do mam, które siedzą w domu z dziećmi...

Dziewczyny głowa mi pęka:O w nocy niewiele spałam. Mati nie zamierza na razie sie położyć a mamy wstawać o 1 , bo wyjeżdzamy o 2:( u nas nocnik wogóle nie wchodzi w grę. Wygina sie na wszystkie strony jak ma na nim usiaść. Po urlopie zamierzam wprowadzić sposób z majteczkami. Stelka jadę w okolice Karwii. Dziewczynki trzymajcie się ciepło wszystkie, Jutro już ma byc chłodniej podobno. Tylko nie rozpisywać mi się tu na maksa, bo kiedy ja to doczytam:P Buziaczki dla was wszystkich do usłyszenia za 10 dni:)

wreszcie jestem:) anuśka - u nas skwar, duszno. Wojtuś wreszcie zasnął. ale tak się męczy biedactwo przez ten upał:( a ja w ogóle dzisiaj muzyczne popołudnie z racji tego festiwalu u nas. jest na stadionie a ja mam do stadionu jakieś niecałe 300 metrów więc muzę słychać bardzo dobrze:) daga - to miłego wypoczynku:) czekamy na relację i zdjęcia:) justysia pewnie szaleje ostro na weselichu. dziewczyny wyobraźcie sobie że tyję i nie wiem dlaczego. jem mniej niż wczesniej, po 18 nic już do ust nie biore poza wodą a przytyłam 4 kg. może od tej wody bo piję bardzo dużo. już sama nie wiem. cos jeszcze miałam napisać ale zapomniałam. jak sobie przypomnę to napisze później:)

hej :) miałam problem z netem, ale jestem :) jutro jade do Poznania do mamy, pierwszy raz z Frankiem pociągiem :D ma być dużo chłodniej niż dziś - 18 stopni!!! czyli o 20 mniej!!!!!!!!!!!!!! do poklikania.

jeszcze tylko Daga miłego wypoczynku :D

Cześć babeczki:) co tak pusto? Dagi i Pietruchy nie mamy... :( Dzisiaj faktycznie troszkę mniej grzeje, w domciu mamy 26 stopni, a na dworze 28, ale ile tak duchota straszna! W przyszłą sobotę, robię 2 urodzinki Wojtusia + moje imieniny. Wojtuś urodziny ma dopiero 14 sierpnia, ale pod koniec lipca mama jedzie za granicę i zrobimy teraz akurat z moimi imieninami. Mama też chce być jeszcze na urodzinkach, także te 2 tygodnie nas nie zbawią. Przyjedzie brat i siostra męża z rodzinami i moi bracia + rodzice. Uzbiera się, w sumie będzie 12 dorosłych i 5 dzieci(od 2-5 lat). Jak Wam mija niedziela?

Justysia - pisz tu jak było na weselu!! Zdjęcia na nk śliczne, sukienka cudowna, bardzo mi się podoba! Ja właśnie niedługo będę szukać, na wesele brata, ale to jeszcze za niecały rok. A mężuś zadowolony?

cześc dziewczyny anuśka ja te planuje w następną niedzielę imieniny sobie zrobić i zaprosić moją rodzinę też będzie dużo osób. siedzę sama mąż pojechał z rodzicami do szwagra pomimo tego że nie chciałam żeby jechał i spędził trochę czasu z Julką ale nie musi postawić na swoim.

Ania - to niedobry ten Twój mąż, samą Cie zostawił w niedzielę ! Nie chciałaś jechać z nim? No to będziemy szykować imprezę na przyszły weekend!

hej:) my już w poznaniu. mały pociąg zniósł super! bardzo mu się podobało, trochę posiedział, trochę pobiegał, potem jeszcze 40 minut w autobusie, też siedział jak zahipnotyzowany. spać poszedł normalnie o 12, potem zjadł obiad, pobiegał po ogrodzie, teraz bawi sie z moim bratem (tym 8-letnim :P) ania niedobry ten twój mąż! nieładnie zrobił :(

i faktycznie ochłodziło się i to baaaaaardzo. w poznaniu na naszym termometrze dziś 20 stopni, a wczoraj mam mówiła że 35 w cieniu mieli!!!

Witam! U nas leje od 3 w nocy , raz mocniej, raz słabiej a i dobrze niech trochę podleje wszystko , a co tam u Was nadal upały?

heyka :) Dziewczyny nie zaglądałam do Was bo jakoś tak nam wczoraj cały dzień poza domem przeleciał u nas się ochłodziło i to znacznie,była burza a teraz deszczyk pada,kurcze albo upały albo deszcz i nie wiadomo co gorsze:) ja sobie właśnie kawusie popijam,mały siedzi,swoje bajeczki ogląda i kakao pije,cisza spokój,chwilo trwaj:) a gdzie się reszta podziała?

