Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

akacja80

Ciąża po in vitro

Polecane posty

Dzieki Dziewczyny za tak mile przywitanie :) Ja dopiero poczatkujaca w ciazy wiec pewnie w wiekszosci czasu bede Was podczytywac. Mamjednak nedno pytanie bo nie znslazlam nigdzie na forum odpowiedzi: Czy bralyscie zastrzyki fraxiparina? Jak dlugo trzeba je brac? Z gory dziekuje za odpowiedz i zycze Wam milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KateKiss Witam przyszłą mamusię. u mnie dziś 41 dzień od transferu i podobnie jak Ty mam policystyczne jajniki. To moje drugie podejście i za tym drugim razem kazali mi brać fraxiparine. Rozmawiałam w poniedziałek z lekarzem jak długo jeszcze i powiedział mi, że dopóki nasze jajniki nie wrócą do normalnych rozmiarów czyli ok 2,5 cm x 3,5 cm to będziemy musiały brać zastrzyk. Moje w poniedziałek miały jeden 6 cm a drugi 8 cm także jeszcze troszkę będę musiała się kłuć ale co tam. Ważne aby dzidzia rosła zdrowa :) Zaniepokojona myślę, że dziewczyny nie chciały źle. Ja wiem, że przeżywasz wszystko, że my wszystkie dużo przeszłyśmy i nikt, kto tego nie doświadczył nie jest w stanie sobie tego wyobrazić ale nie można się tak wszystkim zamartwiać. Każda z nas ma jakieś dolegliwości, które ją martwią dlatego powstało takie forum aby poradzić się innych i rozwiać niejasności. Myślę, że nie powinnaś uciekać z forum bo ono bardzo pomaga. Wiem, te posty które napisały dziewczyny były dość mocne ale one nie miały Cię obrazić tylko pokazać, że świat się nie kończy bo masz nie taką krzywą cukrową. Przed Tobą jeszcze trochę zostało i myślę, że powinnaś się skupić na sobie i maleństwie. Trzymam kciuki za Ciebie i proszę pisz co u Ciebie :) Buziiiiiiiiak :) Moje pytanko do Was. Piszą wszędzie, że jak kobieta zajdzie w ciążę, to często ma mdłości, zaparcia itp. Mnie te objawy nie dopadły, ale od jakiś dwóch tygodni co dwa trzy dni miewam straszne bóle całego brzucha tak jak przy zaparciach. Normalnie jakby mnie coś od środka rozrywało. Dodam, że załatwiam się co dwa trzy dni ale u mnie zawsze tak było. Ba nawet zdarzało się, że nie załatwiałam się po półtora tygodnia i nigdy nie miałam takich dolegliwości. Czy któraś z Was spotkała się z czymś takim? Czy to normalne? Będę wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam wszystkie mamy te obecne i te przyszłe :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justys83 To należysz do tz.Szczęściar-że Cię to omineło:-) Mogę opisać jak to było w moim przypadku.W 6 tc dostałam takich bóli brzucha że myślałam że "schodzę na tamten świat",taki ból jakiego jeszcze nie miałam...nie wiedziałam co robić,no-spa nie pomagała,ciepłe okłady również,zadzwoniłam do mojego lekarza zapytał jak jest z wypróżnianiem(a było raz na 2-3 dni,jak nigdy bo zawsze chodziłam codziennie)kazał kupić czopki glicerynowe i użyć.Oczywiście dieta lekkostrawna,najlepiej płynna.Pomogło:-) Po tej akcji przez jakieś 4 tygodnie piłam codziennie aktiwię,dużo jogurtów naturalnych,kefirów-i wszystko wróciło do normy:-) Na początku ciąży(choć nie każda Kobietka tak ma) tak jest że ma się wzdęcia,problemy z wypróżnianiem,jelita nie pracują tak jak wcześniej. Tak było u mnie. Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daga dziękuję, pobiegnę dziś do sklepu, znalazłam taki jeden z fajnymi i niedrogimi ciuchami ;o) pozdrawiam zimowo wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daga251183 Dziękuję bardzo za odpowiedź. Dokładnie to taki ból jak opisujesz. Na diecie to jestem od samego początku ale muszę przyznać, że od czasu do czasu zjadam coś czego mi nie wolno i może to dlatego. Pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
