Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

anamade

Dla Starających się o Dzidzię...

Polecane posty

Witam porannie:)U mnie -10stopni bbbrrrrrrrr Asiula to nam by rok brakował gdyby co:)Zastanawialiśmy się nad tym,ale to było zanim zaczęłam się leczyć u tego nowego lekarza.Dzięki za odpowiedź!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
umnie snieg pada w nocy burza sniezna byla teraz snieg nawala oj zima zima piekna zima w irl. nastala. corka oglada peppe pig na psp ja leze w lozku bo dopiero co wstalysmy wiec delektuje sie poranna kawa. odnosnie adopcji moja znajoma byla po rozwodzie nie mogla zajsc w ciaze juz to wiedziala byla bezplodna byly maz alkoholik odeszla poznala nowego byl ze soba bez slubu zaczeli starac sie o adopcje i co bez slubu o mieszkania zlozyli papiery puzniej okazalo sie ze musza miec chate mama zapisala na nich chate i co ona byla na rechabilitacji przyznali dziecko a ze niemogla odebrac dziecka to tesciowej dali w tej chwili jonathan ma juz prawie 3 latka bo dostali go jaki 1miesieczne niemowle a jak dostali dziecko po jakis 4 miesiacach wzieli slub cywilny wiec nie zawsze jest tak jak mowia nam w osrodkach adopcyjnych ale z tego co wiem mieli znajomosci i dlatego to wszystko tak poszlo sprawnie i bez przeszkud gdyby wszystko tak szlo to nie bylo by tylu dzieci w domach dziecka ktore mogly by miec szczesliwe rodziny. ale sie rozpisalam mam nadzieje ze bedzie moj tekst zrozumialy i sorki za bledy i literowki ide na film.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tamagoci po części masz rację,ale oni muszą wszystko dobrze sprawdzić,czy dziecko będzie miało dobre warunki do życia itp.Skoro takie dziecko jest w domu dziecka to już dużo przeszło,nie chcą,żeby znowu cierpiało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika940
No i u mnie zimno zima -17C.Mróz ma być do końca tygodnia.Jak tam przygotowania do mikołajków?Macie już kupione prezenty?Ja już po śniadanku.Chciałam umyć okna pogoda słoneczna tylko za zimno.Poczekam aż będzie trochę cieplej.Mogę dać słoneczko jeśli ktoś chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej,dawaj to słońce Monika:) Ja okien już nie myje,nie ma mowy,ale nie tak dawno myłam.Wypiorę same firanki,bo trzeba o siebie dbać,nie?:) U mnie dziś pogoda lepsza -8stopni i nie ma takiego wiatru jak wczoraj,bo wczoraj było strasznie,śnieżyca taka przyszła,że szkoda gadać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc to znowu ja chcialam was przeprosic bo wprowadzialam was w blad myslalam ze jestem po terminie spodziewanej miesiaczki a okazuje sie ze miesiaczke mam dopiero dostac w niedziele nie na te dni spojzalam w kaledarzu i juz sie nakrecac zaczynalam a zamiast policzyc dni po @ to policzylam od 1 dnia cyklu i wyszlo nie tak jeszcze raz przepraszam wiec puki co czekam co to bedzie mam jeszcze czas. a co u was umnie burze sniezne wystepuja kazdej nocy snieg w dzien nawala wiec sniegu co niemiara ale corci i mi sie podoba bo kocham snieg a tutaj w irl trzeba sie cieszyc kazdym cm sniegu bo dzis jest jutro moze nie byc. odzywac sie tu prosze regularnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika940
nadzieja86 Mam chyba to samo co ty.Też niemogę się ostatnio dogadac z mamą.Dzisiaj się pokłóciłyśmy.Przeczuwam że przechodzi menoupazę.Niemożna na żadne tematy porozmawiac zaraz krzyczy.Teraz płaczę.Na dworze śnieżyca,pada śnieg,wieje.Masz gg?Jeśli możesz podaj lub email.Może będę wieczorem jak humor mi się poprawi.Papatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika mam gg8696989!Ale dziś raczej mnie wieczorkiem nie będzie,jutro do południa będę!Teraz robię "jadło drwala":)A potem obiad i jak zdążę to ozdoby na choinkę z masy solnej! "Ocalona aby mówić"!Piękna książka opowiadająca o młodej dziewczynie,która przeżyła ludobójstwo.Miała bardzo silną wiarę i to też jej pomogło!Polecam,książka daje dużo do myślenia.Powiedziałabym,że jest dwutematyczna,tzn.o tym ludobójstwie-jaki człowiek człowiekowi potrafi zgotować los,a drugi temat o silnej wierze w Boga.Tak z dystansem podeszłam do tej książki,ale jak już ją czytałam,to łzy czasem się cisły do oczu!Bardzo bobra książka.Ale się rozpisałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika940
