Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

hej Ja popijam sobie herbatke z cytrynką, Czarka niepotrzebmie zwaliłam z wyra bo zaczął tak kaszlec ze i tak go do przedszkola nie puszcze. Jutro ide do lekarza, tzn wysle dzordza bo porobiły mu sie okropne plamy pod pachami w pachwinach i rozłaza sie dalej na nogi i ramina, patrzec nie moge a ten wiecznie ma wymówke zeby tylko do dr nie isc. Nie swedza go ani nie czuc pod palcami, nie wiem! Dobrze ze naszego wampirka nie budziłam, :) Jak na wieczór powiem ze rano wstajemy do przedszkola to spia oboje jakby conajmiej tydzien nocek odsypiali a tu ZONK :D W. Kasiu Zycze szczesliwego rozwiazania, ja tez miałam obawy jak Czarek przyjmnie malucha ale on wiekszy był troche, przygotowywaliśmy go wczesniej duzo mówiac o brzuszku i dzidzi. A jak dzordz jechał po nas do szpitala to najpierw zajechali do sklepu po grzechotke i to był taki prezent od niego, bardzo sie cieszył ( ale zasnął w aucie pod szpitalem), naklejał nakleiki na łozeczko i kazał kilkodniowemu niemowlakowi patrzec i sie cieszyc z nich:D i było nawet znosnie, bawiłam sie z nim w wolnej chcili zeby pokazac ze nie tylko dziecko małe sie liczy, jak jadłą cycka to albo ja poganiał albo lezał koło nas:) Eh...zamysliłam sie Zuzia wstała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u nas jak w przychodni o tej porze. kazdy chory. Eryk od kataru i suchego gardla tak charczy po wstaniu i kaszle ze wczoraj wieczorem pojechalismy na pogotowie. myslalam ze sie zaraz zacznie dusic. ale wszystko jest ok. podaje ibuprofen, krople do nosa i syrop na kaszel. ja podlapalm od Eryka, na szczescie juz mi lepiej, ale zostal upierdliwy katar, przez ktory nawet nie czuje co jem. myslalam ze choc malzon sie uchroni, ale wczoraj wieczorem go rozlozylo. poszedl do pracy, mam nadzieje, ze da rade, bo na zwolnienie nie dalo sie go namowic. W. Kaska- ale ten czas leci. Powodzenia na finiszu. Szarotko- gratulacje! Ciepla- jak wpadli, to lepiej by jednak pojedyncza ciaza byla, bo beda pewnie przerazeni. u nas tez z obu stron ryzyko, mimo nas to ominelo. pisze ominelo, bo wiem ile to trudu, bo mam bratankow blizniakow- juz prawie 5latkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka.... Samadama - smutne rzeczy piszesz :-( Juz myslalam, ze blizniaki wyszly na prosta a tu znowu cos. Tez nie potrafie sobie wyobrazic rodzicow w tej sytuacji ale czlowiek jest tak zbudowany, ze w podbramkowych momentach wskrzesza w sobie sily i potrafi wiele przejsc. Zycze Wam wszystkim dobrych wiesci ! Ostatnio myslalam o Tobie z okazji najnowszego swira mojego meza - z dnia na dzien przestal jesc mieso - a ja musze moje gotowanie podpasowac pod niego :-( Ty caly czas gotujesz swojemu mezowi dietetycznie ? Ciepla - haha, lubisz ta kolezanke, czy Ci zaszla za skore ? :-P Zawsze zazdroszcze blizniakow ale odchowanych bo wyobrazam sobie jak ciezko jest przy maluchach. Ciekawe czy sie im poszczesci .... Babeczko - gratuluje spostrzegawczosci, musialam 2x czytac by wylapac tego oralniaka bo nie mialam pojecia o czym piszesz :-P Napisz pozniej co to wyszlo Czarkowi .... Ewcia - bedziesz tym razem tez rodzic w MHH ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izu- tutaj w polskim kosciele jest taka salka dla maluchow, moga sie pobawic, a