Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ona Ala 24

pierwsza randka, po jakim czasie powinien się odezwać

Polecane posty

Gość czyjestszansa
no jesli tak jest, to temu szybko mu sie odwidzialo :):( ehhh poczekam chociaz strasznie tego nie lubie... za wczesnie koncze prace w porownaniu do niego ;) i pozniej mam pol dnia wiecej na czekanie;/ a on jeszcze czasami pracuje dluzej.... to jakis wyjazd... a ja czekam i mysle ze cos jest nie tak ;/ mialam byc silna i czekac na jego ruch ale wczoraj nie wytrzymalam;/ ehhh ... chyba nie ma co byc dobrej mysli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alusiiiia
no ja też jestem niecierpliwa- ja już od razy bym chciała wiedzieć na czym stoje:) nie nawidze czekac i zastanawiać sie!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyjestszansa
no wlasnie ja tez... najchetniej to z jednego spotkania umawialabym sie od razu na drugie :) nawet za 2-3-4 dni.... ale bym wiedziala ze bedzie i bym siedziala spokojnie... do tego jego prawie nigdy nie ma w weekendy :( a w tygodniu praca... i tego czasu jak na lekarstwo... no ale nic musze wytrzymac i poczekac :) a jak sie uda nam spotkac musze tak zagadac... zeby odkrecic tamta sytuacje (tylko jak? :() i dowiedziec sie czy on szuka partnerki :) ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alusiiiia
eh... nie poradze Ci, bo sama mam z tym problem. myśle, że szczera rozmowa i żadnego kręcenia. Może nie proś go odrazu o ręke:) ale powiedz, że chciałabyś z kimś miło spędzić czas, porozmawiać itp. a później myśle, że jeżeli coś ma wyjść to i tak wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pork
do mnie odezwal się zaraz na drugi dzień, potem widzieliśmy się w przelocie i po południu zadzwonił czy się spotkamy ale nie mogłam-to była niedziela, w poniedzialek się z nim widzialam, wczoraj smsowaliśmy a dziś umówiliśmy się na jutro, pojutrze też mamy zaplanowany wieczór. ja wiem że to głupie pytanie ale ktoś też tak miał i potem z dnia na dzien wszystko za przeproszeniem j e b ł o? Bo dla mnie jest za pięknie, muszę sobie wynaleźć problem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyjestszansa
Alusia.... hehe nie no o reke nie bede prosic;p zdesperowana nie jestem... tylko chce przywrocic to (o ile sie da) na swoje miejsce... tam gdzie bylo wczesniej... chyba, ze co innego spowodowalo zmniejszony konktakt itp.... sama nie wiem ;p Pork ... no ja mialam wlasnie podobnie... bylo fajnie, odezwal sie od razu po spotkaniu,, odzywal sie na gg od razu po pracy jak wrocil do domu....w pierwszym tygodniu, po pierwszym spotkaniu codziennie prawie pytal jakie mam plany, czy odezwe sie jeszcze... czesto bylam zajeta ale udalo nam sie umowic raz na chwile. Na weekend wyjechal do szkoly po weekendzie znowu od razu sie odezwal po pracy i sie umowilismy tego samego dnia, pozniej na drugi dzien chcialam go wyciagnac wieczorem ale byl zajety... ale od razu zaproponowal spotkanie kolejnego dnia... pozniej dlugi weekend... i czar prysl :( na gg juz nie pisal pierwszy... nie proponowal nic... widzielismy sie dopiero po ponad tygodniu i to ja wyszlam z inicjatywa... kiedy ja chcialam on niby nie mogl ale od razu na drugi dzien nas umowil... pozniej w rozmowie uslyszalam do zobaczenia, do uslyszenia... no i to co pisalam wyzej :> napisalam do niego i czekam... troche chaotycznie.... ale... tak to w skrocie wygladalo :) i badz tu madry ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pork
kurde szkoda że tak wyszło bo najwidoczniej nie ma dla Ciebie czasu:( Albo ma nawał roboty i nie wie gdzie ręce włożyć. Ja bym przyjeła wersje pesymistyczną i zajęła się czymś albo kimś ;) innym. Mam nadzieje że nie siadło Ci na mózg tak jak mi i nie pokładasz w nim wszystkich nadziei;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pork
bo to powinno być tak urządzone że ludzie zakochują sie w sobie automatycznie-jednej stronie zaczyna zależeć i druga też to czuje a nie jakieś podchody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyjestszansa
no pech chce ze wlasnie mi troszke zalezy a moze nawwet bardziej niz troszke;/ ... i czekam i nie wiem w co rece wlozyc ;/ z reguly na miejscu jest tylko 3-4 dni w tygodniu ...tylko wieczorami ma czas... mysle ze moze przez to ze tak mu powiedzialam to teraz powinnam mu pokazac ze mi zalezy jednak... o ile nie jest za pozno... bo moze kogos innego juz spotkal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyjestszansa
i kolejnym moim dylematem... czy pogadac na zywo czy na gg.... z drugiej strony nie chce rozdmuchiwac takiej blachostki... i nie chce zeby pomyslal ze o taka pierdole sie czepiam ze malo sie widzimy czy cos... nie wiem jak to rozegrac... bo zawsze jak sie widzimy to jest zawsze wesolo i milo.... nie potrzebne mi z nim spiecia ani nic z tych rzeczy ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3xp
ja zwykle dostawałam smsy do godziny po spotkaniu...ale to też nie gwarantowało ,że następnym razem byli w porządku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyjestszansa
no ja po pierwszym spotkaniu od razu po wejsciu do domu chwile zamienilam z nim na gg.... ale przeciez nie zawsze tak jest... po tym spotkaniu (po ktorym sie cos schrzanilo)... tez dostalam wiadomosc czy wszystko ok, czy dojechalam, niestety poszlam spac, wiec na drugi dzien rano napisalam ze wszystko ok i takie tam, po poludniu zadzwonil jeszcze ...... a pozniej.... cos sie wydarzylo... cos sie zmienilo .... chyba ze to ja tak... wyolbrzymiam to ... bo nawet jak ja sie pierwsza odzywam to nie czuje dystansu, jest jak zawsze mily, nie unika rozmowy i niby ok .... tylko jakos mi tego wszystkiego malo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pork
ja bym czekała aż się odezwie a już na pewno nie rozmawiałabym z nim na gg o tym że "mi się odwiedziało" i szukam partnera. Ja wiem co czujesz, najchętniej poszłabyś do niego i powiedziala że Ci na nim zależy i ma cos z tym zrobić-też to przechodziłam, ale jednak nastawiłabym się że nic z tego nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyjestszansa
hehe ale mi sie nic nie odwidzialo :) ja mu nie powiedzialam ze nie szukam... tylko po prostu mu nie okreslilam tego jasno... ani tak ani tak... nie wiem czy ostatecznie cos by mogloby z tego byc... poki co jest (bylo) naprawde slodko i milo... tylko dla mnie za rzadko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryyio
Daj sobie z nim spokój jakby mu zależalo to by sie odezwał no coz faceci tak maja wola szukac dalej mysla ze ksieznicze znajda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierwsza randka pierwszej randce nierówna poznałam chłopaka na spotkaniu towarzyskim, tak to ujmę, bardzo dobrze nam się rozmawiało, odprowadził mnie do domu, ale to nie była randka tylko zapoznanie, po zapoznaniu odezwał się do mnie trzy dni później. Rozmawialiśmy przez czat ze dwa razy, te rozmowy były szalenie interesujace i wzmagały poczucie przyciągania i chemię. Jak zaproponował mi randkę, byłam wniebowzięta, czekałam na nią następnie tydzień, bo umówił się ze mną przed swoim urlopem i trzeba było czekać, aż z niego wróci. Pierwsza randka trwała sześć godzin (była przedwczoraj). Niesamowite doświadczenie, niesamowite spotkanie, fantastyczny facet (wpadłam po uszy). Odezwał się następnego dnia (wczoraj wieczorem) dziękując za spotkanie, dodając parę szalenie miłych słów i prosząc o mój numer telefonu (do tej pory fb był naszym medium :) ) Spodziewam się telefonu dzisiaj i zaproszenia na drugą randkę. On zachował się wg mnie książkowo, ale wydaje mi się, że i on też wpadł po uszy, to widać w sposobie jak do mnie pisze, rozmawia ze mną, nasza randka nie była randką internetową, a i wcześniej zdążyliśmy się poznać. Poza tym to mężczyzna z rodzaju męskich i pewnych siebie. Nie ma reguły po ilu dniach facet ma się odezwać, powinien następnego dnia, w porywach do dwóch dni. Tylko, że czasem rozwój uczucia nie jest jednakowy w obu przypadkach i to nie znaczy, że nic z tego nie będzie. Czasem ludzie zauraczają się później, więc do tego czasu nie widzą potrzeby częstego kontaktu. Poza tym faceci są też nieśmiali, niejeden udaje, że coś nie jest randką i zaprasza dziewczynę na rowery albo na coś innego i boi się pokazać swe zamiary, albo chce powoli poznawać. Po takich rowerach może odezwać się następnego dnia, albo za kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie odzywaj sie predzej niz po 2 tygodniach bo kobieta pomysli, ze jestes desperatem i cie oleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×