Chłopak dał nam czas

Nie pytalem bo nie chce z Nia byc, ale wczoraj mi napisala ze dzieki mnie zminilo sie jej zycie ze jest ma bardzo wdzieczna za ten rok podczas ktorego dorosla i ze dzieki mnie poznala wartosciowych ludzi i na koniec bywaj:/

Jego Pani: Ostatnio zrozumielam ze brakowalo mi czulosci w tym zwiazku byl tylko sex:/ Jak sie czujesz?? Wiem ze musi to byc okropne ta bezsilnosc...

Kroliku ja bym nic na taki głupi tekst nie odpisała :/ bywaj? hmmm... no widać że już raczej razem nie będziecie, jak pozwala sobie na taki język. Nastazjo... wytrzymam :) jestem go pewna.. dzi eki za rady :)

Czuję się lepiej o tyle że wiem że zrobiłam wszystko co mogłam, a najwięcej mnie kosztuje to milczenie... ale on to chyba wie że to dla mnie niełatwe. Czuję się raz nieźle, raz okropnie. Tęsknię za nim i chcę się przytulić, pocałować go... :(

nie ma za co:) na pewno bedzie dobrze, bo u mnie to..:o trzymaj kciuki, proooszzzeeee:)

Naperwno razem nie bedziemy:) i ciesze sie z tego powodu:) nie jest to osoba z która chcialbym dzielic zycie. Nie wiem moze rzeczywiscie odezwij sie w niedziele, chociaz mam nadzieje ze zrobi to pierwszy:)

TRZYMAAAM :) zdaj pozniej koniecznie relacje jak było! A będzie na pewno SUPER !! :)

Kroliku, a co bym miala w niedziele napisać?

DZisiaj mialem fajny wyklad i gosciu mowil, ze zeby osiagnac sukces trzeba zaawac duzo pytan i kojarzyc fakty ... stworz tylko jedno zdanie z pytajnikiem na koncu, a jakie??? jestem facetem ale wiem ze serduszko Ci podpowie i napiszesz cos madrego milego i zarazem rozwaznego:)

:) szkoda że do niedzieli jeszcze ponad 4 dni :D

Tyle czasu wytrzymalas:) to tylko 4 dni:)

Wiesz, Kroliku, powiem Ci że może walnęłabym to wszystko i poszła sobie, ale mam w pamięci że to on uratował nasz związek mimo że byłam totalnie zaćmiona... gdyby nie to, nie wiem czy bym dała radę wytrwać. a że to miłość mojego życia to tylko przyjmuję do wiadomości że tak jest i czekam... ale ja jestem z natury niecierpliwa i nerwowa... a tu nagle taka pokorna :P

Jak widac milosc zmienia ludzi i to bardzo, ja mam juz dosc zwiazkow milosci i tego wszystkiego. Nie wiem czy uda mi sie trafic na dziewczyne ktora odmieni moj swiat. Zawsze staralem sie byc w 100% przewodnikiem naszej drogi ale zawsze dochodzilem do wniosku skoro ona mi na to pozwala to traci sens takie partnerstwo gdzie mam szukac zeby sie zakochac ale tak naprwade, zanurzyc w tym pieknym uczuciu ktore jednak tak strasznie rani :/

do jutra dziewczynki trzymajcie sie:*

ja tez juz ide spac, moze bede miala jakis kolorowy sen:-) jutro wysle mu smsa ze odwoluje spotkanie, bo t onie ma sensu. Dobranoc kochane, dzieki za wsparcie i licze na jeszcze ....

Hej laseczki :) widzę, że rozmowa Wam się klei :D Jak samopoczucie? Nastka jeszcze randkuje ? Kamilka- do niedzieli wytrzymamy jakoś, prawda? To już niedługo! :):)

hej dziewczynki ja tez juz jestem wróciłam od mojego

:) no i jak tam? :)

u nas powoli wszystko wraca do normy dzis na początku byłam moze troche chłodna dla niego ale dzien miałam taki troche nerwowy i do tego zmęczona bylam bo w domu okna myłam i drzwi ale pod koniec juz bylo wszystko super jutro tez mamy się widziec potem dopiero w sobote ale to nic trochę potęsknimy sobie :)

