Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

daga_83

do mam, które siedzą w domu z dziećmi...

Polecane posty

no i ja jestem:) po obiadku,Igorek zasnał wkońcu bo strasznie marudny,chyba na tą pogode co do wakacji,chciałabym jechać już teraz w św majowe,ale nie wiem jak z pogoda będzie w zeszłym roku nigdzie nie byliśmy bo ciąża to teraz sobie obiecałam ze za stracone zeszłoroczne wakcje muszę nadrobić zaległości:D latem tez nad morze,mi podoba się ustka i pobierowo,dwa różne kurorty ale piękne:D stroju nie boję się kupowac bo już kupowałam i dobry był,2 lata temu,teraz jak karmię cycki większe i za maly sie zrobił tam i ówdzie:P justysia a gdzie Twój mąż jest? menu na roczek sałatka dagi z kurczakiem wędzonym sałatka z fasolką czerwoną ryba po grecku bigos z pory grill(obowiązkowo,pierwszy w tym sezonie)-kiełbaska kurczak kotlety z piersi kurczaka zapiekane z pieczarkami i serkiem tort:) placek z truskawkami mrożonymi sernik placek z jabłkami chyba nie zagłodzę gości co?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pietrucha ja chyba niby przypadkiem bede przejeżdżała i wpadnę:P na imprezkę takiego smaku mi narobiłas:)) a masz dokładne namiary na te miejsca nad morzem? A moze ktoś coś ma na Mazurach, bo wybieramy się na weekend majowy o ile pogoda będzie....chcemy troszke odpocząc i się oderwać od codziennosci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justysia,to nie masz lekko,pewnie tęsknicie:(a na jak długo wyjechał? powiem wam że ja z moim m na codzień kłócimy się itd(jak to w małżeństwie),ale chyba nie puściłabym go na dłużej(jak wyjechał zimą na narty na 3 dni to tęskniłam jak wariatka).Ale to pewnie kwestia przyzwyczajenia imprezka jak imprezka:)tylko ktoś (czytajcie) ja,musze to wszystko zrobić,fakt mama i teściowa 2 placki upieką :) szczerze to męczą mnie takie spotkania rodzinne,ten hałas,gadulstwo,śmiechy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daga,zapraszam serdecznie:) co do Mazurów,nigdy nie byłam więc nie pomogę Ci,a namiarów nad morzem też nie mam bo zawsze w ciemno jedziemynie wiem jak teraz będzie bo rezerwowac,wpłacić kase i przypadkiem jakby była brzydka pogoda-nie jechać to bez sensu,a znowu w te święta może być masa ludzi i nie wiadomo jak z pokojami a w aucie z dwójką dzieci spać nie chcę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobietki my lecimy na dworek Mateusz zjadł mi aż 3 łyżeczki obiadu....brak słów moze po powietrzu mu apetyt dopisze. Czasami mi ręce opadają co do jego jedzenia. Taki drobiażdzek jest...jak wróce zajrzę:) pietrucha nie ja choruje na tarczycę. ale za mam co leczyć innego:( to do później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pietrucha??Mi lekarka powiedziała ze mam niedoczynnosc i dała skierowanie do endokrynologa .Musze sie wybrac własnie ,a jak wygląda to leczenie tej niedoczynnosci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justysiaa23
pietrucha wyjechał na 9 miesięcy :((((((((((( tęsknimy szalenie :/ płaczę po nocach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuśka nie martw się,leczenie to poprostu przyjmowanie odpowiednich tabl i kontrola tsh i Ft4 poprzez badanie krwi ja biorę euthyrox cały czas,zaszłam w ciąże,urodziłam zdrowe dziecko i wyniki mam w normie justysia bądź dzielna🌻!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja juz prawie jestem spakowana. dzieci u babci. a na taka imprę jak u Pietruchy to tez bym się z chęcią wbiła:) zmykam zrobic mężowi rozporzadzenia na najbliższe dni. do popisania za jakis czas. pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pietrucha powiedz Igorkowi, że ciocie z kafe przyjadą na imprezkę:):):) przyjedziemy cała paką, a co:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze zajrzałam na sekundkę. tak ide jutro do szpitala bo to ciśnienie mi skacze i wyszedł mi ślad białka w moczu. lekarz kazał mi sie zgłosic dopiero jutro bo zrobią mi znów badania i się okaże czy w tym moczu sa dalej jakieś rewelacje. i nie wiem do kiedy zostanę. pewnie aż sie wszystko unormuje. ale tak mi się nie chce jechać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuśka można tabsy,tylko gdzieś czytałam żeb osłabiają działanie tabletek na tarczyce.Ale mój gin nie widział problemu cioteczki czujcie się zaproszone do igorka:) jem kolacje a mały daje czadu,jery coraz trudniej z nima gdzie dalej jest takim uparciuchem,jak coś nie po jego myśli zaraz histeria czasami mam wyrzuty sumienia że starszym się nie zajmuję ale dziś porysowaliśmy razem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mummy no to powodzenia koleżanko,trzymaj się i odezwij się po powrocie pa pa pietrucha ja też się łapię na tą imprezkę he he he :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pietrucha u mnie podobie z ta histerią:) ale ja sie nie daję. Czasami biorę małego na wstrzymanie poprostu i to pomaga pomarudzi zobaczy, że mama nie reaguje i sobie odpuszcza... mummu wiem, ze ci sie nie chce, kto lubi po szpitalach siedzieć, ale jak mus to mus..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co tu tak pusto? Dziewczyny gdzie się podziewacie?? U nas dziś sypnęło ŚNIEGIEM !!! Najpierw padał chwilkę deszcz, a zaraz potem z minutę sypał śnieg. Chłopcy stali w oknie i skakali z radości, poczułam się jakby zima dopiero się zaczęła:) Zimno u nas 7-8 stopni. Gdzie ta wiosna??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :D u nas też zimno, bryyyyy, jakieś 7 stopni do tego potworny lodowaty wiatr! aż głowę urywa tak wieje! byliśmy rano na dworze, mały jak zwykle czapki nie dał założyć, ale na kaptur sie nie buldoczył, więc sobie w kapturku chodził, ku wielkiemu zdziwieniu ludzi! zostałam dziś oskarżona o patologię i chęć zabicia swego maleństwa :O nie wypowiadam sie na ten temat! mały prawie nigdy czapki nie nosił, tylko zimą jak temp ponizej 0 spada. jak jest do ok 10 stopni i wiatr wieje to kaptur zakłada, a jak nie wieje to gołą główkę ma. no ale ludzie lepiej wiedzą i mi chore uszy, zatoki, katar, zapalenie płuc wróżą a tu o dziwo, tfutfu nic mi dziecka nie łapie! co więcej gdy był chory to zwykle przez to ze go ... przegrzałam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc. Pustki pustki widze...pogoda paskudna to chyba na dworze nie jesteście:) u nas 4 stopnie:( pada śnieg, deszcz i wieje nie mozliwie. My się dziś nigdzie nie wybieramy, bo to bezsens. Teraz Mateusz śpi, a ja od rana załatwiałam sprawy na mieście i byłam na budowie, bo zakładamy dziś ogrzewanie. Pietrucha z tym grillem to chyba Ci nie wypali, bo pogoda nie sprzyja coś. My sobie darowalismy ten wypad majowy na Mazury. Wolimy w domu zostać w taka pogodę. Za to mąż mnie zabiera na randkę w niedzielę:D:D idziemy na kolację i moze do kina..:) teraz to już rzadkośc, jak mamy maluszka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej daga jak Ci fajne z tą randką :) u mnie to przez ostatni czas nic się nie zdarza takiego niestety :/ u nas też jest straszliwie myślałam że głowę mi urwie jak wyszłam na dwór,palę w centralnym bo dzieci jeszcze pozamrażam. Chłopaki własnie usnęli a ja robię pranie ubrania i wózek bo już taki brudny,że aż wstyd. a dzisiaj dzień od samego rana źle się zaczął,Kuba wywalił się z wózkiem i jest poobijany na buzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justysia ja tam swojego w chodziku nie puszczałam. Jakoś nie jestem do nich pozytywnie zastawiona, ale to jest moje zdanie tylkko. U mniie obyło się bez chodzika i mały śmiga, że się na zakrętach czasami nie wyraia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też dzisiaj nie wychodzimy, okropnie wieje i zimno. Ja na co dzień praktycznie sama siedzę w domu, wszyscy w pracy tzn tata, bracia i mąż i tak codziennie od rana do 17 sama z chłopakami. Pocieszam się bo już 1 maja przyjedzie moja mama, nie mogę się doczekać, teraz to nawet jak bym chciała gdzieś wyjść to nie mam z kim zostawić dzieci... a z nimi to już wolę się na zakupy czy inne załatwienia nie wybierać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daga owszem te chodziki to wcale nie są takie dobre,ale ja jestem sama i ja ym nic nie zrobiła,nie ugotowała , nie poprała,z Kubą nie dało by się nic zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×