nadzieja86 Ja jutro też będę do południa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny jestem:)Jutro nam się szykuje imprezka z sąsiadamy chyba,więc na wszelki wypadek coś upiekę:)Wczoraj sąsiad miał imprezkę z okazji 25lat przepracowanych w górnictwie.SAsiadka przyszła sobie do nas posiedzieć i nagle ktoś puka tak stale,już wiedzieliśmy kto to:)Sąsiad na bani na boso i z flaszką krupnika do nas przyszedł:)-oni mieszkają naprzeciwko!Już się z nami na jutro na lodowisko umawiał:)Ale byliśmy z niego spłakani:)Nawet ze mną tańczył:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiula0007
Czesc dziewczyny co u was?Ja siedze sama w domu maz w pracy nudzi mi sie nie wiem czym mam sie zajac.W poniedziałek ide do pracy pierwszy dzień po 39 dniach urlopu koniec leniuchwania.Mam nadzieje ze dam rade.Siedze i słucham radia i leca piosenki swiatecznie tak sie juz nastrojowo robi.A wy zebyscie mile spedziły weekend i wesoło.całuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zabralam sie zapozadki swiateczne odsunelam meble pomyslam pod meblami i lozkami i zaczelam robic sniezynki na okna w piatek maz ma 30 lat ale w sobote impreze robie wiec pozadki swiateczne w pokojach goscinnych sie przydaly rowniez na imprezke :) u nas zimno moroz od 2 tygodni nie jezdze na zakupy bo spowodu sniegu nie moge wyjechac z podworka jestem uziemiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika940
U mnie goście byli do 14:30 mieli później pociąg.Odprowadziłam ich na stacje.Szłam z powrotem pieszo zimno strasznie wiało było czuć jakby było -10 a tu było -6.Przyszłam palce w rękach i nogach nieczułam.Cała się trzęsłam napiłam się gorącej herbaty nic.Poszłam się położyć z 2 godz i teraz jest lepiej.Niedługo kolacja.Będzie domowa pizza.Jakie zapachy lecą.Mogę dać przepis jeśli ktoś chce.Papatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,mi weekend minął całkiem nieźle:)W sobotę bylu sąsiedzi wieczorkiem.My popijałyśmy sobie drinki,a chłopy piwko.Zabalowaliśmy do godz.00.30:)A w niedzielę na 11tą poszliśmy sobie z nimi na lodowisko.I stwierdzili,że skoro oni z nami na lodowisko poszli,to my z nimi na narty pojedziemy!!!Ciemno to widzę!Ja i narty...brrrrAle zobaczymy:) Dziś wybieramy się do sklepu,żeby mężowi płaszczyk kupić taki czarny elegancki,bo chora jestem jak widzę faceta w takim płaszczyku:) Monika dzięki,ja mam przepis na pizze i też robię na obiad co jakiś czas!A oststnio robiłam zapiekanki z jajkami na bułce:)mmmmm mniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika940
Niemiałam wczoraj jak odpisac.Cały dzień nie miałam neta.A tak ogólnie niemiałam nastroju.Niewiem jak to napisac.Po prostu wczoraj wszyscy się wydarli na jedną osobę a sami nie są lepszi.Wczoraj napisałam jednej osobie i ta osoba mnie poparła.Niemiałam się komu wyżalic.Ostatnio często kłótnia jest im mniej się odzywasz tym więcej dostajesz.Osoba co mieszkała z nami też miała to samo co ja przechodziła nic niemogła powiedziec,płakac nie, miała byc cicho.Teraz ma bynajmniej spokój.Będę może wieczorem jak ktos nie zepsuje dzisiaj nastroju.Papatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nadziejo to weekend byl udany super . ja rowniez mam swoj przepis na pizze maz uwielbia na zapiekanki bym nadziejo skozystala z przepisu na te zapoiekanki co opisujesz w piatek maz ma urodziny w sobote imprezka wiec zapiekanki beda ok na niedziele dla gosci ktozy zostana na noc u nas w dzien pdwilz w noocy mroz masakra jakie mrozy cod ze jeszcze mo ror nie wyjebalo na tak duze mrozy -15 dzis bylo masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapiekanki:) 5-6 jajek,kiełbasa zwyczajna lub inna,duża cebula,bułka kanapkowa lub zwykłe bułki,natka pietruszki,ketchup,ser żółty,ok.20-30dag