msze slychac. zawsze to jest wyjscie, kiedy pod 10-20 min wizyta w kosciele staje sie koszmarem. wiecie co, potworne uczucie, kiedy wszystko smakuje tak samo, tzn wszystko nie ma smaku. szkoda jesc :P kurcze ja jeszcze nie myslalam o torcie urodzinowym dla Eryka. musze sie rozejrzec, pomyslec i cos stworzyc. o tyle prosciej, ze maluchy jedza juz wszystko i nie ma zastanawiania sie np. jak zastapic zwykle mleko modyfikowanym :) no nic, lece z juniorem wygrzac sie dlo lozka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia- ale Ty masz pamiec :D co prawda to dopiero 1 trymestr, ale ja juz o tym mysle. wiesz, ze jak wchodze do MHH to wszystkie zle wspomnienia wracaja? doslownie w sekunde. wiem, ze to dobry szpital, a ja fatalnie trafilam, ale wole nie ryzykowac. jutro (jak zdrowie moich panow pozwoli i beda mogli zostac sami) to pojade do Paracelsus na spotkanie informacyjne. tam mnie poprawili po MHH i zrobili to dobrze, poza tym rozwazam cesarke, bo panicznie boje sie powtorki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PIa sorki jak sie teraz przeczytałam to tez pomyslałabym ze chodzi o plamy u Czarka, plamy ma moj dzordz:) Po sniadnku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ktos sie orientuje czemu ten durny link w stopce zawsze sie tak przedziwnie rozkracza? nie mam juz cierpliwosci, Ciepla Ty zawsze bylas dobra w te klocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcia - z tego linka wychodzi, ze za chwile bedzie juz po wszystkim, pokazuje 6 dni do porodu :-P Pamietam, ze bylo to MHH ( dla dziewczyn : Kliniaka przy Akademii Medycznej ) i mozliwe, ze dlatego, ze studenci musza na pajentach zdobywac wiedze i doswiadczenie to wlasnie tak Ci sie przytrafilo. Babeczko - :-) Niech sie Dzordz wybierze w takim razie sam do lekarza i da poogladac te plamy :-P meaaa - opowiedz jak bylo na bezalkoholowym (?) weselu ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia- no wlasnie dlatego mowie nie MHH, znajac moje szczescie znow mnie zszyje (obojetnie jakie to bedzie miejsce) robiacy to 1 raz student, a lekarka na ten czas sobie wyjdzie. choc w mutterpass mam powiklania po porodzie i pewnie beda na to patrzec to wole dmuchac na zimne :) a wiesz ze malzon pracuje w Lehrte? na szczescie skonczyla sie delegacja i teraz jezdzi codziennie tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam sie goraco:-) mozna tak nazwac ze jestem tu juz gosciem:-(ae kurcze ciezko mi i jakos tak ostanio nie miala sily na nic,otoz pisalam wam chyba ale nie jestem pewna ze zalozylam sobie wkladke Mirene,cala ta impreza wyniosla mnie ponad 900 zl i co? dupa! wyjelam ja w czwartek,od momentu jej zaaplikowania sobie mialam wrecz migrenowe bole glowy,wiedzialam ze to wina wkladki gdyz wczesniej tak nhie bylo,z bolem stwierdzilam ze dluzej juz tak nie pociagne dluzej tzn juz 4 miesiac:-(noi wyjelam te cholerstwo i czuje sie swietnie! bol glowy minal! juz nigdy nic sobie nie zaaplikuje kurcze jestem w szoku,tyle was juz zaciazonych he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam się poniedziałkowo:D Mam teraz kółko informatyczne z maluchami w starej szkole, a że mamy dzisiaj 2x dłużej to pozwalam na granie i tym samym mogę Was poczytac:p Faktycznie, tyle nas już zaciążonych, że aż mnie skręca, żeby zacząc