do mam, które siedzą w domu z dziećmi...

Jestem za płaszczem wydaje mi się że bardziej Go on ochroni Ale to tylko moje zdanie:-)

Tak sobie myślę że chyba kupie i parasol i płaszcz, bo tez mi się wydaje że ten płaszcz lepiej chroni, a znowu Szymuś nic tylko parasol chce.

Anuśka to kup to i to:) my już po fryzjerze:) Mati pierwsze sciecie zaliczone!!! Był bardzo grzeczny. zjadł e krówki w tym czasie hehe Obcinała go moja fryzjerka. Szło nozyczkami na poczatek. Za dwa mies idziemy znowu:) pojechałam zamowić tez tort dla teściowej:D idziemy na 60 ur w niedziele. Ona zawsze daje mi prezent, tzn kase abym sobie coś kupiła wiec postanowiłam kupić jej tort i coś jeszcze... lece bo snaidania jeszcze nie jadłam:D

Daga - brawa dla Mateuszka!! Dzielny chłopak, a teraz to pewnie przystojniak jest jeszcze większy!! Więc kupiłam parasol i płaszczyk oczywiście na allegro:)

Wiekszy to już chyba anuska nie moze być:) a ja dopiero śniadanie zjadłam...jakoś tak wszystko szybko dizś...

hej kobitki :) Ja dopiero do domciu weszłam,zaliczyliśmy spacer,plac zabaw,zakupy też zrobione teraz biorę się za obiad,dzisiaj spaghetti-na specjalne zamówienie Gabrysia.A mały został u babci,siostra ma mi go o 14 przyprowadzić. Łapa ja o vigantolu nic nie słyszałam,jakaś do tyłu jestem ,a synkowi cały czas podawałam Vigantol...A co do różnicy wieku,to ty niezłą zamianę zrobiłaś,a przynajmniej masz porównanie :) A co do urodzin to bungee odpada,bo już skakał,wspinał się...zero pomysłów.Monique to kiedy mąż ma 30-stkę ? Dziewczyny jak macie jakieś pomysły urodzinowe,to piszcie...będę wdzięczna :) Daga brawo dla Matiego...pierwsze strzyżenie to wielkie wydarzenie dla malucha :) A Pietrucha pewnie zabiegana... Mummy ...odezwij się,bo się martwimy

Co do pomysłów urodzinowych to chętnie też poczytam:-) Mój M ma 4 pażdziernika

A mój szóstego...a robicie jakąś imprezkę urodzinową?

dziewczyny a chcecie zrobić męzowi przyjecie niespodziankę??:) dziunia a moze skok ze spadochronem skoro lubi adrenalinę:) ja dzis na obiad mam rybkę, surówka z kiszonej kapusty i pieczone ziemniaczki... pięknie dzis u nas SŁOŃCE!!!

mój ma dopiero 17 kwietnia i będzie 33 latka:) ale moze ściagnę Wasz prezent i zrobię to samo:) 33 tez ładnie brzmi:)

Jeszcze nie wiem bo 22 września roczek synka 4 pażdziernik urodziny męża 20 pażdziernika urodziny córki:-) Między czasie jeszcze 23 pażdziernika mamy wesele w rodzinie. Chce dla niego jakiś zwariowany prezent żeby te urodziny zapamiętał bardzo dobrze:-)

:):) to się złożyło fajnie, mój mąż ma 5 października:) ale 30 za 2 lata dopiero.

moniqe ja też mam wesele 23 pazdziernika:) kurcze ile urodzinek w pażdzierniku jest:) u nas w rodzinie najbliższe to 16 listopada i moje:) szkoda, ze nie mieszkamy blizej siebie to byśmy wpadły na ciasto do Agatki :) razem z dziećmi heeh ale ekipa by była:)

daga_83 a w jakich rejonach masz to wesele? Tylko czy Agatka by wytrzymała z taką ekipą:-)

Dałaby radę:):) a Franek i nasze dzieciaki jakby mieli wesoło:) Wesele mam na tej sali co było moje:) 4,5 roku temu:) heh dawno dawno u nas w mieście jest impreza, raczej się moniqe nie spotkamy:) bo ja jestem z mazowieckiego a Ty z małopolskiego:) mam chec na nowa sukienkę, chce coś srebnrego. tak sobie wymyśliłam:) wesele jest kuzynki meza a Twoje?

http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100916/REG00/889756159

U mnie też kuzynka męża:-) Niestety ono nie w małopolskim tylko koło Lublina

hej :) małego położyłam :) łapa no g..wno powiedzieli, też specjalnie poczekałam z wyjściem i słuchałam o tym Vigantolu. ja ciągle małemu podaję, ale my mamy wcześniejsze partie, taką z datą ważności 11.2013, więc ja spokojna jestem. cholera wie co za g...tam wpieprzyli! Anuśka - czyżby mąż Michał był? ja miałam być Michałem....aż do dnia porodu! a wyszłam dziewczynką jednak :P więc ojciec wymyślił że Michalinką będę, ale tak sie zastanowił kilka dni i jak pojechał do urzędu to jako Agatę mnie zarejestrował :) niezłą niespodziankę mamie zrobił :D co do parasola to ja płaszczyk bym kupiła. sama nienawidze parasoli i w płaszczu ganiam! wiatr zawieje, albo Szymek się na nim oprze, parasol połamie i bez sensu nowy zakup. ale skoro chce to jedno i drugie :D Daga to gratulacje dla synka! my też musimy iść bo od urodzenia mu wlosków nie ścinałam :P a na ciasto to i tak zapraszam :D Daga ty nie marudź bo blisko masz :P jak już autostradę z Wawą zrobią to proszę cię godzinka i jesteś :P zwłaszcza ze w strykowie zjazd jest więc tym bardziej :P

a u nas zwariowana pogoda! od rana słońce, potem trochę popadało, przed chwilą grzało a teraz leje... a R dziś rowerem do pracy jechał :P

