Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kacper-24...

Co byście dziewczyny pomyslały o takim facecie ?????????????????

Polecane posty

Gość niby wszystko pieknie slicznie
ps: czy aby z nim nie bylo by za nudno ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda im więcej facet tak rozważa tym gorzej ,ja już to przerabiałam we własnym związku i musze powiedzieć ,że to istna udręka żyć z takim facetem. Wzniosłe ideały są ważne ,ale czasem warto postawić na spontaniczność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacper-24...
dziewczyna mojego faceta i ziółko ::: Ale ja nie jestem święty :) A myślicie że księża są czyści ??? :) Sztuką jest to żeby nie zwariować !!! :) Ja chcę być poprostu dobry:) Masturbacja jest grzechem ale moim zdaniem lepiej się masturbować niż kraść czy kogoś wyzywać :) Ważne jest to żeby nie robić krzywdy drugiemu człowiekowi. Jestem religijny ale nie klepię rano i wieczorem pacieża. Modlę się czasami. Tak aby mnie to nie nudziło :) Moja wiara polega na tym aby iść drogą wskazaną przez Chrustusa ale w takim stopniu w którym ja sam uznam że warto :) Mógłbym modlić się 3 godziny dziennie ale .. czy to ma sens ??? Znudziłoby mnie to , zwariowałbym i co ? :) Natomiast bycie miłym , pomocnym , przyjaznym jest miłe i fajne :) Moim celem w życiu jest to żeby żaden człowiek nie mógł o mnie powiedzieć że go skrzwydziłem !!! To jest mój cel :) Jeżeli to zrealizuję to bedzie super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteś bardzo relatywistystyczny - przyjmujesz to co w danym momencie Ci odpowiada... Czy byłeś kiedyś zakochany naprawdę, ze chciałeś czegoś więcej w związku z daną znajomością? Z wypowiedzi wynika, ze nie kochałeś jeszcze nikogo. Czasem miłości jest wielka, ale potrafi naturalnie odejść, w dobrych małżeństwach zostaje przyjaźń i przyzwyczajenie. Normalny, rozsądny człowiek zdaje sobie z tego sprawę. Co do zdrady, nie zdarza się wielka miłości, wyznawanie uczuć i zaraz potem skok w bok. Międzyczasie napewno się wiele zmienia, choćby w sferze uczuć i relacji z partnerem. Jeśłi nie, tzn, ze to nie miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacper-24...
Ziółko : Jestem spontaniczny :) To nie jest tak że jestem nudziarzem. Nie zamykam się w sobie. Często wyskakuję sobie na miasto a to tu a to tam :) Raz sobie pójdę do kina , raz do centrum handlowego , raz pograć w billarda. Innym razem polece do jakiejś koleżanki , złapie ja za rękę i powiem że idziemy na lodowisko :) Daje jej 5 minut na przebranie się :) Nie gnije w domu. Powtarzam jeszcze raz : grunt to aby nie ześwirować :) Trzeba sobie szaleć tak aby nie krzywdzić innych :) I pamietać o swoich obowiązkach i o tym co sie obiecuje !!! :) Naprawdę można sie nieźle bawić bedąc jednocześnie dobrym człowiekiem :) Zamiast do knajpy ( samo słowo kojarzy się z ... hmmm .... lokum dla ludzi byle jakich ) można wyskoczyć na narty :) I daje sobie głowe uciąć że to drugie przysporzy nam lepszej zabawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacper-24...
Czy byłem zakochany ? Tak :) Nieszczęśliwe miłości z mojej strony nie raz i nie dwa raniły moja duszę :) Np : poznałem pewną dziewczyne , wspaniały charakter , pierwsze spotkanie a ja patrzyłem na nia jak w obrazek. To był typowy spontan , wpadła mi w oko od pierwszego wejrzenia. Gdy tylko powiedziała że ma chłopaka nie dopuszczałem do siebie myśli że chce z nia być. Zaczałem traktowac ja jako koleżankę. Jakoś sie udało. Wiem że gdyby odeszła i poczułbym że mam szansę to znowu bym oszalał na jej punkcie ale narazie nie ma takiej opcji i pomimo ogromnej sympatii do niej unikam sytuacji które zbliżają :) Gdy mi sie zaczyna zwierzać to zmieniam temat :) Tak abym nie miał jej ochoty przytulić i ucałować w czółko :) Gaszę ogień gdy sie pojawia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacper-24...
ehhh ... jednak nie rozumiecie mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyna mojego chłopaka no to mamy taki sam pogląd na te sprawy :) a Ty kacper nie musisz się tutaj na forum z niczego tłumaczyć ,sam przed sobą sobie odp.na pytanie czy jesteś szczęśliwy..Moim zdaniem lepiej zgrzeszyć a potem żałować niż żałować ,że się nie zgrzeszyło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacper-24...
