do mam, które siedzą w domu z dziećmi...

a jestem już jestem:P pietrucha to kipesko widze u Ciebie. Dzieci chore, słabo:( ale tylko katar czy coś jeszcze??? a co do montowania to nic nie zmontowaliśmy:D na 5 dni wyjazdu przez 4 miałam okres:D ostatniego dnia tylko mozna było coś poszaleć:) hehe ale warunki były trudne:P Mati spał na łóżku to nie bardzo było gdzie:P ale dla chcącego nic trudnego:D dziewczyny mam takie pytanie. Wy tak kupujecie i sprzedajecie na allegro. Tak sobie dumam, ze moze ja coś bym sprzedała. Myśle o rzeczach po Matim. W sumie to co nie ejst bardzo zniszczone odkładam dla drugiego dzidziuisia. Ale moze tak coś bym jednak sprzedała. Myślę o bucikach. Np mam sandałki zapłaciłam za nie 80 zł praktycznie niezniszczone, takie buciki kryte Bartka dałam 150 zł. W jakiej cenie ja mam je sprzedać. Poradźcie. Mam tez taki kombinezon po zimie. ale jest jak nowy i chyba zatrzymam. Dałam za niego ponad 200 zł i szkoda troszke sprzedawać. choć tez zalezy moze w jakiej cenie bym mogła sprzedac. Prosze o rady doświadczone allegrowiczki:P

Blanka a tak na marginesie to spóxnione zyczenia z okazji ur dla Kuby od cioci!!!!!:) imprezka udana jak myślę:)

daga super że zadowolona z wypoczynku dziękujemy za zyczonka,tak naprawdę to Kubuś w środę kończy roczek o tak imprezka była udana

co do sprzedaży na allegro to ja nic nie sprzedawałam jeszcze wszystko po Kubie pakuję na strych trochę kasy by było z tego ale chyba nic nie będę sprzedawac

blanka czyli odkładasz dla 3 dzidziusia?:) moje chłopaki na dworze a ja robię sałatkę z fety. Tosty zrobiłam, tylko do tostera włozyc:) obiadek u mamy zaloczony to mnie dziś ominie:)

daga co mogę Ci poradzić odnośnie allegro i sprzedaży grunt to dobra cena i dobry towar jak masz firmówki to pójda jak ciepłe bułeczki:)tylko nie zawyżaj ceny bo wiara cwana;) a co do chłopaków,to mają tylko katar,no mnie coś gardło boli i swędzi poprasowałam niedawno,zjadłam obiad,pozmywałamjeszcze w szafach poukładac pranie a tak w ogółe to zastanawiam się czy pomału nie pochować letnich ubrań,choć damian do zerówki będzie zakładał nawet zimą bo tam ciepło na sali dam im jeszcze czas anuśka a co do odporoności,to wyobraź sobie że ja od paru dobrych tygodni podawałm damianowi tran,vibovit żelki witaminki,pił aktimel i co?i tak dostał katar,a powinien mieć odpornośc,pic na wode to wszystko

pietrucha to moze cos sprzedam:) tylko powiedz mi w jakich cenach. Specjalnie napisałam ile dałam za te buciki, abyscie mi poradziły cene w jakij puścic mój towar:D a co do actimela to jedna wielka lipa. Tran tak samo. Ja piłam actimel non stop w tamtym roku, tran tez brałam. Raz nawet szczepionkę kupiłam i co i dupa zonu mnie dorwało choróbsko:O

dziewczyny co do actimela to nigdy małemu nie podawałam i sama też nigdy nie piłam dla mnie to jedna wielka ściema i tyle. Witaj Daga,fajnie że wyjazd udany. Zastanów się czy opłaca ci się sprzedawać skoro planujecie drugiego dzidziusia...ja praktycznie wszystko zostawiam...czasem sprzedam jedną ,dwie rzeczy po małym ale to głównie takie które jakoś mi nie podeszły :) co nie znaczy że są z jakąś wadą czy w złym stanie. A co do cen ciężko ci coś doradzić,musiałabyś pośledzić allegro przez kilka dni i zobaczyć za ile podobne rzeczy schodzą...ale jeżeli masz firmówki to nie powinnaś mieć problemów ze sprzedażą,one zawsze schodzą :) A ta bluzę już dostałaś?

dziunia bluzy nie dostałam własnie....:O dziś sobota, to moze w pn tam zadzwonię i dowiem się co i jak... mówisz, by nie sprzedawać...hmm a jak bede miała córeczkę to wolałabym cześć rzeczy mieć różowych:) a po Matim nic różowego nie mam:) no podumam jeszcze. Mam takie buciki zimowe. Stan idealny. Mateusz jeszcze nie chodził zima dobrze, wiec praktycznie nie chodzone. Tej zimy bedą za małe, wieć myślałam by póścic na allegro. Mąz mówi, ze najwyzej kupię drugie a moze rózowe:P kurcze fajnie by było jakby kiedyś była creczka taka mała Zuzia:)

