Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

Hej Kochane! Meaaa Skarbie, jak czytam o postępach Nadusi to popadam w depresję :) Moje dziecko nie dość, że podobnie, jak Pascal pochodzi od małpy to jeszcze na dodatek niezbyt kumatej:) dalej siura w pampera i tylko przychodzi do mnie, jak mu już wisi po kolana , pokazuje na niego i mówi "yhy yhy yhy" i zatyka nos:P a co do wpadki z kupą w wannie to też nie raz nie dwa łowiliśmy:) Pia - ale się uśmiałam z tego rozdziału Twoich dzieci na te od Pana Boga i te od Małpy :P a co do wyczynów Pascala- mój Maciek ostatnimi czasy chodzi po....parapetach, więc u Ciebie nie jest jeszcze najgorzej:) Babeczko - szacun dla Ciebie. Ja nie umiem się odchudzać. wytrzymam 2 dni a potem zeżrę całą Studencką. Ale mam 20 ten cały BMI czy coś w tym stylu, więc tragedii nie ma, ale brzuchol wisi... Byłam z małpiszonem do szczepienia, bo babiszcze z recepcji dzwoniło już chyba 7 raz. No co ja jej poradzę, że albo był chory, albo problem ze szczepionką. Przez 1,5 miesiąca nie było u nas w mieście INFARIXU. jakieś jaja podobno z tą firmą. dzielny był - w ogóle nie płakał, ale rozwalił pudełko ze strzykawkami, zerwał plakat ze ściany i wywalił kosz na śmieci...jak tak dalej pójdzie to zacznę wyprowadzać go na smyczy. Mama dziś wraca do domu,mój tata właśnie robi jej konstrukcję do podnoszenia. Wczoraj zapisałam się na studia magisterskie. Dostałam się na UJ jako pierwsza na liście rankingowej na 90 osób :) Przepraszam, że się chwalę, ale to taki mój mały sukcesik poza obroną na 5 :) no i zapisałam się na translatorykę... nie wiem czy nie lepiej było iść na kierunek nauczycielski. teraz się boję, że nie poradzę sobie z magisterką. ..no ale pedagogiczne wykształcenie jużmam....jeszcze mogę dziś zmienić. w ogóle jak wczoraj jechałam do Krakowa to na drodze strażacy sprzątali krew z wypadku, auta pogięte, motor rozwalony i jeszcze worek na boku....masakra ehhh.. jezu ja znowu zanudzam....idę obiad pichcić. dziś pomidorowa, mielone z naszego cielaczka ,ziemniaczki i mizeria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goniu - a jak cielaczek mial na imie ? Pamietam, ze Wojtus caly inwentarz zna z imienia :-P meaaa - Nadia sie wystraszyla wiecej Twojej miny, stanowczego glosu jak klapsa w pupe. Sama dzieci nie bije ale pewnie tez by mi reka uciekla. Mamuniu - ksiazke przeczytalam po niemiecku i mysle, ze polskie tlumaczenie jest rownie dobre. Ta pani napisala tez ksiazke pt. " Ps. Kocham Cie " . Nie czytalam , tylko ogladalam film pod tym samym tytulem. Lekkie, wakacyjne kino i lektura. Holly - juz tyle razy mialam pytac jak u Przemka z kupami ? Poprawilo sie cos ? Wyczytalam w innym miejscu, ze dziecko dostalo syrop LACTULOSUM rano i wieczorem po poł lyzeczki. Poza tym lekarz kazal ograniczyc mleko, zakaz slodyczy tylko suszone sliwki i duze ilosci wody mineralnej, po kilku dniach nastapila znaczna poprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
shit ! Myslalam, ze wyslalam poprzedniego posta ! :-( Goniu ! - gratuluje Ci z calego serca ! I chwal sie , bo masz powod do dumy, mimo dwojki malych dzieci tak swietnie sobie radzisz i jestem przekonana, ze Twoja pilnosc i zdolnosci zaprowadza Cie bardzo daleko !