Chłopak dał nam czas

Dobra.To po co on tak sie zachowuje.Po co to wszsytko. Jakas gra.1 ra w zyciu znajduje sie w takiej sytuacji ze facet tak sie zachowuje.On sam nie wie czego cche.NIEWIEM.Ja juz nic niewiem.

Dlaczeg0----> bo chce Cie miec w rezerwie? :o Asenatka- z moim to nie przejdzie :D on nie lubi takich niespodzianek... mowil mi ze woli być zawsze przygotowany na moje przyjsice.. zaproponowac to spotkanie czy czekać? :P

Jego Pani ale przecież nie przychodzisz do niego często ...ja bym zaryzykowała co masz do stracenia ?

Moze chce miec mnie w rezerwie. Jak ja go olewam to on ciagle wydzwania pisze przychodzi. mam wrazenie ze dzis przyszedl do mnie to bylo ok.20 po to zeby sprawdzic czy jestem sama czy ktos jest u mnie( jakis facet).

już niewiele ale jeszcze coś mam ;) jutro zadzwonię i spytam kiedy mogę przyjśc do niego? hmm? no ale kurna.. może to powinno wyjść od niego. przez tyle lat sie nad tym nie zastanawialam i było ok a teraz sie tak popieprzyło :o

to zadzwon do niego i zapytaj czy mozesz przyjsc jutro chociaz nie wiem czemu ale mimo wszystko zrobiłabym mu ta niespodzianke

:) dzięki że chciało Ci się w ogóle ze mną - marudą pisać :*

zawsze chętnie pogadam tylko czasem nie pisze bo co ja mam mądrego napisac

dzięki drogie panie za głos rozsądku, minus za brak humoru ale wybaczam :D są dni kiedy nawet wasze jęki mnie nie bolą ani nie przejmują bo wydarza się coś przejebanego o czym nie chcę mówić. są dni kiedy trzeba pocieszyć. co za barany, ale spoko. :D czekolada widzę się odrbaziła hehe, ale batalia została nierozegrana, tzn rozegrana... offem :P taka ciekawa... chcesz to poczytaj bo niewiele ci w tym momencie streciścimy, skomlikowane relacje ej serio, radzę odp[łynąć na parę dni czytając to, polecam, bez kitu ;P wariatka na wariatce, same skomp[likowane charaktery a my streszczać. kto chętny? bo ja od siebie dodam tylko tyle, że zostałam dziś podwójnie wystawiona do próby i co? i zajrzyj do książki kucharskiej :P gówno po porwansalsku :P i kaczka,,, po sm. gówno, kurde i same gówniane sytuacje i gówniane sprawy przy gównianym systemie, no gówniany zajsrait ten żiwot. delam wam. tak se nehni no ktemu ne? ah jo :D smerdele... poperdelellellee... jakbyście się czuły jak by wam faceta zamknięto... w pokoju. ? Miałybyście tylko zbereźne myśli... a kto kombinował by nad sensem? Rozkmiń... to... cie...kmincie. Cheryy witaj w klubie, masz czarno-na białym jakie są etapy :P Nastko ;) tu jeste.s... łobuzie :P słuchajcie,---> Jego Pani to mistrz opanowania :) nalać babie, dobrze prawi :P My już jakoś ogarnęłyśmy razem ich sposób myślenia. Podzieliłyśmy się tym już :) Wnioski różne i różniste No dokładnie... to o czym piszesz... musisz to skumać :D Kwokastarakwoka. Kolejny polewam J.P. kielonek... nie najeb się ;) "ze znamy sie 4 m-ce" ," i doadał ze odpowiad mu takie powolne tempo" o czym piszesz? "aczkowliek wtedy nie miałam ochoty na gadki co z nami? ale zastanawia mnie ..co znaczy pwooli," im dalej tym lepiej ;) Kwoka, ile masz lat kochana? "sypiamyz e soba, spedzamy razem wolny czas, znamy swoje rodziny i znajomych...wiec gdzie tu jest miejsce na powoli" leżę :D No ok. Nawojka, podzyw pomarańczka, funkcja rozweselacz :D pierdolisz... taka historia..nono "Pózniej w sms-ie napisałam mu, że jest mi przykro z powodu jego słów." Za to marno prowo daję 0/10 niżej nie nada Odpowiadasz za swoje aż tak hem hem hem? No pisz szczerze... NIE MYŚLĘ O TOBIE KOTKU>>> no dawaj :P Szczerość w związku to podstawa. Zapamiętaj, i cie zapamiętajcie wszyscy :D Wszyscy tego chcecmy, no nie :) ?? J.P. Nie ma Cię w dupie na 100%. Aż tak źle nigdy nie będzie. Jesteś dla niego ważna, widać.. to. Widać choćby w twoich słowach. Dobry. Skłon w stronę cierpliwości J.P. Ja też podziwiam. NIe umiem jednak sama... inaczej... tak. Hehe, TO JA tak. TAK. TAK. TAK. TAKTAKTAKTAKTAK. Też znam to zażenowanie dziełchy ;)... ile tu się historii powtarza hehe... sprzedamy patent na serial? ;) :D Jak co na maila. Napisane w dzień. Serial... miliony z nami :D Masz patent na milionerkę? Bo my tak :D Dlaczego, bo miałaś odreagować stres a nie zrobiłaś tego. Łosiu! Trąba Jerychońsko no! On widzisz jest jak statek,zna swój port. Możesz dla siebie cyknąć parę dni dla siebie ze spokojem i o niego... Po prostu, bez czarnych scenariuszy. Miałaś o tym pamiętać! Teraz on czeka pewnie na właściwą rozmowę jak zgaduję >;--? Może muszą paść szczere przepraszam słowa itd. Gesty chociaż małe, nieśmiałe a szczere... ;) Nastko :D :D :D :D :D bez kitu nie? ciężko, ciężko, na własnych to w ogóle... Brawo Asenatko. Słuchajcie jej... To ona tu wyszła szczęśliwa... pijemy ich zdowie... my spełniający się hehehe :D Dlaczego--->!!!!!! Kobieto daj żyć przede wszystkim sobie !!! Please. peace J.P. Popieram propozycję Asenatki.. Serio, rozważ :) Dlaczego---> ty po prostu nie wierzysz w to że on mógłby ciebie kochać. taka prawda... pokochaj siebie, najpierw serio, tydzień o niczym innym nie myśl, choćby siłą woli... proste. Kończysz tą farsę? Tak nazywasz związek? No to na co ty czekasz.. ? My tu o miłości itede ;) Dokładnie, to TY przede wszystkim nie wiesz czego chcesz... przejdź to ze spokojem... każdy się dowie przecież w swoim czasie... na co liczysz? na cuda? tresurę? kochana... my tu o miłości prawimy i namiętnościach ;) J.P. Moim skromnym zdaniem... mogłabyś zaproponować, jaki w tym widzimy problem? ja widzę parę plusików serio ;) choćby szeptane ale miłe ;) Dlaczego... jak chcesz zacznij jakoś na niego wpływać, spokojnie, pozytywnie... miło9, uzależniająco... no wiesz... tenterenten... te lepsze momenty w związku. nie ciągłe troski, ludzie, co wy seksu nie lubicie ? ;)

