Lekarz prowadzący nie wyraża zgody na cc

Moje dwie koleżanki miały cc ze względu na wzrok. Faktycznie od dzieciństwa mają b. dużą wadę wzroku. Nie słyszałam, żeby przy porodzie sn któraś oślepła :-) To przesada. Natomiast to skandal, jeśli to prawda, że kobieta która ma faktycznie wskazania do cc, nie ma zabiegu ze względu na fundusze NFZ. A takie panienieczki, które chcą mieć komfort psychiczny, mają taki zabieg, to chyba jest jakaś pomyłka !!!!! Tłumaczą się dobrem dziecka, a to FIKCJA !!!!! Oj dziewczyny, boicie się byle pierdnięcia, bo od tego też może się odkleić rogówka :-)

a co do fobii to nie wiem czy u mnie to się kwalifikuje na fobie, ale jestem okropnie nastawiona na anty co do porodu naturalnego. Paraliżuje mnie strach na samą myśl o tym bólu, o tym, że coś może pójść nie tak więc wolę cc choć co do tego też mam wiele obaw, ale jestem bardziej nastawiona pozytywnie na taką formę rozwiązania

fajnie.... Ja od początku wiedziałam gdzie będę rodzić. Impreza droga bo 5500 zł. Ale powiem ci, ja już wydałam takie gigantyczne sumy na to by urodzić to dziecko, że chyba już mnie to nie robi..... Dobrze, ze mam tak wielkie wsparcie w rodzinie, bo każdemu fundusze się kiedyś kończą..... Poza tym co ta moja bratowa ma, rodziła sn, mimo ze miała wskazanie do cc, i już na leczenie po powikłaniach okołoporodowych wydała 3000 tys a mała ma dopiero 4 miesiące.... Także kasa nie ma aż takiego wielkie znaczenia, grunt by moje dzieciątko urodziło się zdrowe,na spokojnie, a nie w owczym biegu na sale porodową....

ten komfort psychiczny kosztuje moja droga więc nikt mi za darmo cc nie zrobi a ja wcale tego nie oczekuje

ja tez miałam cc, 2x , jestem bardzo zadowolona, Powód - nie chciałam rodzić, ból i tp Popieram autorkę w 100%

Gdzie NFZ ma kase ? Spytajcie tych mamus ktore wyłudziły CC bez wskazań , one na pewno wiedza gdzie sie ta kasa podziala ;).

hehehe, jak ja w domu używam stwierdzenia, że tyle kobiet rodziło sn i żyją, to każdy z domowników, a jest ich sporo, dostaje takiej wścieki.... a mój mąż wręcz histerii....hehehe..... i mi grożą że mnie młotkiem obezwładnią a cc muszę mieć. To jest ciekawe zjawisko. Bo to moje dziecko, to wiesz, ostatecznie zasługa całej mojej wielkiej rodziny no i cudu:) medycyny hehehe. Także nawet jakbym chciała, to by mi naturalnie rodzić nie dali, hehehehe.....

ale tu nikt o wyłudzaniu nie pisze, bo chyba wyraźnie jest napisane, ze płacimy za cc.

Nie daleko szukać nie trzeba, prywatnych klinik, które robią cc "ze wskazaniem" nie koniecznie wedle NFZ jest całkiem sporo. Podobno ta moja kwota 5500 to jeszcze mało. Gdzieś tu wyczytałam 15 000 tys. To juz dla mnie kosmos totalny...

psychiczny jak przez rok się nie będzie mogła schylić :D i uprzedzę od razu odpowiedzi tych co niby po cesarce skakały ze spadochronem po tygodniu a po sn cierpiały katusze 3 lata - ... SKĄD autorka może wiedzieć że u niej będzie akurat tak a nie odwrotnie? ...SKĄD ma pewność ze u niej komplikacje wystapią przy sn a cc bedzie bezpieczniejsze dla jej dziecka? bo na pewno nie ze statystyki - która mówi wyraźnie ze sn jest dużo bezpieczniejszy i dla matki i dla dziecka -z tego co czytam nie ma też żadnych wskazań medycznych - które byłyby przesłanką do cc - jak wada serca (tu wskazaniem nie opowiadanie bajek - że "robi mi sie słabo" :D - jak masz podejrzenia co do serca realne- to jak najszybciej zgłaszasz się na badania EKG Holter itp i wyjdzie czy to twoje widzi mi sie czy na prawdę jest problem) ...czy wada wzroku :P

