Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Głodówkowa19

GŁODÓWKA ZMIENIŁA MOJE ŻYCIE...CZAS TO POWTÓRZYĆ CZ.2

Polecane posty

Gość Burza_w_szklance
Daga... No pięknie... Dobra robota, dzielna jesteś... Mea, U mnie 2 dzień na samej wodzie... Nie mam się czym chwalić jak na razie... Związek się za kilka dni i zobaczymy... Brawo drogie Panie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Dagusia
Dzięki Burza za ciepłe słowo, bo naprawdę się staram:) Zrobię porządnie, bo nie chcę, żeby kg wróciły. A Ty Burzka dawaj, dawaj, drugi dzień dzisiaj i powoli do celu:) Waż się tak jak mówisz, co kilka dni, wtedy będzie większy efekt:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Dagusia
Witajcie dziewczyny:) Dziś u mnie przyrost wagi o 0,1 kg. W menu ryż naturalny z ziołami i słonecznikiem i mini pomidorkiem suszonym, bulion z warzywami plus sok grejpfrutowy. Nie ma źle, tylko tej soli mi w bulionie brak... O moich jajeczkach w majonezie już nie wspomnę hehe;) Ale to wszystko już po troszeczku w przyszłym tygodniu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Dagusia
Mea...jak tam dajesz/dałaś radę podczas okresu? Jesteś dalej na Breussie czy na Dąbrowską przeszłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Dagusia
Witajcie dziewczyny ponownie:) Moja jakże pilnowana waga dziś to 79,4, także od wczoraj wzrosła o 0,2kg. Łącznie od zakończenia głodówki waga wzrosła o 0,6kg. Dziś 6 dzień wychodzenia. Jem naturalny ryż z suszonymi pomidorami i słonecznikiem, do tego pomidor z ogórkiem i mały grzeszek w postac***ełnej łyżeczki hummusu do tego (grzeszek, bo jest solony). Do tego marchew z jabłkiem i tak spędzam głód z żołądka;) Ale i taak mi smakuje, także od poniedziałku/wtorku wchodzę na dietę montignaca i tak sobie jeszcze powoli schudnę do moich wyczekanych 75kg:) PS. W szafie już przebieram w ciuszkach, także i tak jest bardzo dobrze:) Pozdrawiam ciepło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klusek27
Cześć dziewczyny, Pierwszy raz wypowiadam się w tym wątku, i w sumie w ogóle tu na forum. Dziś mój 3 dzień głodówki, którą planuję robić 21 dni. Siedzę sama w domu i chętnie bym z kimś pogadała czy powymieniała się doświadczeniami. Bliskim i znajomym absolutnie nie zamierzam zdradzać, że robię głodówkę bo wiem, że będą tylko utrudniać. 10 lat temu zrobiłam 3 tyg. głodówkę i pamiętam jak otoczenie namolnie podsuwało mi wszelkiego rodzaju pożywienie. Wytrzymałam ale łatwo nie było. Teraz mam spokój :) Które z Was obecnie są na głodówce i jaki ich czas macie w planach? Co chcecie dzięki niej osiągnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foka000
hej Klusek, ja tez trzeci dzien dzisiaj:) ja mam 1 kolezanke, z ktora moge pogadac o glodowce, innym nie mowie z tych samych powodow co Ty:) ciezko to jakos ludziom wytlumaczyc, nie chce mi sie , a pozatym to oni tez nie zabardzo chca sluchac; ja robie ze wzgledow zdrowotnych i to jest moja motywacja; a przy okazji przyda by mi sie tez zrzucic kilogramow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foka000
i reszcie tez hej oczyiscie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klusek27
Hej foka :) Jak długo planujesz nie jeść? I jak sobie radzisz w trzecim dniu? Ja już miałam nadzieję nie czuć głodu ale ciągle mi trochę doskwiera ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foka000
Jakos nigdy nie planowalam ile bede robic glodowke , tylko w zaleznosci jak sie czulam. Ale ta bym chciala z 21 dni pociagnac, a pozniej zobacze. Czuje sie zaskakujaco dobrze:) Zazwyczaj w 2-3 dniu bolala mnie glowa i bylo mi slabo ale tym razem jest ok poki co . Nie czuje ze jestem glodna ale bym cos zjadla bo lubie jesc. Poczulam dzis kebaba na miescie.....ale tylko podelektowalam sie zapachem - tez milo:) Fajnie ze jestes bo zawsze razniej z kims kto jest na tym samaym etapie:) A Ty jaka masz motywacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klusek27