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goniu gratuluję!!kochana,mozesz byc z siebie dumna i skromnośc schowaj w kieszen;-))zasłuzyłas sobie na to cięzka praca ,co przy dwojce dzieci jest niezłym wyczynem!!!ja osobiscie jestem z Ciebie dumna:-D Zoska zasypia,mąz z Wiki pojechal do tesciow,robie kalafiorówke,za oknem...szkoda słów:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia mam film"P.S.Kocham Cię",ale cos mi sie ze zgrało i przeskakuje na dvd:((moze sciagne jeszcze raz. Brakuje mi czasu na ksiązki😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie z deszczowego kraju:-) Ja dzisiaj w pracy a Wojtki już nie wytrzymują z nudów...przez tą pogodę to nie ma co robić z maluchami...aby jak najszybciej przestało padać:-) Pia>> własnie coś mi się nie podobało że tak długo Ciętutaj nie ma ale chyba każda z nas ma takie dni:-)najważniejsze że już jesteś:-) a Pascal akrobata podija wszystkich jest niesamowicie sprawny chociaż powiem Ci po cichu że chyba wolę że Wojtuś tak nie potrafi:-) Meaa>> ja bym nie miała wyrzutów bo każdemu może zdarzyć się coś takiego najważniejsze że zrozumiała:-) co do spotkania to ja nadal mam nadzieję ze się wybierzecie w naszym kierunku i się zobaczymy:-) nie wiem czy myślicie o weekendzie, my raczej wszystkie weekendy jesteśmy w domu jedynie co to w soboty zawsze któreś nas w pracy ale ok 16 już jeteśmy wszyscy:-D Babaczko>> gratulacje tak szybko zrzuconych kilogramów:-) Samadama>> ale super sparwa taki wyjazd:-) odpoczywaj i bawcie się dobrze:-D Holly>> jak się czuje Twój chory mężczyna??:-)daj znać co u Was:-) Szarotko>> ale super takie nocne rozmowy:-)zazdroszczę:-) przypomina mi to czasy parę lat wcześniej też miałam takie dobre relacje z mamą ale teraz się troszkę zmieniło... Goniu>> wielkie gratulacje i chwal się jak najbardziej też zawsze Cię podziwiałam że dwójka chłopców, nauka i dom:-) ja powiem Ci że też jestem na liście rankingowej UJ ale 390 na 2500 osób:-D jedynie na niestacjonarne jestem 13:-Pa i tak się bardzo cieszyłam swoim wynikiem:-D Mamuniu>> dobrze brat zareagował na swoją żone współczuję mu nerwów związanych z sytuacją... A muszę się Wam pochwalić że Wojtuś wczoraj zrobił kupkę do nońka:-) bo ostatnio ma taki etap że jak czuje że coś idzie to pokazuje paluszkiem swoją pupę i mówi "pupka" no to wtedy szybko na nocnik trzeba i tak mężowi udało się złapać kupę:-D wiecie jak ja bym chciała żeby ten etap był już za nami...:-) Buziaki dla Wszystkich:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) ja mam BMI 19 i zwisający brzuch:( a piszą że mam za mała tkankę tłuszczową:P Cari nam pogoda nie straszna, ubieramy się ciepło, zakładamy kalosze i wychodzimy. Polecam, bo mina gdy Dawidek walczył z wiatrem jest bezcenna:P Meaaa ja przyznaje że klapsa dałam i to nie jednego, ale u mnie Dawid w pieluszce lata wiec nic nie czuje. U nas działa mój surowy głos. Pia u mnie też były wspinaczki i nadal sporadycznie się zdarzają, ale wyperswadowałam Dawidkowi je karą w kojcu. Nawet nie umiem sobie wyobrazić takiego alpinisty w domu jakiego Ty masz. Ja to strachodupek jestem. Amorku hop hop..... Humor mam do bani, wszystko mnie drażni. Aż mnie to drażni że taka drażliwa jestem. Zjadłam czekoladę z truskawkami, przegryzłam twiksem i bez zmian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Ale dzis mielismy akcje:D W drodze do mojej mamy, dosłownie 10metrów od wjazdu na podwórko, kiedy to chciałm z drogi podporządkowanej wjechac na szose i zaraz skrecic na wjaz,d widze ,ze po głównej mkną jeden za drugim policjanci na motorach, wydygałam sie po pokazuja na mnie zebym staneła! Stanełam a on pijechali dalej, za nimi jada tez na motorach ale nie widziałam koszulek z napisem policja, kazdy zatrzymał sie przy wjedzie dróg podporzadkowanych i przy cpn, no i jeden koło mnie. I pokazuje mi zebym silnik zgasiła, no to zgasiłam. Nie musze pisac ze dzieci a w szeczególnosci Synek mało sie