Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

Szarotko gratuluje serdecznie!!!zycze spokojnej ciązy,zero mdlosci i lekkiego rozwiązania:)0ciekawe co bedzie tym razem??:)) Myszko czytałam,lae jakos mi umkneło Ci odpisać:-O Przepraszam,podniebienie ok,juz nie ma ssladu,ale paluszkow to juz Wiki nie ruszy:)) Pia co do Julki-doskonale Cie rozumiem,bo miałam to samo z Wiki w zerówce,w wieku 5 lat czytała płynnie-książke za ksiązką pochłaniała -ale ma to po rodzicach:))I gdy juz była w 6 latkach to sie nudziła,bo dopiero mieli poznawanie liter,skladanie prostych wyrazów itp,z liczeniem to samo-nudziła sie tam jak mops:((Co z tego,ze panie ją chwaliły,że zawsze wszystko pierwsza robi,ze czyta jak piorun,skoro jej to juz obrzydło:((musielismy przeczekac...W szkole od 1 klasy jest chwalona za czytanie itp,dopiero w sumie teraz jak weszły nowe przedmioty lubi swoje lekcje.Tak wiec trochę nam zeszło.... Byłam u gina,dostałam recepty,Zoskę położyłam-moze pospi.... Wpraszam sie do kolezanki na parapetówkę-Samadama:))w galerii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samadamo piekne macie gniazdko:))dzieci maja wpólny pokoj??sliczne mebelki!!!tak kolorowo i przytulnie,kuchnia super!!!!i te dzriw!!!no cudo poprostu:)) A mi sie marzą 4 pokoje....królestwo za sypialnię!!!😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, no qurna nie wiem jak przezyje to lato ! Dzisiaj pierwszy raz w tym roku siedzimy w ogrodzie i ten gowniarz po drzewach i plotach chodzi , albo goni na przemian z lopata i grabiami....:-( Zachowuje sie jak pies co go spuszczono ze smyczy. Dzikus ! Jestem zmaltretowana :-( Mamuniu - no wlasnie, nadzieja w nowych przedmiotach. Przez to czytanie wie sie automatycznie wiecej rzeczy. Przedwczoraj dorwala cos o Srednowieczu i teraz sie madrzy a w szkole skladaja literki. Tylko, ze tak jak jest dobra w niemieckim ( paradoks, ze to nie ojczysta mowa :-P ) to tak kuleje z matmy i tym samym zaden przedmiot jej nie sprawia radochy. Na pytanie co lubi w szkole najbardziej powiedziaal, ze przerwy :-) A nasza Samadama to ma tylko Dawidka i ta dziewczynka na zdjeciu to Ingusia, bratanica ( chyba ) . Samadama jest najwspanialsza ciocia swiata !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia no to lato nie bedzie Twoją ulubiona porą roku:-O Dzieki za informacje o Ingusi,bo jakos nie kojarzyłam dwojeczki u naszej koleżanki,ale nie chciałam byc wścibska i...przyjęłam,ze to siostra Dawidka:)) Julka ambitna!!sredniowiecze!!wow!!nic dziwnego,ze sie wywyższa;-))Z ta matmą to jest tak,ze humanisci nie maja do niej głowy.Ja tez tak miałam,choc o dziwo praca w bankowsci szła mi dobrze:)) Zosia pospała 30min,teraz cisnie kupkę:)) Barylko ja jeszcze do Ciebie:co do tych wczesnych godzin wstawania:moze faktycznie kładz mała spac 2 razy,ale krocej np po 1h,po kilku dniach wpadnie w rytm i nawet jesli zasnie pózno wieczorem to pośpi dłużej rano.Wiem,ze fajnie miec czas wieczorem dla siebie itp,ale po co sie męczyc od 5-6 rano??ja osobiscie wole poświecic wieczor niz poranek,a raczej świt:))Zosia po tej chorobie troche nam sie "rozregulowała",ale juz wraca do normy,idzie spac ok 22 ,ale spi do tej 7-8,gdy spi juz o 19-20 wstaje 5-6:((sama wybierzesz co lepsze:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuniu Ingunia to moja bratanica ale jak dla mnie to nie ma znaczenia kiedy trzeba to krzyknę a innym razem ją przytulę. No i wiesz my mamy teraz 4 pokoje i oczywiście sypialnię, ale mąż i tak woli spać w salonie bo tam wypasiony telewizor. Pia kompletnie nie wiem co zrobiłabym z Julką na Twoim miejscu. Szkoda by było aby zmarnowała swoje możliwości. Ja udałabym się na rozmowę z psychologiem, oczywiście bez Julki bo ona to jeszcze skłonna wymyślić sobie że z nią coś nie tak. Kurcze napisałabym o moim kuzynie ale przecież każdy przypadek jest inny a Ty i tak pewno jesteś już bardzo przejęta sytuacją. Pascal oczywiście bardzo szybko