Nie rozumiem dlaczego posadzacie mnie o ideologie. Przecież w gruncie rzeczy ja róznie sie od was tylko tym że nie chcę zdradzać i pragnę być z tylko jedna kobietą :) To jest dziwne ???? Co by to była za miłośc gdybym miał kilka dziewczyn w życiu ? Przyzwyczaiłbym się i przy każdej kolejnej byłoby mniej tej miłości bo robiłoby sie to nudne :) Zauważcie że to przy pierwszym partnerze serce nam najbardziej bije , później się juz uspokaja , znamy co to te motylki w brzuchu i nie robi to na nas wrażenia :) Efekt jest taki że pobieramy sie tylko po to aby mieć mieszkanie , samochód i wygodniej życ i to wszystko. A o miłości nie ma prawie wcale mowy. Każdy woli pracowac , zarabiać , woli wyjechać dalej w celu znalezienia lepszej pracy niż zostać w domu z partnerem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacper-24...
Ziółko , nie czytasz tego co pisze :( Przecież pisałem że jestem szczęsliwy :) Pisałem też ze gdybym zgrzeszył ( zdrada ) to nie mógłbym spojrzeć sobie w twarz :) Czułbym sie jak zakłamany szmaciarz bez honoru .... oj ostro to zabrzmiało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem ,że napisałeś że czujesz się szczęśliwy ,ale co innego deklaracja na forum a jeszcze co innego odp.przed samym sobą..siebie przeciez nie oszukasz..Oczywiście ja też nie pochwalam zdrady,ale w bliskim kontakcie z ukochaną osobą nie widzę nic złego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kacper -po pierwsze z tym to przegiąłeś : "Nie rozumiem dlaczego posadzacie mnie o ideologie. Przecież w gruncie rzeczy ja róznie sie od was tylko tym że nie chcę zdradzać i pragnę być z tylko jedna kobietą To jest dziwne ???? " Taaaak, a ja tylko myślę o tym, żeby się bzykać z innymi jak facet nie widzi :P - jesteś hipokrytą oskarżając innych a siebie wyróżniając - po drugie ta dzieczyna z obrazka to tylko zauroczenie, patrząc na kogoś kogo nie znasz nie pokochasz go za to, że jest i jaki jest, tylko jak wygląda - skoro odpuściłeś tzn nie zalezy Ci na serio, albo się boisz do niej zbliżyć, a to że ma chłopaka to tylko wymowka - on nie jest jeszcze jej mężem...i może ona chciałaby być właśnie zTobą inaczej raczej Tobie by się nie zwierzała tylko jemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też nie rozumiem jak można zdradzać i też bardzo bym chciała,abym dla mojego chłopaka była tą jedyną na całe życie.Miłość jest dla mnie najważniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacper-24...
Gdyby chciała być ze mną to by go rzuciła :) Skoro z nim jest to chyba go kocha , prawda ? Poco by była z nim gdyby wolałaby mnie ? Po to żeby wygodniej żyć bo jest seksik , jest wsparcie finansowe chłopaka itp ???? To trochę dziwne dla mnie choć wiem że to czeste przypadki. Wy dziewczyny ale tez chłopaki macie tak że bierzecie to co jest a póxniej wymieniacie :) To przykre. Nie macie nikogo to bierzecie byle kogo aby nie być samym bo co inni powiedzą ? Tak to przynajmniej raźniej sie pokazać wśród koleżanek , poza tym seksik jest więc jest cool. Ale za miesiąc spotykacie lepsze ciasteczko i odrazu wymieniacie. Później jeszcze lepsze i znowu :) Sugerujesz że woliby ze mną ale jest z nim ..... hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacper-24...