nie posikały kiedy widziały to co dalej opisze. Wiec czekam na rozwój wydarzeń, kreciłam sobie film ze moze jakas oblawa, albo kogos waznego wioza przez naza wioske:D Ale nie! Słysze z radia cb tego motocyklisty ze ''sie zblizaja'' wiec czekamy na to coś.....JAdą 2 kolarzy, za nimi 3 samochody z rowerami i kołami i karetka i policja, no to myśle ze teraz to nas pusci, ale słysze z radia cb ze czołówka oderwała sie od peletonu o 6min, no to mysle sobie, ze poczekamy pewnie te 6 min, no i pierwszy raz widziałam jak dosłownie przed nosem z 50 chłopa w obcisłych ubrankach gna z 50lm/h napewno, cała szosą smigneli w 10 sekund a za nimi policja karetki samochody z rowerami!!!! Czarek miał co babci opowiadac....ale jakiego cykora miałam przed tymi kolarzami z tą policja hehehehe dzordz sie ze mnie smieje ze jak kiedys mnie policjanci zatrzymaja to sie zesrole w majtole....mam prawko od 3 lat i zadnej kontroli....ale pewnie do czasu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja znów wieczornie :), ale byliśmy dziś na szczepieniu, potem zakupy i gotowanie obiadku :), więc dopiero teraz odpaliłam kompa :). Swojego obecnego BMI wole nawet nie wyliczać :p. Pia wreszcie po powitaniach :) :) - ale rozumiem dawno się nie widzieliście :). Mój brzuszek wielki i okrąglutki :p - jutro wieczorkiem coś wrzucę do galeryjki. Nasza mała też się wspina ale przy Paskalu wymięka ona na razie wchodzi na oparcie od kanapy, stół krzesła i takie tam, ale żeby wieszała się na klamce od samochodu jeszcze na to nie wpadła i wcale nie jestem tym zmartwiona ;) :p Meaaa Puka mnie rozwaliła na dobre i przypomniało mi się jak z pół roku temu mała zdjęła sobie pieluszkę leżąc w łóżeczku i nagle zaczęła się drzeć jakby ja ktoś ze skóry obdzierał my wstajemy zaglądamy, a ona siedzi z rozkraczonymi nogami cała spanikowana i patrzy co z niej wyszło, a tam całkiem pokaźny bobek :) . Gonia wielkie GRATULACJE chwal się chwal bo naprawdę masz czym :) :), a do tego jeszcze mając dwójkę małych dzieci super :). Cari ja od 15 lat mieszkam z dala od rodziców i mamy naprawdę fantastyczny kontakt ze sobą myślę, że też trochę dlatego, że i oni i my mamy własne życie i nikt nikomu do niczego się nie wtrąca a jak gadamy przez telefon lub gdy się widzimy to drobiazgi nie mają znaczenia bo musimy się sobą nacieszyć i jest tyle rzeczy do opowiedzenia:) :). Trzymam kciuki, żeby i Wasze relacje się poprawiły :). Brawa dla Wojtusia :) :). Babeczko akcja z policja niezła ale się napatrzyłaś :) :) :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Galeryjka zaliczona w całości :) Kompleksów można się przy Was nabawić szczupłe laski się z was porobiły :) a ja coraz bardziej się toczę :p Pia Paskal w piekarniku zmierzający ku zmywarce genialne :) czekam niecierpliwie na kolejne jego pomysły ;) Meaaa - to jakaś ściema z tym grudniem 2008 Nadia to 3 latek :), a TY w tym kostiumie no laska jak nic :). Ciepła uśmiech Amelki rzuca na kolana :) Amorek nasza reprezentacja zagrożona, piłkarz Wam rośnie :) Babeczka - mina Zuzu na zdjęciach w kapeluszu mówi sama za siebie rewelacja ;), fajnie z Czrusiem wyglądają. Barylka jakie Natalka ma piękne wielkie oczy szok :) Ewcia - Eryczek na placu zabaw rewelacja, dzielny i wytrwały :) Gonia rośnie Ci dwóch dzielnych turystów :) Holly uśmiechnięta rodzinka bardzo cieple :) Kasia 1911 - Jaki Damianek już duży, a Krystianek starszy poważny Brat ;), super wyglądasz w blond włosach Kessi Anetka i Martusia dwie uśmiechnięte kochające się siostrzyczki ślicznie się razem bawią - super :) Kimizi Ale Lenka urosła i taka