Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zbychu

On układa sobie życie z moją córką... przed komputerem!

Polecane posty

Zbychu to mój zięć i to jego konto, ja wlasnego nie posiadam. Nie mam czego przed nim ukrywac bo zna sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alexiaaaaa > dzięuję, juz o tym rzmawialysmy i masz racj, on twierdzi że planowanie naprzód jest niepotrzebne bo zwykle zycie wybiera za nas - matoł. Ona miala wiele planow ale przez jego ciągłe fochy i wyśmiewanie jej straciła zapał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkhjhgfdsx
a bez konta t już pisać się nie da? kręcisz, oj krecisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, nie znam sie na komputerach tak jak moj przyszly ziec. Zalogowal mnie mąż drugiej córki i po prostu pisze, czy to grzech, że szukam pomocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, nie znam sie na komputerach tak jak moj przyszly ziec. Zalogowal mnie mąż drugiej córki i po prostu pisze, czy to grzech, że szukam pomocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawdz kosmetyki weleda baby
wiesz, na to jest jeden sposob - zostawic go i ulozyc sobie "na swiezo" zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Łatwo się mówi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexiaaaaa
ciężka sprawa... tak naprawdę chyba nic się nie wskóra dopóki sama nie dojdzie do wniosku że ten związek nie ma przyszłości. Taka autodestrukcyjna miłość. Ciężko tu cokolwiek doradzić... jedynie długie rozmowy i spokojne przekonywanie - byleby nie na siłę , żeby ten pasożyt nie wpadł czasem na pomysł żeby powiedzieć córce że ją podburzasz przeciwko niemu i ma zerwać z Tobą kontakt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niby tak ale troche rozumiem ze po 7 latach jest jej cieżko, z czasem bedzie jeszcze ciężej.. w dodatku nie wiem jak on by zareagowal, jak juz kiedys probowala go zostawic to zrobil przedstawienie, płakał itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawdz kosmetyki weleda baby
mam kilka kolezanek, ktore tkwily w takich "wiecznych" zwiazkach. Zero wspominania o slubie, stabilizacji, dzieciach. Kiedy zdecydowaly sie to wreszcie zamknac to zwykle po kilku miesiacach kogos poznawaly a slub byl za kilka miesiecy :) I wszystkie sa szczesliwe juz od lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawdz kosmetyki weleda baby
lepsze zmarnowane 7 lat niz cale zycie - brzmi banalnie,ale przekonujaco. Ale to musi byc decyzja Twojej corki, gdyby miala jakas dobra przyjaciolke, ktora by jej otworzyla oczy-bez urazy,ale rady mamy czesto bierze sie nie do konca powaznie chociaz ma racje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moja córka to cięzki orzech, ona sie tak łatwo nei zakocha - to jedyny chlopak ktory ją w ogole zainteresowal kiedykolwiek. Moze boi sie ze nie pokocha nikogo innego i bedzie zawsze sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma przyjeciółek, jest troche zamknieta na ludzi i niesmiala, pewnie to przez jej ytuacje w domu, nie ma sie do kogo odezwać i takie są skutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo to przezytwa bo naniczym mi tak nie zalezy jak na jej uśmiechu i radosci z zycia. Wciąż jest smutna i wszystko wiziw ciemnych barwach, on jej odebrał radość całą narzucając monotonię i rutynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cóż , dziękuję wszystkim za uwagę i rady, zrobię wszystko by jej pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ponny
Ale on jej nie kocha! To trzeba jej uświadomić. Tak obojętnie nie zachowuje się żaden zakochany facet. On pasożytuje na niej i jej uczuciu do niego. Może mogłaby gdzieś wyjechać, na jakiś czas uwolnić się od jego obecności; inni ludzie, otoczenie, niechby nabrała dystansu do sytuacji. A jakie ma relacje z siostrą? Może siostra i szwagier mogliby wpłynąć na otrzeźwienie Pani córki? Szkoda dziewczyny, ale od niej zależy tylko jak postąpi. Pani ma mały wpływ na nią (zwykle nie bierze się pod uwagę opinii matki a raczej koleżanek).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss...*
przedstaw jej jakiegoś konkretnego kolesia niby przypadkiem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) dziękuję, zastanawiam się czy t mżliwe zeby facet kochal kobete i jednoczesnie tak ją zaniedbywal, nie probowal uszczesliwiac, nie staral sie dla niej byc kims wyjatkowym, chyba masz rację ze on jej zwyczajnie nie kocha, tylko po co w takim razie jest z nią? Czy dla wygody warto zyc z kims kogo sie nei darzy uczuciem? to bardzo dziwne dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss...*
dzisiejsi faceci własnie tacy są komputer to ich cały świat(tylko z malutkimi wyjątkami) twoja córke owinął sobie wokół palca, od czasu do czasu powie jakieś ciepłe słówko i tym ją mami,dlatego nie potrafi od niego się uwolnić. tu trza klin-klinem wybić:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×