Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszka100

Chłopak dał nam czas

Polecane posty

Gość kla(łłłłłłł)dyna
''Nie obiecam Ci że będę czekała zawsze. Pewnie nie będę. Znajdę sobie kogoś, chociażby na złość Tobie. Pewnie nie będzie miał aż tak niebieskich oczu, ale może pomoże zapomnieć. '' to się tyczy mojego :( te niebieskie oczy,które mnie oczarowały :( to spojrzenie,aaaa,zaryczę się :( w sobotę jak byłam na imprezie,to widziałam chłopaka,który był taki podobny do mojego(jeśli chodzi o tył)..achhh :( ''Jeżeli naprawdę kochasz , poczekaj . Daj sobie czas , daj czas drugiej osobie . Wszystko i tak się ułoży.'' ooooby :( Huston ja też brałam Validol.A teraz biorę Valerin i jest lżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja to juz te wszystkie cytaty to mam w glowie ;d hmm nie no moze jeszcze tych silniejszych brać nie bede. na potem sobie zostawie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wera- swieta racja... napewno kiedys wszystko sie ulozy i bedziemy szczesliwe... ;) To Twoje byłe to rzeczywiscie.. hmm dobrze ze go zostawilas.. ehhh ta milosc to rzeczywiscie jest slepa.. Wrrrr a ja znowu obudzilam sie jakas poddenerwowana... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madre jest powiedzenie, ze na stara milosc najlepsza jest nowa... Zanim zakochalam sie na maxia w 'moim' nawet nie myslalam o tym ze mozemy byc razem.. bylam zaslepiona kims innym.. Troche czasu potrwalo zanim mnie zdobyl ale udalo mu sie ;) No ale jak dla mnie narazie to jedynie rozmyslania bo nie wyobrazam sobie zebym mogla sie przytulac do kogos innego itp ... bleee ;) Moze za 100 lat... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siemano :* Weridianka dobrze mówsz że to wszystko trzeba przeżyć, przeczekać. mimo że to trudne sie staje to i tak nie mamy wyjścia po prostu musimy. a Madziulka ja miałam teraz z tym moim tak samo że za czym mnie uwiódł że tak powiem to ja go nie chciałam bo miałam w głowie ciagle tamtego mojego byłego. ja mu mówiłam że ja nie wiem czy che z nim być że ja myśle ciągle o tamtym ale on sie nie poddał i mu sie udało mnie z tego wyciagnąć faktycznie łatwiej jest zapomnieć jak sie kogoś pozna nowego. wtedy ta druga osoba z biegiem czasu zajmuje miejsce tej pierwszej. i mimo tego że teraz w to żadna z Was nie uwierzy to rzeczywście tak jest. ja to przeżyłam wiec wiem. teraz jestem sama i nie ma drugiego takiego osobnika co by mi pomógł z tego wyjsć wiec moze dlatego to trwa aż tyle. a moze trwa bo taak być musi. ale jak mnie zostawił ten to wiedziałam ze to bedzie trwało dłuzej bo to nie było to samo co z tamtym to było silniejsze. a moze nadal jest dlatego tak to przeżywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalka:))
Ale piekne cytaty najbardzoej podobaja mi sie te: Bywają w życiu chwile, których ból daje się zmierzyć dopiero po jego przeżyciu, i wówczas dziwi nas, iż zdołaliśmy go znieść. Jeżeli naprawdę kochasz , poczekaj . Daj sobie czas , daj czas drugiej osobie . Wszystko i tak się ułoży. Rozłąka osłabia mierne uczucie, a wzmaga wielkie, jak wiatr gasi świecę, a rozpala ogień. a to jest mistrzowskie Nie obiecam Ci że będę czekała zawsze. Pewnie nie będę. Znajdę sobie kogoś, chociażby na złość Tobie. Pewnie nie będzie miał aż tak niebieskich oczu, ale może pomoże zapomnieć. Dziewczynki jak zawsze mamy racje a to nuta na dzis http://www.youtube.com/watch?v=8Oy6eHcks20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm aa juz nie dołujmy sie tak :D co ma byc to bedzie. trzeba sie pocieszac chyba tym że inni ludzie na prawde maja wieksze problemy od tych naszych. ych. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