dorosła się zrobiła :) Mamunia nie da się ukryć - siostry jak nic :) Nadziejamyszki ależ ona ma oczy :) :) Misty jaka Wiki spokojniutka :) Mamatomka Tomek w nowej fryzurce - młody przystojniak, w roli Aniołka czuł się chyba rewelacyjnie Samadama - Dwidek w restauracji super :) Gumi_aga ale Ania wyrosła :), z butlą na podłodze Słodziak :) Cari basen genialny a jaki szczęśliwy jego użytkownik :) :), Ślicznie Ci Wojtuś rośnie Izu Kubuś chyba uwielbia się kąpać :) Mamaolka Olek cały czas się śmieje nawet przez sen :) - fantastycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hellooooołłłłłłł jest tu ktoś????????:-D U nas dzisiaj wyszło słoneczko i ja dzisiaj dopołudnia jestem w domku i zaliczyliśmy zabawy pod domkiem:-D Bo nie mówiłam Wam że mamy pieska malutkiego tzn sunię kundlisio na maksisio ale jest słodka:-D i super poprostu genialnie się bawią z Wojtusiem:-D już zaliczyliśmy weterynarza i pani weterynarz pytała czy to nie terier tybetański:-P a śpi na polku i jak dla mnie to ogromna różnica bo poprzedniego spaniela który mieszkał z rodzicami to był w domu i spał z nami w łóżku:-P i też Wam nie pisałam że parę tyg temu auto go zabiło:-(strasznie to wszyscy przeżyliśmy miał 10 lat, najbardziej moi rodzice bo teraz był z nimi... ale ja piszę nieskładnie....przepraszanko:-D Fruzia>> pierwsze słyszę że ranking jest wg kolejności zgłoszeń?????? chyba coś Ci się pomieszało:-) Gonia ma się czym chwalić:-D a listy rankingowe ogłasza każdy kierunek wg ilości punktów zdobytych na maturze lub egzaminie:-)chyba że my z Gonią na inny UJ zdawałyśmy:-D:-D:-D:-D:-D:-D Babeczko>> ale miałaś widoki tyle pupek męskich umięśnionych:-P Samadama>> ja też mam takie dni że po wszystkim jestem zła na siebie że taki bezsensowny nastrój mnie dopada...ale to mija i u Ciebie będzie zaraz super i jeszcze ten wyjazd ale Wam zazdroszczę:-D Szarotko>> mąż już z Wami czy jeszcze jesteście same??:-) ale sobie dajesz rady z Kiniaczkiem sama podziwiam...najważniejsze że się dobrze czujesz:-D Dziewczyny chyba że Wy gdzieś się zmówiłyście na jakiś wyjazd a ja nie wiem o niczym:-P Udanego dnia i dużo wypoczynku dla wczasujących się:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do podjęcia studiów upoważnione są osoby legitymujące się dyplomem licencjata o specjalności: filologia germańska, język niemiecki. Kwalifikacja odbywa się na podstawie kolejności rejestracji w systemie ERK, do wyczerpania limitu miejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka.... chyba znowu odchodza na topiku czary-mary, bo rano na glownej stronie pokazywalo mi nowe wpisy a jak chcialam przeczytac to byl jako ostatni nocny Szarotki. Szarorko - kiedy Ty sie wypisz ??? Pewnie jestes z tych co twierdza, ze w grobie ? :-P Samadama - a wiesz, ze zauwazylam u siebie, ze to kawa i czekolada dzialaja na mnie jak plachta na byka i wlasnie po nich jestem rozdrazniona. Mam nadzieje, ze Ci wroci szybciutko dobry nastroj a juz najpozniej na Urlopie koniecznie sie zrelaksuj. Pascal juz nie ma kojca, bo bral go okrakiem i przeskakiwal jak przez plot :-( Cari - wyobrazam sobie jakie szalenstwo dla Wojtusia i super zabawa z psem w ogrodzie. Chyba nie ma lepszej zabawy dla dziecka... Goniu - tutejsze wpisy o UJ i nie-powodach do dumy napawaja mnie coraz to wiekszym szacunkiem dla Ciebie bo jeszcze bardziej sobie uswiadamiam co to znaczy wychowywac samej dwoje dzieci i dodatkowo nie zapuscic siebie samej intelektualnie. Brawo Goniu ! A i wczoraj po raz pierwszy byl Pascal u fryzjera. Siedzial u mnie na kolanach i dostal komorke, ale tak sie krecil, ze