Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

daga_83

do mam, które siedzą w domu z dziećmi...

Polecane posty

czesc hej witam :) Daga, niestety nie pomoge nic w sprawie kapusty :) Dziwię się ,że pediatra zalecił logopedę. Jak bylam niedawno z Adasiem to zapytałam się o logopede bo tu 2,5 roczku a synek niewiele mówi, ale stwierdzila,że nie ma co, z tym starszym to tak , jak najbardziej, no ale Mariusz ma juz prawie 4 lata. I powiem Wam ze rozkręca się z mówieniem, z każdym dniem mówi wyraźniej, dziś powiedział ładnie DWA, a wcześniej mówił tfa ( coś takiego), no i też ma fazę na liczenie :) Moje chłopaki tak śmiesznie ze sobą "dyskutują" , że szok Adaś- wa wa wa, a Mariusz na to - nie! nie wa wa wa tyko wafelka! A oswiadczam ,że ćwiczyłam dziś po poludniu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy któras z was oglada na facebooku ten serial "nie zła mama"? Bardzo fajny i bardzo rzeczywisty U mnie sie wypogodziło wiec poszłam z synkiem po córke do przedszkolka na nózkach.tzn z wózkiem.Troszke wiał wiatr wiec tak sobie pomyslałam zeby mu nie nawiało w uszka to wezme gondole zamiast spacerówki.Okazało sie ze moj Filipcio w gondole juz sie nie miesci hihi.Nózki mu wystają :) Alez beznadziejny wózek sobie kupilam.Gondola za mała a spacerówka jeszcze za duza i zle sie w niej jezdzi.Nie rozkłada sie na płasko.Na szczescie /mam nadzieje/ to moje ostatnie dziecko i wiecej wózków kupowac nie bede. Maz poszedł do jakiegos goscia nagrywac duzą robote wiec małego wykapalismy juz o 17.30 i w sumie juz spi.Nie kładałam go do łozeczka tylko zasna na narozniku.pewno pospi do 20-21ej i zgłodnieje. Z surówka tez nie pomoge,ale chetnie taki przepis zgapie. Ja to surówek i sałatek nie umie robic ani placków.Umie zupy i drugie dania hihihihi.Maz twierdzi ze lepiej gotuje niz jego mama bo nietłusto. A własnie tesciowa kilneła dzis swinke i dzwoniła ile miesa chce i czy mam miejsce w zamrazarce. Ja mam jeszcze miesko z poprzedniej biednej swinki a ona chce mi pchac nowe.I na dodatek kosci i kiełbachy.Ja na kosciach nie gotuje,mieska tez nie jemy za wiele.My tak bardziej jarsko tzn lubimy kluchy i pierozki.Miesko to u nas w postaci kotleta,bitek i drób pieczony. No ale tesciowej sie nie odmawia wiec bede musiała brac. Poprzednim razem tez wzielam co dała a pozniej obdarowalismy naszych przyjaciów wiekszoscią.Oczywiscie tesciowa nic nie wie hihi. Poza tym u niej w domu sami faceci/4/ wiec jedzą duzo a u nas własciwie to mało kto co je.dzieciaki cos lizną,maz to tez sie nie objada a ja ? no cóz ....ja jak to baba ciagle sie odchudzam hihihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czołem wieczorem więc tak................. przepisu na sałatke z kapusty nie znam na facebooku nie siedzę wcale,ale wiem co to ten serial o którym łapia piszesz,faktycznie super i bardzo rzeczywisty fajnie grają aktorzy u nas znaczna poprawa,dziewczyny co ja wyżyłam z dwoj dzieci chorych to masakra już boję jak damian zacznie chodzić do zerówki:( wczooraj kupiłam na allegro termometr bezdotykowy na czoło w domu mam elektryczny i rtęciowy pierwszy niedokładny a z drugim mam stracha o rtęć przy stłuczeniu nieszczęsnym jeden już zbiłam 2 lata temu to 2 dni pokój wietrzyłam,a ile namyłam się podłogi,szafek igor rozcyrał się na dobre biega jak szalony:) damianka jeszcze troszkę boli uszko i miał 37 temp do licha z tym uchem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na wiosne mialam w domu wszystkich chorych w tym ja.Corka zapalenie oskrzeli,mały od niej złapał,ja krtan i rwa kulszowa ,maz oskrzela i tylko Dominik z tego był zdrowy.Ale myslaam ze oszaleje bo