pieczarek,musztarda,olej. Cebulę i kiełbasę pokroić w kostkę u usmażyć na oleju.Jajka wbijamy do miseczki i rozkłócamy.Przyprawiamy je solą i pieprzem.Pieczarki kroimy i smażymy.Masę jajeczną wlewamy do kiełbasy i cebuli,posypujemy natką pietruszki,mieszamy,aż się lekko zetną.Studzimy.Bułkę kanapkową przekrawamy wzdłuż.Obie połówki przekrawamy musztardą i ketchupem(mozna też posypać przyprawą do pizzy).Kładziemy na nie jajka,pieczarki,ser żółty.Układamy zapiekanki na natłuszczonej blaszce i pieczemy ok.20-25min w temp.180stopni.Ja zawszę patrzę kiedy się ser roztopi i wtedy je wyciągam. Są pyszne i syte.Mi ostatnio zostały na 2dzień,więc tylko nasmarowałam tłuszczem patelnię i na małym ogniu pod przykryciem je pogrzałam.Były pyszne:) Monika nie bardzo rozumiem,o co chodziło,ale czasem tak jest,że im mniej się odzywasz tym gorzej.Nigdy nie wiesz,czy dobrze zrobisz.Nikomu nie dogodzisz!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam i o zdorwko was slicznie pytam. ja wstalam 3 dzien z bólem glowy ale dzis naszczescie nie boli tak ze nie da sie zyc jest znosnie . corka od rana bawi sie nowa zdobycza tatus kupil wczoraj ciuchcie i ma radoche nie z tej ziemi. ja delektuje sie herbatka z rana bo po kawie glowe mi rozsadza. nadziejo dziekuje za przepis jak kupie bagietki napewno skorzystami wyprubuje. poczytam wiadomosciu ubieram sie i ide myc okna bo swieta mnie zastana z oknami jak wkoncu sie za nie nie wezmę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ma za co:) Mnie też ostatnio głowa boli,wczoraj na wieczór miałam niskie ciśnienie 88/63!Wypiłam mocną herbatę i nawet przeszło,ale dziś znowu troszkę boli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika940
nadzieja86 Nieja pisałam.Niebędzie mnie przez parę dni złapałam wczoraj wirusa.Dzisiaj oddaję do naprawy.I mnie coś głowa dzisiaj boli chyba przez tą pogodę.Jak narazie jest pochmurno,niepada i jest 0 stopni.Dzisiaj lub jutro umyję okna dopóki niema dużych mrozów.Od soboty ma znów być chłodniej.Lecę się brać za porządki.Papatki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejki, Czekająca.... aż się popłakałam z radości przez te twoje 2 kreski :):):) wprawdzie myślałam że to do Nadzieji przyjdzie mikołaj z takim prezentem, ale jeszcze nic straconego:) daj znać co tam i jak tam bo ciocia Sylwia nie może sie doczekać szczegółów:) Asiulka grunt to pozytywne nastawienie, bo wtedy problemy wydaja się jakby mniejsze i łatwiejsze do pokonania, życzę Ci aby adopcja przeszła bezboleśnie i szybko... wyobraź sobie że to dzieciątko już jest na tym świecie i czeka na Ciebie:) Tak czytałam sobie te wasze wiadomości i dało mi to naprawdę do myślenia, powiem Wam, że mam najlepszą najbardziej wymarzoną mamę na świecie. To wzór matki, owszem zawsze kłótnie i niedogadanie gdzieś się wkradło, wiem że sama jej dałam w kość nie raz, ale teraz jak już mam "dorosłe" problemy, jak jestem wstanie racjonalnie przeanalizować życie mojej mamy to jest to po prostu anioł. W skrócie powiem Wam, że moje mama rozwiodła się z ojcem jak miałam 4 czy 5 lat, miała wtedy 4 dzieci najstarsze ok 9 lat najmłodsze 1 rok, ojciec alkoholik, na początku próbowała go leczyć, bił ją wieczny bezrobotny chociaż trochę złota rączka miał smykałkę do interesów a jeszcze większą do picia. W każdym bądź razie rozwiodła się z nim w tym czasie przeprowadziła do większego mieszkania, i wychowywała dzieci. Nigdy nie powiedziała na ojca nic złego, nawet wtedy gdy kradł nasze komunijne prezenty. Zawsze na nią mogła liczyć, nawet teraz zawsze mogą z nią pogadać chociaż nie byłam zbyt dobrym dzieckiem ( nie pakowałam się w kłopoty raczej wielka indywidualistka, która przez swój charakter nie mogła dogadać się z otoczeniem). Więc dziewczyny jak nie możecie się dogadać ze swoimi rodzicami to na pewno jest to przykre bo to jedyne osoby które kochają nas bezgranicznie, pomimo że czasem tego nie okazują. W każdym bądź razie teraz wydają się to mega duże problemy z rodzicami a kiedy ich zabraknie na świecie, okaże