Agatka tak zachecasz, że moze naprawde przyjadę:) powaznie mówię:):):) myslam, ze miedzy nami wieskza odległość. W jakiej miejscowosci ty dokładnie mieszkasz to zaraz luknę na zumi:) dopiero byś miała niespodziankę:) co do vigantolu to ja nawet nie wiedziałam o tej aferze:O powaga dawałam małemu tak do roku, potem vita d ale vigantol podawałam nie z zakraplacza tylko z kropelek:O w szpitalu kazali mi to dawać małemu, ale jazda co!!! moniqe to bawimy się 23:) lecę prasować, obiad prawie zrobiony... ja dziś jak mały robocik:) a Mati jeszcze nie spi:)

ja mieszkam w Strykowie :) czyli dokładnie tam gdzie obecnie kończy się autostrada z Poznania :)

dzień dobry miłym Paniom:):) miasto zaliczone,poczta bo wysłałam kombinezon igorka.No i kupiłam anuśka parasolkę damianowi.Wyboru nie było,wzięłam czerwoną,z odstającymi uszami,niby kotek :)i piżamkę musiałam mu kupić bopo lecie jak zakłada te z wiosny to wszystko przykrótkawe;) łapa słyszałam o tych kropelkach,ta chemia wydobywała się z tego aplikatora do dozowania,on chyba gumowy?ja teraz igorow nie podawałam żadnych,a tak w kapsułkach.Vigantol damian dostawał,ale starego typu bez aplikatora i zresztą dawno dawno temu no i co teraz z tymi dzieciaczkami co tą chemie brały?

Agatko, tak mąż ma na imię Michał. Nieźle z ta Michaliną:):) Ja na szczęście tego leku nie podawałam chłopcom, ale afera...

Pietrucha ja też kupiłam z uszami ten parasol, jakiś kotek niebieski - taką sobie Szymek wybrał:)

a okazało się, ze obok naszego domu, kóry budujemy dokładnie rzut beretem powstaje nowe przedszkole i tam zapisze Mateuszka. Jak dobrze pójdzie to za rok mój maluch tez będzie przedszkolakiem:) a co do tego vigantolu to dla mnie dziwne, ile czasu on juz jest na rynku i co nagle teraz dopiero zauwazyli, ze moze szkodzić:O:O

daga bo to chodzi o jedną partię leku. podobno właśnie z tego aplikatora to zanieczyszczenie jest. ja mam buteleczkę starszego typu, bez aplikatora.

o już lać przestało, teraz słońce praży!!!

czytałam ze to specjalna robota innej firmy bo Vigantol tani i duzo ludzi go kupowało a np devikap juz drozszy sama nie wiem co myslec.naroba zamieszania a pozniej matki maja metlik w głowie ale jesli sa na prawde czyms zanieczyszczone to musza byc jakisms strasznym swinstwem skoro nie podaja czym.gdyby to bylo cos niegroznego zaraz by powiedzieli ze nie ma sie czym martwic a tak boja sie oskarzen i paniki

igor godzine zasypiał,w między czasie załatwił się,wypił 200ml mleka,biegał i ogólnie sajgon ostatnio ma kłopot z zasypianiem,opornie mu to przychodzi,jednak latem więcej biegał,wymęczył się a teraz? i w ogóle u nas jeszcze kłopot w tym że mały zasypia w wózku,musze go lekko bujać:(wiem wiem mój błąd,ale nie sadziałam że tak długo w tym utkwimy gdy zaczynałam go bujać gdy był niemowlakiem damian tez w ten sposób zasypiał ale do ok 6 miesęcy,potem leżałam z nim na łóżku i tak zasypiał.Igor jest oporny i stąd może też te nocki,bo gdy się przebudzi mocniej musze go polulać,takiego chłopa wielkiego:Pa co dalej?musimy zacząć pracować nad tym.Dziś mu już pokazywałam że mamusia kładzie się do łózka,wołałam go ale nawet nie myślał...W nocy śpi ze mną oczywiście w łóżku daga współczucia nocki,u nas dziś w miarę,tylko 2 razy zbudził się na mleczko i od razu gdy wypił zasypiał w łózku więc ok dziś dostaiśmy sniegowce igorka,są ekstra,stan bardzo dobry i jakie lekkie,wygodne.Udany zakup:) dziewczynki allegrowiczki,macie może na oku jakieś kozaki dla siebie?ja wczoraj 2 pary upatrzyłam sobie,pierwsze na koturnie zamszowe czarne,druge na słupku,chyba tez zamszowe:)

pietrucha ja kozaczki musze przymierzyc. niestety ale musze dokładnie zmierzyć, sprawdzić czy nie uciska nigdzie. a przez ta moją stopę wybór jeszcze trudniejszy bo ani koturnów, ani obcasików ani nosków, ani nic podobnego. musza być płaskie, z szerokim przodem. w tamtym roku kupiłam fajne i chyba w tym też w nich będę śmigać :) a na śnieg, jak idę z Frankiem mam typowe sniegowce :P takie jak babcie noszą :) najlepsze na górki :P i mam jeszcze trekingowe, do chodzenia po górach, wiec jakby śniegowcom coś się stało, to te na nogi i heja na sanki, śnieżki, bałwanki :D super ze zakup się udał :D ja wieczorem czapkę małemu za złotówkę wylicytowałam :D ciekawe kiedy przyjdzie i czy dobra będzie! bo mały nie da dokładnie łebka zmierzyć i ma 48-50 a czapeczka na 49 jest. zobaczę, najwyżej dalej puszczę :P