oczywiscie ja musiałam wszystkim sie zajac na dodatkek chodzac w pol zgieta,.No ale przeszlismy to i dzis tylko sie modle oby nigdy wiecej bo stres to straszny. Dlatego bardzo Ci pitrucha wspolczuje i szczerze rozumie. Moje dziecię sie obudziło,zjadło i fika.Maz pojechał do piekarni po chlebek bo jakos mi sie zachciało hihi.A pozniej musze na jutro zupke sobie zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daga - ja też nie mam takiego sprawdzonego przepisu na sałatkę z czerwonej kapusty, ale może coś w necie znajdziesz! Ja osobiście często zaglądam na stronę: www.mojegotowanie.pl tam są dosyć fajne przepisy. Mężuś jeszcze na działce trawę kosi, chłopcy oczywiście już wykąpani, właśnie jedzą kolacyjkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o taka znalazłam Daga: Surówka z czerwonej kapusty * główka czerwonej kapusty * 6-7 rzodkiewek * 1 jabłko * 1/2 pęczka szczypiorku * 1 łyżka musztardy * 2 łyżki soku z cytryny * 2 łyżki oliwy lub oleju * sól, pieprz Kapustę drobno poszatkować, posolić i odstawić na ok. 30 minut aby zmiękła. Po tym czasie do kapusty zetrzeć na grubych otworach umyte rzodkiewki i obrane jabłko, dodać posiekany szczypiorek, wymieszać. Do musztardy dodać sok z cytryny i olej, dodać pieprzu i ewentualnie soli, jeśli za dużo nie posoliliśmy kapustę, całość wymieszać na gładki sos. Sos wymieszać z surówką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to i ja zajrzałam wieczorkiem... Mateusz po południu strasznie marudny i popłakiwał. Raćzki bolały po szczepionkach:( później dostał temp ok 38 z hakiem. Takze nosiłam na rączkach i przytulałam. Dałam Ibum i pomogło. akurat wrócił z pracy tatus i jak mały go zobaczył to ozywił sie momentalnie. Dopiero teraz padł:) dziś z ćwiczeń nici nawet nie miałam kiedy o tym pomyśleća co mówić zrobić:O Anuśka dzięki za przepis moze wykorzystam:) Łapa ja na FB wogóle nie siedzę. Jakos mnie tam nie ciagnie. Nawet nie wiem co to za serial, pirwsze słyszę Dobra kończę straciłam wątek:O maż cały czas coś do mnie mówi i mnie woła. Nię mogę posiedzieć w spokoju i coś naskrobać To do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma Ciebie daga jednak :( ja tylko na chwilkę bo jestem padnięta. Kubusia usypiałam półtora godziny. Znajomi byli dzisiaj ze 4 godziny i w domu to miałam sajgon,wszystkie zabawki po pokojach porozwalane. Dwójka moich,dwójka bratowej i dwójka koleżanki,a i jeszcze moja siostra,normalnie przedszkole :) Dzieci się wyszalały na całego Dobrej nocki życzę Buziaczki :* :* 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to i ja żegnam się na dzisiaj życząc kolorowych snów justysia nie ma to jak dom pełen rozwrzeszczonych dzieciaków:Ptylko pozazdrościć moi tez dziś późno padli,było przed 22 dopiero teraz cisza w domu,co z tego jak ja zmęczona na maksa jeszcze siostra m z rodzinka przyjechała do teściów po 21 bo w czwartek do tunezji wylatują,chcieli się pożegnać no i łaskawie córeczka raczyła mamusi posprzątać mieszkanie bo jeszcze mi by przyszło ale jestem wredna wiem ale mi też nikt nigdy nie pomagał,nawet jak lezałam plackiem z agrożoną ciaża z igorkiem dobra miało być krótko a ja rozpisałam się daga oby jutro mati był spokojniejszy buziaki😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatni będa pierwszymi:Dprawda!!! dzień dobry,jestem o tak dziwnej porze a to za sprawą igorka któremu cos ppokręciło się popłakuje przez sen,myślę że to ząbki dają się we znaki,bo dolne 4 wyrzynają się a górne dziąsła strasznie przy 4 opuchnięte mummy tak mi się przypomniało cosik,chyba jesteś nam cos winna:P poprosimy o obiecaną fotkę Pani bo chcemy Panią wkońcu ujrzeć:D