Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Grusia1985

Dieta 1000 kcal śmiało razem łatwiej!!!

Polecane posty

Gosia 21 a tak właściwie to co robisz aby schudnąc? dieta 1000 kcal? ja po moich kilku próbach boje sie ze organizm sie juz uodpornił i waga nie bedzie spadac :( bo to czy dam rade to u mnie najmniejszy problem bo mam silną wole... tylko zeby organizm sie nie zbuntował... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodojotka ja mam 3 dzieci córcie 5 lat i 3 miesięczne bliznieta chłopcy czasem idzie zwariowac co troje to nie jedno jeden śpi drugi marudzi i tak na zmiane,odechciewa się nawet jeść,wiem że to zle tak mało kcal ale nie dałam rady zjeść więcej,od jutra postaram się wiecej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodojotka
Gratuluję gromadki:)z trójką to musi być roboty po pachy, my planujemy z mężem postarać się jeszcze o synka, no albo będzie 2 córcia:) zobaczymy co los pokaże:)a w jakim wieku masz dzieci:)??moja mała będzie miała 9 miesięcy. mój dzisiajszy jadłospis: I sniadanie płatki owsiane z startym jabłkiem na mleku z odrobiną cynamonu(nie wiem ile to ma kalorii ale przypuszczam, że w 250 się mieszczę:) II sn. pomidor z cebulką i ogórkiem taka mała sałatka obiad albo kasza albo 1 ziemniak gotowany w łupince do tego 2 jajka sadzone i surówka z kukurydzy papryki i pekinki podwieczorek owoc kolacja jogurt diat 2 razy wasa 1 raz wafel ryżowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny wiedze, ze wszystkim Wam swietnie idzie. Gratulacje. Ja nawet nie wiem ile zrzucilam, ale czuje sie lepiej i ponad to moj kumple nie widzial mnie jakies 2 tygodnie i powiedzial, ze widzi, ze schudlam, myslal biedak, ze choruje hehehehe wiec chyba cos widac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tam u was ? bo u mnie lepiej dziś z ciekowości wskoczyłam na wage i 81,1 kg :) ale wazenia mam w sobote wiec w stopke zapisze jutro moze spadnie jeszcze z pare deko ,jeszcze troche i pożegnam te cholerne 8 z przodu . Dziś zjedzone owsianka 300 kcal mała grachamka z szynka 150 kcal, 4 paluszki rybne i warzywa na patelnie 300 kcal , jogurt naturalnyl i 5 wasa 200 kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny, u mnie wszystko ok, z tym, że dziś trochę mało chodziłam, bo jakoś zimno. Byłam jedynie w pracy, biedronce i kauflandzie (sklepy mam nieopodal). Zjadłam też powyżej tysiąca, ale nie przejmuję się tym- żadnych złych rzeczy nie ruszam i tak schudnę...Jutro wybieram się na długi spacerek z mężem, więc "odpokutuje" dzisiejszy dzień (o ile padać nie będzie). Zależy mi na tym by na następne ważenie (pn) mieć 59 kg, zobaczymy czy się uda. Asieek 21: narazie ograniczaj kalorie do 1000-1200 i zobacz ile chudniesz. Ćwicz co drugi dzień po 35 minut przed śniadaniem lub przed obiadem (wtedy są najlepsze efekty). Na początek to wystarczy. Jak nie będziesz chudła to zaskocz organizm- zacznij ćwiczyć 6 razy w tygodniu. No i włącz spacery. Jak i to przestanie wystarczać (nie będziesz widziała spadku wagi) to biegaj dodatkowo co drugi dzień po 35-45 minut...Najlepiej zaskakiwać organizm wysiłkiem fizycznym. Kalorii lepiej nie zmniejszać, bo ustrój się przestawia na tryb głodowy wtedy i przemiana materii zwalnia...Ja jak narazie jestem na etapie ćwiczeń 6 razy w tyg. i spacerów, narazie nie biegam. Jak waga przestanie mi spadać to zacznę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam u mnie na wadze 80,5 kg, widać że od kiedy zaczełam ćwiczyć waga szybciej spada jestem zadowolona już prawie 8 kg w miesiąc schudłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia 21 jak zaczynałam to jadłam jakies 1300 kcal ale waga nie spadała, mysle ze moj organizm sie uodpornił na diete :( teraz ćwicze codziennie po godzince, do tego wszędzie chodze bo nie mam samochodu ani prawa jazdy :) jeżdze sobie na rowerku bo biegać wrecz nienawidze.. moja ostatnia próba skończyła sie leżeniem przez 2 tyg w łóżku bo skręciłam noge hehe :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodojotka
oj to ja też muszę zacząć ćwiczyć, na początku hula hop z masażerem i brzuszki ab rocket, a potem może jeszcze rowerek, tylko coś mi się zdaje, że on się chyba zepsuł bo nie czuję jakiegoś większego oporu na nogi:( dzisiaj planuję: I sn bułka 3 ziarna z wędliną II sn 2 jajka gotowane na twardo obiad zupka ogórkowa podwieczorek jabłko i pomarańcza kolacja jogurt diat 1 wafel ryżowy i 2 razy wasa miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny byłam w Tesco zrobiłam zapasy dietetyczne,ludzi w sklepie masakra Moje menu na dziś I śn owsianka II śn grachamka z pasztetem sojowym i 20 dk fasolki szparagowej z puszki obiad panga i warzywa na patelnie podwieczorek 2 kiwi kolacja serek wiejski light 4 wasa ,całosc ma 900 kcal i 100 kcal dobije sokami bez cukru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItam, dużo się zmieniło :D i to chyba na lepsze, u mnie nie wiem sama.. waga ustała w miejscu, a nawet chyba do góry poszła, ale ubrania mam luźniejsze, rozmiar 28 na mnie 'wisi' a waże 59 na wadze u pięlęgniarki 61 ;o nie wiem, co to znaczy, zaczełam pić wodę z lodem, ale dalej wcinam jabłka jak głupia ;) doszłam do wniosku, że nie będę rezygnowąc ze słodyczy, bo nie dam rady, dzisiaj w sumie nie jadłam słodyczy, ale wczoraj paluszki i dropsy( nie całe paczki, żeby nie było) jejciu ja pamietam jak byłam w podstawówce i byłam jak szkieletor, a dziennie potrafiłam zjeśc 2 tabliczki czekolday, paczkę zelek i chipsy ;oo :D hahaha katastrofa ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodojotka
mąż uprawił mi rowerek stacjonarny:)i mam dziś zaliczone 3 razy po 20 minut co według mojego licznika daje 600 spalonych kalorii ale należało mi się dzisiaj ponieważ zjadłam miseczkę popkornu i nie wiem ile to mogło mieć kalorii ale raczej to spaliłam. No a od jutra dyscyplina pełną parą!!! dobranoc wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Asieek :) Każdy wysiłek fizyczny jest dobry. Mam pytanie do dziewczyn już odchudzających się w przeszłości: czy przytyłyście coś po przejściu z diety do normalnego żywienia?? (mam na myśli rozsądne przejście, stopniowe, a nie z 1200 na 2500 kcal od razu). Bo zastanawiam się czy zawsze organizm musi przybrać z 2 kg po zakończeniu diety, czy można tego jakoś uniknąć- jak myślicie? Podobno to woda się zbiera tylko, ale jednak 2 kg więcej potrafi zdenerwować. Jak odchudzasz się do 55 kg to chyba lipa stracić ten wynik od razu po wypracowaniu go na rzecz 57 kg...No i co z tym fantem zrobić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodojotka
ja się nigdy wcześniej nie odchudzałam, ekspertem nie jestem ale z tego co mi się wydaje, to ,że nie koniecznie waga wzrośnie o ile będziemy szczególnie przestrzegały, że po 100kcal dodajemy tygodniowo, i z tego co gdzieś czytałam to jest dieta na całe życie i naszemu organizmowi powinno wystarczać 1500 1600 i jak nagle ktoś zacznie znowu się obżerać to jakieś kilogramy napewno powrócą u każdego inaczej... Dzisiejszy plan: śniadanie bułka z dynią wędlinką i pomidorem IIsn mały talerzyk sałatki obiad kasza jęczmienna coś a'la devolaille surówka podwieczorek jabłko pomarańcza kolacja jogurt diat 2*wasa i raz wafel ryżowy mam zamiar przejeździć dziś godzinkę na rowerku i z 15 minut pokręcić hula hopem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu dodojotka ma racje kluczem do tego by efektu jojo nie było jest dieta stabilizaczyna czyli stopniowe dodawanie kalorii czyli co tydzień 100 więcej przecietnie tak do 1800 kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Ja