Hej dziewczynki :) Tak,to prawda,że ból jest straszny,póki co czujemy się beznadziejnie,no i nie chcemy nikogo innego :( Ja sobie nie wyobrażam,że mogłabym kogoś innego dotykać w ten sam sposób co mojego...Całować,tulić się,bleee,odpycha mnie :( Moje serce ciągnie do mojego,wszystko mnie do niego ciągnie.Na imprezie jacyś podbijali,a ja zlewka i w ogóle niedobrze mi było na ich widok.Jakiś wstręt czuję :( W ogóle co to za impreza bez niego... Ta piosenka śliczna :( ''Odnalazłam sens życia''ech,a moim sensem jest ten mój :( Jejku,nigdzie nie chodziłam,nie oszukiwałam go,dałam mu 100% siebie,100% swojego czasu,miłości,a tu takie coś.To były najpiękniejsze 4 lata,ja nie chcę,żeby to był definitywny koniec.Wierzę w Anielę i wierzę,że będzie dobrze,ale najgorsze to czekanie.No i to,że w między czasie on może kogoś mieć :( wiecie ... tak do jednego,luźne spotykanie.Jeszcze dzisiaj jaki miałam sen!!!Śniło mi się,że był u mnie i już było ok,wrócił do mnie.Leżeliśmy sobie,ja się do niego przytuliłam :( ,a on mówi,że w między czasie miał jakąś dziewuchę! i ja zaczęłam płakać.Później do niego''Kochasz mnie?'',a on taką minę zrobił i powiedział''Lubię Cię,to wszystko,mówiłem,że nie ma sensu być razem,bo nic z tego już nie będzie'' :( co za sen,obudziłam się ze łzami.Od dwóch tygodni śni mi się co noc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
No a u nas też była ciekawa sytuacja.Bo to było tak,że poznałam jego w tym samym czasie ,co takiego innego chłopaka z mojego miasta.Wszyscy mieliśmy wtedy po 18 lat.Oni oboje mi się podobali,tzn.mój obecny bardziej,ale bałam się jakoś zaufać mu właśnie przez to,że prowadził takie imprezowe życie.Koledzy,imprezki,%,nawet zioło swego czasu :( ale tylko na imprezach.No i jakoś bałam się zaufać mu,bałam się,że może będę jakąś zabawką w jego rękach(nigdy nie miał dziewczyny na poważnie,jedynie takie na imprezy,ale żadnego seksu,nic,bo on raczej nieśmiały jest,po % dochodzi mu odwaga).Ja też nie miałam żadnego chłopaka na poważnie.No i nie mogłam się zdecydować którego z nich wybrać,hehe,kręciłam z dwoma naraz :( tzn.dawałam im nadzieję,ale zastanawiałam się który będzie lepszy :(.Z tym moim obecnym to potrafiliśmy przegadać całą noc,ciągle pisał eski,mimo że taki imprezowicz,to widać było ,że mu zakręciłam w głowie.Bałam się tego mimo wszystko,że ja się zakocham na amen,a tu nic z tego nie będzie.Wybrałam tego z mojego miasta.No i ten mój był taki smutny,ciągle pisał eski,że nie rozumie dlaczego tak go potraktowałam :(,że naprawdę mu się spodobałam,że on już nie rozumie,a ja nic, kompletna olewka.Chamsko się zachowałam,wiem.Później miał ciągle opis na gg'':(((((((((''ehhh ... Nawet przyjechał pod mój dom,ale nie wyszłam.No i z tym,którego wybrałam byłam 2 miesiące.Zakręcił mi w głowie i to strasznie,myślałam,że go kocham,ale to jednak nie była miłość.On sam powiedział,że nie kocha mnie,że mam poczekać aż coś poczuje,ale ostatecznie zostawił mnie po 2 miesiącach mówiąc,że nic z tego nie będzie.No i ja załamana.Nagle patrzę na tel.a tu połączenie od tego mojego obecnego :D ja zdołowana,to pomyślałam,że sobie z nim popiszę.I może zapomnę o tamtym,bo miałam