Witaj dziunia:) Moi chłopcy jeszcze śpią, wczoraj brykali z tatą do 23 więc odsypiają:) Smaka mi zrobiłaś na kawe, chyba sobie zaraz zrobię.

Witaj anuśka,mój mały też wczoraj do 23 brykał,ale już o siódmej pobudka:) biegnij kobieto kawkę robić bo we dwie jak się pije to lepiej smakuję:):) ja w ogóle jestem z tych uzależnionych...od kawusi oczywiście:)

w sobotę były dzieci szwagra tego co jest w szpitalu u nas na popołudnie 2 i 3 letnia dziewczyna ile się obiegały pod każdy krzak wlazły owoce wszystkie objadły miałam trochę urwanie głowy z trójką dzieci oczywiście to teściowie mieli się opiekować ale teściowa poszła kosić trawę a teść też sobie poszedł i dzieci z nami zostały. ale grzeczniutkie są. jak wróciły do domu to od razu spać chciały nawet kąpać się nie chciały. anuśka84 po pierwsze to nikt mnie nie zapytał czy chce jechać a po drugie to mieli jechać po szwagierkę to ja z Julka bym się nie zmieściła. wieczorem mąż się przymilał i chciał z własnej woli zawieść mnie do mamy ale ja nie chciałam a co będę twarda nie ma przymilania. a co do imprezy to u mnie nie wiem czy wypali bo 2 chrześnice męża mają urodziny i pasuje być a poza tym mój brat jedzie na wycieczkę a chciałam żeby wszyscy razem byli.

Dziunia, ja kawę mało kiedy piję... wypiłam dziś - dzięki Tobie:):) Szymuś jeszcze śpi, a Wojtuś ogląda bajeczki..

zapomniałam dopisać Julcia wczoraj pierwszy raz sama usiadła w łóżeczku.cała jest w potówkach i wszyscy myślą ze to uczulenie

ania - patrz jakie te chłopy są no... to Julka miała towarzyszki do zabawy:) Ania a Ty kawkę wypiłaś? :)

ja kawy nie pije

a teraz mam święty spokój nikogo w domu a Julka śpi Teściowie pojechali z wnuczką na zakupy zawsze narzekają że mama jej nic nie kupi i oni muszą ale jak coś jej trzeba to od razu lecą jej kupić

dziewczyny słyszałam o jakiś pieluszkach wielorazowych ale nie tetrowych co o nich myślicie

hej dziewuszki:) nie było mnie wczoraj bo byłam cały dzień u teściów z chłopakami. wrócilismy wieczorem i dosłownie urwanie głowy z całą trójką - kapanie, usypianie itd. z reszta wiecie o co chodzi. i w ogóle to sie rozchorowałam, strasznie boli mnie gardło, nie mogę nic przełknąć, do tego katar:/ u nas niebo zachmurzone, słońca wcale nie ma ale okropnie duszno. może w końcu popada to się powietrze trochę zmieni. agatka - to dobrze że nie miałaś z Frankiem problemów w drodze do mamy:) justysia - tez widziałam fotki na nk. ślicznie wyglądałaś i kiecka w ogóle szałowa:) anuśka - to cię czeka huczna imprezka:) ania - troche niefajnie ten twój mąż zrobił:/ i nie ma się co dziwić że mała w potówkach, w takie upały to i mojemu Wojtusiowi cały czas coś wyskakiwało. póxniej może na dłużej zajrzę bo mnie chłopaki gonią od kompa.

hej dziewuszki:) nie było mnie wczoraj bo byłam cały dzień u teściów z chłopakami. wrócilismy wieczorem i dosłownie urwanie głowy z całą trójką - kapanie, usypianie itd. z reszta wiecie o co chodzi. i w ogóle to sie rozchorowałam, strasznie boli mnie gardło, nie mogę nic przełknąć, do tego katar:/ u nas niebo zachmurzone, słońca wcale nie ma ale okropnie duszno. może w końcu popada to się powietrze trochę zmieni. agatka - to dobrze że nie miałaś z Frankiem problemów w drodze do mamy:) justysia - tez widziałam fotki na nk. ślicznie wyglądałaś i kiecka w ogóle szałowa:) anuśka - to cię czeka huczna imprezka:) ania - troche niefajnie ten twój mąż zrobił:/ i nie ma się co dziwić że mała w potówkach, w takie upały to i mojemu Wojtusiowi cały czas coś wyskakiwało. póxniej może na dłużej zajrzę bo mnie chłopaki gonią od kompa.

