do mam, które siedzą w domu z dziećmi...

Dziewczynki czy nam upada topik??:(:( co się dzieje?? chyba jeszcze nigdy nie było tutaj takich pustek?:(:( A gdzie nasz nowa koleżanka Moniqe? hej kobietki niedługo wyjdzie, ze będe pisała sama ze sobą:(:( my dziś z m spędziliśmy cały dzionek...kosilismy trawke a a ja myłam autko. Wieczorem znajomi wpadli na drinka. Teraz chyba na mnie czas, bo wstałam po 5:) jutro mnie nie bedzie, bo m zabiera kompa do pracy. Zajrzę ok 22:) buziaczki a jak tam chorowitki?

hello:)[cześć} faktycznie pustki,ja swoją nieobecność tłumaczę przeziębieniem igorka,wczoraj mi strasznie w ciągu dnia marudził,do tego damian przyskrzynił mu paluszki drzwiami i myślałam że ma połamane:(na szczęście ok wieczorem już nie miałam sił na kaffe,zresztą teraz też jestem kiepska bo i mi katar nie odpuścił:(ehhhh wczoraj m rozłożył chłopaqkom namiot w pokoju,igor wniebowzięty,wciąż wołał mnie i tatusia do środka:)ale miał frajdę.Chciałabym do niego dokupić taki tunel,musze na all poszperać igorek przed chwilą obudził się na mleko ale zasypia dalej,nie żeby pierwszy raz mnie zbudził bo to 3 dziś pobudka w nocy(jeśli 6 rano można azaliczyć do nocy:P) dziunia wczoraj znalazłam ciekawe kozaki i znowu aukcja przebiegła mi koło nosa:( dziś popatrzę w mieście może cosik wyhaczę;) blanka a ty co?strajkujesz?

Witam wszystkich po dłuższej nieobecności:-) Ostatnio to na nic nie mam czasu:-( Korzystam póki jest pogoda myłam okna wszystko co mozliwe to piore ehh Oj to dzieci się po chorowały Szymek już kolejny tydzień katar

Witam. Moj Filip szaleje.Dziasła gorne chyba niezle musza go swedzic.Nie chce spac ani nic innego tylko warczy.A ja o 10.30 musze isc po Zuzie.Pewno wtedy zasnie Wczoraj mialam w szkole małą pyskowke z siostra od religii.Zadała dzieciom tyle nauki ze szok. Zuzia sie rozpłakała ze nie zdazy tego zaliczyc do konca miesiaca. Poszłam do siostry a ta do mnie z pyskiem ze przeciez nic innego nie maja do roboty i takie tam inne. Zapytałam ja czy oprocz religii rzymsko-katolickiej bedzie uczyła dzieci innych religii jak sama nazwa przedmiotu wskazuje. No i wywiazała sie awantura.Zastanawaiam sie czy posle dziecko do komunii. Powiedzialam jej tylko ze jesli moja corka bedzie miala jakies kłopoty i stresy przez religie to ja tego tak nie zostawie,ze zrobie awanture na całą Polske i zeby nie traktowała tego przedmiotu /bo dla mnie to własnie jedna z lekcji szkolnych/ jako najwazniejszego bo dla mojego dziecka są ważniejsze przedmioty niz posrana religia i to religia tylko i wyłacznie jednowyznaniowa. Humor od wczoraj mam sp..... A na dodatek syn meza przygotowuje sie do biezmowania i ma do nauki całe dzieje apostolskie.Normalnie szlag mnie trafia i meza tez. ech.......wyzaliłam sie. Pogoda robi sie ładna,chodz rano bylo paskudnie zimno.Szkoda ze juz jesien. Na dodatek sasiad drzwi wymienia.Huk od rana.Wiedział ze mam dziecko.MOgł mnie wczoraj uprzedzic.Ludzie nie myslą