oj zaczynam błedy robić i to masowe ... za długo chyba już siedze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm...zauważyłam pewną rzecz u katolików...tak zwane przerabianie poglądów i zasad kościoła na swoją korzyść ;) I Ty też posiadasz tą cechę.Oczywiście,ja sama uważam,że masturbacja jest czymś naturalnym a nie złym,seks przed ślubem także. Ale między innymi dlatego,że się masturbuje nie mogłabym być pełnoprawną członkinią sekty katolickiej.Albo coś przyjmuje się w 100% albo nie.Znam tylko jedną osobę,która nie łamie i nie podważa zasad tej religii.Jest nią moja bliska koleżanka.No ale ona jest aseksualna i chce zostać zakonnicą ;) Ale skoro tyle osób jest katolikami tylko z przyzwyczajenia czy wychowania,albo niby "wierzy" a jednak kościelne ciężkie grzechy popełnia,to jest hipokrytą według mnie. Ja to wiem,żę poglądy i zasady kościelne nie są ani mądre ani boskie.Nie zgadzam sie z tą religią ani trochę.I widzę,że nie warto,bo jej wyznawcy zabijają,rozpętują wojny,są żadni władzy,duchowni przewodnicy - księża często są mendami jakich mało. Religia ta jest pozbawiona logiki i sensu,to bajki wymyślone przez ludzi,na które o dziwo (?) dają się nabierać całe tłumy.Ale wszyscy tą religię podważają i każdy z czymś sie nie zgadza - czy warto więc wyznawać taką religię?? :) Wydajesz się być fajnym facetem i chciałabym trafić na podobnego - dobrego,przyjaznego,pomocnego,wrażliwego,kulturalnego - ale wolałabym,aby nie wierzył w wynaturzone i bezsensowne poglądy katolickie - byłoby nam o wiele łatwiej się porozumieć:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, sam to zasugerowałeś mówiąć, ze unikasz zbliżeń i zwierzeń - czyli takie sytuacje mają/ miały miejsce zastanów się co piszesz...bo bycie z kimś dla bycia i seksik dla seksiku z kimś kogo się nie kocha i na kim nie zależy jest nic nie warte. Pozostaje to wsparcie finansowe faceta, ale to jeśli ta Twoja "koleżanka: jest tzw blacharą, bo u normalnijszych dziewczyn liczy się coś innego, ale nie wymieniłeś akurat :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To co napisałeś powyżej jest bardzo płytkie ..za bardzo generalizujesz ..wsadzasz wszystkich do jedneo worka ..Jeśli ludziom nie jest dobrze w związku i się rozstają z różnych powodów to ich sprawa.Nie należy wnikać w indywidualne przypadki a Ty od razu wyskakujesz z jakąś wymianą na inne ciasteczko..Niewiele jeszcze wiesz o życiu skoro jesteś tak mało tolerancyjny ..widać ,że nie masz doświadczenia jeśli chodzi o bycie w związku. .tymbardziej nie powinieneś podsumowywać postępowania innych ludzi. Kiedyś życie zweryfikuje Twoje poglądy może wtedy nie będziesz wypisywał tu takich truizmów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacper-24...
milky way : Ze mną też nie jest tak że wykułem na pamieć wszystkie modlitwy , czytam non stop Pismo Świete aby nie zapomnieć o pewnych zasadach , nie ufam też księżom. Masturbuję się bo to lubię i co z tego że religia mówi że to ciężki grzech ? Nie uważam że to gorsze od kradzieży czy obrażania kogoś. Dla mnie wiekszym grzechem jest wyrzucenie papierka na czyjeś podwórko :) Kieruję się w 99% rozumem , ten pozostały 1% to wpływ otoczenia na mnie :) No może troche więcej :) Będę cieszył się zyciem , używał go ale w taki sposób którym nie skrzywdze innego człowieka. Nie wsadze kogos na mine , nie dojde do stołka podkopując pod kims dołki , nie zdradzę , nie wyśmieję ....... Ty mnie rozumiesz w przeciwieństwie do tych dwóch innych panienek :) Na dziś konczę , wejdę jutro :) jednak na tym forum można normalnie pogadać jak na rzadko którym :) Dobranoc 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacper-24...
dziewczyna mojego faceta :; unikam zbliżeń i zwierzeń bo to dziewczyna zajęta :) I co ? Mam pozwalać aby mówiła mi o wszystkim ? Wtedy na bank potraktuje mnie jak swojego najblizszego przyjaciela. Bedzie chciała się zwierzać , przytulać. Mnie to skruszy , zaczne się nia opiekować , zacznę traktować jak niezwykle bliska mi osobę i wtedy może stać się .... wiadomo co. Parę słów za dużo , jakieś wyznania , dojdą emocje ....... Tak to ja mógłbym pogadać z wolną :) Ma chłopaka , skoro z nim jest to pewnie go kocha :) Nie będę niszczył im związku. Chciałbym z nią być ale nie mogę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacper-24...