Zastrzelcie mnie ale nie.zaś takie rozległe, dziś na to patrzeć już nie chcę. dobranoc... w pn mam nadzieję, widzę mojego.. eh... branocki holky :***

tak --- naprawdde uwielbiam cie czytac zawsze cos madrego i z humorem napiszesz

on w numerologii jest jedynką: jedynka w milosci: rady dla innych: # natychmiast przyznawaj się do błędu. Oczyści to atmosferę i zapobiegnie pretensjom. # wnoś coś nowego i zabawnego do związku. Jedynka często popada w rutynę. # nie obnoś się ze swoimi sukcesami. Sam pracuj nad realizacją i ulepszeniem swoich celów. # miej własne zainteresowania. Jedynka często pracuje sama i jest ją ciężko zmusić do wspólnych zajęć. # przyjemność i radosne chwile, wprowadzają jedynkę w stan lękowy "skoro się tak dobrze bawimy to na pewno zaraz coś się złego stanie" :o:o:o caly on

TAK :) dzięęęęęęki :) podniosłaś mnie na duchu :)

J.P. kochana dzis juz idziemy spac bo musisz byc wypoczęta na jutrzejszy dzien trzymam kciuki zebyscie sie spotkali ... ja jutro widze sie z moim jezeli jego kumpel zgodzi sie wziąć za niego nocke oby oby plisss a jak nie to ide z koleżankami na impreze wiec jakby nie patrzyl to wieczor i tak udany chociaż romantycznie i namiętnie bym wolała przeżyc jutrzejszy wieczór ale to juz nie ode mnie

tak!!!!!!!!!! mi nie polalas, TY wredny basztylku!!:D no i ja ide spac. dielajcie dobre sny:D

Dziewczyny... ja przyjęłam, że to już koniec ... ale to boli że tak bez słowa wyjaśnienia zmienił charakter naszej znajomości. I nie wiem czemu on mi co drugi, trzeci dzien pyta mnie co porabialam.. Tak pisał do mnie gdy bylismy razem.... Jego pani, mogę dać mu czas , ale czy jest na co ? Nie wiem czy chcę jego wyjaśnień .. Jest mi źle :( Bede wieczorkiem ! 3majcię mocno !