No wiesz ja a też bym chciała córeczkę :) Jak się urodzi córeczka to wtedy hurtowo wszystkie ubranka sprzedam,część pewnie i tak by się nadawała takie żółte,pomarańczowe,zielone....itp A z tymi bucikami spróbuj...jak się boisz licytacji to wystaw kup teraz .Ja zazwyczaj wystawiam licytację (minimalna kwota jaka by mnie zadowoliła) i kup teraz (wyższa) To jak co to u Ciebie będzie Zuzia? Mi się zawsze podobało Maja i Amelka a mężowi Oksana :) Dziewczyny jak w ogóle,mają wasze dzieciaczki drugie imię ? Mój synuś ma - Nataniel

u nas igor wcale nie ma drugiego imienia,a damian ma maciej.Miał byc Mateusz ale mój szanowny małżonek będąc w urzędzie stanu cywilnego zapomniał jakie to miało być imię,choć przed wyjazdem mu powtarzałam no i sierota powiedział Maciej zamiast mateusz:) no a daga z tymi cenami to cęzko fakt,przejrzyj parę aukcji podobnych i wystaw przybliżoną cene,lub taniej:) i jak chcesz licytacje to koniecznie wystaw cenę minimalną ja po damianku tez zostawiał ubranka,starannie układałam w kartony i co?pomiomoże mam drugiego chłopca żadko które ubranka igor nosi po starszym braciszku poprostu igorek jest mniejszy i jakoś nie moge dopasować a ja teraz na all musze poszukać rajstopki i body z długimi rękawkami jak ja uwielbiam dzieciaczki w rajstopkach:)i na rajstopkach słodkie rysuneczki,jakies zwierzątka itp,a najbardziej na pupce,mmmmm tylko ugryźć wtedy maluszka:)

a u mnie igorek miał być Klaudią lub Natalią:)

Pietruszka ja się właśnie obawiam że u mnie przy drugim będzie tak,że i tak będę nowe kupowała...myślę,ze moja mania kupowania zwycięży :) a co do imion to mój sąsiad pojechał do urzędu i zapomniał jak córka miała mieć na imię,pamiętał tylko że na M więc córka zamiast Magdalena ma Małgorzata . Ja na szczęście jechałam z moim mężem :) Ja małemu rajstopki już kupiłam i nie na allegro-znalazłam fajne w H & m i w reserved :)

:) Witaj Daga:) Mój Szymon ma na drugie Michał po tatusiu, a Wojtuś ma Grzegorz po chrzestnym, tak jakoś wyszło, ale jak się chrzestny cieszył:) A ja jakbym miała dziewczynkę to dałabym jej na imię Martynka, dawniej myślałam o Zuzi ale, odmieniło mi się:)

Dziunia to nieźle sąsiad zrobił, zona pewnie wściekła była:)

No Anuśka żona wściekła na maksa...to była wyczekana córka bo przed nią trzech synków :)

mój Mati nie ma drugiego imienia. Uważaliśmy z mężęm, że jedno imie wystarczy. Mi sie bardzo podobało imię Dawid, ale maż wolał Mateusz i tak zostało. Ale jak będę miała drugiego synka to pewnie Dawid będzie. A jak córeczka to na bank Zuzia:):) dla mnie sliczne imię. ja ogólnie bardzo lubie kupowac ubranka dzieciece. Są takie słodkie. Takze pewnie przy drugim niewazne czy chłopczyk czy dziewczynka to się nie oprę:) Dziunia to kiedy coś montujecie?:) Anuśka a Ty coś tam jeszcze będziesz próbowac? Pietrucha a Ty?:) własnie obejrzelismy film z męzem. Mati się pałęta i broi. wiecie jaki on jest niegrzeczny:) mówię Wam dał popis nie raz na wyjexdzie:D ąz brak słów:)

Dziewczyny w urzędzie stanu cywilnego byłam ja i sama zapisałam maluszka. ale powiem Wam, ze kobieta tam mi powiediała, ze w przeciagu pół roku można dokonać zmiany. Gł dlatego, przez takie ww wymienione błędy:)

Daga mi się imię Zuzanna nadal bardzo podoba, ale jakoś tak Martynka mi się wbiła do głowy:) A co do majstrowania kolejnego brzdąca, to sama nie wiem, mąż chce jeszcze jedno, ale ja to tak na 2 razy, zobaczymy, ale to dopiero jak będziemy mieszkać u siebie:)

Daga Dawid to dla mnie cudne imię,ale mój mąż nigdy w życiu się na nie nie zgodzi bo twierdzi że mi się to imię podoba z sentymentu :) A na zmianę imienia jest jakiś czas,kiedyś to były 3 miesiące podobno a teraz może jest dłużej A my chyba jednak montowanie odłożymy do przyszłego roku,czeka nas jeszcze teraz remont i muszę wiedzieć co z Gabrysiem,...no chyba że się coś przytrafi :) Oj ten następny rok chyba owocny będzie :)

dziunia widzę, ze będziemy działać w następ roku:) moze my tez podziałamy z męzem. Chicłabym bardzo, ale Mati to taki piorun mały, ze boję się, ze nie ogarnię dwójki :P dziewczynki a powiedżcie, czy pękły wam kiedyś durexy? nam nigdy. wogóle zdarza się to? żadnym z naszych znajomych tez nie pękły..