Idę już , naprawdę :) Jak chcecie to zasypcie mnie gradem pytań , jutro odpiszę :D Nie jestem żadnym jehowym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojabojaboja
Może nie powinnam już tu pisać, bo jakoś tak się dziwnie stało, że w dyskusji moją wypowiedź podejrzewam, że umyślnie pominąłeś. Ale tym bardziej jak już tutaj dziewczyny zauważyła Twoja hipokryzja wychodzi z każdym postem coraz bardziej. I jesteś hipokrytą, bo mówisz, że jesteś katolikiem, ale z zasad Kościoła wybierasz sobie do przestrzegania takie jakie Tobie pasują. Czyli seks przedmałżeński to grzech i nie będziesz się kochał przed ślubem, ale masturbować się możesz, bo przecież nie będziesz odmawiał sobie przyjemności. Gdzie w tym logika jakaś? Bo ja jej nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Masturbuję się bo to lubię i co z tego że religia mówi że to ciężki grzech ? Nie uważam że to gorsze od kradzieży czy obrażania kogoś. Dla mnie wiekszym grzechem jest wyrzucenie papierka na czyjeś podwórko" - no dobrze,zgadzam się z Tobą,ale po co w takim razie wyznajesz tą religię??Skoro podważasz jej zasady?? "I jesteś hipokrytą, bo mówisz, że jesteś katolikiem, ale z zasad Kościoła wybierasz sobie do przestrzegania takie jakie Tobie pasują. Czyli seks przedmałżeński to grzech i nie będziesz się kochał przed ślubem, ale masturbować się możesz, bo przecież nie będziesz odmawiał sobie przyjemności. Gdzie w tym logika jakaś? Bo ja jej nie widzę." No właśnie ja też nie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacper - 24 ...
bojabojaboja : Jestem katolikiem ale nie do przesady !!! Pisałem już nie raz że z wieloma jej aspektami się nie zgadzam. czytajcie dokładnie. jako katolik wypadałoby sie codziennie modlić , ja sie nie modlę codziennie , a jedynie co jakis czas , np: raz w tygodniu. Modlitwa to w pewnym sensie klepanie regułek a to nie o to chodzi. Mi chodzi o to żeby byc dobrym człowiekiem dla innych :) Na mszę świete też regularnie nie uczęszczam choć w sumie to rzadko mi się zdarza nie być. Pisałem że w 99% kieruję się swoim rozsądkiem a nie tym co mi książki polecają czy inni. Nie jestem księdzem żeby zamykać sobie okno na świat. Lubie się przecież bawić , ale bawię się tak żeby nikt nie musiał przeze mnie cierpieć :) Są ludzie którzy chodzą na dyskoteki , pija alkohol a później szybki numerek. Może to i fajne ale ...... dla kogoś kto nie zna litości , współczucia , szczerości , dla kogoś kto jest chamem olewającym innego człowieka. Ja wolę np : pójść do kina albo do centrum handlowego albo na jakiś koncert :) Poza tym nie pisałem że czekam z seksem do ślubu !!! Napisałem że wręcz przeciwnie. Szkoda że nie czytasz dokładnie bo tak to ja nie wiem czy w ogóle warto Ci odpisywać. Nie tylko twoje pytania pominąłem :) Na koncu swojego tematu zadałem od siebie 3 pytania i nikt na nie nie odpowiada. Prawie nikt :) """ chciałybyscie mieć takiego chłopaka , czy uważacie że jest w ogóle normalny , czy sami bylibyscie w stanie podjąć się czegoś takiego ?"""

