do mam, które siedzą w domu z dziećmi...

my też oglądamy tvn:) i pijemy piwko z męzem:) Mati śpi sobie smacznie, oby jak najdłuzej, bo w końcu mam chec się przespać ciagiem kilka godz. Mummy a chłopcy na długo jada?:) nasze babcie mieszkają 5 i 6 km od nas:) Pietrucha ja jeszcze w tym roku nie jadłam loda:P ale dziś kupiłam sobie Algidy śmietank- bakaliwoe moje ulubione:) I po koncercie, maż przełaczył na mecz:O ehh ten Mundial:O

zaintrygowało mnie co to za koncert słuchacie i też sobie włączyłam :P już wykąpana jestem, to chyba sobie loda z zamrażarki wyjmę i babski wieczór w maseczce przy lodzie i koncerciku urządzę :P

mnie po tym piwku trochę sennie się zrobiło hehehe mykam chyba pod prysznic i w kimonko:) sexu dziś i tak nie będzie, bo blokada jest:) to nie ma co siedzieć tylko spać:D

Agatka widze Ty taka pyza co ja heheh:) ale różnica dziś a wtedy:) ale to jest własnie kobietka w ciazy:) dopiero teraz zajrzałam na pocztę. A gdzie reszta fotek?? Pietrucha miałaś coś podesłac...... Dziewczynki a wy Mundialu nie oglądacie??:D

daga - ja to teraz znów pyza się zrobiłam :P jakoś jak tylko kg przybędzie zaraz sie zaokrąglam na buzi :) a ostatnio przybyły 3 :( kurcze w poniedziałek idę badania tsh zrobić, bo dziwne to jest! jem mało, ruszam się całe dnie, biegam za tym moim chłoptasiem i przytyłam.

he he widzę że smaki wam na lody zrobiłam:P gdyby mi ktoś teraz łaskawie podał kolejnego na talerzu z chęcią bym zjadła:) dzieciaki posnęły..........i co z tego jak i mnie muli już chyba kimnę się już m głowa boli i też niczego nie będzie:Pładna wymówka:) daga dobrze te piwko ci zrobiło,na mnie w podobny sposób działa myślałam że wczora fotkę wysłałam,wysyłałam znaczy się,może tym razem dojdzie kolorowych snów

Witam wieczorkiem! Z tymi dzieciakami to mamy trening, nie ? Cierpliwości, wytrwałości, konsekwencji, ach... Ja dziś ćwiczyłam zaraz po tym jak skończyłam odkurzać, powiem Wam ,że już nie mam zakwasów, a i ćwiczenia idą łatwiej. Pietrucha, coś mi się zdaje,że Twoje relacje z M nie są najlepsze... Cosik się druga połowka nie angazuje w domowe sprawy, takie mam wrażenie. Tak mi się wydaje ,ze cos Cie gnębi Pietruszko. Daga, mówisz,ze pyza byłaś w ciąży, chyba kazda troszkę spuchła wtedy :) Anuśka, niezła kolekcja kaktusów, robi wrażenie! a basen fajowy, to chłopaki mają radoche, nie ? Mała Agatka, Franuś chyba lubi pozowac do zdjęć , co? łapa, oby synus szybko wyzdrowiał. Mummy, super ,że mama tak pomaga, chłopcy też będą mieli odmiane . A gdzie się podziewa Zabusia ? Może czarna niedługo dołaczy.

Agatka a co to są badania tsh?? Pyza to ja byłam jeszcze z 9 mies po porodzie:) teraz jako tako wyglądam, choć nie tak jak przed ciazą, tak mi się wydaje. U mnie waga spadła 1,5 kg ale ja kurcze czasami podjadam przyznam się:P aj tam no chce mi się poprostu i tyle. ale staram się staram, aby jak najlepiej wygladac w tym dwuczęsciowym kostiumie na palzy:) dziś nawet wylukałam sobie takie fajowe spodenki czarne, ale okres mam i nie przymierzyłam:O ale w nastep tyg chyba je dorwę. Pietrucha narobiłaś smaka na lody:) aTy za to wogóle pyza nie byłaś:) buzia malutka :) i ramionka jakie drobne, tylko ja tak się rozlazłam:P masa weszła mi wszedzie:P ale kochanego ciałka nigdy za wiele dziewczynki!!!:) a tak na marginesie to piersi podskoczyly mi prawie o dwa rozm:) zawsze miałam takie raczej drobne a w ciazy szok!!:)) i niestety rozstępy musiały wyleśc Czas i na mnie dobranoc panienki oby maluchy spały jak najdłuzej i były grzeczniutkie i kochane :)