U mnie główną motywacją jest zupełny brak sił i zły stan psychiczny. Oczywiście nadprogramowe kilogramy też...z tym, że samą głodówkę stosuje raczej w celu pozbycia się dwóch pierwszych powodów, bo one uniemożliwiają mi nie tylko odchudzanie ale ogólnie normalne życie. Próbowałam dość długo zdrowo się odchudzać i ćwiczyć ale mimo, że to już trochę trwało i powinnam się "wbić" w rytm zdrowego trybu życia to jednak z każdym posiłkiem i treningiem przeżywałam istną udrękę. Dość długo, znaczy pół roku, przez które swoją drogą, jak na wysiłek którego się podejmowałam, schudłam o wiele za mało bo tylko 10 kg. Potem miałam dość dużo okazji, żeby sobie "pozwolić" i 5 kg wróciło :(. Tak czy inaczej ogólnie to jak funkcjonowałam woła o pomstę do nieba. Po 8 godzinach pracy przy biurku ledwo miałam siłę wrócić do domu, nie mówiąc już o tym, żeby coś jeszcze zrobić dodatkowo, typu zakupy, gotowanie czy sprzątanie. Po powrocie siadałam przed telewizorem i tak czekałam końca dnia. Moim marzeniem jest mieć znowu siłę do życia bo jednak jeszcze taka stara nie jestem a żyję gorzej niż emerytka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foka000
A to fajnie. Znaczy ze cos postanowilas z tym zrobic. Tylko sie nie poddawaj!!:) Z doswiadczenia wlasnego wiem ze trudniej mi bylo glodowac jak bylam w gorszej formie psychicznej. Bo to rozne niemile rzeczy ''wychodza'', na tyle trudne, ze by tego nie czuc,zapychalam sie jedzeniem i konczylam glodowke. Mi tez by sie teraz enegii do zycia wiecej przydalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klusek27
Jak tam dzisiaj? Foka dobrze sypiasz? Mi tak łopocze serce, że ciężko mi zasnąć i szybko się budze. I dalej jestem głodna :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foka000
oj ja tez dzis fatalnie spalam, budzilam sie cala noc i ciagle jakies ciezkie sny i tez bym chetnie cos zjadla ogolnie czuje sie dzis ,,niemrawo'' ale co tam, jest weekend, nic nie musze i jakos to przeczekam (tak sobie mowie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Innevvoo
Cześć dziewczyny,chcę do Was dołaczyć.Jestem 6 dzień na głodówce,piję wodę i 1-2 herbaty ziołowe na dzień(wiem,że to niewskazane ale ja głoduję dla zrzucnia wagi).Moja waga poczatkowa to 71 kg(165 cm) a dziś 67 kg.Jeste to moja trzecia tak długa głodówka w życiu,wcześniej wytrzymałam 8 i 7 dni oraz kilkakrotnie po 3 dni.O dziwo tym razm czuję się najlepiej bo zupełnie nie boli mnie głowa i nie odczuwam głodu tak bardzo.Jest tylko jden problem-wielkie osłabienie,nie robię prawie nic bo mam wolne teraz a słaba jestem jak 100-latka,przjdę kilka kroków po domu i już sapię.Wczoraj poszłam na 5 km spacer to ledwo wróciłam do domu.Nie wiem czy kontynuować głodówkę bo od poniedziałku wracam do pracy i będę pracować po 12 h dziennie,boję się,że nie dam rady i zemdleję.Zależy mi bardzo na zrzuceniu wagi jak najszybciej bo w lutym mam ważne wydarzenie i chciałabym zejść do 60 a potem już spokojni j zejść do mojej docelowej wagi 55 kg.Myślę aby od razu po rozpoczać post Dabrowskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klusek27
Teina w herbacie prawdopodobnie traktowana jest przez organizm jak dodatkowa toksyna, może stad to osłabienie? Foka jak się zaczął Twój 5 dzień? Ja jakos w nadchodzącym tygodniu postaram sie przebadać krew. Miałam za mało magnezu przed rozpoczęciem głodówki i trochę mnie to martwi, takze wyniki dadza mi odp. czy robić 21 dni czy 10. Wczoraj tez sobie wyszłam na długi spacer i mysle, ze dzis tez pojde. Pamietajcie ze spacery to wymóg konieczny podczas głodowania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foka000
hej fatalnie sie wczoraj czulam i 2 ostatnie noce tez mialam slabe tak ze nawet mi sie wczoraj nie chcialo do komputera podchodzic by cos napisac; dzis mam sie juz lepiej udanego tygodnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Zosia_F