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacper - 24 ...
milky : Pisałem że wyznaję tę religię wybierając z niej to co moim zdaniem słuszne :) Nie chce czekać z seksem do ślubu bo seks jest zbyt ważne żeby później po ślubie wyszło coś nie tak :) To nie jest zgodne z religią , wiem o tym , ale .... zgodne z moim mysleniem. Natomiast religia nakazuje też żeby seks uprawiać z kimś kogo się kocha i z tym akurat się zgadzam ! :) Tak zrobię , chcę mieć jedną partnerkę :) Moja religia nakazuje żeby pościć i poszczę bo to żaden problem :) Zdrowszy bedę :) Religia nakazuje żeby modlić się rano i wieczorem ale nie robie tego regularnie bo to tylko regułki. Postawa Chrystusa pokazuje nam że trzeba być dobrym dla innych i wybaczać im. Z tym sie zgadzam bo trzeba. Chce być dobry bo krzywdzenie jest przykre. Sam bym nie chciał żeby ktoś mnie zdradził więc ja tez nie zdradzę. Natomiast gdy ktoś mi zrobi krzywdę to się bedę się mścił bo to nie ja wymierzam sprawiedliwość. Bedzie mi przykro i tyle. Odsune się najwyżej od tej osoby , znajdę sobie innego przyjaciela. Pisałem od samego początku że kieruję się własnym rozumem a wszyscy ciągle piszecie że jestem hipokrytą bo nie postępuję zgodnie z religią. Postępuje z nia zgodnie ale zachowuję pewne granice. Ona nie jest doskonała więc nie chce jej w całości kopiować. To tak samo jest z wami. Wiele osób mówi że dba o swoje zdrowie a mimo to idzie do sklepu i kupuje sobie ciastka. I ok :) Gdyby ktos chciał dbac o swoje zdrowie to żywiłby się głównie roślinami , chodziłby spać o 22:00 , piłby soki warzywne pzyrzadzone przez siebie w sokowirówce , nie jadłby białego pieczywa itp ... Ale czy warto tak sie katować ??? Co z tego że dzięki temu bedzie miał sietne zdrowie skoro idąc na przyjęcie będzie siedział o suchym pysku bo tam mnóstwo słodyczy. Warto ??? Chyba nie :) Wszystko z umiarem :) Gdybym ślepo wierzył w Boga , chciał żyć zgodnie z każdym nakazem bożym to niczym nie różniłbym sie od ascetów ze starozytności. Taki sobie np: Diogenes z Synopy podobno całe życie żył w beczce po to tylko żeby uzyskac szczęście wieczne za to że zdecydował się na podobna mękę do Chrystusowej . Podkreślam jeszcze raz : dla mnie najważniejsze jest dobro drugiego człowieka. Napisałem temat który dotyczył tego że nie toleruje zdrady :) O religii raczej nie wspomniałem więc samo to świadczy o tym że jest mniej ważna :) Ważne w niej dla mnie jest tylko to co moim zdaniem jest słuszne , reszta nie :) I to nie jest żadne wygodnictwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest zgodne z religią , wiem o tym , ale .... zgodne z moim mysleniem. - W takim razie nie jesteś tak naprawde katolikiem :) tym lepiej :) bo "prawdziwi" katolicy są nietolerancyjni ale za to uważają za grzech ciężki niechodzenie do kościoła. Postawa Chrystusa pokazuje nam że trzeba być dobrym dla innych i wybaczać im- owszem,Chrystus był raczej dobry ale Bogiem nie był. Trzeba być dobrym,jest to niezależne od religii. Pisałem od samego początku że kieruję się własnym rozumem a wszyscy ciągle piszecie że jestem hipokrytą bo nie postępuję zgodnie z religią. - no bo jednak sie z nią identyfikujesz a nie powinieneś,bo dla katolików naprawde zaniechanie modlitwy i masturbacja to coś złego :P Ona nie jest doskonała więc nie chce jej w całości kopiować. - ja bym nie mogła wierzyć będąc świadoma niedoskonałości wyznawanej wiary.Zwłaszcza,że katolicyzm ma całe mnóstwo tych niedoskonałości i absurdów.Dlatego nie jestem skłonna jej ufać,bo wiem,że tego Boga wymyślili sobie ludzi i Bóg ten jest niedoskonały,bo który Bóg skarze kogoś na wieczne potępienie za seks?? Taki sobie np: Diogenes z Synopy podobno całe życie żył w beczce po to tylko żeby uzyskac