damian w nocy znowu 37 temp.ja już nie wiem jak te zapalenie ucha długo może trwać?ponad tydzień bierze antybiotyk,taak samo długo utrzymuje się temp.,ucho mniej boli w poniedziałek lekarz zaglądał i stwierdził pęknięcie jakiegoś wrzoda czy czegoś i jest tam stan zapalny ale chyba jednak do laryngologa wybiorę się i to dziś,igorkowi już lepiej to podskoczymy bo tak igora na krok nie zostawiałam przy tym odruchu wymiotnym podczas kaszlu,biedak dławił się chwilami:( chyba zasnął teraz na dobre,kimnę się i jak na 2 godzinki jeszcze to rozpisałam się kapinkę,bo zanjąc żcie w dzień nie znalazłabym tak łatwo czasu,tym bardziej że mama już dziś nie przychodzi,nie kazałam jej,jakoś z tymi choruszkami teraz juz dam sobie radę sama a co do teściów i obiadków,wczoraj poczęstowałam ich tylko mięskiem a resztę teściowa sama sobie przygotowała ale chęci miałam,zapytałam czy zrobić im obiad czy sobie poradzi,a ona że poradzi,ale mięso dalam :P ale przykro mi się jakoś zrobiło wieczorem,pisałam że przyjechała siostra m,no i sobie siedzieli u teściów a mnie nawet nie zawołali,wcianli sobie deserki,placuszki a ja to pies:( ja tu lituję sie,staram pomagać a oni tak,figa od dziś zmieniam stosunek m bedzie miał pretensje,ale ja już mu otworzę oczy ! dobra miał iśc spac ale jak to baba lubię się wygadać łapa,dopiero przed chwilą doczytałam o tych śmieciach i ciuchach w plecaku dzieciaczków waszych:Pno nieźły ubaw,mnie od września czeka przeprawa przez zerówkę:) dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4.55 toz to ja o tej porze wstaje hihihihi Zerówka to mały pikuś.Teraz w zerówkach juz nie uczą jak kiedys,dzieci duzo sie bawią.Weszła nowa podstawa programowa i własciwie to nie wolno im uczyc dzieci a jedynie zachecac do nauki.Rozumiecie cos z tego? W przedszkolu gdzie chodziła moja Zuzia nie było osobnego oddziału zerówkowego.Dzieci były w integracyjnych mieszanych wiekowo grupach.Ucza metodą Marii Montessori. Ja załuje ze nie dałam córki do zerówki w szkole.Ponoc w szkołach po cichu uczyli dzieci pisania i czytania. W jej przedszkolu jakos do tego sie nie palili a bardziej kładli nacisk na rozwój artystyczny.Moga teraz byc duze dysproporcje miedzy dziecmi z zerówki w szkole a tymi z przedszkol. Na szczescie moje dziecko umie czytac i pisac bo cwiczyłam z nią w domu. To co piszesz pietrucha o tesciach i siostrze m ,to ja kiedys podobnie mialam w pierwszym małzenstwie.Jak sie aliłam byłemu to twierdził ze nie mam racji.na szczescie teraz mam normalną tesciowa ktora nie ma córek a jedynie synów którzy mnie bardzo lubią. Juz niedługo mam ten chrzest małego.Niby to mała imprezka ale jakos zaczynam sie denerwowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz ci los.Maz zadzwonił ze o 12ej bedzie juz w domu z pracy.A to niespodzianka.A dzis dzien ojca hihi.Zamowilam mu z dzieciakami koszulke z napisem;Najlepszy tata Andrzej.Mam nadzieje ze sie ucieszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pospałam do 7:) wróciliśmy już z dworu,Igor marudziaty,nie wiem co z nim się dzieje czy wasze maluszki też potrafią rzucać się do tyłu w ataku złości?mało tego,jak wczoraj podczas karmienia ugryzł mnie w brodawke myślalam ze do sufitu podskoczę:Pzłośnik mi rośnie teraz zasypia a ja mam góre do zmywania i chate do sprzątania łapa,u nas w zerówce dzieci majsiązki i uczą się podstaw pisania i liczenia,oprócz tego artystyczne sprawy też,rytmika itp a jak pomyśle sobie o pierwszej klasie to brzuch mnie zaczyna boleć:(wchodzi wtedy język obcy i w ogóle wtedy żarty się kończą zmykam w wir obowiązków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry. Moje małe wstało