odnajduje się w nowym otoczeniu i szybko załapał jak fajnie można bawić się w ogrodzie, a tak serio to podziwiam Cię że dajesz sobie ze wszystkim radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejoo wieczornie :) mała od 19 tej marudna strasznie, tuliła sie, padnieta bo wczesnie wstała. poszła ładnie spać już o 20.15 :D czyli prawie prawie jak dawniej :D ale fajowo! ja łamię dietę i piję winko czerwone wytrawne, ale tak mi sie chciało po dzisiejszym dniu w pracy, ze nie mogłam sie powstrzymać. Dżordż udaje, że pije ze mną, tzn kima na kanapie a lampka stoi na stoliku przed nim :D jutro do Warszawy jade, pożyczyłam koledze blueconnecta wiec zajrze dopiero wieczorem. Samadama - pięknie urządzone mieszkanko! bardzo mi sie podoba! :) no w moim stylu :) a powiedz mi te szklane drzwi w kuchni to wejsciowe? czy na taras jakis? świetnie wyglądają! Ewcia - no bo mnie poskręca :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za życzenia kobitki. Jakoś tak spłynęły po mnie te urodziny.... może dlatego, że mam inne myśli w głowie hehehe. Myślę o urodzinach ale innych. Znowu zaczynam się bać czy wszystko ok. Będę tu miała usg dopiero w 12 tyg a do tego czasu nic, żadnych badań.... znowu mnie wkurza ten ich system opieki nad kobietami w ciąży. No ale jakoś wytrzymam. Jestem w 5 tyg czyli jeszcze 7 i usg ech.... Ja te krty do nauki czytania kupiłam na allegro no i były bez obrazków. Na studiach omawialiśmy metodę Glenna Domana i żadnej mowy o obrazkach nie było. Wydaje mi się, że dziecko mogłoby skupić wzrok za bardzo na obrazku a nie na wyrazie. A to przecież metoda globalnego czytania czyli dziecko wzrokiem ma ogarnąć cały wyrz bez zastanawiania się z jakich literek sie składa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Kasiu przepraszam, ale zerknelam na chwilke i patrze, ze masz urodzinki :) Wiec zycze Ci aby ciaza przebiegala bez komplikacji :) I duzo milosci i zdrowka dla Ciebie i rodznki :) Buzka :) Dobranoc jutro do pracki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W.Kaśka, Izu dziewuszki gdzie wy? :D ja mam humorek a was nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ witam :D moze uda troche mi sie popisac. maz pojechal na lotnisko po siostre i G> dzis przylatuja tez:) przelecialam Was:P Kbus spi, wiecie martwie sie o niego:O wczoraj i dzis w nocy ok 24 tak plakal niby przez sen bicy na jawei do tego prezyl sie i wyginal na rekach ze nie szlo go uspokoic, ten placz wrecz byl jak krzyk i dlugo zeszlo zanim prezestal plakac:O musielismy zapalic lampe i Go rozbudzic. nie wiem czy to wina zebow bo wyszedl kolejny mamy ich juz 14 czy tez nadmairu bodzcow. kadzy chce wiadomo fdo niego a on nie bardzo... a co troche biega i wtula sie albo w meza albo we mnie i znow leci dalej do zabawy. a moze wina... w poniedzialek byslismy z nim u fryzjera no i raptem ma troszke z tylu podciete wloski bo reszte plakal i bal sie i na sile nie chcileismy i nie wiem... moze jakas trauma od fryzjera no mowie wam straszne to jest az boje sie dzisiejszej nocy. mialam z mezem jechac po siostre dzis wieczorem i chcielismy sobie isc do kina 3d na Avatara ale w obecnje sytuacji no musialam zostac w domu. bylam w galeryjce:) Samodamo- przepikenie urzadziliscie sobie no zarabiscie i kuchnia i pokoij Dawidka i szafa w przedpokoju strasznie mi sie podoba no super:D mozesz mi powiedziec gdzie kupilas te naklejki na sciane?? Ewciu- faktycznie biednusie te plecki Eryczka. Kubus mila pisalam tak strasznie paszke odparzona i po locie tez na pupci wyszly mu takie biale jakby prysczyki cos jak potowki i sypalismy pudrem nivea i widze poprawe ale myjemy i sypyiemy te paszki pare razy na dzien a dzis kupilsmy ten krem co Myszka polecala mam nadzieje, ze zagoi do konca. Szarotko, Myszko, W. Kasiu- wielkie gratulacje no cudne wiesci az buzia mi sie smiala jak czytalam Wasze posty:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amorku mysle, ze