Kurcze dziewczyny właśnie oglądałam wiadomości i u nas w rybniku taka strzelanina,facet postrzelił 7 osób w tym żonę i policjanta...masakra co to się dzieje.

Daga mój mały też taki piorun,nie chce się słuchać i w ogóle ale inni mają po 2,3 a nawet więcej dzieciaczków i sobie radzą więc i my damy radę :) Nam durexy nigdy nie pękły,ale moim rodzicom kiedyś-tak :)

Dziunia ja dawno wiadomosci nie oglądałam. Normalnie 100 lat za murzynami jestem. Ale mi sie wierzyć nie chce, ze takie rzeczy się dzieją:O strach na ulicę wyjsć normalnie:O a skad wiesz, ze Twoim rodzicom pekły durexy??:) nie mów, ze mama ot tak Tobie to powiedziała dziunia:):) mojej mamie to słowo sex chyba nie przechodzi przez usta:P temat tabu:) powiedżcie dziewczyny czy wasi rodzice rozmawiali z wami kiedyś na temat sexu?:):) wogóle, ze trzeba sie zabezpieczać i na czym to polega:) u mnie cisza. Ale ja ze swpim dzieckiem bedę rozmawiać na pewno na takie tamaty.....

No wiem to od mamy:) U mnie nigdy nie było jakiejś poważnej rozmowy typu:teraz usiądź i pogadamy...ale sex nigdy nie był tematem tabu i było to generalnie coś naturalnego,poruszanego w trakcie innych rozmów,także myslę że oki. Ja też mam zamiar z Gabisiem rozmawiać a ten temat :)i chciałabym żeby było to dla niego coś naturalnego :)

moi rodzice ze mna nie rozmwiali, męza z nim też nie:) takze nas uczyło zycie:) ja to sobie wogóle nie wyobrażam, aby moja teściowa wypowiedziała słowo sex:) ja jestem zupełnie z inne gliny ulepiona:)

dziunia Twój Rybnik sławny się zrobił za przyczyną jednego Pana:Pale numery wiara odwala,naprawdę strach się bać co do następnego dziecka,gdybym dostała gwarancję że na 100% dziewczynka to byłabym na nią gotowa za jakieś 4 lata:) a durexy używamy od jakiś 4 miesięcy i nie pękła jeszcze żadna,za to te tandety z marketów parę razy:(

moi rodzice ze mną też nie rozmawiali,a m miał małą rozmówkę z ojcem w wieku 20 lat jak już od dawna był po wszystkim i zdąrzył posmakować tego ja wiedzę czerpałam z gazet typu bravo girl itp:Pnie było neta jak teraz a tak w ogóle kiedy straciłyście cnotkę?:P ale jestem okropna wiem:P

dobra,nie chcecie nie odpowiadajcie:) ja dość szybko bo w wieku niecałych 17 lat,ale za to z moim m:) wiecie jak się dziś popołudniu przestraszyłam,bo patrzę w nos igorkowi a tam ranka wewnątrz zadzwonilam do naszego pediatry no i stwierdził ze to od fridy kazła unikać ingerencji w nosie jak tylko możliwe za to mam małemu dawać krople doustnie sinupret,one rozrzedzają wydzieline w nosie i łatwiej spływa

hej :) ale zimno! koszmar jakiś!!! eh załozyłam dziś mój bezrękawnik wczoraj zakupiony i było ok, ale tak to zamarzam! niby nie jest źle bo aż 15 stopni, ale wieje tak potwornie silny i lodowaty wiatr, ze odczuwalna o 10 stopni niższa jest :( koniec lata się zapowiada! pietrucha - jeśli to tylko katar to nie przejmuj się i wychodź! jest chłodno to katar będzie lepiej spływał :P daga - witam :D co do rozmów o seksie z rodzicami to ja jakoś specjalnie nie rozmawiałam z mamą. nigdy mi o tych sprawach nie mówiła, a jak już chyba chciałą to zorientowała się że "trochę poniewczasie" bo miałam już 22, czy 23 lata, byłam od 4 czy 5 lat w związku i zdążyłam już wyprowadzić się z domu i zamieszkać z facetem :P co do drugiego imienia to Franuś ma jedno. teraz maż strasznie żałuje ze nie dał mu drugiego, ale chyba już nic nie da się zrobić :(