Ofiara losu? flirtu?

dosyć wszystkiego, "Nie pozwoliłabym sobie na przedwczesne obietnice". Kiedy jej powiedziałem, że ją kocham usłyszałem: "najpierw muszę być sama".

Odpowiedzi na pytanie czy to jest w naturze kobiet, że nie widzą konieczności zakończenia jednego związku dopóki nie uzyskają gwarancji, że potencjalny nowy będzie lepszy. wewnetrzna potrzeba "bezpieczenstwa", strach przed samotnoscia i egoizm

a na pytanie z tematu: ofiara

myślę ż tu gdzie, "zacząłeś się spotykać z kobietą zdając sobie sprawę z tego że jest ona związana z innym mężczyzną i co gorsza tolerowałeś tę sytuację". Co do pierwszej części Twojej wypowiedzi to nie mam żadnych wątpliwości, że masz rację. Wątpliwości nachodzą mnie odnośnie Twojego "co gorsza". Być może nie miałbym dzisiaj problemu, gdybym zapraszając ją pierwszy raz (koncert fajnej kapeli) postawił warunek: "ale najpierw skończ z tamtym facetem!!!". Chociaż wtedy i tak miałem szczęście, bo odmówiła.

Być może nie miałbym dzisiaj problemu, gdybym zapraszając ją pierwszy raz (koncert fajnej kapeli) postawił warunek : "ale najpierw skończ z tamtym facetem!!!". wtedy nie mozna byloby cie okreslic per "ofiara"

zawsze szczery, "a na pytanie z tematu: ofiara" To nie jest odpowiedź na pytanie z tematu. losu? flirtu?

To nie jest odpowiedź na pytanie z tematu. losu? flirtu? to jest odpowiedz na pytanie, po prostu nie zrozumiales

zawsze szczery, "wtedy nie mozna byloby cie okreslic per "ofiara"". A jak? Kretyn jakiś?

zawsze szczery, "wtedy nie mozna byloby cie okreslic per "ofiara"". A jak? Kretyn jakiś? wrecz przeciwnie - facet z jajami, ktory wie czego chce i zamiast bawic w jakies durne gierki stawia sprawe jasno i czytelnie

zawsze szczery, "zamiast bawic w jakies durne gierki stawia sprawe jasno i czytelnie". Widzę, że jesteś jednym z tych maczo, co to jak zainteresują się jakąś panienką walą wprost: "Chciałbym Cię przelecieć!". Ależ za to można dostać w twarz! - słyszą komentarz. I odpowiadają "Ano czasem można i dostać w twarz, ale częsciej poruchać".

Widzę, że jesteś jednym z tych maczo, co to jak zainteresują się jakąś panienką walą wprost: "Chciałbym Cię przelecieć!". Ależ za to można dostać w twarz! - słyszą komentarz. I odpowiadają "Ano czasem można i dostać w twarz, ale częsciej poruchać". kolejny raz dowodzisz, ze nie rozumiesz

zawsze szczery, "kolejny raz dowodzisz, ze nie rozumiesz". "to jest odpowiedz na pytanie, po prostu nie zrozumiales".

dokladnie tak, jesli grzecznie poprosisz to ci wytlumacze

zawsze szczery, "jesli grzecznie poprosisz to ci wytlumacze". Serdecznie dziękuję. Daruj sobie.

drobiazg

myślę ż tu gdzie, "Ty myślałeś że wypracowujesz sobie u niej miłość u niej (nie wiem skad to przekonanie, gdzie tu gwarancja na osiągnięcie tego celu że będziesz ją miał na wyłączność ?)". Ludzie, wy macie jakąś obsesję na punkcie jaiejś GWARANCJI!!!

mamy obsesję i nie boimy się do tego przyznać. A Ty nie szukasz poszerzenia swoich horyzontów tylko potwierdzenia swoich sądów. Taka "dyskusja" sprawia, ze kręcisz się w kółko. Ofiara. na marginesie nie wierzę, że autor to facet który z Was Panowie by tak pisemnie analizował temat i to od trzech dni :D

myślę ż tu gdzie, "honorowy mężczyzna nie przystałby na taki układ, bo ma swoją dumę i choćby nawet się podkochiwał w takiej to widząc że daje d**e innemu z góry by go odrzuciło". Słowo honorowy można spokojnie zastąpić słowem żaden i spokojnie pominąć "ma swoją dumę". Teraz odnośnie tak skorygowanej Twojej wypowiedzi: Z góry mnie odrzucało to, że daje d**y innemu. Ale nie przekreślało to w żaden sposób jej walorów. Niestety to "odrzucanie z góry" nie było GWARANCJĄ niezakochania się.

na marginesie nie wierzę, że autor to facet a co pisalem wyzej?

kawa w necie, "nie wierzę, że autor to facet" - bo nie ma jaj? "facet z jajami, ktory wie czego chce i zamiast bawic w jakies durne gierki stawia sprawe jasno i czytelnie"?

ofiara flirtu - mam pytanie, czy wiesz co ona czuje do tamtego faceta?

kawa w necie, czy dla Ciebie prawdziwy facet to zawsze szczery?

OFIARA LOSU.....do lekarza....do lekarza....czym prędzej....

kobieta której brak odwagi, "czy wiesz co ona czuje do tamtego faceta?". Kiedyś go kochała, dzisiaj nie potrafi jednoznacznie zdefiniować tego co ją nadal z nim łączy.

kawa w necie, czy dla Ciebie prawdziwy facet to zawsze szczery? czy uparcie starasz sie z ofiary zmienic sie w blazna?

kobieta której brak odwagi, tytułem uzupełmienia poprzedniej mojej wypowiedzi; mój zwrot "Kiedyś go kochała" nie wyklucza możliwości, że nadal go kocha.

"kawa w necie, czy dla Ciebie prawdziwy facet to zawsze szczery?" zawsze szczery, po prostu nie zrozumiales.

i mam odpowiedz, dobrze ci idzie w takim razie

zawsze szczery, cieszę się z Twoich postępów.

ofiara flirtu - Myślę że jej jest tak wygodnie... nie stawiasz warunków, więc ona nie podejmuje decyzji. Wszystko jest na pozór dobrze. Jest z Tobą dlatego, że tamten facet nie potrafi zostawić rodziny... Niestety chyba jesteś dla niej wyjściem awaryjnym...