dzis po 6. Myślałam, ze skoro się wczoraj póxniej połozył to pospi rano, a tu lipa. Za to teraz wczęsniej drzemkę uciął i już spi. Byliśmy sobie na dworku. Mateusz zaczyna spacerować ze mną za rączkę:) w szoku jestem. Zawsze mi zwiewał i chodził swoimi ściażkami a teraz jest lepiej. Pietrucha hehe to amsz małego buntownika jak ja:) tylko moje małe juz wie, ze na mnie krzykiem nic nie wymusi. Miałam już pare takich akcji, ze się kładł na podłodze i krzyczał, bo coś chciał. A mama jakby nigdy nic. Mati widzi, ze ja nie reaguję i odpuszcza poprotu. Najgorzej jak tak jest w większym gronie ludzi to wszyscy sie gapią:P ale ja tam średnio się przejmuję co kto tam myśli obcy o mnie. A z tęsciami powiem ci, że przykro tak troszkę. Uprzejmość ludzka chyba nie kazdemu jest przypisana... Łapa to fajny prezencik strzeliłaś mężowi:) takie proste rzeczy są najlepsze. Napewno bedzie mu miło:) Ja do zerówki mam jeszcze ho ho ho. Zanim Mati pójdzie to może znowu się coś zmieni.... To sobie popisałam:) zmykam i ja zupę pieczarkową gotowac i prasowanko robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale numer strzeliłam:) nie ten nik wpisałam:P:P ale wiadomo, ze to ja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurna daga a ja tu w głowe zachodzę co to za nowa koleżanka:P twój mati trochę większy ale igor taki malec i takie ataki wścieklizny:P igor tylko za rączkę na dworze chodzi,zesztą nie odważyłabym się go samego puścić bo upadek gotowy w domu to sam biega,jak pociesznie wygląda jak brata goni,a wczoraj m gonił obojga,to dopiero byl widok,od najmniejszego do największego chłopka,pociesznie:D igor ma jakiś gęsty katar,śpi i sapie mu w nosku,więc prawie nie śpi:Dbujam go w wózku bo inaczej jak swojego nie dośpi to maruda że nie do wytrzymania a ja dzis sama z dwójką jestem na obiad mam smażone ziemniaczki z jajkiem i maślanką damianek może frytki zje a teście niech martwią się o mnie też nikt nie pomyśli nigdy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żadna nowa koleznka tylko ja:P ja taki zakręceniec czasami jestem:P a to dlatego, ze zawsze wszystko szybko:) moj Mati nigdy nie chciał chodzić za rączkę, nawet jak uczył się chodzić. ale powiem Wam, ze ogólnie to taki uwazny był, ale właził wszędzie i zawsze spadał na 4 łapy:) kiedyś mi wszedł do szuflady w kuchni i tylko nogi mu wystawały:P teraz własnie uparcie wymaga na mnie mojej komórki. Już raz mi połowę listy skasował i ludzi obdzwanił i teraz koniec nie dam i juz. Moja tesciowa to zaraz by mu wszystko dała aby niunio tylko nie płakał. A póxniej rosnie taki mały "terrorysta". Grunt to się nie złamać:) i byc konsekwentnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pietrucha oczyszczaj małemu nos aspiratorem gł przed spaniem. Wiem, ze to nie łatwe bo nie da. Ja swojego na siłę przetrzymywałam i czysciłam i lepiej mu się spało...i okna otwieraj, bo w tym nosi mu sie tam gotuje jak jest ciepło w pomieszczeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!! Wiecie co napisałam rano posta ale zasieg mi się skończył i nie udało się wysłać, kurna! Z tym aspiratorem to i ja potwierdzam, ile tej wydzieliny można wyciagnąć, szok! Ja tez musiałam użyc sily niestety , czasami trzeba. no i teraz nie pamietam co miałam napisać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) ale u mnie dziś wieje! dosłownie łeb urywa!!! i to taki lodowaty wiatr, bryyyyyy! chociaż na placu zabaw na słoneczku było gorąco! ale teraz wieszałam pranie na balkonie to przemarzłam niesamowicie! pietrucha co do rzucania w ataku złości to Franek nie rzuca się do tyłu tylko do przodu :P leży na brzuchu, kopie