staranka ... ehhh, ciężko mi będzie wytrzymac do wiosny ... Pisałam Wam ostatnio, że mamy problem z Lenki siusianiem, tzn. poza domem już od dawna jest ok, woła na dworze, u babci i zero problemy, a jak jest weekend i my oboje z nią to zaczynają się mega wpadki. I chyba wiem w czym problem - wydaje mi się, że zbytnio na nią naciskaliśmy jak była wpadka:( Wstyd mi, bo dla mnie to tylko sikanie, a dla takiego małego szkraba to duża sprawa. Ale kupiliśmy wczoraj 7-pak majtek do kolekcji i daliśmy na luz - może się uda, w każdym razie do pieluch nie wrócimy. Lenka się wycwaniła i jak czegoś bardzo chce to zalotnie woła "tatuuuuś" albo "mamuuuś" - słodkie to jest:D Bardzo dużo mówi, ale nadal raczej hasłami niż pełnymi zdaniami. Jeszcze tylko wtorek i środa i wolny długi weekend:D Rozmawiałam już z dyrektorką i ona jak najbardziej widzi dla mnie miejsce w nowej szkole, chce nawet dac mi więcej godzin matematyki, z czego bardzo się cieszę. Może wreszcie zagrzeję gdzieś na stałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu szkoda z tą wkładką bo w sumie to bardzo duży koszt. Mi nie służą tabletki anty, wypróbowałam już kilka firm i po każdych to samo. Dlatego lecimy na prezerwatywach, mało komfortowo, ale nic innego póki co nie wchodzi w grę. Ciepła - posmaruj Amelke pulmexem na noc, ja podaje Lence jeszcze odrobinę Eurespalu jak widze, że cos się zaczyna i fajnie działa. Słuchajcie, a jak z wit. D? Bo przestałam dawa ok. 2 m-ęcy temu, a teraz podajemy Lence tran przez okres zimy. A Wy jak z tą wit. D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:):) Piszę,póki mam chwilkę:) Tyle sie nazbierało,ze nie wiem od czego zaczac:) Jakos udało mi sie ogarnać dom po sanatorium,bo po rzadach babc i chłopaków troche sie nazbierało:) Poza tym w domu mialam tornado,bo sie mojemu Dzordzowi zazdrosc właczyła:P:P:P Szkoda gadac,ale nawazniejsze,ze juz jest dobrze i spokój w domu:) Plecki,mnie nadal bardzo bolały,wziełam serie zastrzyków i teraz juz jest lepiej(mysle,ze to zasługa sanatorium,ze działaja,przedtem nic nie działalo:() Czeka mnie jeszcze jedno podejscie do termolezji,mam nadzieje,ze tym razem uda sie doktorowi trafic w nerw,który tak mnie męczy. Z Przemkiem mam skierowanie do szpitala na diagnostyke przyczyn tych zaparc...szykuje sie kilka dni w szpitalu,termin nam wyznaczyli na 28.grudnia i sobie tak mysle,ze to chyba nienajlepszy okres taki około swiateczny i chyba przesune tak o kilka dni na nowy rok,chociaz bardzo bym juz chciała,zeby było po wsiom,najgorsze,ze ta choroba Hirszprunga wcale nie została jednoznacznie wykluczona,bo moze tam byc malenki odcinek nawet ok.0.5 cm nieunerwiony i juz beda problemy:(:( A nadal sa,on dosłownie rodzi kupy,placze i krzyczy ,MASIUJ,MASIUJ BUSIO,mój kochany.A to wszystko tak długo trwa te terminy... A Przemko przeuroczy,mały artysta,gada jak najety ,nieposłuszny jest bardzo,wszystko na NIE!!! Wsciec sie mozna z takim małym typkiem,chce chodzic SIAMA a wiadomo,ze nie wszedzie moze tak chodzic,jak go za łapke wezmę,to krzyczy w niebogłosy,BOLI,BOLI... Koniec pisania chłopaki wrócili:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Holly - alez Ci zazdroszcze przeuroczego dziecka ! Moje doprowadzlo mnie dzisiaj do szewskiej pasji i jestem w punkcie, ze nie marze o