Cieszę się, że wszystko zaczyna się układać :) To tak jak u mnie :) Jeszcze tylko kilka dni i wszystkie dziewczyny będą pisać, jakie to one są szczęśliwe :) kilka dni!! :) Ja też dzisiaj byłam na romantycznej kolacyjce i w ogóle było bardzo przyjemnie :) I też jutro daję sobie od niego wolne. Tak jest najlepiej. W czwartek pojedziemy sobie na zakupy do Wrocka, więc plan jako taki mamy ciekawy :) Życzę wszystkim Wam dziewczynki, żeby jak najszybciej Wasze serduszkowe sprawy się wyprostowały :*

to dobrze ze u ciebie sie uklada trzyma lam kciuki i dalej trzymam za nas wszystkie ...ja teraz muszę sie przyłożyć do naprawy naszego związku zeby znowu było pięknie i kwitnąco ...nawet dzis cos wspomniał o slubie a raczej o tym ze smutno mu ze juz nie rozmawiamy o tym tak jak przed paroma miesiacami kiedy to zastanawialiśmy sie nad miesiacem ale teraz sprawy sie skomplikowały bo stracilam prace a bez tego sie nie utrzymamy .

Jak nie ta praca to następna :) A ślub zawsze można wziąć, jednak myślę, że warto się nad tym głębiej zastanowić :) My najwcześniej po studiach. Czyli oboje za 1,5 roku. Ale to za wcześnie. Jeszcze o tym nie myślę :P Mam dopiero 20 lat ;) Zastanawiam się jak tam nasza Nastusia? :) Mam nadzieję, że jest tak, jak chciała :):) Ale chyba już się jej dzisiaj nie doczekam, bo troszkę śpiąca jestem :) http://www.youtube.com/watch?v=oZC0n7G-LfA

brunetka ja troche starsza jestem :P a powiedz mi ile wy juz razem jestescie też sie zastanawiam co u nastki ale zaraz ide spac bo padnięta jestem

W święta wielkanocne minie równiutkie 11 miesięcy :) Więc narazie nie robi to większego wrażenia.. jeszcze ze spokojem możemy chodzić :) A Wy ? :)

my jestesmy 10 miesięcy razem wiec podobnie jak wy miesiac róznicy to bedziemy za niedlugo świętowac rocznice hehe

Może zorganizujemy ją razem :P:P hehe, no proszę :) fajnie!! Kochaniutka uciekam spać, bo taaaka zmęczona jestem:) Dobranoc :*

ja teżzmykam dobranoc i spokojnej nocy buziaki papapa

ja jednego nie rozumiem-co w tych facetach jest takiego, ze warto az tyle czekac na jakis sms od niego czy telefon. wiem co to znaczy, kiedy nam na kims bardzo zalezy, ale kiedy jeden facet nie odzywal sie do mnie tydzien (sama nie wiem jak to przezylam), to wiedzialam, ze nie chce juz kogos takiego. z kazdym dniem narastal we mnie nie tylko smutek i tesknota, ale tez NIECHEC! po co mi facet, ktory mi kaze za soba tesknic? dla mnie to egoistyczne i w moim odczuciu takiej osobie nie zalezy na mnie, skoro go nie interesuje co u mnie. ale to jest wasza sprawa. brunetko>>> ciesze sie, ze wyszlo jak wyszlo, ale on musi odciac pepowine. wiesz o tym.

ja jednego nie rozumiem-co w tych facetach jest takiego, ze warto az tyle czekac na jakis sms od niego czy telefon. wiem co to znaczy, kiedy nam na kims bardzo zalezy, ale kiedy jeden facet nie odzywal sie do mnie tydzien (sama nie wiem jak to przezylam), to wiedzialam, ze nie chce juz kogos takiego. z kazdym dniem narastal we mnie nie tylko smutek i tesknota, ale tez NIECHEC! po co mi facet, ktory mi kaze za soba tesknic? dla mnie to egoistyczne i w moim odczuciu takiej osobie nie zalezy na mnie, skoro go nie interesuje co u mnie. ale to jest wasza sprawa. brunetko>>> ciesze sie, ze wyszlo jak wyszlo, ale on musi odciac pepowine. wiesz o tym.

no nie... znowu mi sie snil dzisiaj... tak czytalam ze 10-11 miesiecy jestescie z partnerami... no ja 11... 17 kwietnia bylby nasz rok... juz ukladalam w glowie co dla niego przygotuje a tu lipa... nadal cisza...