szczęście wieczne za to że zdecydował się na podobna mękę do Chrystusowej . - prawda,celibat też jest bez sensu,trzeba się cieszyć życiem,po to mamy to co mamy,żeby z tego korzystać a nie wyrzekać się.A nieba i piekła nie ma :P Koleś życie sobie zmarnował :P Podkreślam jeszcze raz : dla mnie najważniejsze jest dobro drugiego człowieka. - dla mnie też Ważne w niej dla mnie jest tylko to co moim zdaniem jest słuszne , reszta nie- jestem pewna,że gdybyś głębiej sie zastanowił nad tą religią to byś ją odrzucił.A nie byłbyś katolikiem,gdybyś sie urodził w kraju muzułmańskim.Dla mnie to trochę śmieszne,że jest tyle religii i każdy jest przekonany o słuszności swojej,a wyznaje ją "bo inni też w tym kraju ją wyznają" :D O religii raczej nie wspomniałem więc samo to świadczy o tym że jest mniej ważna - "Poprostu jest bardzo religijnym chłopakiem" yhy,wcale nie wspomniałeś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest zgodne z religią , wiem o tym , ale .... zgodne z moim mysleniem. - W takim razie nie jesteś tak naprawde katolikiem :) tym lepiej :) bo "prawdziwi" katolicy są nietolerancyjni ale za to uważają za grzech ciężki niechodzenie do kościoła. Postawa Chrystusa pokazuje nam że trzeba być dobrym dla innych i wybaczać im- owszem,Chrystus był raczej dobry ale Bogiem nie był. Trzeba być dobrym,jest to niezależne od religii. Pisałem od samego początku że kieruję się własnym rozumem a wszyscy ciągle piszecie że jestem hipokrytą bo nie postępuję zgodnie z religią. - no bo jednak sie z nią identyfikujesz a nie powinieneś,bo dla katolików naprawde zaniechanie modlitwy i masturbacja to coś złego :P Ona nie jest doskonała więc nie chce jej w całości kopiować. - ja bym nie mogła wierzyć będąc świadoma niedoskonałości wyznawanej wiary.Zwłaszcza,że katolicyzm ma całe mnóstwo tych niedoskonałości i absurdów.Dlatego nie jestem skłonna jej ufać,bo wiem,że tego Boga wymyślili sobie ludzi i Bóg ten jest niedoskonały,bo który Bóg skarze kogoś na wieczne potępienie za seks?? Taki sobie np: Diogenes z Synopy podobno całe życie żył w beczce po to tylko żeby uzyskac szczęście wieczne za to że zdecydował się na podobna mękę do Chrystusowej . - prawda,celibat też jest bez sensu,trzeba się cieszyć życiem,po to mamy to co mamy,żeby z tego korzystać a nie wyrzekać się.A nieba i piekła nie ma :P Koleś życie sobie zmarnował :P Podkreślam jeszcze raz : dla mnie najważniejsze jest dobro drugiego człowieka. - dla mnie też Ważne w niej dla mnie jest tylko to co moim zdaniem jest słuszne , reszta nie- jestem pewna,że gdybyś głębiej sie zastanowił nad tą religią to byś ją odrzucił.A nie byłbyś katolikiem,gdybyś sie urodził w kraju muzułmańskim.Dla mnie to trochę śmieszne,że jest tyle religii i każdy jest przekonany o słuszności swojej,a wyznaje ją "bo inni też w tym kraju ją wyznają" :D O religii raczej nie wspomniałem więc samo to świadczy o tym że jest mniej ważna - "Poprostu jest bardzo religijnym chłopakiem" yhy,wcale nie wspomniałeś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy to napewno tak? nie wiem
A moze Ty poprostu szedles na Ksiedza, i zrezygnowalas tuz przy swieceniach? sorry ale malo kto ma tyle* wiadomosci na temat Chrystusa.. I jakos smierdzi mi ogolnie to co piszesz. Sa przypadki, ze sa prawiczki, ale Ty jakos odbiegasz od normy.. cos sie nie zgadza.. moze i jestes przystojny ale pewnie jakis (ciapek) z Ciebie?? Mialam kiedys faceta, cos podobnego, ale po dluzszej znajomosci okazal sie totalna ze brzydtko sie wyraze- ciota. O meskosci! A po co mi facet co za babe robi? Leeeeh Osobiscie wole juz nie prawiczkow, nie chodzi o technicznosc w sexie, ale o uzupelnianie sie i dogadzanie, a nie o uczenie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×