Witam :) A ja wczoraj bez neta byłam,normalnie ten nasz dostawca to jakaś katastrofa,co chwilę jakieś problemy a płacimy 80 zł,a na dodatek umowę mamy na 3 lata :( Pietruszko Kochana Ty się tam kuruj,zdrowa musisz być,my mamuśki silne jesteśmy :) Łapa ja Cię doskonale rozumiem z tą religią,bo niektórzy się zachowują jak byłby to najważniejszy przedmiot. Ja wychodzę z założenia ze jeżeli moje dziecko będzie miało z tym jakieś problemy i niepotrzebne stresy to po prostu nie będzie chodził na religię i już w końcu to nie jest przedmiot obowiązkowy i na nim świat się nie kończy....Co prawda Syn był chrzczony i chciałabym żeby poszedł do komunii,ale mój mąż ani chrzcić go nie chciał i do komunii też wolałby go nie posyłać ,no ale zobaczymy jak będzie... U nas pogoda ładna jak na pierwszy dzień jesieni,słoneczko świeci i jakoś tak przyjemnie jest,muszę posprzątać i wyjść z małym na zakupy i spacerek

Witam dziewczynki :) Przepraszam za moją nieobecnośc ale zapracowałam się ostatnio. Otóż moi rodzice mają buraki pastewne takie dla krówek. Chodzili i marudzili,że do zimy będą ich wyrywac. Więc się wkurzyłam i postanowiłam pomóc. 3 dni tyrałam ale na szczęście już skończone. Wczoraj o 7.20 byłam już na polu sama. Dzięki temu pójdę wcześniej na prawko. daga spokojnie topik nie upadnie,musimu przecież trzymac się razem. pietruszko,mamuśka zdrówka dla dzieciaczków. moniqe dla Szymusia też zdrówka życzę. A jak tam śmiga już malutki ? dziunia 80 zł płacicie za internet i jeszcze źle bywa? My płacimy 49 zł. TZN podzielone na 3 komputery czyli po 17 zł. Bywa tak że raz jest a raz nie ma ale nie było nigdy tak żeby nie było cały dzień. Też umowę mamy na 3 lata mummy a Ty gdzie? Agatko co tam słychac? Łapa ja też uważam,że nikt nie powinien zmuszac dzieci do religii. To jest sprawa i rola rodziców. Nauczyciel powinien dostosowac się do woli rodzica w tym przypadku. Wczoraj pisałam na gg z moją siostrą. Obie mamy ten sam genetyczny problem. Niestety ale mam zeza oka lewego :( :( Od 2 roku życia zaczełam chodzic w okularach,nosiłam je przez 18 lat. Miałam już dosyc i rzuciłam je. Od 4 lat chodzę bez. W 9 roku życia miałam operację na oko w klinice w Lublinie,moja siostra tak samo. Nie wiele to pomogło,chociaż może tak mi nie leci to oko. Nigdy wam o tym nie pisałam bo ja się tego wstydzę,zawsze miałam z tym udrękę,w szkole,na imprezach,wszędzie :( Ja nie wiem jak to jest dobrze widziec. To jest moje największe marzenie aby wkońcu widziec normalnie jak wszyscy obok mnie. Moja siostra 3 pażdziernika ma termin na kolejną operację tym razem w prywatnej klinice w Rzeszowie. Jeśli jej się powiedzie to ja też na nią pójdę. Ogólnie jestem podobna do rodziny mojej mamy tylko oczy mam właśnie po rodzinie mojego tata,ale dlaczego :( Ehhhh wyżaliłam się :/

Blanka24 dziś chyba taki dzień gdzie każdy mówi co Go boli Ja miałam wczoraj takiego doła:-( Słabiej widzisz na to oko czy to raczej tylko problem estetyczny? Mój synek ma słabszy mięsień powieki i czasami opada mu powieka ale jak narazie nic z tym nie możemy zrobić A co do chodzenia to nadal nic:-) leniuszek z niego woli na czworakach

Ucieka mi to oko ale tak mocno nie. A jak przysłonię prawe to widzę tym lewym ale przeczytac nie przeczytam :( wszystko mi się rozmazuje :(

A co na to okuliści?

kochana ja byłam już u 20 okulistów. Chodziłam z taką nalepką na prawym oku żeby wysilac lewe. Może to i coś pomogło bo mocno uciekało mi w bok,teraz tak tego nie widac no ale z tym widzeniem jest tak jak jest. Tak widzę wszystko,tylko jak muszę przeczytac np ulotkę od lekarstw to tragedia,zwłaszcza jak jest mocno drobne. A ile moje oczy mają już kropel w sobie..... Od jaiegoś czasu zbuntowałam się,nie noszę okularów,nie chodzę do okulisty