strasznego doła.No i on mi napisał,że cały czas myśli o mnie i nie rozumie dlaczego tak go potraktowałam i że zdziwiony,że teraz się odezwałam,bo już myślał,że o nim zapomniałam.Tak pisaliśmy ze sobą eski,znowu wróciło to wszystko sprzed 2 miesięcy,było bosko,rozmowy do nocy,smsy,rozmowy przez tel.no cudnie!Zakochiwałam się,ale dalej się bałam,że znowu zostanę tak potraktowana.Spotkaliśmy się na imprezie,później drugi raz,trzeci i tak zostaliśmy parą.Później przyjechał do mnie do domu,pamiętam taki zawstydzony hehe,bez % to zupełnie inny człowiek,wstydzioch taki,że hoho :D Nawet z moimi rodzicami wstydził się rozmawiać do dziś.Ale strasznie podobało mi się to u niego.No i pewnego dnia powiedział mi (w aucie,dosłownie przy zachodzie słońca :( ),że mnie kocha.Zatkało mnie totalnie,poczekałam troszkę i też mu to odpowiedziałam...To było cudne :( Ogólnie z nim przeżyłam swój pierwszy raz,on ze mną i pamiętam jak oboje się cykaliśmy :D haha,ile śmiechu było :D Później mu powiedziałam,że bałam się z nim być,bo to imprezowicz,itd.,że nie chciałam być kolejną dziewczyną na imprezę.Przede mną miał jakąś,ale spotykali się tylko na imprezach co tydzień,byli ze sobą coś koło trzech miesięcy,ale nie kochał jej.Cudne 4 lata ,hmm .. No i chyba zabrakło mu tego,tych imprez :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiscie pioseneczka cudna, taka zyciowa... az milo sie slucha ;) U mnie dzis prawdopodobnie wyjasni sie sprawa z ogniskiem, czy w ogole sie odbedzie i czy ekipa dopisze. Trzymajcie kciuki, zeby wszystko bylo po mojej mysli i zeby moje skarbenko tam bylo ;) A tymczasem mykam do pracy :) Trzymajcie sie dziewczynki, buziaczki dla Was ;**** Zajrze do Was wieczorkiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
Madziulka trzymam kciuki,żeby ognisko się odbyło i żeby Twój skarbeczek był :) Również miłego dnia dziewuszki :****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
Jejku,zobaczcie jaki komentarz znalazłam na YT pod piosenką Bajm''Krótka historia'' : ''EwaG1954 1 miesiąc temu 36 ....odnalazlam go po 33 latach.....wrocila milosc, nigdy nie spelniona.....jestesmy razem....juz na zawsze.....slowa tej piosenki mowia to co sie stalo, kiedy mielismy po 17 lat.....ale warto bylo przejsc cale zycie, aby dzisiaj byc z nim.... '' 33 lata i się spotkali ... omg :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalka:))
oo shit ale numer ja nie chce tyle czekac u mnie to na szczescie pazdziernik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moj własnei wrócił ze szkoły i wszedłna gadu. ;/ zaraz do niego apisze bo juz mnie szlak trafia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak łatwo zauważyc ostatnio [od wczoraj] sie ze mna cos dzieje. cos nie dobrego. za bardzo tesknie. za bardzo chce żeby był dobrze. nie chciałąm do niego pisać od tamtego czasu i teraz po 2 miesiacach zaczyna m isie cos dziać w głowe. jak by mi przeszło to bym miała spokój. a wcale sie nie zdziwie jak ja bede musiaął poczekać te 33 lata :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalka:))
Huston niech ci palce odpadna jak tylko dotkniesz klawiatury piszac do niego na gg...moj tez sie pojawil z rana ale ja udaje ze jestem niedostepna jak bedzie chcial napisac to wysle mi smsa albo zostawi wiadomosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