furbo/justys Nie ma za co dziękować:-)Jak będę mogła do zawsze doradzę:-) Również pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniepokojona 2009
justys moj gin na zaparcia polecil czopki glicerynowe dopiero w ostatecznosci a tak to dal 2 naturalne sposoby z ktorych korzystam z pierwszego codziennie : 1 - jogurt lub kefir z otrebami tzn kup sobie kefir lub jogurt i oddzielnie dodaj 2 czubate lyzeczki otreb sa w kazdym markecie otreby mi ten sposob pomaga 2 - zaparzone siemie lniane - tego nie probowalem bo uzywam 1-szego sposobu a na zgage juz od kilku miesiecy pozeram kg migdalow (migdaly cale a nie platki), i od razu przechodzi na chwile co prawda ale jak jest powrot dzgagi to znow migdaly, bo ich nie mozna przedawkowac a mdlosci nie mialam w 1 trymestrse dopiero od polowy drugiego mma nieraz odruch wymiotny jak uciskam brzuch ale to czaami pozdrawiam cie justys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję jeszcze raz za porady. Jest jeden mały problem nienawidzę otręb :( próbowalam już i właśnie tylko wtedy mnie mdli :). No nic w przyszlą sobotę mam wizytę u gin to zapytam. Jeszcze raz gorąco pozdrawiam w ten mroźny dzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaniepokojona Cieszę się bardzo, że odezwalaś się na forum. Miło Cię znowu "widzieć" :) Napisz jak się czujesz. Mam nadzieję, że już dużo lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w pierwszym trymestrz miałam ogromne dolegliwości ze wzdęciami. Wypróżnienia były w normie, ale ciągłe uczucie pełności, aż czasem czułam bóle w żołądku. Na poczatku zwykle kiedy macica zaczyna sie stopniowo powieszac uciska na pozostałe narządy. Poza tym progesteron który sie stosuje w pierwszych tygodnaich powoduje spowolnienie pracy jelit. Moim przyjacielem był espumisan i suszone sliwki, ale tak na prawdę nie wiele co mi pomagało, trzeba to przetrwac , po upływie 1 trymestru obajwy były coraz łagodniejsze. A co do flexapiryny, to ja akurat stosuje clexane, podobne własciwości, ale musze go brac az do konca ciąży. a ja przyznam dziewczyny że troche jest mi przykro, że kiedy ja zgłaszam sie z jakimś pytankiem jakos nie otrzymuje odpowiedzi ani porady. Ostatnio pytałam o pewną sprawe ale juz po raz kolejny moja wypowiedz została zignorowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniepokojona 2009
Justys pisalam Ci juz kochana ze nie będę pisała tu o swoich problemach bo nie chcę "zaśmiecać forum", draznic kolezanek, kopniakow na wzmocnienie itd.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie Mamy :) Ciesze sie ogromnie, że również mogę się wpisać na tym forum. Na razie u mnie niewiele obajwów, bo to dopiero 3 tydzień od transferu, a 1 usg 15.12, a na razie beta w 16 dpt 159, a w poniedziałek chyba się wybiorę i zrobię jeszcze raz - tak dla siebie, a poza tym nic innego mi nie pozostaje jak czekać i wierzyć, że wszystko będzie ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaniepokojaona 2009 Wydaje mi się że przesadzasz...i to mocno.Przecież napisałyśmy Ci że nikt nie "wygania"Cię z forum,że jesteśmy po to żeby się wspierać i doradzać na wzajem a Ty swoje.......... Nie chce mi się drążyć tego tematu!!! Dosia Cóż mogę napisać takie skurcze to chyba normalne,tak jak pisałaś to są te tz.przepowiadające BH.Czytałam na forum o tych skurczach,u niektórych kobiet występują dość wcześnie