nadmiar bodźców + zęby = wszystko do kupy dało taką reakcję. Nadia też po dużych wrażeniach się budzi w nocy, jakby jej sie coś przysniło - i wcale sie we mnie nie wtula tylko walczy jakby bała sie znów zasnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorową porą Samadama >> mieszkanko śliczne, bardzo fajne kolory, wszystko tak ładnie dopasowane:) Izu >> ja plansze robiłam sama bez obrazków. Na dużych kartkach bloku technicznego najpierw ołówkiem pisałam grubymi literami słowo, a potem wypełniałam je w środku czerwoną farbą. Pia >> a może Julkę zapiszecie na jakieś zajęcia pozaszkolne, np. muzyka, taniec, coś co ją pasjonuje albo przejawia ku temu większe zainteresowanie? Nie wiem jak to napisać krótko, zwięźle i treściwie, ale wydaje mi się, że to mogłoby ją na tyle pochłonąć, że mniej miałaby czasu na doskonalenie się w szkole. Tzn. nie chodzi mi o to, żeby przestała się zajmować obowiązkami szkolnymi, ale widać, że jest bardzo inteligentną dziewczynką i pewnie łatwo jej wszystko wchodzi do głowy, stąd tak szybkie opanowanie materiału. Może gdyby miała inne zajęcie to czas, w którym odrabiałaby lekcje musiałaby podzielić też na te zajęcia i dzięki temu np. następne zadanie przeznaczone na dłuższy okres wykonałaby faktycznie w ciągu kilkunastu, a nie kilku dni. Oczywiście nic na siłę, i tylko jeśli sama chciałaby się czymś dodatkowym zająć, ale to może jest jakiś pomysł? Podobny problem mieli moi rodzice, gdy ja chodziłam do przedszkola, opiekunki w grupie zaproponowały żebym przeskoczyła jeden rok i od razu poszła do zerówki. Tak tez się stało, a że nadal byłam w czołówce tych o rok starszych to zaproponowały, żebym poszła z tymi starszakami do I klasy, ale moja mama się nie zgodziła, bojąc się, że mogą sie potem pojawic problemy. Z perspektywy czasu sama nie wiem co bym na jej miejscu zrobiła i czy wyszło mi to na dobre czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kessi- oj biedna Anetka, trzyma kciuki zeby to nie bylo nic takiego. wiesz jak kiedys mialam powieksziny wezel chlonny na szyji az mnie bolal jak glowe przekrecalam i okazalo sie, ze mialam infekcje w gardle ale po skonczonym antybiotyku lekarka wyslala mnie na badanie krwi z rozmazem zeby miec pewnosc czy wszytsko ok. teraz pare dni przed wyjazdem znow mnie bolal ale tylko 2 dni a wtedy co mialam z nim problem bylo to jakies 5 lat temu. i mi sie on zwloknial tzn jest taka mala twarda kulka. lekarka mowla, ze nieraz tak sie dzieje i najwazniejsze, ze jak wezel jest powekszony to zeby sprawdzic czu sie przemieszcza ponoc to dobrze ze nic groznego , niepokojace byloby jakby wezel byl jakby w jednym miejscu. zdrowka raz jescze dal Was 🌼 a torty cudne:D Barylko -ale kitolka cudnego ma Natalka:D Mamoolka- sliczna jesrescie rodzinka:D bije od Was taki spokoj Olek sliczny chlopczyk i takie iskierki zawiadackie ma w oczkach a fotki macie cudne, zakochalam sie zwlaszca w tych jak w ciazy i nad morzem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nam Kajtek też się wczoraj obudził w nocy i tak się strasznie prężył. Ale nie bolało go nic. Dałam mu nurofen w syropie. Dopiero zasnął jak włączyliśmy mu cicho tv gdy siedział w naszym łóżku. Nie wiem co mu było. Nie wygląda na to, że wychodzą mu kły. Ale się biedny męczył, my z resztą też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku jakiś obcy kot wydziera mi sie za oknem, ale aż mnie ciarki przechodzą bo to brzmi jak w jakimś strasznym filmie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mea= gratki za trzymanie zelaznej dyscyplinyw diecie a ... winko eee nie liczy sie:P Mamuniu- gratki z jedzonko Zosi, teraz to zobacysz jak opanuje jedzonko w kawalkach"D Pia- no i fala dla Pascala za kupe, no to nie lada wyczyn:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kimizi :D marcowe koty :D w takich momentach sie ciesze, ze Tadeuszkowi ciachnelismy jajka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W.Kasiu >> czy możesz mi napisać jak Ty stosowałaś te plansze? Bo artykuły są sprzeczne, w jednym wyczytałam, że 1 słowo jest przeznaczone na jeden dzień i tak uczymy pierwszych 7 słów przez tydzień, po czym ten sam zestaw powtarzamy przez kolejne 3 tyg. pamiętając aby ten sam wyraz pokazywać w tym samym dniu każdego tygodnia. Dopiero po m-ącu wprowadzać nowy zestaw 7 słów. Natomiast w innej publikacji jest mowa o pierwszych 20 słowach pokazywanych 3 razy dziennie, przy czym kolejnego dnia najpierw powtarza się słowo z dnia poprzedniego. Nie ukrywam, że mam mętlik:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba zaraz ciachnę jajka wszystkim kotom we wsi, bo aż mi się włos jeży od tego wrzasku:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mea- no wlasnie w ogole sie nie wtula doslownie jakby walczyl i nie ciezo go utrzymac na rekach i niby spi a niby juz nie, sama nie wiem, ale ten potworny krzyk i ta bezradnosc bo nie daje sie utulic, smoczek ani jego ukohcany kroliczek nie pomaga. moze faktycznie to nadmiar bodzcow, tyle ludzi wokol niego a tam w sumie cale boskie dnie sami siedzismy.. bylismy wczoraj u jego kuzynki u mi\ojej szwagierki ma coreczke prawie 3 letnia i Kubus super sie z nia bawil ale tez co trohce przylatywal do nas i ciagnal zeby kolo niego usciasc na dywanie jak oddalilam sie bylo ok ale jak tylko zorinetowal sie ze siedze dalej znow przylatywal zaniepokojny. ale tak super sie razem bawili, nie wstydzil sie i od razu chetny byl do zabawy. dzis mielismy isc do jego prababci i jego kuyzna le odpuscilismy, zeby dawkowac mu wrazen. sorki za literowki ale nie nauczona jestem do tej klawiatury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kimizi- nie cierpie jak koty "placza" kojarzy mi sie z jakimis horrorami:O W. Kasiu- wszytskiego naj... z okazji Twego swieta, zdrowka i w dobrej kondycji" brzuszka" i szybkiego i nie bolesnego rozwiazania🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amorku - napewno nadmiar bodźców. Nadia nawet jak szczesliwa, dobrze sie bawi a cos nowego to potrafi odreagowac w nocy :) spokojnie. ja trzymam Duśkę na rekach aż sie uspokoi, mimo, ze sie wyrywa, to trzymam mocno i sie kiwam na boki, kołyszę, wycisza sie, chwile jeszcze ja potrzymam, mowie, ze wszystko jest dobrze, ze mamusia jest i kłade do łóżeczka i idzie spać :) "Chyba zaraz ciachnę jajka wszystkim kotom we wsi" Kimizi :D chce to zobaczyć :D Kimizi z kozikiem czatuje na koty :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalnie widze to oczyma wyobraźni :D Kimizi wyskakuje zza płotu i...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He, he he, raczej Kimizi z siekierą , bo kozik jak la mnie mało humanitarny:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma sprawy :) pare dni temu to Wy mnie pocieszałyscie :) po to jest ten topik - i chwała mu za to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba zołza czyta mi posty zza płota bo przestał się drzeć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kimizi z siekierą... a do krainy latających siekier nie masz najbliżej :P (Kiniak :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro już jestem taka szczera i otwarta... (winko działa :P ) to wam się przyznam co sie stało 3 noce temu... w własciwie nad ranem i dzieki Bogu, że nad ranem... śniło mi się, że byłam z mężem w Słowenii i mielismy jechac na wycieczke czy isc na miasto nie pamietam, a mi sie chciało siku... i powiedziałam, że idę siku, mąż stał w drzwiach łazienki a ja sikałam... i sikałam i sikałam... i mąż powiedział: łał! nieźle ci to idzie! to chciałam pokazać jak nieźle potrafie sikać... i pocisnełam jeszcze mocniej :P i obudziłam się... na szczescie była 6 rano... bo bym zasikała całe łóżko :P a tak to tylko piżama mokra :P czy moczenie nocne w wieku 27 lat jest normalne? :P normalnei juz mi wstyd ze to napisałam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×