Dziewczyny nie piszcie,proszę Was!! Ja jestem z siebie dumna dzięki Wam,bo mimo,że wczoraj był na gg( niewidok,bo na nk był,to gg pewnie też ),to ja sie do niego nie odezwałam !! A już mnie korciło,żeby napisać coś,żeby wiedział,że czekam i kocham go :/ ale nie,nie,nie!Zobaczymy,czy znowu sam się odezwie,niedługo week,może będzie myślał,że znowu pojechałam na imprezę,hmm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie napisałąm : zeszłam z gadu na niewidoczny. i potem poszedl sobie za to pogadałam z jego sisotra. hmm jejku ratunku. no przeicez nie może Ci sie tak robić . no tak nie mzoe. wiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
No i mnie dopadło :( Po raz pierwszy od x czasu zrobił opis na gg''Alt+F4 - Alt+F4 (Original mix) złote czasy mi się przypomniały ... '' :( złote czasy...pewnie przypomniały mu się imprezki z kolegami .. chociaż ja też lubiłam z nim tą piosenkę ... echh :( aż mam ochotę coś napisać,bo boli nie to (i wkurza!!!),że on nic nie przeżywa!!Tak jak Aniela napisała-on sobie nawet nie zdaje sprawy z tego co się stało,bo jest głupi,o :( Aż mnie trzęsie,żeby coś napisać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kompleksów na punkcie biustu nie mam. ogólnie to nie wiem oprócz mojego wzrostu co niekoniecznie musi być kompleksem bo juz przyzwyczaiłąm sie do ttego jaka jestem., cycki mam duże za duże ale to nie jest D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Huston-nie musisz robić mu na złość :) Szkoda zachodu na barana :P Chodzi mi o to, że te chujowe wersje typu on na nią leci są więcej jak możliwe. No cóż no... na chemię ratunku nie ma. Ino zdrowy rozsądek, którym się pewnie Twój ukochany nie kieruje. Nie myśl o nim. Skreśliłabym go z listy i zajęła się następną pozycją hihi :D "w kwestii sexu hhmmmm kazdy jest inny przeciez sama wiesz najlepiej do czego jest zdolny twoj ex" Natalko, ja myślę, że wielu rzeczy o nim nie wie ;) Już zwłaszcza w tej dziedzinie, gdzie ktoś może się wstydzić robić tu ale tam to już chulaj dusza :D "mezczyzni gdyby ulozyli glowe do swojego penisa to wtedy dwie polkole mozgowe nareszcie lezalyby blisko siebie" Posikałam się :) Wera!!! Ty samobója na siebie planowałaś :O Witaj w klubie hehe ;) Takie głupie plany i spełzły na niczym i oto stoję i nadal nie bardzo wiem co z sobą począć :) Klałdyna ja nadal mam wyobrażenia jak mój się ślinta z tamtą i dochodzą też realne bardzo inne rzeczy... no wiem jak się mój może macać :O No ale... to było. Podobno z głupoty i nadmiaru alkocholu, mojego chłodu, nic nie robienia bla bla bla :O Normalnie aż ściska w dołku. Nie na sam widok, bo co złego w takim widoku? Aha... dopóki nie widzi się tam kogoś kto potrafi nam zadać ból :( właśnie takim widokiem :( Nie widziałam tej akcji- jego szczęście, bo inaczej... to już dawno straciło by to sens :( Ten widok by mnie wykańczał. A tak to sobie mogę wkręcić, że to tylko fantazje ;) Bo jak inaczej to zdarzenie mam widzieć? Tylko w głowie, bo tego dnia on wystawił mnie potwornie do wiatru ;) Boże, co ja tej nocy przeżyłam :O Taksówkarz mnie ścigał za 90zł :O Musiałam o 5 rano pojechać miasteczko dalej, na dogorewającą imprezę do znajomych i przyjaciół, bo na miejscu się już wszystko wykruszyło :O A tak pięknie było tej nocy ;) Bo już się pozbierałam z pierwszym ciosem i nabrałam optymizmu, że ok. On sobie z nią niech będą szczęśliwi a ja jakoś sobie dam rady ;) I późniejszym popołudniem wracam z innymi autobusem do domu. Dostaję tam sms-y od niego. Przeprasza