bo nawet już w 20tc. Jak bardzo Cię to niepokoi to skontaktuj się z położną lub lekarzem prowadzącym. Ja róznież od jakiegoś czasu odczuwam takie skurcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justys83 Dzięki Ci bardzo za odpowiedź. Ja idę w środę na USG to też się pewnie dowiem co i jak. A masz też wodę w podbrzuszu? bo ja mam jej troszkę wody i zastanawiam się czy już zeszła. Dosia30 a czemu aż tak długo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KateKiss Na przedostatniej wizycie gin mówił, że jeszcze troszkę wody zostało ale, że ładnie się wchłania. Na ostatniej wizycie powiem szczerze, że tak byłam zauroczona serduszkiem maleństwa, że nawet nie wiem co mówił gin czy jest jeszcze czy wchłonęła się. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w ten mrozny poranek i życzę Dziewczyny milego weekendu - ja Jade przekazać wspaniała nowinę Rodzicom i Tesciom :) ale się ucieszą :):):) to jest nasz mikolajkowy prezent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny mam do Was pytanie czy któraś z Was miała podwiązywaną szyjkę macicy? lub zakładany krążek? ja najprawdopodobniej w najbliższym tygodniu będę miała ten zaszczyt ale się zastanawiam czy to boli? czy jest niewygodne? zaniepokojona oczywiście każda się martwi- to normalne, ale postaraj się myśleć pozytywnie. Gdybyś miała jak ja krwotoki takie, że zalewa pół podłogi a lekarz mówi , że to poronienie podczas gdy dzieci są zdrowe to byś chyba zawału dostała:) In vitro uczy. również cierpliwości. Musisz myśłeć pozytywnie bo jak piszą dziewczyny dziecko będzie totalnie zestresowane. nie karm go takimi emocjami :( Ja po takiej akcji poszłam z mężem na romantyczną kolację by się uspokoić... by żyć normalnie.... Nikt nie mówi, że nie chce cię na forum, bardziej to troska o Twoje samopoczucie.... może powinnaś iść do psychologa i powiedzieć o troskach i zmartwieniach... bo naprawdę powinnaś kipieć szczęściem. powinno aż się ulewać i kipić od nadmiaru radości :) Chciałabym byś kiedyś napisała, ze jesteś szczęśliwa, że problemy które masz to pikuś bo już zaraz zobaczysz kruszynkę :) Ciesz sie moja droga bo zaraz będzie poród a po nim ciężkie chwile którym możesz nie podołać. Ja rozumiem, ze jest Ci cieżko- ale każda z nas ma minimum to co TY plus różne gratisy o których nawet nie piszą na forum. Wiem przez co przechodziła beti a nawet o tym nie napisała... I pomimo drapania się zmywakiem do naczyń aż do krwi cieszyła się że dzieci są zdrowe. A uwierz mi to jedna z bardzo wielu przykrych dolegliwości przez którą prawie nie spała. I co? zawsze jest uśmiechnięta. Ja naprawdę piszę to z troski. Sama kiedyś miałam stany depresyjne i szukałam dziury w całym.... pomoc lekarza okazałą sie zbawienna a ja jestem oazą spokoju. cieszę sie, że dzieci jeszcze w brzuchu a nie wiedzą co to stres choć ciaża moja nie należy do normalnych ii na każdym kroku mam dramaty i ciągle mówią mi że nie wiadomo czy ja donoszę a ja cieszę sie każdym dniem bo póki dzieci rozwijają się prawidłowo to nie ma sie co martwić... szpitale, krwotoki podszywania.... to jest nic! a złe wyniki badań ja miałam od 12 tygodnia ciąży... i żyję :) Ściskam Cię mocno i tzrymam kciuki byś się rozpromieniła i znalazła pozytywy. Nikt nie chce dla Ciebie źle. Pomyśl o dziecku, że ono też czuje się tak jak Ty ... chcesz tego naprawdę? Kup sobie coś ładnego i dla maluszka i ciesz sie ciążą :) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w zimowe niedzielne przedpołudnie:-) U nas dużo śniegu,troszkę mroźno