Ale wiesz że na kursie prawa jazdy badają oczy Więc musisz od nowa zacząć chodzić w okularach:-) Wkurza mnie w tych czasach że wszędzie nagłaśniają że najlepsza jest profilaktyka i wczesna diagnoza Ale jak przychodzi co do czego to żaden lekarz nic nie może pomóc:-( To już wybiegłam w inny temat

wiem wiem że muszę iśc po zaświadczenie do lekarza. Okulary będą na nosie tylko podczas przejechania co najwyżej zresztą mój tato też ma wpisane w okularach i tak nigdy w nich nie jeżdzi

Jestem i ja:) Pogoda fantastyczna, dlatego prawie cały dzień bywam na zewnątrz, nie ma nawet czasu na neta, a wieczorem mycie dzieci, karmienie i te wszystkie rytuały ... ehh oszaleć można. Blanka - fajnie,że już jesteś. To się napracowałaś! Teraz odpoczywaj! Powodzenia tam dla siostry na operacji, oby wszystko było ok. Buziaki dla Was dziewczyny i dla dzieciaków;)

uffff daga wieczorem ulży sobie jak zobaczy że nasz topik wcale nie zamiera:)to poprostu my jesteśmy tak zapracowane,zabiegane ja np teraz jem obiad(prawie zimny)i klikam,ale tylko dlatego że igor śpi,inaczej nie dałabym rady z nim pisałam że ja mam katar,a rano już damian oznajmił mi że leci z nosa mu i boli gardło:( ehhh blanka,moja siostrzenica ma podobny problem jak ty,wykryty w pierwszym roku życia,więc odrazu interwencja byla,badania,okularki,oczko zasłonięte osłonką na okularkach i tak pare lat(ok.9).Teraz ma 15 lat,nadal nosi okulary ale jest już w miare dobrze a własnie jak to teraz będzie z twoim prawem jazdy?a estetyką nie przejmuj się kochana,jesteś super babka a to najwazniejsze,kiedyś może medycyna posunie się tak do przodu ze bez problemu rozwiążesz zmartwienie apropo buraków,my też mamy plantację cukrowych,ale my ich nie wyrywamy,mamy kombajn do tego;) dziękuję wszystkim za zyczenia zdrówka

hej:) ja tylko sie witam i za bardzo nie czytałam co pisałyście bo u okulisty dziś byłam i jeszcze nic nie widzę :P oczka znów w dół poleciały, już mam -3 i -3,5 :( a przed porodem miałam -0,5 w obu oczach. nie wiem jak to z kolejnym dzieckiem będzie :( czy oczy znów nie polecą m0cniej :(

oczy moga poleciec bardziej,ale cesarka troche pomoze Byleby nie SN:( Najlepiej byloby pozostac przy jednym dziecku Najrozsadniej..pozdrawiam-Malgoss

blanka//ja sie nie wypowiem bo kompletnie nie znam sie na tym .Zycze jedynie wszystkiego dobrego dla was obu. Moje towarzystwo juz wykapane i czesc spi a czesc sie uczy.Ja ogladam powtorke \Majki i pewno tez niedługo zalegne.Troche dzis umenonam hihi

Hej Blanka moja kuzynka miała z oczami chyba coś takiego,albo bardzo podobnego do Ciebie.Miała operacje robioną w Niemczech i wszystko się udało,jeszcze jakiś czas chodziła w okularach teraz od kilku lat chodzi już bez...a jest w moim wieku.Tak więc kochana wszystkiego dobrego Ci życzę i nie masz się czego wstydzić. A co do neta to faktycznie tobie tanio wychodzi ,my mamy radiówkę,bo tylko taka możliwość była. My dzisiaj większą część dnia na dworze byliśmy,na samym placu zabaw z 2 godziny ,potem na lodach.A po południu mały pomagał tatusiowi wrzucać do piwnicy opał na zimę,przyszedł tak brudny że już na klatce musiałam go rozbierać :)Ale teraz siedzi czysty i pachnący,bajeczki ogląda... A ja mam się brać za prasowanie,tylko jakoś mi się nie chce :( Pietruszka a jak Ty się czujesz ? Jak Damianek ? Dziewczyny dużo zdrówka dla Was i dzieciaczków

u mnie kiepsko,chłopaki mają stany podgorączkowe jutro jadę do pediatry na osłuchanie damian miał mieć pieczonego ziemniaka w szkole,taki u nas zwyczaj,nie wiem jak u was no ale nic z tego,wolę by przez weekend posiedział w domu i w poniedziałek juz popędzi do zerówki