tsh - hormon tarczycy :) normalnie z krwi się je robi. przed ciążą miałam wyniki na skraju normy (w stronę niedoczynności). i teraz moja ginekolog zaproponowała ponowienie badań.

daga - pewnie będą u mojej mamy z tydzień albo dwa:) niech się nimi nacieszy bo rzadko się widzą choc mamy tylko 15 km. a oni uwielbiaja tam być bo z babcia jak z babcia ale w swojej cioci Kasi (mojej siostrze)sa zakochani, zwłaszcza Bartek. weźcie przestańcie z tymi lodami bo jęzor mi już do podłogi zwisa:) ależ bym zeżarła jakiegoś loda. a mój m mnie wkurwił nieziemsko bo miał pojechać po ojca kolegi i odwieźć go do domu no i przepadł. więc ja co - dzwonię i okazuje sie że on sobie popija z koleżką piwko. niech on mi tylko wróci do domu to mu dam takie piwko że mu sie patrzeć na nie odechce, nie mowiąc już o piciu. a kara za ta zbrodnie czeka go jutro - rano pobudka i Kuba z Bartkiem i w między czasie Wojtek na jego głowe a ja pilot w rękę i pierdolę - nic nie robię:) dobra, ja tu gadu gadu a chłopaki szaleją. czas do łóżek ich pogonić. dobranoc.

Dziewczynki, ja życzę miłych snów, bo uciekam. Jutro jedziemy do mojej babci na imieniny, nie chce mi się za bardzo, ale cóż, co roku jesteśmy to i teraz też trzeba... Czy Wasze dzieciaki mają jeszcze prababcię, pradziadka?? Moi mają tylko jedną prababcię i jednego pradziadka, a babcie i dziadka w komplecie po 2 DOBRANOC!!

andzia Franek ma jeszcze 2 prababcie i 1 pradziadka (moi dziadkowie, bo dziadkowie R już od dawna nie żyją), dziadków i babcie ma w komplecie :)

też zmykam spać :) dobranoc :D jutro moja mam z dzieciakami przyjeżdża to znów będę miała odwyk od kafe :P ale wrócę do częstego pisania jak wyjadą! a tak to z doskoku wpadnę.

tak sobie czytam o tych waszych lodach,heh uwielbiam lody potrafiłam nawet o 23 siedziec na łóżku i jeśc loda...no ale było mineło,zaparłam się na maxa :) daga mi więcej kg poszło już w dół ale ten brzuch jakiś wcale nie mniejszy,ależ mnie to denerwuje :/ agatko no to faktycznie miałaś dzisiaj ciężko,mój Kuba też potrafi nie raz dac popalic aż życ się nie chce :( mummyo widzisz jaką dobrą masz mamusię :) zazdroszczę Ci normalnie,odpoczniesz sobie troszkę Ja jutro jadę na odpust do męża babci. A mój mąż już odlicza dni do przyjazdu,mówi że jeszcze tylko dwa tygodnie, a tak naprawdę prawie 3,no ale on sobie już skraca :))) :D pietrucha czemu nic nie będzie? rwij mężusia puki nie ma złych dni :P korzystaj z okazji. Jeju dziewczyny my jak się widzimy dwa razy do roku na tydzień czasu to nie ma czegoś takiego jak " boli głowa " , "chce się spac", czy " zimno mi,nakryj mnie " :D :D :D Dobra zmykam bo już zgrzędzę jak stara :D Buziaki Dobrej nocki

anuśka moi chłopcy mają prababcię od strony męża i pradziadka od mojej strony. Dziadków mają od mojej strony a od męża tylko dziadka którego można powiedziec,że nie znają :(