i pruszy:-) Dziś wybieramy się do dzieciaczków z rodzinki ze słodyczami na Mikołaja:-)Taka nasza tradycja... Ogólnie samopoczucie ok.Co jest uciążliwe to opuchnięte dłonie i stopy-ale cóż,już do tego przywykłam:-)/teraz to tylko jedna para butów wchodzi na gierkę:-)/mąż się śmieje,nawet pomaga mi je zakładać-ha ha ha:-)W piatek wizyta-już odliczam dni:-) Ulinka72 Jak reakcja Rodzinki na Cudowną Nowinę O Dzidziusiu? Pewnie "skakali z radości" co? (Jak przypomnę sobie reakcję mojej mamy to aż się wzruszam i uśmiecham-tak mnie wyściskała że szok!!!) Jak samopoczucie? Co słychać u Mamusiek które mają Swoje Szczęścia u swojego boku? Odezwijcie się:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daga Wszyscy bardzo się cieszą z tej naszej Kruszynki, tak długo czekali na ta wiadomość..... Najlepsza była moja Mamusia, bo jak jej powiedziałam to zaniemowila :):):):) , a dodam, że nie wiedzą, że to dzieki ICSI, bo im nie powiedziałam, nie chcialam im fundować takich emocji zeby się o mnie martwili i przeżywali porażki, a tak mają tylko radosne nowiny :):):) Czuje się dobrze, oszczędzam się, czasami boli mnie dol brzucha, ale tak inaczej niż na @ no i jest trudny do zlokalizowania. Kochane zastanawiam sie czy chodzić teraz do dentysty, mam na jutro wizytę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewelina/// Ja niestety nie pomogę,nie miałam nic z tych rzeczy robione. Ulinka No wyobrażam sobie jaka była reakcja:-)Cieszę się bardzo:-) Duzo odpoczywaj i oszczędzaj się:-) (a to jak zaszłaś w ciążę-to Wasza sprawa,i nikt nawet rodzice nie musza wiedzieć...moi również nie wiedzą po co im dodatkowy stres,nerwy itd) A jeżeli chodzi o dętyste to idź jak musisz,ale powiedz że jesteś w ciąży wtedy w razie konieczności zastosowania znieczulenia dadzą Ci inne takie które można podawać ciężarnym:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie zaciążone.Na tym forum jestem nowa,choć czesto Was czytam .Mam pytanie.Jestem teraz 40dpt i dzisiaj rano znów zobaczyłam na wkładce paseczek brunatny.Pisze znów bo 29dpt miałam plamienie brązowe,ono trwało tylko 1 dzien i nic złego sie nie działo,bo dnia następnego jak pojechałam do lekarza to usłyszałam bicie serduszka.Dzisiaj jak narazie nic sie nie dzieje poza tym paseczkiem,zmieniłam wkładke i co chcwila patrze ,czy czasem nic sie nie pojawia.Dziewczyny czy któras z Was tez tak miała.Ewelina Ty miałaś takie krawwienia,podziwiam ćie że tak sie dzielnie trzymasz.Czego sie nie zrobi dla maleństwa.ja wczoraj sie troche zdenerwowałam,wiec to oże jest efekt tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuzik Ty się nie martw to normalne. Plamienia mogą występować, a nawet i krwawienia i lekarz mi mówił, że nie takie cuda się zdarzają... leżeć i TYLKO tyle możesz zrobić niestety. Nie bierz nospy jak wszyscy radzą na boleści brzuch bo tylko pogarsza srawę. Na mięśnie pomaga ale gratis skraca szyjkę macicy a to nie jest wskazane. Magne b6 3 tabl dziennie i będzie dobrze napewno duphaston i tyle. Leż i sie trzymaj nie ma nic niepokojącego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewelinka, kto ci powiedział ze nospa skraca szyjke. ona jest rozkurczow a to własnie skurcz skracaja szyjke. poza tym magne b6 3 tabl/dzien to strasznie mała dawka,tym bardziej że napisałaś, że ci szyjka się skraca.ja jestem w 30 tc, od 19-20 tc mam silne skurcze BH, nawet na KTG wyraźnie wychodzą. jestem na lekach rozkurczowych i moja szyjka nie skróciła się nawet o milimetr. w szpitalu była ze mną dziewczyna, która