się że nie było tak źle. a u mnie, nabawiłam się infekcji nie wiadomo skąd i nie wiadomo dlaczego, ale już jestem po leczeniu. Trafiłam przez przypadek do wydaje się bardzo fajnego lekarza, jeszcze nikt nigdy tak dokładnie mnie nie zbadał, nie zrobił tak obszernego wywiadu, zlecił mi kilka badań bo to ani róż, ale również dał diagnozę że najprawdopodobniej nie miałam owulacji od co najmniej kwietnia (wynika to z częściowych pomiarów temperatury) i dodał, że jest w szoku że byłam u tylu specjalistów, praktycznie co miesiąc i żaden nie zlecił badań, powiedział, że mam co najmniej 7 cyst czy torbieli na jajniku, a przez niekompetencje lekarzy do których trafiałam może skończyć się to usunięciem jajników i jajowodów a potem macicy. Więcej powie jak będę miała zrobione badania i widzi mnie najprawdopodobniej w szpitali (po wynikach badań) bo jestem osoba która kwalifikuje się do natychmiastowej diagnozy i leczenia. i kolejny cykl spóźnię mi się @... ech szkoda się nawet wywodzić. Moja siostra jest już po ślubie cywilnym, jej dzidzia czuje się dobrze nawet machała do cioci swoją maleńką rączką zaczyna się 4 miesiąc więc powoli będzie pojawiał się brzuszek:) a ciocia nie może się doczekać kolejnego siostrzeńca lub siostrzenicy:) Laski powiem Wam że co nas nie zabije to nas wzmocni, albo dobije :P:P:P:P haha :) może urządzimy wybory mis największego odchyłu od odchyłu :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekająca...
Sylwia cieszę się że trafiłaś na dobrego lekarza powiem Ci że to połowa sukcesu!! i gratuluję optymizmu pozytywne myślenie naprawdę pomaga i czyni cuda!! U mnie na razie dobrze byłam już na pierwszym usg ale to był dopiero 5 tydzień więc było widać tylko pęcherzyk - 8mm:) następna wizyta 17 grudnia ale mam być dobrej myśli - tak mówił mój lekarz:P powiedział że najważniejsze żeby bolały mnie piersi tzn że hormony się wytwarzają i maleństwo rośnie!! Dostałam jeszcze luteinę podjęzykowo. Ogólnie jest dobrze jeszcze 2 tyg zwolnienia dostałam więc się lenię troszeczkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekająca... to moje gratulacje Mikołaj się spisał:) czyli byłaś grzeczną dziewczynką:) a dla reszty Rózga!!! hahaha też się przyda... w igraszkach oczywiście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia gratuluję poczucia humoru,ja bym tak chyba nie umiała!Współczuję Ci,ale mam nadzieję,że w końcu trafiłaś na dobrego lekarza i że Ci pomoże!Zasrane konowały,weterynarze.Aż coś się robi,jak takie coś słyszę! Czekająca super,że pęcherzyk rośnie,kurcze,ale się masz fajnie.Ja widać byłam niegrzeczna,ale może na urodzinki dostanę prezent!Marzenia....nie nastawiam się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekająca...
Nadzieja uda się zobaczysz!! ale powiem Ci szczerze że chyba popadam w lekką paranoję co mnie bardzo denerwuje!! A mianowicie ponoć wszystkie babki tak mają po przejściach... codziennie rano jak się tylko obudzę obmacuję piersi czy są cały czas powiększone i czy bolą. Wczoraj np rano nie bolały to wpadłam w histerię że na pewno jest coś nie tak, na szczęście zaczęły pobolewać po południu ale tak poważnie ten okres który powinien być dla mnie najpiękniejszy jest bardzo nerwowy i stresujący!! Chciałabym myśleć pozytywnie ale czasami te negatywne myśli są silniejsze!!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem Cię,ja pewnie bym miała to samo!Tak to jest,ze za drugim razem boimy się jeszcze bardziej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Może mnie jeszcze pamiętacie. Od czasu do czasu do Was zaglądam ale się nie udzielam. Czekajaca serdecznie gratuluję!!! :) Będzie dobrze! Nie ma co się stresować. Uważaj na siebie i dużo wypoczywaj. Nadziejo, Tamagoci i pozostałe dziewczyny wierzę, że Wam również się uda i będę Wam kolejno gratulować! Życzę Wam tego z całego serca! U mnie wszystko dobrze. Wyraźnie czuję już ruchy maluszka. Mam nadzieję, że niebawem poznamy jego płeć. Pozdrawiam Was ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×