Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszka100

Chłopak dał nam czas

Polecane posty

Gość nothing else matters
a w jakim miescie mieszkasz?;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nothing... dziewczyny maja racje, nie wypada do niego pisac i proponowac mu kina,pomysl isobie tylko jaka jestes nachalna..albo i lepiej. pokaz,ze nie boli cie ta cala sytuacja,ze sobie radzisz Nie ma to jak radzic komus, a ze soba w ogole :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nothing else matters
wiecie co lepiej to pojde sie polozyc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nothing else matters
ja kuj pomorskie.. no nic to lece sie polozyc.. trudno.. trzymajcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loo to kawal drogi ode mnie... wlacz sobie tvn leci MADAGASKAR..posmiejesz sie i moze humorek Ci sie poprawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a popro rad ;d wiecie ja umiem wszystkim poradzic zró tak czy tak tak nie rob bo nei wypada i wszysacy dookoła mnie maja udane zwiazki oprócz mnie ;] gdyz mi nie ma kto tak dobrze doradzić a jak już to jest za późno... takl jak teraz./

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nothing else matters
u mnie to i tak jest juz za pozno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no włąsnie. u mnie jest zaa późno żeby zmienic cokolwiek. a żyć sobie moge i tak go raczej to nie obchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nothing else matters
wiem.. ale nie jest mi lepiej chociaz wiem Ze wam tez jest ciezko.. naprawde lece papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alkohol i dziewczyny... a o mnie to juz zapomnial..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez jezdze na imprezy..ale ja jezdze zeby zapomniec.. a on pewnie zeby poderwac.. pobawic sie ale to boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moj tak lubi imporezy że jutro zawiezie swoja "przyjaciółke" bo nie ma z kim jechac. ;] a on jej obiecał. za to ja bede siedziaął w domu bo nikt ze mna nie chce jehcac na impreze . świetnie chyba oszaleje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jestesmy 2 :( tylko moj nigdy nie chcial nigdzie ze mna jezdzic bo niby nie lubil sie bawic... widac nie lubil bawic sie ze mna.. bo teraz ciagle jezdzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no my jak jechalismy gdzies to nigdy sie nie bawilismy tylko po prostu stalismy ;] ale jeździł zawsze. zawsze mu byl otylko szkdoa kasy na paliwo a teraz widać mu na nic nie szkoda;] a niech z nia jedzie. w koncu to tylk oejdna sobota ona znowu pojedzie ta do siebie i bede miałą spokój psychiczny. bo spokoju nie bede miałą dopoki tego nie ogarne ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( eh ciezko mi... ciekawe czy jakas tam poderwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa tym to sie nie ma co zadreczać. niech podrywa. i tak każda inna nie bedzie taka jak Ty. na pierwszy rzut oka mzoe być fajan ale przy glębszym poznaniu raczej sie to nie sprawdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj dobry kolega mowi,ze on kiedys tego bedzie zalowal..ale czy to sie sprawdzi..nie wiem Jak na razie to wiem tylko tyle ze dobrze mu beze mnie ,bawi sie ,spotyka z koelgami,podrywa cieawe czy keidys otworzy oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u mnie też tak gadają. wiec chyba cos w tym jest. a mzoe tak jest zawsze. nigdy nie mozemy tego wiedzieć ile zajmie im to czasu. ale nie mzoemy tez na to czekac. chociażto wydaje sie dziwne. bo jesli tak jest zawsze to tak bedzie i w moim przyaodku czyli mam na co czekac. a do tego nie powinniśmy w ten sposob podchodzić. trzeba żyć dalej. sama widzisz ze jest to możliwe, ja tez moge powiedziec że on sie bawi i dobrze mu beze mnie. ale oni też maja jakes tam uczucia i z czasem ta wolnosc moze być ich najwiekszym wrogiem bo koledzy też nigdy sami nie bedą. i każdy jednak dąży do ładu w swoim życiu. bo jednak nie polega ono tylko a zabawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×