te zorza :D sprawdz czy cie nie ma w drugim pokoju :D ja tez, jak bede w ciazy, chce miec cc :D na dodatek bede karmic butelką, i co? :> spalisz mnie na stosie :D? la kobieta zarzucila na ktorejs stronie "troskliwy partner" tak - najlepiej zrobić z siebie ofiare losu, sluchaj pani mądra - kazdy inaczej przechodzi poród, jezeli ktos chce i ma sile sprzątać 3 dni po porodzie :D to co? ale ty wiesz najlepiej :) i pewnie wiesz, bo bylas i widzialas, ze znajoma sprzatala a maz lezal z brzuchem do gory na kanapie i wołał ; szybciej! szybciej :D

gosia 234 to może jakieś rady dla mamy które idą na cc, by uniknąc potem nieprzyjemnych niespodzianek

cc- no akurat u mnie mama stwierdziła, że mogłabym spróbować urodzić naturalnie bo ona dała rade i było całkiem fajnie jak to określiła, ale już ciotka (jej siostra) odradza mi bo przeżyła traumę przy porodzie. Przyjaciółka która stara się o dziecko też twierdzi, że tyko cc, a mąż powiedział, że decyzja należy do mnie i jakąkolwiek podejmę to bedzie mnie wspierał.

nie wiem własnie po czym gorzej bym się czuła czy po sn czy po cc, ale boję się naturalnego porodu bardziej więc komfortem psychicznym jest dla mnie cc

powiem, Ci, że ja nie czułam jak się rozrywam,pękam i Bóg wie co jeszcze, ale po prostu bardzo bolało mnie podbrzusze, a potem jakby chciało mi się srać za przeproszeniem:) kobiety po SN wiedzą o czym piszę:) wg mnie ewidentnie jesteś czarnowidzką:) ale jeśli snujesz czarne wizje porodu naturalnego musisz też znać pesymistyczną wersję CC:) dla mnie to tam rób co chcesz, płać, nie płać, ja nikogo krytykować za odmienne zdanie nie będę, tylko, że irytuje mnie to jak ktoś nazywa kobiety rodzące matkami polkami czy cierpiętnicami, ja się za taką nie uważam, urodziłam SN, bo nie było wskazań do CC, ból nie był mi straszny, nie histeryzowałam i nie snuły mi się po głowie czarne myśli, bo równie dobrze każdego dnia, o każdej godzinie coś nam może się przytrafić, jestem z siebie dumna, to prawda i jeśli to tylko SN pomimo kilkunastogodzinnego bólu i wysiłku, ale idzie wytrzymać i znieść to wszystko, następnym razem mówię, nie płacę za CC, ale wołam znieczulenie:) coś w tym jest- ja oglądałam filmy z porodu, a i tak poszłam rodzić SN, nie robiłam paniki, taki film pozwolił mi zobaczyć jak to będzie, przygotować się w pewien sposób, ale jak ktoś się panicznie boi i reaguje paniką nie polecam, mi się przydało:) co do wizji, że się dziecka po SN nie zobaczy to trochę naciągana teoria...po CC też można nie zobaczyć...gdzie to jest napisane, że po SN matka albo dziecko częściej umiera? chyba na odwrót...i rzeczywiście, trochę optymizmu dziewczyny, bo same horrory i melodramaty w waszych głowach:)...jak boicie się śmierci przy porodzie, a nie boicie się, że wychodząc spod prysznica się poślizgniecie i uderzycie głową= śmierć na miejscu, albo, że idąc chodnikiem z wózkiem wjedzie w Was pijany kierowca, albo, że znosząc wózek po schodach się przewrócicie i znów umrzecie? nie przesadzajcie z tymi wypadkami podczas porodów, to sporadyczne przypadki! każdego wszędzie może dosięgnąć śmierć, nie tylko przy porodzie, a już tym bardziej akurat przy sn! a co do tego, że jeśli jest ewidentne wskazanie do CC to powinni je wykonywać, a nie na siłę pchać do SN...potem kobieta lub dziecko mają problemy, ale to tylko wina systemu i lekarzy...

Nie no ja mam wadę serca, podobnie jak tata i bratanek, genetyczną. Znaczna dysproporcja komór, i prawdopodobnie moje dziecko też to ma... Ale niestety podobno to nie jest powód..... A szkoda..... Dla lekarzy w ośrodkach publicznych wiele wskazań nie jest dość dobrym powodem, niestety. Ja tam wolę spokojnie urodzić, niż się wykłócać z lekarzem czy mi się nalezy cc czy mi się nie nalezy, co on mysli a czego on nie myśli. To mój jedyny poród w całym moim życiu, i wogóle cud, że dane mi zostało być w ciąży, bo ja już od 2 lat w ośrodku adopcyjnym czekam...., także ja tam wole spokojnie, bez stresu przez ten poród przejść, niż zastanawiać się co mi wymyślą lekarze w Państwowym Szpitalu..

nie jesteś nienormalna- ja ci powiem, że nie spotkałam się z tym by kobiety rodzące nazywano cierpiętnicami czy matkami polkami no chyba że tutaj na tym forum tylko. Ale to piszą te same idiotki co twierdzą, iż powinnam się wysterylizować bo chcę rodzić przez cc:D

Poza tym dlaczego, kobiety które decydują sie na cc, są krytykowane. Już wolałabym topic, dla takich osób jak ja, jak dobrze przygotować się do cc, jak dobrze je znieść i jak się "prowadzić przez rok po nim.... a tego kurcze nigdzie nie ma.... tylko krytyka i obalanie. Nie wasza kasa, nie wasze zdrowie, nie wasz brzuch, każdy może rodzić jak chce, i sadzić o systemie naszym zdrowotnym co chce....