i wrzeszczy. wczoraj zrobił tak na chodniku, a ze bucików nie miał to uderzył się w paluszek i jak szybko wrzeszczeć zaczął tak szybko skończył :P i przyszedł i całować się kazał :P o złości zapomniał! do teraz takiej akcji nie było, może dzięki temu się oduczył????? a co do gryzienia to nie znam bólu, na szczęście! bo Franuś odstawił sie od piersi na 2 dni przed wyrżnięciem 1 zęba :D :D :D dokładnie tak jak Daga pisała oczyszczaj nosek jak najczęściej, do noska wkraplaj wodę morską i oczyszczaj. i postaraj się chłodno w domu mieć, jak najczęściej wietrz, w sumie to ciągle okna miej pootwierane, to łatwiej będzie się mu oddychało! Franek za rączkę czasem idzie, ale rzadko. wczoraj Adaś (kolega) miał takie kółko na drągu do pchania to jak mały je dorwał to do wieczora z nim biegał, a Adaś niezbyt kółkiem zainteresowany, więc nie płakał za nim za bardzo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I znowu zasięg mi sie skonczył o 13stej i teraz spróbowałam włączyć neta no i działa. U nas tez wieje, ale z rana bylo całkiem fajnie, wyrywałam chwasty, no i wczoraj troche kosiłam, mąż mi pozwolił :) no troche wysilku to kosztuje, ale ładnie tak jak trawka skoszona. Chciałam poćwiczyc na kocu ale słonce za bardzo piekło, mi to odrazu robi się słabo. Właśnie młodszy zasnął to skorzystam, będe cwiczyc w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój Szymon dziś przeszedł samego siebie, zjadł 8 pierogów na raz!! Mieliśmy na obiadek pierogi ruskie i kiełbaskę zapiekaną z papryką i pieczarkami. A teraz ogarniam co nie co dom, nie mam jakiegoś konkretnego bałaganu, ale muszę poskładać ciuchy, bo przed chwilą zebrałam, zabawki trochę posegregować i takie tam drobnostki. Gorzej , bo mi Szymuś zasnął teraz i nie wiem czy go budzić... jest prawie 17... Ja dziewczynki nie ćwiczę, (ale jestem leń) tzn odchudzać się nie muszę chyba (wzrost 168 cm, waga 52kg) brzuszka nie mam całkiem płaskiego ale jakoś nie chce mi się... Nie mam poprostu siły na to, olatam się za tymi dziećmi cały dzień i mam gdzieś jak mam wolną chwilkę to siadam i już. Dopadła mnie jakaś mania na kwiatki, kupiłam sobie: puye, cytrynę, bananowca, skrzydłokwiata i kilka kaktusików i jestem cała happy, nie ja nie mogę wchodzić do sklepu z kwiatami. A no i posiałam dziś żywe kamienie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamy które maja synków ! Czy któras z was miała problem z niezstapionym jąderkiem ? Filip urodził sie z jednym niezstapionym,miał je w pachwinie,ale dzis patrze a jego nie ma wcale.Juz sie na jutro do lek.zapisałam. Niby piszą w necie ze do 2 lat ma sie ustabilizowac a jak nie to operacja,ale jakos nie wiem czy w to wierzyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam wolne już:) mój Mateuszek spi. Dzisiak drzemkę sobie zrobił wcześnie ok 10 i tylko na godz:( takze padła mi moja kruszynka. Byłam dziś u logopedy zapisać małego. Zapisałam go dopiero na sierpirń, moze coś sie ruszy w tej mowie a nóz. Koleżanka mi mówiła, ze jej syn dopiero ok 2 roku zaczął mówić. Ale moze i nie zaszkodzi jak pójdę. Dziś wyskoczyłam sobie na fitness. W końcu musze zrealizowac swój karnet. moja mama została z Matim a ja skorzystałam. I okazało się, ze dziś nie ma zajeć wiecie co wkurzyłam się na maksa to już nie pierwszy taki raz. Ja sobie w kaszę dmuchac nie dam i powiedziałam właścicielce co mysle prosto z mostu. Nie raczą nawet zadzwonić, przecież mamy tel przepraszała mnie i skakła póxniej wokoło mnie i zaproponowała mi zamiast aerobicu Vacu fit a jutro power slim w ramach rekompensaty. Także skorzystałam i ćwiczenia dzisiejsze zaliczone:) Łapa mój maluszek nie miał