niczym innym jak tylko wyjsc z domu i miec wszystko w tylku :-( Holly, chyba bym przesunela ten termin. To taki niewdzieczny czas ( przynajmniej tutaj ), czesto robi sie tylko nagle przypadki bo personel z powodu urlopow mocno obciety. Moze sie okazac, ze nadarmo przesiedzisz te ostatnie dni w szpitalu i wezma sie za Was dopiero w N. Roku. mamuniu - czyzby nowa oferta, skoro caly dzien milczysz ? Normalnie az mi wstyd napisac co to moje wredne dziecko znowu wymyslilo. Niespelna tydzien temu wygryzl swoja ulamana(!) jedynka mezowi w pilocie do samochodu ten przycisk , ktorym sie otwiera auto. Pech ogromny, bo ten samochod mozna tylko otworzyc pilotem, nie ma w drzwiach zamka. Pascal zdewastowal pilota w kilka sek. a rachunek za nowy pilot 170,- Euro ! :-( I wiecie co du-pek dzisiaj zrobil ?! Podprowadzil moj klucz i wlozyl do....mikroweli !!! Oczywiscie nieomieszkal mikroweli zalaczyc i mam stopiony klucz wraz z pilotem :-( Moj samochod wprawdzie mozna otworzyc kluczem ale co z tego jak zostala z niego tylko ta metalowa koncowka :-( Juz nie mowie jak mi w domu smierdzi , z dwa dni bede wietrzyla a pewnie z tydzien bede do siebie dochodzila jak zobacze rachunek :-( Jestem nim wykonczona ...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macham tylko. dzisiaj byłam u lekarza- Lenka 3500 g. Szyjka nie do końca dojrzała, ale rozwarcie na 1 palec jest. Lekarz powiedział, że do tygodnia powinnam urodzić. Ściskam Was mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadziejo ale Ci zazdroszczę tego usg. Ja tutaj niestety nie mam, ostatnie miałam w dwudziestym którymś tygodniu... i też tylko dlatego że byłam w Polsce, bo tu ostatnie jest w 20 tyg. Oni wagę dziecka oceniają po wielkości brzucha - paranoja. Nic tylko czekać... ale żeby Kubuś wstrzymał się tak do dwóch dni przed terminem czyli do 16 listopada. Termin jest na 18-tego. A za późno też nie chcę rodzić (chociaż po mojej 42-tygodniowej ciąży wszystko jest możliwe)... Chcieć to ja sobie mogę a dziecko i tak postawi na swoim.... Ściskam Was wszystkie mocno!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ile dzieczyn sie odezwalo a ja ostatnio pisalam ze nasz topik zamiera:) Wredna Kaska i Myszko trzymamy na Was i malenstwa kciuki.Szybkiego i bezbolesnego porodu. Kasiu fajnie ze sie odezwalas.A jak chlopcy? Holly nie dziwie sie ze mezyk ostatnio zazdrosny jak zrobilas sie na blondzik:) Przemko rozkoszny.I swietnie ze plecki mniej bola.A jak sprawy domkowe? PIa Paascal daje czadu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejoo macham tylko na szybko bo zariobiona jestem po pachy. doczytałam tylko, ze dziewczyny wróciły :D no i że Pascal wymiata :D :P Pia, to będzie nowy Bear Grylls jajk dorośnie mówię ci!! melduję tylko, że Nadia zdrowieje :D w zasadzie ta krytyczna przekaszlana noc, która skłoniła mnie do opisania problemu na kafeterii byla ostatnią z kaszlem ;) następna w domu spokojna, u babci tez spała bez kaszlu i do dzisiaj noce spokojne, w dzien czasem odkaszlnie na mokro to co jej z katarem spływa ale dziecko zdrowieje mi w oczach!! :D a ja zdrowieje psychicznie razem z nią :P uff... obyło sie bez antybiotyku! :D juppi!!! badania oczywiscie zrobię ale po długim weekendzie bo w sanepidzie powiedzieli, zebym nie przychodziła przed poniedziałkiem (no i nie wiedziałam, ze badanie kału na pasożyty kosztuje 130 zł!! :o) do alergologa moze uda sie jeszcze w grudniu dostac. jak nie to ide prywatnie ;) w sobote na weselu rozmawiałam z kolezanką (mama Igorka, który był u nas 2 tygodnie temu i kaszleli z Nadią identycznie i też kaszlał baaaardzo długo) no i zrobili mu testy z krwi i jest uczulony na pleśnie, grzyby i olszyne. ponoc dzieci z tego wyrastają prędzej czy później ;) kupiłam na allegro hydrometr i czekam aż przyjdzie ;) będę sprawdzać wilgotność powietrza w mieszkaniu. jakby było za sucho to kupie nawilżacz. zrobiło sie zimniej na dworze wiec i obnizyła sie temperatura w domu do 21-21,5 stopnia i ja juz marzne hehehehe i drże czy mi dziecko nie zamarznie w nocy ale nie dałam sie swoim schizom i nie odkręciłam kaloryfera :P no nic no... dziecko zdrowe to humor mam wspaniały :D a najlepsze jest to, ze jutro ostatni dzien i 4 dni weekendu :D :D :D :D postaram sie was potem doczytac i popisze troszke do was ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:):) Mam znów minutke ,zobaczymy ile uda mi sie popisac:) Szarotko:):) gratuluje Ci z całego serduszka synka:),niech rosnie zdrowo.Dobrze,ze poród masz juz za soba:):):) Nadziejko:) W.Kasko :) trzymam za Was kciuki,zeby porody poszły hmmm... gładko:) I meldujcie sie ze swoimi dzieciaczkami:) Pia:) Pascal jest niesamowity,dzieki niemu sie nie zestarzejesz:P ,bo zeby za nim nadarzyc nie mozna sie starzec:P:P Przemko,tez" upiekł" komórke w piekarniku,wietrzyli mieszkanie nie wiem ile :P:P Ja to swojego orła,prawie non stop mam "na oku" i czuwam,zeby nie narozrabiał,jak cos mówie nie tak to mówi do mnie : DYJĆ (wyjdż!!),a jak pokrzycze,to rozpacza i woła TUSIA,TUSIA:P:P a jak Dordz krzyknie to on ,kabluje i mówi SICZY(krzyczy) TATUS SICZY,NU NU... No i masz racje,zmienie termin,bo nie chce,zeby mi ktos na poswiatecznym kacu dziecko badał:P A tak serio,to bardzo chciałabym miec to z głowy,bo serce mi peka jak to dziecko cierpi:( Meaa:) dobrze,ze Naduni lepiej....Moze to tylko zwykłe przeziebienie i zwykły kaszel,ale jak mozesz zrób jej testy alergiczne,niestety koty,bardzo silnie uczulaja i nawet jak juz nie mieszka kot w domu,to te alergeny długo siedza wszedzie i jeszcze nadal uczulaja.mam nadzieje,ze to jednak nie kot,bo co z Tadzikiem:)? Baryłko:) z naszym domkiem dopiero na wiosne ruszamy,teraz działamy z papierami,chociaz bez pospiechu(chyba zima bedzie dłuuuuuuga:P) Nie wiem dlaczego,ale ja jakos "sie nie widze" w domu.... Kessi:) a co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakie 5x8? przynosi się 3 próbki. nie ma skierowań. badanie pełnopłatne. przynajmniej tak jest w sanepidzie w sosnowcu :o Kimizi zwolnij troche! Kasiu - jak się bracia dogadują? współczuję przejsć przy wkładce... W.Kasiu, Myszko - trzymam kciuki za szybciutkie i szczęśliwe rozwiazanie ;) Pia - wesele wcale nie było bezalkoholowe :P ale było dziwnie... inaczej niż zwykle... wesele zaczeło sie o 18 stej a muzyka i alkohol pojawiły się o 21-wszej. jak sie towarzystwo zasiedziało 3 godziny przy stołach to ciężko im się było ruszyć i bawić potem ;) tak wiec wesele mało imprezowe. wróciłam trzeźwa ;) wypiłam moze 3 lampki wina (do 3 w nocy!) wesele w luksusowym hotelu (rodziny państwa młodych bardzo bogate) i w ogóle