mam za soba 4kg w dwa tygodnie. Od jutra silownia regularnie czyli 2 razy w wtygodniu, powinno starczyc, bo codziennie do pracy dojezdzam rowerkiem, nie mam daleko, ale 6km tam i spowrotem to chyba niezle. W ten weekend mysle, ze zjadlam wiecje niz 1000 kacl, ale mialam dwa BBQ wiec nie moglam sobie odmowic ;) taka piekne pogoda, ze az spalilam sie na slonku :) Chyba dzialam na baterie sloneczne, bo od razu mam wiecej energii na wszystko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ DZIEWCZYNY:)Dzisiaj miałam dzień ważenia:) i jestem w szoku albo moja waga mnie oszalała...pokazała 57.9:) z 61 to aż 3 kg w tydzień:)jestem mile zaskoczona:):) dzisiejszy mój plan: I sn bułka z ziarnami i wędlinką ogórkiem II sn 2 jajka na twardo obiad coś a'la devolaille kasza surówka podwieczorek pomarańcza jabłko kolacja jogurt diat 2 razy wasa pół godziny na rowerku stacjonarnym 19 aqua areobik i basen 90 minut miłego dnia:)życzę wszystkim sukcesów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodojotka cieszę się że waga Ci spada ino tak dalej:) I śn. płatki zdrowy błonik z mlekiem 0% II śn. kromka chleba żytniego z tofu Obiad warzywa na patelnie z piersią kurczaka Podw. sałatka owocowa Kola. serek light i 4 wasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka Dziwczyny mogę się dołaczyć? rok temu schudłam 6 kg na diecie niełaczenia z 1000 kcal, teraz zamierzam to powtórzyc bo niestety prawie 4 kg mi znowu wróciło:( do 9 maja chciałabym chociażby schudnać 3 kg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny, fajnie, że chudniecie, oby tak dalej. Wakacje już coraz bliżej i trza wbić swe piękne ciała w bikini będzie ;) Dzięki za odpowiedź na moje pytanko odnośnie tego co robić po diecie :) No bo schudnąć to nie taka wielka sztuka jak utrzymać tę nową wagę. Ja też mam ważenie w poniedziałek :) Chciałam się Wam pochwalić wagą 59 kg, ale niestety nie udało się :( Ważę 59,7 kg. W całym tym tygodniu jednak schudłam 1,4 kg, więc całkiem nieźle :) choć pewnien niedosyt pozostaje...Ale spoko, walczę i w tym tygodniu już na dobre oddalę się od 60 kg :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grauluję wszystkim sukcesów:) mój plan na dzisiaj: sniadanie bułka ciemna z ziarnami z serem i wędliną II sn. jogurt diat obiad ryż sos biały i udko pałka od kurczaka jakaś surówka podwieczorek pomarańcza kolacja serek wiejski light 2 razy wasa pół godz na rowerku 15 minut hula hopem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja do tej pory tez chyba niezle, choć ekspertem nie jestem: sniadanie twarozek ze szczypiorkiem kawa z cukrem i mlekiem obiad: ryba z warzywami z mrozonki zapiekana w folii - polecam rewelka:")))))) kawa rozpuszczlna z 2 slodzikami planuje jeszcz ejogurt naturalny z otrebami i odrobina(ciutka) miodu i moze jesli bede bardzo glodna jakies jajko na kolacje np z pomidorem moze byc? nie za duzo????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Mirkat twój jadłospis ok :) Ja dziś płatki ,jogur nat. Warzywa na patelnie z piersia indyka,2 kromki chleba zytniego z wedlina i pomidor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak u Was z ćwiczeniami? bo ja spacerek szybki 20 min i 25 min na orbitreku..ale to chyba za mało. kurcze nie jest to wsyztko łatwe, ale nie poddam sie. wczoraj mialam taka sytuacje ze podeszlam do lodowki i nabralam wielkiej ochoty na smazona kielbaske, obrałam już cebulkę, kielbaske pokroilam i ...po 10 min konwersacji z sama sobą, tlumaczeniem sobie "po co ja wlasciwie jestem na diecie, jedząc takie świństwa nigdy nie osiągnę celu" odłożyłam ją spowrotem do lodówki:) i na tym chyba dieta polega, ze trzeba caly czas walczyc, by zachcianki nas nie pokonaly..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×