotyku ❤️ dla Niej i tak jest MEGA DZIELNA:-) Gratulacje dla Lenki!!!:-) jestem pod wrażeniem taka malutka i już temat toaleta znany;-) i też nie lubię tej Waszej pani z przedszkola, takie podejście do takich maluszków... Meaa>> Tekst z cyckami super:-D ale ona jest już taka dojrzała - np tym że tak sięprzejmowała po przewróceniu się że będzie zdarte kolanko, brudne rajtuzki:-) Kessi>> Zdrówka dla Was wszystkich 🌼 Izu>> Ty też już się długo męczysz...może źle antybiotyk dobrany...może powinnaś wziąć jeszcze jeden??? a jak Kubuś??? zdrowy już?? Też jestem ciekawa jak tam Baryłka - ja mam wrażenie że już tuli takiego słodkiego bobasa:-) A u nas oki:-) Choroby za nami i oby tak zostało!!!:-) Wojtuś chodzi do przedszkola i oby jak najdłużej:-) bo jest taki wybawiony, szczęśliwy:-) tylko chyba głodny:-P mam wrażenie że raz zje ale więcej razy raczej nie je:-) wczoraj po przedszkolku zjadł dwie małe drożdżówki (to tradycja - narazie póki drobny i chudy:-) a potem pod wieczór szukało dziecko jedzenia, jak nie on dla niego jedzenie czasami mogłoby nie istnieć:-) zjadł mega omleta:-) a zawsze jada coś a"la serek danio na kolację:-) A ja zaczynam już jutro - fakt że wykład tylko ale trzeba się zebrać i jechać...a tak mi było dobrze na tej przerwie że mam czasem kryzys żeby przerwać bo mało tak powoli mi nauka idzie, że mam wrażenie że się postarzałam:-P oby przeżyć te 3 miesiące i potem sesja i wakacje - tzn do pracy ale zawsze to jakaś odmiana:-P kawa dopita siadam do nauki:-) Miłego dnia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macham z kawcią U nas piękne słoneczko po tych wichurach...już się myśli o wiośnie;-) Zdrówka dla chorych dzieciaczków 🌼 Mamuniu>>Mam nadzieję że Zosieńka już zdrowa, oby tylko nie trzeba było brać kolejnego antybiotyku ❤️ dla Niej i tak jest MEGA DZIELNA:-) Gratulacje dla Lenki!!!:-) jestem pod wrażeniem taka malutka i już temat toaleta znany;-) i też nie lubię tej Waszej pani z przedszkola, takie podejście do takich maluszków... Meaa>> Tekst z cyckami super:-D ale ona jest już taka dojrzała - np tym że tak sięprzejmowała po przewróceniu się że będzie zdarte kolanko, brudne rajtuzki:-) Kessi>> Zdrówka dla Was wszystkich 🌼 Izu>> Ty też już się długo męczysz...może źle antybiotyk dobrany...może powinnaś wziąć jeszcze jeden??? a jak Kubuś??? zdrowy już?? Też jestem ciekawa jak tam Baryłka - ja mam wrażenie że już tuli takiego słodkiego bobasa:-) A u nas oki:-) Choroby za nami i oby tak zostało!!!:-) Wojtuś chodzi do przedszkola i oby jak najdłużej:-) bo jest taki wybawiony, szczęśliwy:-) tylko chyba głodny:-P mam wrażenie że raz zje ale więcej razy raczej nie je:-) wczoraj po przedszkolku zjadł dwie małe drożdżówki (to tradycja - narazie póki drobny i chudy:-) a potem pod wieczór szukało dziecko jedzenia, jak nie on dla niego jedzenie czasami mogłoby nie istnieć:-) zjadł mega omleta:-) a zawsze jada coś a"la serek danio na kolację:-) A ja zaczynam już jutro - fakt że wykład tylko ale trzeba się zebrać i jechać...a tak mi było dobrze na tej przerwie że mam czasem kryzys żeby przerwać bo mało tak powoli mi nauka idzie, że mam wrażenie że się postarzałam:-P oby przeżyć te 3 miesiące i potem sesja i wakacje - tzn do pracy ale zawsze to jakaś odmiana:-P kawa dopita siadam do nauki:-) Miłego dnia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macham z kawcią U nas piękne słoneczko po tych wichurach...już się myśli o wiośnie;-) Zdrówka dla chorych dzieciaczków 🌼 Mamuniu>>Mam nadzieję że Zosieńka już zdrowa, oby tylko nie trzeba było brać kolejnego antybiotyku ❤️ dla Niej i tak jest MEGA DZIELNA:-) Gratulacje dla Lenki!!!:-) jestem pod wrażeniem taka malutka i już temat toaleta znany;-) i też nie lubię tej Waszej pani z przedszkola, takie podejście do takich maluszków... Meaa>> Tekst z cyckami super:-D ale ona jest już taka dojrzała - np tym że tak sięprzejmowała po przewróceniu się że będzie zdarte kolanko, brudne rajtuzki:-) Kessi>> Zdrówka dla Was wszystkich 🌼 Izu>> Ty też już się długo męczysz...może źle antybiotyk dobrany...może powinnaś wziąć jeszcze jeden??? a jak Kubuś??? zdrowy już?? Też jestem ciekawa jak tam Baryłka - ja mam wrażenie że już tuli takiego słodkiego bobasa:-) A u nas oki:-) Choroby za nami i oby tak zostało!!!:-) Wojtuś chodzi do przedszkola i oby jak najdłużej:-) bo jest taki wybawiony, szczęśliwy:-) tylko chyba głodny:-P mam wrażenie że raz zje ale więcej razy raczej nie je:-) wczoraj po przedszkolku