ę ą bułkę przez bibułkę :o no ale przynajmniej nagadałam sie z moja Anią (fryzjerką ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Holly biedny Przemko :( mam nadzieje, ze szybciutko mu pomogą. a wy dacie rade do stycznia,. tyle czasu dajecie to i jeszcze troche wytrzymacie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Meaa super ze Nadii przeszło oby bezpowrotnie! A moja Zuzu boi sie ...CIENIA! No jak tylko przyjdzie wieczór i gdzies pada cien to beczy a najlepsze jest to ze jak pali sie lampka w dzieci pokoju to wtedy szczebelki rzucaja cień na sciane i wstaje z wyrka i mówi: ''mama, mamy'' i leci do mnie. jak usneła to ja przeniosłam:) Jak widzi swój cien to jeszcze tak ma pół gwizdka bo boi sie ale i i śmieje ze macha raczka i cien też. :D Czarek w przedszkolu:) Za niecała godzinka wraca:) Zrobiłam pizze i czeka na Czarka i Jarka bo tradycyjnie chłopaki układaja juz przygotowane produkty na ciasto ( przygotowaneprzez zemnie ) :D ale synek by mi nie darował ze robilsmy pizze bez niego:D Wiec cierpimy głod do 15:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis to mi sie chciało smiac z tej Tuśki moje ze nie wiem! Czarek kaszlał poł godz przed 7 czyli poł godziny przed naszym wstaniem i sie szykowaniem do przedszkola, i zeby Zuzu nie obudził ( która przyszła nałozko obok łozeczka gdzie ja czesto spie i tam spała od 5 rano) wziełam go do duzego pokuj, dałam syrop i zaczełam wczesniejsze szykowanie:) I oczywiscie wieczna ma gatke ze może pojdzie , może nie, ze nogi go bolą ze szczoteczka mu zginała i stanął sobei koło sciany ( cienka bo karton-gips) i cos jeczy, i mysle sobie ze przez ta sciane wszystko słychac bo Zuzu spi przy niej i ze ja obudzi, zdazyłam pomyslec i słychac:) : tup tup tup ( wiecie bosymi nogami po panelach- słodkie) i jebut drzwiami- wejscie smoka , kiedys szyba wyleci przy jej wejsciach porannych, tak to komicznie wygladało ze sie z niej smielismy, Zuzu wstała zadowolona , ona prawie cały czas ma usmiech na twarzy a Czarek wiecznie nieszczesliwy! do potem!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jej dziewczyny, ale mi was brakuje!! Kochane moje! U nas nic nowego- prócz tego, że od 2 tyg jestem na L4 z powodu zapalenia płuc. ale dobrze mam więcej czasu na moje tłumaczenia. pia Dziękuję za Hautfetzen :) chodziło o tłumaczenie. mój promotor dostrzegł we mnie talent translatorski (hehe) i zgłosił mnie do konkursu. obecnie tłumaczę Elpenora kathariny Hacker i Briewwechsel jakichś dwóch austriackich oszołomów:) Jeśli chodzi o moje małżeństwo - już go praktycznie nie ma , nie istnieje. Robiłam wszystko, co możliwe i nie mam pomysłu, jak ratować go dalej. i właśnie z tego ratowania zrodził się problem....spóźnia mi się okres.... co prawda sex był jakis miesiąc temu, ale z pełnym ogumieniem i , że się tak wyrażę - "nie do końca w środku". testu zrobić się boję.... meaaa oby Dusi nie wrócił kaszel , ale jakby wrócił to Cię pocieszę. u nas Było to samo z wOJTUSIEM,GDY MIAŁ 2 LATKA. cHERLAŁ CHYBA Z MIESIĄC. W końcu kupiliśmy nawilżacz powietrza i o dziwo pomogło. dobra, wracam do mojego tłumaczenia, ale będę zaglądać wcześniej. aaaa i gratki dla Szarotki:) może za 9 miesieczów mnie będziecie gratulować trójki ferainy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane moje snilo mi sie w nocy forum a to znak ze kurde musze zagladac do was:-) a wiec tak maluchy juz lepiej chodz nadal Krystek nie okazuje bratowi wiekszego zainteresowania Damianek wazy juz 8300,karmie cyca,ma juz zabka i jest ok:-) Goniu-no no 3 ciaza? wiesz co ja chce miec jeszcze jedno dzieciatko:-)moze za 4 latka,he he tylko maz nie akceptuje mego pomyslu meaa-szokuje mnie cena badania,takie rzeczy powinny byc nieodplatne cholera!! Pia-Pascal rewelacja,zreszta odkad pamietam to zawsze nie brakowalo mu pomyslow he he nadziejamyszki-ja ze skrocna szyjka i rozwarciem takim jak ty chodzilam od 34 tyg,i co? urodzilam w terminie ,ale wiadomo u kazdej inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam Was ale sie fatalnie czuje :( 🖐️ macham cobyscie wiedzialy ze nie jest zle ;) pol nocy nie spalam najpierw Marta ragicznie ostatnia trojke przezywala ze myslalam ze leb mi peknie 3 godziny placzu non stop :o ani noszenie ani jedzenie ani zel ani paracetamol nic kompletnie nie pomagalo bila sie po policzku i plakala mi na kolanach usmarkana ja i ona ehhh to juz druga nocka taka tyle ze poprzednia mezyk wstawal a wczoraj juz ncke mial Pozniej zeby ie bylo za lekko aneta zaczela sie dusic i tak do prawie 3ej w nocy co chwila siku i co chwila gruzliczy kaszel wiec sie przeziebila pewno skonczyl sie jej kaszel okolo 3ej jak juz chyba inhalacja pomogla albo sie poprostu zmeczyla... No i pozniej jak juz chcialam spac to nie moglam z bolu nog Jessssuuuu dziewczyny te nogi mnie wykoncza ja nawet tego bolu nie potrafie okreslic bo czasem sie czuje jakbym od kolan ich nie miala a czasem jakbym prad w zylach miala a czasem jakby ktos mi sila zaciskal cos na nogach lydkach i pod kolanami :( takiego dziwnego bolu jeszcze nie mialam dzis caluski dzien lezalam na sofie i odplywalam a dzieci na bajki patrzyly pozamykalam drzwi w salonie zeby ie wyszly i jak cos mialy mnie budzic jesli bym odplynela wiec co 20-30 minut i tak cos chcialy :) taki to odpoczynek.. Bylam wczoraj na usg tarczycy z wizyty jestem mega zadowolona z rezultatu juz mniej Mam stan zapalny i 1 malutki guzek ale biopsji nie zrobil mi bo mowi ze w ciazy lepiej nie ze zaczekamy az urodze powiedzial ze pewno wchodze znow w nadczynnosc bo nie przybieram znow jakis czas na wadze a przeciez w ciazy jestem i te kolatania i wogole wiec kolejne badanie hormonow niedlugo a ja mam sie oszczedzac mniej stresowac i na wizycie pewno dostane cos na te kolatania To tyle co u mnei wstyd mi bo nie nadrobilam jeszcze co u was ale nie wiem jak dam rade dzis chyba potrzebuje pospac caly dzien i cala noc zeby w koncu dobrze sie poczuc tyle mam dobrze ze jak maz rano wraca z pracy to mi nogi masuje i jest lekka ulga ale czemu lezenie z nogami do gory nie pomaga a wrecz szkodzi i jest gorzej?? Ide zrobic kolacyjke i wczesniej kozy poloze to i ja sie walne moze do wyrka Mezyk obiecal ze sobie do soboty odpoczniemy i nie idzie na rzadne nadgodziny bo ja jak cien i on tez :o Buziolki kochane przelece tylko ostatnie 2-3 stronki coby wiedziec co sie u was dzieje i napsze pozniaj albo jutro 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam sie w ten deszczowy poranek wow kessi ty tez w ciazy:-) a wiadomo juz jaka jest plec maluszka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×