i prosi o rozmowę. Shit. I jak? I co znowu? I co ja mam mu powiedzieć? Czekajcie no, poukładałam sobie w głowie realia no i prę do domu. Przypomniałam sobie jednak maila jakiego mu napisałam będąc w domu pomiędzy imprezami. Co tam pisałam? Aha. No przecież wiedziałam z kim. Wcześniej przeczuwałam o kogo chodzi. Otrzymałam potwierdzenie także. Wszystko ma skład i ład. On się zakochał w innej, bo ja jestem nie taka jak by chciał i oczekiwał. Ona na niego zła nie bywała, śmiała się cały czas, była wesoła, fajny człowiek do pracy. Świeżynka. A ja wiecie... oklepana ;) Ale mimo, że mogłabym z nią konie kraść to jednak nie mogłam jej lubić za brak lojality, tak właśnie, małej babskiej solidarności. W imię błahostki? Jak to oboje nazwali? Phi. No to powiedz mi babo, że się kurwa zakochałaś!! Odejdę, ja pierdolę, zostawię w spokoju, ale powiedzcie do jasnej anielki. Ja jestem w stanie wiele ZROZUMIEĆ! No i tak... rozeszło się po kościach. Głupie nie? Miał być potem wet za wet ;) Ale zapomniałam wcielić w życie... tak znowu rozeszło się po kościach ;) Jak zwykle u mnie... ... tylko czuję się czasem oszukiwana przez niego. I nie dlatego, że mam paranoję, tylko, że ludzie się czasem oszukują ;) Proste. Życie. Idealnie to jest tylko na kozetce w gabinecie, w poradnikach itd. Shit. To życie jest takie poplątane. Zafajdane no.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak ja cały czas mysle o tym że powinna sie zjac kolejna pozycją ale moje serce robi swoje a rozum swoje. jejku myśl o tym mnie wykancza ze cos miedzy nimi mogóo byc. a moze jest. chhciałą bym o tym przestać myśleć ale na razie nie umiem to znaczy te 2 dni nie umiem moze jutro dostrzegę znowu jego piekielne wady we wszystkich sferach. ale nie dzisiaj. pozmieniał osie duzo od tamtego czasu ale czy to nie szaleństwo jeszcze go kochac po tym wszystkim?> oj tak. i moje racjonalne myślenie mi już nawewt mineło. a ja przecież taka nie jestem zawsze poukladana. zawsze miła inteligenta nie ciesząca sie chwila ale ta która przemyśli wszysatkie swoje decyzje i kochająca. aha no tak kochajaća i już wiadomo dlaczego jezcze to we mnie jest jeszcze. Tak. moja inna pozycja też nie zapowiada sie interesujacą. bo ten co do mnie psize to teraz jest z jakaś laska no weź jak to wyglda na 2 fronty a mzoe i wiecej. nie bardzo takiemu panu to ja podziekuje. ostatnio jak był u tamtej to nie uwierzycie był przez cały weekend tylko u niej 3 godziny. no nie prawdopodobne ale jednak tak było bo mi tak jego sisotra powiedziałą, pytała czy mi przeszło powiedzialąm że niech o to nie pyta. i zignorowałam a potem jeszcze raz o niego zapytała. ja też ją pytłąam czy ona by wybaczyła bo teraz jejst juz w innym wziazku ale ciagle tamten jest i pytam ja czy by wybaczyła a ona że tak. pytam dlaczego ? bo teskni za tymi chwilami w których byłą szczęśliwa. a ja? ja mowie co dzień sobie to pytanie zadaje. i twż mowie zechyba bym wybaczyłą ale dlazego tego juz rozgryźć nie umie. ja nie moge mu tego wybaczyć. wiem że jeszcze keidys sie w moim życiu pojawi ale nie wiem keidy i co wtedy zrobie w jakiek sytuacji bede tęz nie wiem. znowu zaczynam poematy pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klałdyna "nie przeżyję tego jak mi powie,że z inną był,dotykał,całował,ona jego ,aaa " U Ciebie już widać pierwsze objawy paniki. Kobieto cool down. Uspokój się. Relaks. trzy wdechy. Dasz radę. Wiem jak ciężko