Nie wiem, jakim Twój chłopak jest typem. Czy takim który chciałby zobaczyć że możesz żyć bez niego i to go przyciągnie - Twoja niezależność, czy jest może takim typem romantyka, ktory lubi wiedzieć, ze bardzo jest Ci potrzebny.. ale jak mmowi ze nie podoba mu sie ze nie masz zainteresowan, to raczej ten pierwszy typ... trochę go rozumiem...on chcialby żebyś umiała żyć dla siebie..a nie tylko ON ON ON.. Jeśli rozmowa nie działa.. Uniezależnij się od niego - nawet jeśli jego to nie przyciągnie, Tobie będzie łatwiej. Znajdź sobie zajęcia które dają Ci radość wiem że to cholernie trudne i wiem że kiepska to rada. ale innej nie mam :(

Dziwczynki, zadzwoniłam dziś do mojego mopsa.. :D i ............ UWAGA UWAGA................... ZAPROSIŁ MNIE DO DOMU :D o kuuuuurna ale święto... pierwszy raz od 2,5 miesięcy :D :P s t r e s TAAAAAK - pisz więcej jeszcze :P

Mówił że wczoraj wrócił późno i od razu poszedł spać ;) - no widzicie jak ja go znam... szkoda że on nie wie że wyłam do księżyca :P

Tak, powiedź co u Ciebie? spotykacie się? jak jest? będzie z tego coś fajnego? :D

Chciałabym sprostować :) Nikogo nie olałam, tłumaczyłam już, że siedzę z nauką do kolokwium :) Mam na głowie przyjaciółkę, która do mnie przyjechała :D:D i nieszczęsnego J :) Ale jestem. Nikogo nie olewam :*

:*

I jak zwykle mnie olal.Mial przyjsc ze swoja corcia o 10.I co nie przyszedl.Zadzwonilam i teelfon ma wylaczony.Kolejny raz enty juz mnie olal. Czemu nic do mnie nie dociera ze on ma mnie gdzies.Co ja mam za pusty leb.Naprawde.

końcówka tego co napisałaś brzmi sensownie... nie rób mu awantury, tylko tez zacznij go olewać, bądz miła ale nie czekaj na niego. poza tym też czasem możecie spotykać się poza Twoim domem

jak często Wy ze sobą sypiacie? bo jak zawsze ma czego chce to nie dziwie sie ze taki jest

Seksu nie bylo od czasu rozstania czylo od ok. 4 tyg. Ale jak tak mozna.Umowic sie.Sam mowil ze spedzimy ten dzien razem we 4 a teraz mnie olewa.Co on niewie co gada.I znow przyjdzie dzis jutro kiedykolwiek indziej i co mam udawac ze wszsytko jest w porzadku.Nie jest i juz nie bedzie.Powiedzialam w koncu dosyc. Przeciez osattnio napsisalam mu sms ze ma wiecej do mnie nie przychodzic i nie dzownic.To przyszedl tego samego dnia wieczorem pod prekekstem zabrania swoich jakis tam rzeczy.I co wzial.Na 2 dzien przyszed to bylo w czawrtek az 2 h gadalismy o nas.I co.Po co gada rzeczy ktorych nie cche. Ja juz przez to wariuje ja juz nie daje rady.

Jutro mam miec swoja corcie i ma do nas przyjsc o 10.Zobaczymy czy przyjdzie. Bo jesli nie to koncze ta farse.Do mnie ma zaledwie 10 min piechota.I tak przeciez siedzi z mala u siebie w domu a mozna ten czas spedzic razem u mnie.Pojsc na spacer. Jak mnie oleje ja go oleje na zawsze. sama wczoraj napisałas jak mnie oleje oleje go na zawsze i co nawet nie wiedze ze masz ochote to zrobic .. a jak ma niby cie traktowac jak mu na to pozwalasz co ?

Ale co ja mam zrobic.Olewalam go tyle dni.I co?Zaczal wydzwaniach, pisac przychodzic.Mam gdzies uciec tylko gdzie.Schowac sie. Przeciez on mnie perfidnie olewa.Jest w domu bo byl na gg ale jak ja sie wlaczylam odrazu wylaczyl gg. Telefon wylaczony.

do ciebie naprawde nic nie dociera ...Poprostu olej go jak on ciebie spotkasz go to powiedz czesc i ze nie masz ochoty z nim rozmawiac bedzie dzwonił nie odbieraj nie odpisuj to az takie trudne ? Masz troche swojej godnosci? pozwalasz mu sie tak traktowac ...jak ma cie traktowac skoro widzisz juz wczesniej sie nie odzywał po tem nagle zaczął przychodzic a jak nie mógł to dzwonił i ty juz zadowolona i co pokazałas mu ze moze robic z toba co chce

Robilam tak jak mowisz i na niego nic nie dziala.Nie odzywalam sie z nim od niedzieli do czwartku.Przez ten czas ciagle pisal dzownil. Od teraz oleje go tak jak on mnie. Ale wytlumaczcie mi to po co on tak sie zachowuje.Na seks nie ma co liczyc na kase odemnie tez.Wiec po co ta cala zabawa.