Zamknełam i otwieram posiedzenie kochane :) Miałam ciężką noc,zasnełam dopiero o 23 a w nocy kilka pobudek. Jak mnie Seba obudził o 3.30 to do 5 nie mogłam zasnąc. Ja coś z tym snem nie tak mam Biegnę pociczę i zrobię śniadanie

Dzień dobry! Ale u mnie piękna pogoda, powietrze rześkie , super! Dziś ja pierwsza , u mnie niedziela nie jest jakims wyjatkowym dniem... Co do dziadków to Mariuszek jak był mały to miał przez chwilę prababcie, konkretnie przez pare miesięcy bo babcia niedługo potem zmarła, a pradziadka tez już nie mieli. Ja swojego dziadka niewiele pamiętam, a od strony mamy to nawet nigdy go nie widziałam ( zmarł jak jeszcze mama była młoda) także u nas z rodziną krucho. Mundialu nie ogladamy, jakos to nas nie kręci. dziewczyny co do imienin to zawsze jakaś forma wyjscia z domu, bawcie się dobrze :) ;0 Adas doczłapał się do naszego łuzka na kolanach , nie moze stanać na jednej nodze , utyka , chyba coś nadwyrężył

Justysia, kobieto ale się umówiłyśmy ;) a u Ciebie jak wyglada niedziala ?

oj andzia jakaś pochmurna ta niedziela,a mamy jechac na odpust :/ a wieje jak nie wiem co

Justysia to jak pogoda kiepska to może darujcie sobie , co ? Czy musisz ?

babcia będzie zawidzona :( jak będzie padac to damy sobie spokój

zawiedzona * :)

hej! my wstaliśmy o 7 :) w nocy obudzil się raz ok 5, bo chyba zimno mu było bo się odkrył i nie umiał nakryć, wiec go przykryłam i spał pięknie dalej :)teraz idziemy na placyk. ok 12 moja mam przyjedzie, więc jeszcze do obiadu podszykowałam ogarnęłam po śniadaniu i mykamy!

Witam Moja małe przespało dzisiaj cała nockę, do 6 rano:) ale marudził od rana i wszystko mu nie pasowało i teraz usnął nam. My też chyba się połozymy, w końcu niedziela:) Mateusz ma tylko jedną prababcię, pradziadek umarł w sierpniu ubiegłego roku. Babcie i dziadki w komplecie. Lecę położe się do meza na troszkę....

Agatka a tak na amrginesie, to ty teraz szczuplutka jesteś i bardzo drobnutka z tego co na zdjećiach widać. Nawet jak podskoczyły ci te 3 kg to i tak ich nie widac:)

dzień dobry:) my już po porannym spacerku:)zaraz jedziemy do kościółka moje chłopaki mają komplet dziadków i jedną prababcie:) mummy odważni Twoi chłopacy,chyba są przyzwyczajeni do rozstań z mamą bo mój damian nie za bardzo moja mama namawia go na wakcje,a on zgodził się ale pod warunkiem ze wieczorem go odboiorę,czyli pojedzie aż na cały dzień zmuszać go nie będę ma to po mnie:Pja też nigdy na wakacje do nikogo nie jeździłam andzia,co do moich relacji z m,różnie to bywa.Nie chcę go tłumaczyć ale chłopina zasuwa od rana 7 do 19 wieczora i jakoś nie mam sumienia angażować go w domowe obowiązki ale jak jest wieczorami w domu to z chłopakami bawi się i przypilnuje w ciągu dnia zajęty,to robota w gospodarstwie,to budowa a wczoraj naprawdę go głowa bolała,o 21 wziął tabletkę,która zadziałała p 3 godzinach,a w między czasie już chcieliśmy jechać na pogotowie po jakiś zastrzyk w ogóle to zapisałam go do neurologa bo nie podobają mi sięte jego bóle,tomografie miał już robioną ale moim zdaniem powinien się leczyć na te bóle to zmykam bo musze chłopaki podszykować