Pietruszka u nas nie ma takiego zwyczaju,przynajmniej nic takiego nie słyszałam.To kochana tym bardziej dużo zdrówka dla Was,cierpliwości i spokoju dla Ciebie...trzymaj się,buziaczki

Cześć :) Chłopaki wykąpani, najedzeni, szaleją teraz. Kupiłam Szymusiowi na allegro takie książeczki: http://allegro.pl/show_item.php?item=1230547907 on ostatnio "zakochany" właśnie w smokach i dinozaurach, muszę coś jeszcze podlukać.

no i ja też wreszcie się zjawiłam:) też jestem zaganiana że padam normalnie. byłam kolejny raz opiekunką do babci mojego m. teściowie musieli jechać w pole a nie było komu zostać z nią. łapa - masz rację z tą religią. moje dzieci są ochrzczone i chciałabym żeby przyjeły wszystkie sakramenty (no może poza święceniami kapłańskimi:D) ale tez uważam że religia to nie jest najważniejszy przedmiot. pietrucha - zdrówka dla Ciebie i chłopców:) a co do tego namiotu z tunelem to my chłopakom kupilismy cos takiego tylko inne domki są http://allegro.pl/2x-domek-tunel-domki-z-tunelem-hit-dzien-dziecka-i1226959030.html blanka - o estetykę oczu się nie martw bo na zdjęciach na nk nic nie zauważyłam:) i powodzenia dla siostry na operacji:) a ja też Wam się muszę wyżalić. chodzi o tego mojego brata pseudo kryminalistę. wyobraźcie sobie że tych siniaków co niby tacy poszkodowani ktoś parę dni temu okradł! zawalili im całą rentę. i jakim cudem skoro chłopaki siedzą w areszcie? moją mamę krew zalała. bo co najlepsze to wcale tego nie zgłosili na policję. a jeszcze pani prokurator zajmujaca się sprawa brata powiedziała mamie tego drugiego chłopaka że dostali pare pał to sie przyznali do tego co zrobili i nie zrobili!!!! przepraszam jeśli którejś z Was nie odpisałam ale oczy mi się zamykają. na dzisiaj kończę. zmykam spać. do zobaczenia jutro

dziunia dzięki oj przydałoby mi się ciut więcej cierpliwości bo sama ledwo żyję a jeszcze 2 podziębionych dzieci trzeba obsługiwać:(na dodatek pokłociłam się z mprzerasta mnie to wszystko,czuję że wymyka mi się życie spod kontroli:(wiem smęcę bo czym moje problemy w porównaniu do problemu agatki:(trzymaj się kochana i nie załamuj się,najważniejsze twoje zdrowie igorek dopiero zasypia,damianek śpi od dobrej pół godziny zaraz też się kładę

jestem i ja ale niestety znowu zapracowana pietruszko my kiedyś mieliśmy cukrowych 4 hektary i też kombajn. A teraz to tylko 30 ary :) pastewniaków pietrucha prawko pewnie będę miała w okularach,nienawidzę ich ale jakoś to przeżyję. Lepiej teraz widzę bez nich. agatko pewnie ne czytałaś co pisałam o moich oczach ale widzę,że tyle szczęścia ze nie miałam porodu sn. dziunia my też mamy radiowy internet