nastepnym razem chyba pojdziemy z leptopem, zeby choc na chwile odwrocic jego uwage. Nie ma juz ani jednego loka na glowie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Fruziu Pani juz dziekujemy za wyczerpujący wykład o zasadach panujących podczas naboru na UJ:-O Pia tez bym chciaa podciąc włoski Zosi,ale: 1)szkoda mi loczkow:(( 2)za Chiny nie udsiedzi u fryzjera 3)drze sie jak sama grzywke jej podcinam:(( Pogoda w miare ładna i idziemy na spacer,bo wczoraj padało cały dzien.A ja nie lubie takiego ciagania sie po domu bez celu.Juz mam ciarki na myśl o zimie:-P Babeczko hehe chciałabym widziec Twoja minę:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej a Czarek na etapie '' Mikołaj ma mi przynieśc....'', '' Kiedy bedzie Mikołaj?'', ''Jutro padac bedzie śnieg?'' :D :D Zuzka niedawno wstała...zjadła płatki na mleku, serek i teraz je kromke chleba, obiad za 10min ...dzis mi sie poprzeciągało bo robiłam generalny porzadek w kuchni, odsuwanie szafek i takie tam. 2 miesiace temu sparzatałam w szafkach to dzis sie od tego zwolniłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, tak jak Pia, że świetnie iż mimo dzieci Gonia studiuje. Ale po co sobie tak dodawać,"jako pierwsza na liście" skoro to niezależało od wyników ani intelektu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co cię to obchodzi fruziu droga? tak cię to drażniło, że musiałaś, po prostu musiałaś napisać?? po kiego grzyba?? myślisz, że jeśli nawet jest to prawda (w co szczerze wątpię) to zmieni to w jakikolwiek sposób nasz stosunek do Goni? NIE!! zawsze będzie naszą dzielną, silną, kochaną Gonią! a ty będziesz tylko intruzem, który niepotrzebnie otworzył japę :o zapytam jeszcze raz bo może już skumałaś ;) qui penis aqua turbat?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was nie bylo mnie pare dni,bylam z Damiankiem w szpitalu od czwartku:-( pisalam wam o dziwnej reakcji po szczepieniu malego ze zsinialy mu nozki,no wiec w domku po szczepieniu ladnie spal i nagle wybudzil sie placzem,strasznie plakala,ja patrze a tam znowu cale nozki sine!!!!!!! bylam sama z dziecmi w domu,Krystian zaczal plakac Damian wyl jak opetany a ja stalam i czulam ze zaraz zemdleje!!!! zadzwonila z placzem aby szybko przybiegal moj tato bo cos sie z Damianem dzieje,potem do meza zeby szybko wracal do domu i na karetke!! dyspozytorka nie chciala mi wyslac karetki! mowiac iz to napewno z bolu,a ja juz z bezsilonosci zaczelam rugac sie,ze jak mi z dzieckiem stanie to ja znajde i ja zabije golymi rekami:-( wyslala karteke jechala z 20 min a ja plakalam nie wiedzac co jest z malym,przybiegl tatao,potem moja mama ktora zaczela sie modlic,dziewczyny Damian plakal wciaz,dusil sie,caly siny az do pasa,jeju wtedy docenilam jak cenne jest te zdrowie a wszystko inne nie jest nic warte! noi pojechalismy do szpitla karetka,zbadano malego i juz wszystko bylo ok zeszlo zasienie,dostal kroplowki,i od czwartku do srody bylismy w szpitalu,porobiono mu wszystkie badania jakie tylko mozliwe bylo noi wyszlo iz byl to odczyn poszczepienny bardzo boje sie kolejnego szczepienia mimo iz bede juz skojazonymi i mam zel znieczulajcy Emla to i tak sie boje'' niegdy nie zapomne tgo dnia,tej bezsilnosci,tego ze nie moglam pomoc wlasnemu dziecku i bylam tak naprawde bezradna,ale cale szczescie juz jest wporzadku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka .... ojejku, Kasiu naprawde Ci wspolczuje przezyc :-( Swietnie, ze pomimo strachu i paniki poradzilas sobie z dyspozytorka. Miejmy nadzieje, ze juz nigdy nie bedzie potrzebna i nastepne szczepienie przebiegnie lagodnie. meaaa - jak tak maci i marudzi przez dwa dni, to mozliwe, ze albo zazdrosna albo obrazona na UJ bo jej tam nie chcieli :-P Teraz sobie dopiero uswiadomilam, ze u Was wakacje na polmetku a tutaj juz dobiegaja konca. W przyszlym tygodniu zaczyna sie szkola i jak zawsze sie ciesze, bo mam nareszcie wszystkie dzieci w domu. Ciekawe czy we wrzesniu bedzie wiecej wpisow.