Moi chłopcy na spacerek wieczorny ruszyli a ja odpoczywam i się delektuję ciszą:) Dzień poleciał szybciutko. Bylismy dziś w McDonaldzie. Mamy do niego rzut beretem to przespacerowaliśmy się. Nie objadałam się mocno:P troszkę frytek i 3 kurczaczki. Mateuszkowi frytki posmakowały za to. Później na działeczkę i do domku. Akurat w miedzyczasie wpadł do nas brat cioteczny męza na mecz:) to i ja obejrzałam. Mateuszowi 5 idzie i coś wyjsć nie może a biedaczek się meczy i przez to marudny. W kościele dziś nie byliśmy :O, bo jakoś jak była msza to mały spał, albo coś innego było...:O Teraz biorę się za kolacyjkę, bo coś głodna jestem. Jak się wyrobię z jedzonkiem to moze jeszcze cos zdażę poczytać sobie. Pietrucha ja zawsze z siostrą (dwa lata starszą) jeżdziłyśmy do babci na wakacje na 2 mies, albo zima na ferie. W sumie od małego. Fajnie by było jakby mój maluch tez tak chciał gdzieś jeżdzić. Chciałabym aby tak było. Jak bedzie starszy to jakieś obozy czy coś takiego:) ale to jeszcze kawał czasu mam:) A wam kobietki jak minęła niedziela?

Hej! Pietrucha ok. rozumiem, tak to bywa w zyciu, nie ? Był taki moment ,ze i mój M pracował od rana do nocy, no niestety odbija sie to na zdrowiu. Faceci to chyba tak mają ,twardziele , co im lekarze nie potrzebni :) co oni by zrobili bez kobiet ;) Justysia no to ulga , co ? z tym odpustem. Daga, pewnie męczą go te 5 , tak jak mówisz, no swoje musi przecierpieć. Jak lubisz sie relaksować ? A Wy dziewczyny? Wiecie co , ja tak sie przyzwyczaiłam, że ciagle z dziećmi,że nawet nie wiem co chciałabym robić w wolnym czasie. Chyba tylko kino przychodzi mi do głowy. Żadko bywam , a fajnie tak obejrzeć coś ciekawego z odpowiednim naglośnieniem,wiecie lepsze wrazenie, teraz mysle o 3 częsci Sagi "Zmierzch" - Zaćmienie. Oszalałam na punkcie tego filmu, drugą część przeplakałam prawie całą, mówie Wam przecudna opowieść o miłości...

ale ja mam dziś luzy:D teraz moje chłopaki się kąpią. Zaraz Mati pójdzie spać, bo dzią wcześnie drzemka była po południu i mamy z mezem czas dla siebie:) Wiecie cos dziś zauważyłam, że nie mogę wogóle przytulić się do męża czy usiąść mu na kolankach, bo Mati zaraz płacze i mnie odpycha od m:O zazdrośnik mały. Andzia ja lubię się relaksować w taki sposób, ze poprostu lubię poezeć w ciszy:) zamknac oczy i się wyciszyć:) luksus. A poza tym czytanie ksiażek. Bardzo to lubię albo mojego ulubionego czasopisma, które kupuję z przyzwyczajenia raz w mies Twój Styl. Do tego kieliszek winka albo jakiś drink i jest git:) a kino też lubię, ale teraz nie mamy na to czasu. Lybimy z m ogladać dobrą sensację, jakaś akcja jest mile widziana:) Justysia to niedługo m przyjeżdza. to w końcu wykorzystasz te tabsy od pietruchy:) ja o seksie to mogę tylko pomarzyć w ten weekend:P a mi się chce:) ja tam raczej nie z tych kobiet co je boli głowa co wieczór:) ja mam praktycznie zawsze ochotę, tylko nie zawsze siły:)

mały spi, pozostałe dzieciaki mecz oglądają, mama się kąpie. zaraz ja wskoczę do wanny i spać! oj tak spać spać spać! masakra! cały calusieńki dzień na nogach. jak nie placyk to zalew, jak nie spacer to obiad, szykowanie na jutro, blebleble.zmęczona strasznie jestem! co do relaksu to ja lubię sobie posiedzieć w ciszy i spokoju. albo długą kąpiel z bąbelkami przy swieczkach i cichutkiej muzyce, a po niej relaksujący seksik z mężem, oj tak to mi sie marzy! ale na razie to marzenie ściętej głowy! po pierwsze mama jest, po drugie męża nie ma, po trzecie ja to cholerne zapalenie mam i nie mogę, a mi się chce :(