PRAWDOPODOBNIE :D to dlaczego nie pójdziesz zrobić badań? nawet nie z powodu ciaży - tylko ogólnie dla własnego dobra i jak w NFZ nie chcą skierować - to zawsze można zrobić prywatnie - mój tato i babcia (jego mama) zmarli na serce - tez miałam takie podejrzenie - bo również często "odlatuję" - robi mi sie słabo - ale zrobiłam badanie i jest o k - słabo robi mi się z powodu niskiego cisnienia a nie wady serca - nie rozumiem jak można ignorować tak poważne sprawy? ...niby wybieranie cc na zyczenie - ma być wyrazem takiej swiadomej troski o zdrowie - to zaniedbywanie podstawowych badań blado przy tym wypada :O

ależ ja mam takie badanie, kto powiedział ze ja go nie mam????

no no tutaj na tym forum:) te od cc powinny się wysterylizować, a te od sn są cierpiętnice i masochistki i jaaak?:) hehe cc:) - pewnie, Twoje ciało i dziecko, Twoja decyzja... a ja wciąż powtarzam, że w co niektórych głowach za dużo strachu,czarnych wizji i makabreski:) a wcale nie jest tak cholernie ciężko jak sobie to wyobrażacie, ale to wasz biznes nie mój:)

przypomniało mi się coś zabawnego. Mój brat miał operacje brzucha miec. Lat miał 25 wówczas. No i dzień przed operacją smarkacz zwiał w piżamie ze szpitala. Jego żona z pielęgniarką ganiały go, kilka godzin mu tłumaczyłam, ze nie może być tchórz, bo daje zły przykład, dzieciom, i mamusi, która też czekała operacja..... No i poszedł na te operację, ale mówię wam widok ganiania faceta w piżamie po szpitalu naprawdę wiele osób rozbawił....

taa będzie miała komfort mam wykonane takie ilości badań, ze po bilansie 5000 zl, powiedziałam sobie dość. Decyzja o cc zapadła, już chyba nic wiecej lekarze mi nie wymyślą, bo ile można się badać, no ile..... Najważniejsze zrobiłam, mniej ważne też zrobiłam..... I starczy. Ja naprawdę jestem odpowiedzialną osobą...I DOBRO DZIECKA NAJWAŻNIEJSZE....

za tydzień idę na echo serca dziecka, trzymajcie kciuki bo bardzo sie martwię o tą moją kruszynke:)...

bo ludzie są pesymistami...wszędzie widzą śmierć, podstęp i oszustwo:) dla mnie sn pomimo bólu był fajnym i niepowtarzalnym przeżyciem ( będę mieć jedno dziecko) i też się bałam,ale żeby tam zaraz myśleć o kalectwie, śmierci, niewyobrażalnych mękach etc to bez przesady:)

cc:) - długo czekałaś na dziecko, masz wskazania, obawy to rozumiem...Ciebie ni krytykuję i w ogóle nikogo nie chcę, ale zachęcam czarnowidzów, by włożyli różowe okulary, bo sn nie jest nie wiadomo jaką masakrą

No tak, ale jak ktos ma jakas chorobe, to nie bedzie sie oszukiwal czy uspokajal, ze wszystko bedzie dobrze przy sn, bo nigdy nie wiadomo co moze sie stac, a takie myslenie zyczeniowe nie spowoduje, ze przestaniesz byc chora. Wiec moze lepiej dmuchac na zimne i miec cc

nikogo nie nakręcam, ale udowadniam swoją osobą, że nie jest tak tragiczni jak myślicie... szczerze, mogłabym to przeżyć jeszcze raz, ale ze znieczuleniem:)

jkl- ale tu się toczy dyskusja o cc na życzenie, a nie ze wskazaniem, autorka nie jest chora

nie jesteś nienormalna - to sie sie zle zrozumialysmy ;), bo myslalam,z e chodzi ci o tych co maja jaka chorobe np. zly wzrok czy chore serce, bo chociaz obecne przepisy nie kwalifikuja ich do cc to uwazam, ze kady przypadek jest rozny i nie mozna stosowac jednakowej miary do wszystkich