o imprezę imieninową też mąż coś mruczał ze po co a czemu niby ja nie mogę zaprosić swojej rodziny chociaż raz na rok to nie dość że pojechał to jeszcze zachowywał się jakby wszystko było ok. oczywiście nikt mi nie powiedział co i jak jest ze szwagrem. A ja się wtrącać i pytać nie będę a tym bardziej kłócić bo teściowa to wie wszystko najlepiej.

hej:) Franuś śpi :) wykończyłam go bo wózka nie mamy i do sklepu musieliśmy iść bez, ok 1,5 km w jedną stronę:) tam szedł super ale z powrotem marudził juz i jak wróciliśmy szybko danio zjadł i spać pobiegł, a raczej powłuczył nóżkami :P Ania odnośnie pieluszek wielorazowych to my używamy tylko takich odkąd malutki 4 miesiące skończył. miał alergię na wszystkie jednorazówki jakich próbowaliśmy(pampers, huggis, dada, te z lidla, z tesco, z rossmana, bella...................i co tam jeszcze jest). używamy tych z kieszonką albo bambusowych w połączeniu z wełnianym otulaczem (te niestety już za małe mu były a od 10 kg nie kupowałam bo i tak pieluszki tylko na noc idą odkąd roczek skończył, więc bez sensu było dokupowanie:P ja bardzo zadowolona jestem :)

hej:) Franuś śpi :) wykończyłam go bo wózka nie mamy i do sklepu musieliśmy iść bez, ok 1,5 km w jedną stronę:) tam szedł super ale z powrotem marudził juz i jak wróciliśmy szybko danio zjadł i spać pobiegł, a raczej powłuczył nóżkami :P Ania odnośnie pieluszek wielorazowych to my używamy tylko takich odkąd malutki 4 miesiące skończył. miał alergię na wszystkie jednorazówki jakich próbowaliśmy(pampers, huggis, dada, te z lidla, z tesco, z rossmana, bella...................i co tam jeszcze jest). używamy tych z kieszonką albo bambusowych w połączeniu z wełnianym otulaczem (te niestety już za małe mu były a od 10 kg nie kupowałam bo i tak pieluszki tylko na noc idą odkąd roczek skończył, więc bez sensu było dokupowanie:P ja bardzo zadowolona jestem :)

a ile te pieluszki wielorazowe kosztują i czy to się opłaca na dłużej używać

witam kochane :) Mąż jeszcze jest ale odjeżdza jutro o 4.30 nad ranem dzisiaj byliśmy na zakupach i znowu będziemy musieli się pożegnac,a to jest najgorsze :( Wesele było super,wszystko bardzo mi się spodobało. Mummy wesele było w "belwederze" w Wojsławicach,nie dawno otworzonym lokalu jestem bardzo zadowolona,mężuś też,podobało mu się bardzo jak wyglądałam i wogle powiem wam,że jesteśmy sobą zachwyceni jak nastolatki :P :P :P Odezwę się jutro kochane troszkę popłakac buziaczki pozdrawiam wszystkie

Justysia a długo będziecie w rozłące? To super, że wesele było udane i że tak dobrze się Wam układa.

Ania - jeśli kupować te pieluszki to tylko na dłuższe używanie, bo tak na raz to bez sensu. te z kieszonką ja mam bumgenius one drogie są, bo ok 70 zł za sztukę, ale kiedyś koleżanka podała mi inne, tańsze i podobno też świetne! jak znajdę gdzieś linka to ci podeślę. ja kupowałam ze strony pieluszkarnia.pl Justysia- super że się udało wszystko. wpadaj jutro, bedzie ci lzej jak się wypłaczesz! wiem ze takie rozłąki są straszne! co prawda my z R najdłuższą jaka mieliśmy to tylko 6 tygodni, ale to na początku "związku" (nawet nie wiem czy to już związkiem można nazwać, bo razem dopiero 4 miesiace byliśmy) było, więc trudne strasznie! Franuś poszedł z moją mamą na spacer :) a ja jakaś dziś nie do życia jestem, wszystko mnie potwornie boli :( ale mama go zabrała, wiec odsapnę sobie :) a Franuś, no cóż pomachał mi na do widzenia i pobiegł z babcią i pieskiem :D:D :D