już wszystko doczytałam :) własnie tego się boję bardzo że więcej razy sn urodzić nie będę mogła :( całą ciążę miałam wzrok na jednym poziomie, badałam oczy pod koniec 39 tygodnia i było -0,5 na każde oko!także po porodzie musiało polecieć :( ehhhhh także nie tyle ciąża co wysiłek porodowy jest dla mnie problemem. 12.10 mam iść na dokładne badanie bo coś się lekarce w dnie oka nie podobało :( nie chciała powiedzieć dokładnie o co chodzi, bo jak to ujęła :zapewne taka moja natura" a nie chciała żebym zaczęła po necie szperać i czytać o tym co podejrzewa. więc żyję w błogiej nieświadomości do 12. poza tym u nas super :) pogoda przepiękna, maly cały dzień,poza snem, na dworze :) biega,szaleje strasznie mu sie podoba :) blanka - oj to biedaku masz z tymi oczami problem ! pietrucha ja nie uważam, żeby mój problem był cokolwiek większy od twojego!mam nadzieję ze jak wrócicie do zdrowia to świat nabierze lepszych barw :) łapa co do religii to fakt. młodszy brat ma komunię w tej klasie, a straszy bieżmowanie i to przegięcie jakieś!ciągłe modlitwy, zadan9ia cuda na kiju dosłownie! mummy- oj nie dziwię się ze nerwy puszczają w sprawie z bratem!

cześć dziewczynki:) pietrucha widze u ciebie szpital na całego!! o rany rozłozyliście sie na maksa:O trzymajcie się tam i zdrowia!! blanka, mój siostrzeniec też miał taki problem co ty. Jak miał 5 lat to był operowany w Centrum Zdrowia Matki i Dziecka i teraz coś znowu mu to oczko zalatuje, a podobno druga operacja jest ryzykowna::( Agatka nie pisałaś nigdy, ze masz takie problemy z oczkami czy ja przegapiłam?? ja też dziś na dworku byłam z Matim cały dzień. Jutro tez ma być ładnie a potem ma sie pogoda psuć. Wczoraj przyszedł do mnie ten sweterek co zamawiałam. Strasznie abbciowy:O:O chyba mamie go oddam:P Rany jutro już piatek...

Cześć:) jak dzionek sie Wam rozpoczął? Ja jestem niewyspana, ale tym razem z własnej winy:) Mati spał ładnie. Yroszkę ok 1 się powiercił, ale bez większej interwencji. Pobudka 6.15, takze nie bło źle. Ale za to ja posiedziałam sobie wczoraj troszkę za długo:P :P i teraz ziewam. A jak chorowitki i reszta ekppiy?? Mąz mówi, ze bardzo dużo osób jest chorych. Mówie, że co druga osoba co przychodzi dl sklepu to psika i wogóle. Teraz tylko patrzeć jak on będzie chory:O zasze ejst tak, ze to on nas zaraża. Na razie się trzymamy jakoś...zobaczymy co dalej..

Cześć, Daga właśnie u nas też dużo osób choruje, tylko czekać kiedy u mnie się zacznie :( Narazie jest ok, myślę, że najprędzej Szymek z przedszkola coś przyniesie:( ja niby daję chłopakom rutinoscorbin i witaminę C, ale wiadomo, co to da. Ja też niewyspana, i to z tego samego powodu co i Daga:) zasiedziałam się wczoraj... Pogoda cudna, ale ponoć już nie długo będzie się psuć:( szkoda, bo jak dla mnie cała jesień mogłaby być taka słoneczna:) kto by nie chciał, nie?

witam. u nas pogoda przepiękna:) mnie dzis Wojtuś zerwał zaraz po 5 rano. ale nie ma tego złego:) nazbierało mi się troche prania to sobie z samego rana wstawiłam i juz suszy się na dworze:) daga - u nas dzieci chorują. rozmawiałam z innymi mamami w zerówce i prawie każde dziecko miało katar. u nas na szczęście wszyscy zdrowi:) a ja Wam powiem że się wykańczam pomału. już sama nie wiem co się stało po tym porodzie. wyobraźcie sobie że od czterech tygodni znów męczy mnie krwawienie i to dosyć konkretne. wizytę mam dopiero w październiku. kurcze martwię się żeby coś się nie przyplątało. mój m to się śmieje że niedługo to się chyba zgłosi do klasztoru bo i tak w celibacie żyje:)

my zaraz uciekamy na dworek:) anuska do której siedziałąs wczoraj. Ja się położyłam 1.40:) wstłam 6.15:) zasiedziałam się troszke:P maż spał jak suseł a mi jakoś tak zeszło się:) mummy to idż do lekarza wczesniej. Kochanie mozesz anemii się nawabić, jak tracisz tak dużo krwi..... my tez sie jakoś trzymamy, zobaczymy czy na długo... dobra ogarniamy dalej domek:)