to przeżyć, ale musisz być dzielna :( Wera, Boże, What Is That O_o "Pił ponoć wtedy w pobliskiej wiosce w pubie. Tak później słyszałam. A jak już się naj**ał to chciał przyjść z toffifee. Chciał iść te 5km z buta.. gdzie on panicznie bał się ciemności. Kiedyś zdejmował swojego kolegę wisielca, stąd ten strach. I mówię niech nigdzie nie idzie i niech w d**ę sobie to swoje toffifee wsadzi.. że nie chce go tu ani widzieć naj**anego. I żeby było śmieszniej to z tego co później sie dowiedziałam to niby to toffifee kupił jakimś dziewczynom a,że one tego nie chciały to udawał,że to dla mnie" Acha. I z tym żołądkiem to mam to samo :O Klałduś haha :D "Spotkaliśmy się na imprezie,później drugi raz,trzeci i tak zostaliśmy parą.Później przyjechał do mnie do domu,pamiętam taki zawstydzony hehe,bez % to zupełnie inny człowiek,wstydzioch taki,że hoho" Wypisz wymaluj moja bestia ;) Huston. Tobie się okres zbilżo nie jakyś tam banialuki ;) Ja dziś mam wyjebane na kopmelksy. Fest! W dupie mam nawet te rozstępy na udach. Dzisiaj to mi się nawet podobają. Takie wrarrr ;) Jakby mnie tygrys podrapał :D Ej wiecie, że czasem wyglądam jak Gucio z Pszczółki Mai? Haha :D Widzicie. Jebać kompleksy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Dla mnie to Ty nadal jesteś samobójcą będąc z tym Twoim fagasem " Nie znasz go Wera aż tak dobrze ;) Nie broniłabym się przy kompletnym dupku.. ja tak w złości... bo się zachowuje czasem jak dupek. Znam go trochę. Wiem, że już nijak możemy naprawić podejście do siebie.. to będzie trwało jeszcze długo :( Dlatego no.. dotknęło mnie to co napisałaś. Czasami jest kochanym serdelkiem :) Huston... sama się przekonasz ile można w imię miłości wybaczyć :( To dopiero wierzchołek góry lodowej... zan iedługo nie będziemy tego aż tak przeżywały, może i nawet akceptując pewne zachowania... np tego typu jak zrywy raz na 4 lata :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak w ogóle to witajcie dziewczyny. Chciałabym z Wami gadać, no ale póki co muszę zostawiać po prostu wiadomości :) Eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha! Patrzcie co dostałam :D "Cześć ,czy mogłabym Ci zaproponować którąś swoją znajomą/znajomego z Pomorza,żebyście się zapoznali?Czy wyrażasz na to zgodę?Pytam,ponieważ chciałabym założyć,tak na poważnie,biuro matrymonialne.Chciałabyś/Chciałbyś zostać moją /klientką/klientem,po promocyjnej cenie gdyby doszło do ślubu z jedną z zaproponowanych przeze moich kolegów/koleżanek/? " O kuwa :D Czy to znak z nieba? Jak myślicie? ;) Hahaha :D Chcą mnie zdołować ja wiem ;) Ale nie dam się. Wypierdalać!!! To nie do Was dziewczynki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to nie okres to 14. a 14 to jest dzień w kórym zaczeliśmy być razem i każdy taki 14 w miesiacu jest dołujacy. do okresu jeszcze daleko :D Tak a moze powinnaś spróbować z tym biurem matrymorialnym xD hahah żartuje wiem ze wolsiz swoja bestyje niz nową ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hutson jest 15. Zapomnij o tym. Wkręcasz coś sobie :O Miej żal do SIEBIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonabezogona
Hej dziewczyny widzę że tu panuje jakas paranoja dotcząca seksu byłego z nową :D ja pierdole dajcie luzu nie warto o tym myśleć i tak tego nie zmienicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonabezogona
huston chodź na gg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×