cześć dziewczyny :) chciałabym przeprowadzić głodówkę 10-dniową ale nie wiem czy dam radę przy tej temperaturze. Przeprowadzałam już głodówki 10-dniowe bez problemów ale zawsze było to latem. Jak sobie radzicie w zimie? Ja się boję wychłodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klusek27
Zosia, jak zmarzne na dworze, w domu natychmiast wchodzę do wanny z gorącą woda a potem leżę pod kołdrą w welnianych skarpetkach i ciepłym szlafroku. Wczoraj zamówiłam sobie nawet koc termiczny. Jeśli musisz chodzić np. do pracy to tez w cieplutkich swetrach, grubych skarpetach, najcieplejszych butach jakie masz i polecam rękawiczki nagrzewane na USB do pracy przy komputerze. Dasz rade chociaż wiadomo, ze zima trudniej niz latem :) kurde mój 6 dzień głodówki a mi w cholerę słabo. Jak ide na spacer to wyglądam jak stara zgarbiona staruszka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klusek27
Kurde wyskrobalam dluga odp. i się nie wyslalo :/ wiec tym razem w skrócie, gorące kąpiele, koc termiczny albo kaloryfery na ful, welaniane skarpety, welniany sweter albo ciepły szlafrok. Poza domem ubieram sie duzo cieplej niz zwykle. Eh 6 dzień a mi dalej burczy w brzuchu i strasznie mi słabo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klusek27
Ale tu cicho :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foka000
hej, no i jak Klusek sie trzymasz? ja generalnie mam sie ok, na plaskim:)ale jak wchodze do gory po schodach to oddechu brak na pierwszym pietrze, serce wali i musze odpoczywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klusek27
Ja jednak robie 10 dni a dłuższą glodowke zostawię na drugi raz. Szkoda ryzykowac. Mam dziś zagwostke, czy ja przypadkiem wczoraj wieczorem nie miałam przełomu kwasiczego...przed głodówka od czasu do czasu bolały mnie żyły w nogach a wczoraj zaczęły napierdzielac wszystkie naraz + ból ósemek po obu stronach i dziąseł wokół. Ale poza tym nic. Zasypialo mi się fatalnie. Aż się wystraszylam. Po obudzeniu żyły i ósemki nie bolą ale chyba mam gorączkę. Nie wiem...kończyć to już?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foka000
Sama wiesz najlepiej czy konczyc czy nie. Ja goraczke mialam od 4 dnia do wczoraj. Z tego co czytalam to normalne, organizm sie oczyszcza i nie nadaza z wydalaniem tego wszystkiego wiec robi to tez przez skore itp Robisz jakies lewatywy czy cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klusek27
Z lewatywami niestety czekalam do wczoraj ale juz nadrobilam temat :) od razu poczułam sie lepiej i nagle wieczorem zaczęły sie problemy. Już w trakcie kąpieli w wannie zobaczylam ze żyły strasznie napecznialy i potem bolaly dopóki nie zasnelam. Wlasnie znowu zaczęły trochę pobolewac. Dziś 8 dzień wiec jeszcze tylko 2 dni. Wytrzymam na wypadek gdyby to jednak nie był prZełom kwasiczy bo do 2 dni powinien sie juz pojawić na 100%. Tobie jak rozumiem narazie nic nie dolega?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foka000
odzywaly sie juz kolana, zeby troche, no i w tym momencie nie moge zlapac oddechu przy wysilku (a problemy z plucami zawsze jakis mialam) ja chce pociagnac te 21, choc nic na sile wychodze z zalozenia, ze im wiecej rzeczy mi dokucza tym bardziej ta glodowka jest mi potrzebna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc456
fajnie że dajecie radę, ponoć im organizm bardziej zanieczyszczony tym trudniej się znosi głodówki w postaci zmęczenia i osłabienia, ja jestem na dąbrowskiej 3 dzień i dwa pierwsze dni to był koszmar osłabienie a we wtorek ból głowy co mi się zdarza może raz na rok, ja chciałbym od poniedziałku kilka dni pogłodować, mam problem z hemoroidami i kiedyś głodówka ale nie na samej wodzie pomogła mi, boli mnie też ramię może by pomogło, ja mało ważę więc nie chcę długo głodować ale to zależy jakbym się czuł, ważę 70 kg przy 180 cm wzrostu, jestem mężczyzną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×