zjadł dwie małe drożdżówki (to tradycja - narazie póki drobny i chudy:-) a potem pod wieczór szukało dziecko jedzenia, jak nie on dla niego jedzenie czasami mogłoby nie istnieć:-) zjadł mega omleta:-) a zawsze jada coś a"la serek danio na kolację:-) A ja zaczynam już jutro - fakt że wykład tylko ale trzeba się zebrać i jechać...a tak mi było dobrze na tej przerwie że mam czasem kryzys żeby przerwać bo mało tak powoli mi nauka idzie, że mam wrażenie że się postarzałam:-P oby przeżyć te 3 miesiące i potem sesja i wakacje - tzn do pracy ale zawsze to jakaś odmiana:-P kawa dopita siadam do nauki:-) Miłego dnia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o proszę tyle razy żeby nie zginąć w tłumie:-P i żebyście mnie zauważyły:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Cari fajnie,ze Wojtek juz drowy:))i apetyt mu dopisuje:)) U nas..ehhh w nocy bylismy na dyzurze-mała dostala zastrzyk(steryd),bo się dusiła:((masakra:((teraz wrócilysmy od pediatry-osluchowo czysta,ale ta wydzielina ją tak zatyka przy oddychaniu-dostalysmy inhalator do domu i lek do inhalacji 3x dziennie-nie wiem jak to bedzie,bo nigdy nie bylo takich akcji:((ręce opadają:(( Mea Duska z cyckami-padłam:))Pamela bedzie:-D Izu kochana zdrowiej🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za słowa uznania dla Lenki:) Mamuniu- bieda Zosia:( Julka postanowiła, że potowarzyszy Zosi w chorobie z niedzieli na poniedziałek- wysoka gorączka i ból ucha. Rano myślałam, że przeszło ( syrop musiał jeszcze działać) o 14:30 znowu 39 gorączki i straszny płacz, że boli ucho. Dzwonię szybko do przychodni- nastawiona bojowo ( bo pewnie już komplet naq wczoraj mieli), pytam sie czy do doktor S. jeszcze a dzisiaj można , ( okazało się, że odebrała ta lekarka) i mówi mi, że właśnie wychodzi. To się pytam czy do innego lekarza można, bo córka ma 39 temperatury i strasznie płacze , że uszko boli ( Jula w tym momencie strasznie się rozpłakała), to lekarka się pyta za ilę mogę być, ja, że 15 - 20 min.To ona, że poczeka. no to ja szybko się zbieram - z 2 dzieci, Julka płacze,że oa ie jedzie, ja że musimy szybko bo pani doktor czeka- ona ie chce szybko. Dobrze, że nie rozbierałam płaszcza u lekarza-bo sie okazało, że sobie koszulę źle pozapinałam. Julka- osłuchowo czysta, węzły powiększone, coś zaczyna się dziać - mamy pulneo, neonise, tantum verde, kropelki do ucha, ibufen d co 8 godzin - jak do jutra nie będzie poprawy- antybiotyk. RAno przed 8 jak ibufen przestyawał działać- miała 39,8 i strasznie płakała, że boli. zobaczymy. Izu- kurcze Ciebie tez trzyma i trzyma. Tak to jest jak się nie można raz porządnie doleczyć zdrówka wszystkim chorym Mąż już po 6 dzisiaj jechał do pracy- nawet nie zdązył iśćdo piwnicy do pieca przyłożyć. Nie ma to jak 2 dzieci w domu, jedno mocno chore , praca, gotrowainie i dokądanie do pieca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszko jeju!!biedna Julcia:(ehh z uchem to jest wlasnie tak,ze ataki bólu są co jakis czas,ale bardzo mocne:((my mielismy antybiotyk od reki-AzitroLek i krople do uszu-Atecortin+nurofen własnie. Kochana doskonale Cie rozumiem,bo ja tez wiecznie sama z dziecmi-z tym,ze Wiki juz duza to i z małą zostanie jak musze wyjsc do sklepu itp. Na tym dyżurze to myślałam,ze go rozerwę,jak bym miala cos cięzkiego pod reką to by wylapal prosto w łeb:-P Pani dr mowi,ze trzeba zastrzyk,wzięła strzykawkę i każe mocno małą trzymac,a tatus co?"ja wychodze,poczekam na korytarzu"-zrypalam go przy dr:))kuzwa,wrazliwy sie znalazł:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fna2324
mamunia31 a Zosia nie ma zapalenia krtani???to taki szczekajacy kaszel,plytki oddech,dusznosci...Wtedy najlepiej otworzyc okno jesli jest zima, 2 tyg temu mielismy taka sytuacje ,nagle w nocy mała zaczela pokaslywac i juz wiedzialam co sie swieci.niestety skonczyl sie nam steryd do inhalacji wiec ubralismy czape swetr i okno szeroko ,po 5 min przeszlo.Trzeba w domu miec inhalator +steryd- pulmicort + sol fizjologiczna.to sa okropne chwile, jedyne pocieszenie ze podobno z wiekiem przechodzi...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie-to nie zapalenie krtani-juz je przeszlismy-teraz to powiklania po zapaleniu ucha,mala dlawiła się wydzieliną,bo nie umie jej wypluc,ale dzieki:)) dzis pobudka przed 7 i juz mam jej dość:((wyje i wyje o wszystko:-P znacie dobre przedszkole z internatem???😭 Myszko jak Julka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×