o nospie mówiła to co ty i jej poprostu nie brała...dziołcha dotrzymała tylko do 26 tc, lekarz zdziwiony, stwierdził, że zupełnioe nie rozumie dlaczego. Miała nospe tak jak ja 3x1 a nie brała nic i takie są skutki. Potem nas uprzedził, że jak któraś oleje nospe to niech do niego po pomoc nie przychodzi, bo poza innym bardzo inwazyjnym lekiem na skurcze, nospa powinna byc podawana i koniec odnośnie szwu okrężnego czy pessara...ja nie miałam ale dziewczyny na sali miały jedna pessar, druga szew okrężny na szyjce. Podobno lekarz są podzieleni co do szwu, bo wg niektórych założenie wywołuje stan zapalny i może być jeszcze gorzej, ale słyszałam też, że nie ma nic lepszego. Pessar jest mniej inwazyjny, choć czasem wypada, ale myślę, że to wyjątki. Ja te sprawę przedyskutowałam z lekarzem, bo myśleliśmy że mi się szyja będzie skracać w zastraszającym tempie, ale puki co, okazało się, że nie trzeba mi szyjki zakrywać, nawet leżeć nike muszę. jest obszerny temat na kafe odnośnie szwu i pessara, poczytaj. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje za odpwiedz.Teraz musze jechac z małym do lekarza ,ale jak wroce to zadzwonie do lekarza.Nie mam żadnych skurczów.Biore witaminy dla kaobiet w ciąży Prenatal.Musze wiecej odpoczywacchoc po ostatnim plamieniu faktycznie wiecej leże.I chyba tak musze.Bo jak ostatnie 3 dni mialam w ogóle bez leżenia to tak sie dzieje.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alebociek podobno nospa jest doskonałą ale niestety rozluźnia wszystko i szyjkę też. ja medycyny nie kończyłam i nie będę się rozpisywać, ale piszę jak mówiono mnie a konsultowałam u paruu lekarzy i co bardziej doświadczony nospy nie lubi. to nie znaczy, ze nikt ma jej nie brać... co do witamin dla kobiet w ciąży to od razu można je wyrzucić do kosza... poczytajcie skłąd wszystkiego jest conajmniej kilkadziesiąt razy za mało.... i tak leki te bierze mój mąż. więcej jodu dostarczamy jedząc raz w tygodniu rybę, kwasu foliowego jest tam 0,004 a powinniśmy brać 15 i tak można po kolei doczytać ... wg mnie nie powinni dopuścić do sprzedaży bo to tylko myk marketingowy.... ale jak widać sama sie na niego złąpałąm a koszt nie mały bo 55 zł za miesiąc... na szczęście mój mąż bierze leki i wszyscy są szczęśliwi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! W piatek o 22 30 przyszly na swiat moje 2 kruszynki:) O 21 20 dostalam krwawienia w szpitalu i wyladowalam na porodwce. Dzieci przyszly prze cesarke na swiat. Dziewczynka wazyla 1930,chlopiec 1700. Sa male ale zdrowe. To wspaniale uczucie trzymac w ramionach wlasne dzieci. Pozdrowienia dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga 35
WITAM WSZYSTKIE MAMUŚKI !!!!! EWLINA Strasznie ci wspołczuje kłopotów zdrowotnych , ale z tego co widze nadal tryskasz optymizmem. to wspaniale. czesto myśle o Tobie i Franczesce , co tam u was , czy znacie już płeć, jak sie czujecie czy czujecie już ruchy maluszków? Ja jestem nieprzytomnie szcześliwa a znajomi wręcztwierdzą że niezdrowo szczesliwa. Spełniły sie prawie wszystkie życzenia i te o zgadze zaparciach i hemoroidach też . ale to nic , na duchu trzynma mnie mysl ................że w maju usiąde w ogrodzie na słoneczku z moim synkiem i to bedzie tylko nasz czas. a już na następne święta mój dom utonie w tych wszystkich pierdołach świątecznych których do tej pory nienawidziłam . i bedzie tandetnie kolorowo ...i juz sie nie moge doczekać ... ato dopiero 18 tc sie zaczął .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×