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Kasiu nawet nie wyobrazam sobie jak sie czułas:((dobrze,ze wszystko szczesliwie sie skonczyło. Dżordzowaty pojechal z Wiki,moim szwagrem i jego dwiema chrzestnicami na biwak:))chata wolna!!!Zoska cos nie chce zasnąc-szaleje w łóżeczku,od dwóch dni maruda straszna.Jęczydło okropne:(( I coraz bardziej doskwiera nam to,ze Zosia nie umie powiedziec/pokazac czego chce i stąd chyba te jej nerwy.Przykład:lezymy sobie na łóżku,Zosia stoi przy oknie i nagle czegos chce,bo klepie mnie po buzi,szarpie za rece,złości sie,ale ja nie wiem o co chodzi😭probujemy zgadywac,ale lipa na całej linii:(( Obżarłam sie gołabkami i czekam az zołza zasnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) drugi dzień walczymy z dziennymi drzemkami, zwykle Mała chodziła spać bez problemu o 12-13 i spała 2,5 do 3h, a od wczoraj spania nie ma padła potem o 18 i w obudziła się o 1 w nocy wprawdzie daliśmy butlę pomarudziła troszkę i zasnęła. Dziś znów to samo leży już godzinę i gada sama ze sobą potem znów padnie o 18. Mam nadzieję, że niedługo się to już skończy i uda nam się wrócić do drzemek o normalnej porze :). Wstawiłam kilka fotek Kiniaczka do galeryjki Cari macie pieska fantastycznie, wychowywałam się z pieskami i teraz też chciała bym mieć jakiegoś ale nasz tryb życia na to nie pozwala za dużo wyjeżdżamy i nie mamy póki co z kim go zostawić. M wrócił wczoraj :) - dobrze, że ciąża nie jest zagrożona, bo mała od czasu do czasu chce na ręce a to w końcu 10kg szczęścia:). Pia Koniecznie wklejaj fotkę Pascala w nowej fryzurce. Z tym spaniem masz rację na razie nie mam czasu :), zresztą jak bym przy małym Skubańcu odpaliła kompa to długiego życia tej maszynie nie wróżę ;), wieczorem mam czas na poczytanie i odpisywanie :), czasem w dzień jak mała zaśnie dziś na razie nie śpi ale ją przetrzymuję zobaczymy która z nas będzie górą :). Babeczka to widzę, że Czarusiowi szybko czas leci :):). Gratuluję mobilizacji, ja powinnam umyć okna tylko strasznie mi się nie chce :). Kasiu współczuję Ci przeżyć , biedny Dawidek. Nie dziwię Ci się, że boisz się kolejnych szczepień - mam nadzieję, że będą już przebiegały normalnie - fantastycznie poradziłaś sobie z dyspozytorką. Meaaa fantastyczny komentarz dla Fruzi „qui penis aqua turbat????? podpisuję się pod tym :) :) Mamunia Kinia nie mówi dużo ale za pokazuje o co jej chodzi bierze nas za ręce i prowadzi tam gdzie chce potem pokazuje czy mamy usiąść czy nie, a jak tak to gdzie i przynosi zabawkę, którą chce się teraz bawić. Albo idzie do kuchni i pokazuje miejsce w którym znajduje się coś na co ma ochotę lodówka jogurt lub jabłko, szafka chrupki kukurydziane, butelka na blacie mleko itd. Jak chce na dwór to przynosi buty najpierw moje i karze mi je założyć a potem swoje i siada grzecznie wyciągając stópki :).Ona ma jakby swój własny język gestów, który my NIESTETY rozumiemy bo przez to nie ma motywacji do tego żeby nauczyć się mówić. Skoro Zosia złości się, że nie może Wam czegoś przekazać będzie miała większą motywację niż nasza do tego żeby przemóc się i zacząć mówić. Idę oglądać Twoje fotki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×