problemów z jaderkami. Nawet nie wiem co to znaczy te schorzenie nigdy nie słyszałam o nim, więc nie pomoge nawet. Anuśka a jak się sadzi żywe kamienie:O pierwsze słysze o czymś takim. To Ty taka ogrodniczka jesteś:) ja sobie nie moge na to pozwolić, bo Mati wszystki kwaty sciaga z parapetów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez chce sadzic zywe kamienie,jak sie to robi i skad sie to bierze? Filipcio juz spi. Dałam mu na noc kaszke ze słoiczka z Hippa manna z owocami.To taki troszke wiekszy słoiczek.Zobaczymy jak na tym pospi. Ale dziwne to bo Hipp wprowadza manne juz po 4 mies a inne firmy po 5. Pierwszy raz je gluten,zobaczymy co bedzie A niezstąpione jąderko to nie choroba. U 5% chłopców tak jest ze jeszcze w brzuchu mamy to jąderko nie zstąpi do woreczka no i gdzies tam sobie pozniej jest.Własnie moj synek jest w tych owych procetach.Lekarze nie karza sie tym martwic bo zazwyczaj do 1-2 r z. samo ono w woreczku sie pojawia a jesli nie to czeka dziecko zabieg jego tam włozenia.No ale jako matka wolałabym uniknac operacji małego i zaoszczedzic mu cierpien.Ponoc sa jakies sposoby aby to jaderko samemu umiescic na wlasciwym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anuśka Ty chudzielcu :) 52 kg przy takim wzroście o jacie kręcę. daga to nieżle miałaś szarpnięte nerwy tym fitnesem,tak to jest ludzie niczym się nie przejmują :/ łapa moje dzieciaczki też nie miały takich problemów z jąderkami,a tak właściwe to żadnych problemów nie mają,jak narazie My byliśmy dzisiaj na bazarze,a póżniej trochę spacerowaliśmy,było nawet ciepło tylko ten wiatr jak szalony. Kurczę muszę kosic trawnik ale nie mam niani do Kubusia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) malutek śpi. ja byłam dziś u ginekologa, oczywiście mam zapalenie jajnika :( eh boli mnie jak jasna choroba :( Łapa - Franuś z jąderkami problemów nie miał. ściągnęłam Twój pomysł na suwaczka z tymi siatkami centylowymi :P chyba się nie pogniewasz? Justysia - ja kiedyś żywego kamienia miałam, ale mi nie chciał rosnąć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka to nie za dobrze z tym jajnikiem:( dostałaś leki napewno co. A skąd wogóle te zapalenie?? ja idę na wizytę 7 lipca. Dziś właśnie zaczął mi sie okres:O takze jutro albo w piątek bedę obolała ... Dziewczyny powiedżcie co to sa te zywe kamienia?:) bo ja zupełnie nie w temacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dostałam, antybiotyki. jedne na jajnik i drugie na zapalenie bo mi się zrobiło dodatkowo i wsyzystko mnie piecze i swędzi :O buuuu masakra! a te kamienie to takie śmiszne twory, wyglądają jak kamienie tylko jak sie je posadzi to rosnąć powinny. ja swojego kupiłam daaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaawno temu na wycieczce do palmiarni :P masło maślane mi wyszło ale nie wiem jak je opisać.a tak poza tym to zmykam spać bo ledwo widzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry jestem od 5 na nogach. Dziś noc niezbyt spokojna. Miałam chyba ze 4 pobudki:O coledwo żyję. Mati wciaż się w nocy kręcił i marudził. Wogóle jakiś ten tydz jest kiepski:( czuję, ze powieki mi same opadają. Część z Was pewnie jeszcze śpi. Dochodze do wniosku, że Mateuszka musiał dziś boleć chyba troszkę brzuszek, bo jak wstał to tyle prutków strzelił:P ze hej. Wczoraj kupiłam też te kuleczki na ząbkowanie. Rany kiedy ja się wyspię:O nie mówię już o spaniu 10 godz. ale aby tak chociaż 6 godz bez przerwy:O Poggoda marna, pada i zimno, chyba ze 12 st:( w dodatku mam okres:O Miłego dnia dziewczynki:) i wstawac wstawać to mi będzie raźniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×