Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odszedlem od dziewczyny

Dziewczyna powiedziala mi ze usunela ciaze!

Polecane posty

Gość wem ,że nie ty bzyknąłes
dziękuję za odpowiedz panie ofermo:-) to mi wystarczy:-) miłego oglądania pornosów i miłych spustów- ja też lubię seksik więc rozumiem doskonale:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tutaj jednak konsekwencje są dużo, dużo mniejsze. Różnie bywa z tymi konsekwencjami. Mam chore dziecko, codziennie walczę o to by wyszedł z choroby. Sama muszę zapewnić mu godziwe warunki życiowe. Walczyć o wszystko. Jestem sama w tej walce i tak pewnie pozostanie. Jego serce i uśmiech zagrzewa mnie do wytrwałości i do tego by się nie poddawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wem ,że nie ty bzyknąłes
prosze się zwrócić do pana offermy- może pomoże- to BARDZO MORALNY CZŁOWIEK(chyba):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan_Nikt
Chcesz szczerej odpowiedzi? Ani byłą prostytutką, ani dziewczyną która usunęła ciąże nie jestem zainteresowany. Jestem pewien, że są tysiące osób którym te rzeczy nie przeszkadzają. A, że przeszkadzają mi, offermie, autorowi tematu? Taka dziewczyna nie powinna zatem wybierać takiego chłopaka na potencjalnego partnera. Powiedziałaby od razu (przecież, jak sami mówicie, nie ma się czego wstydzić) i rozstaliby się zanim ktokolwiek by się zaangażował i został zraniony. A jeżeli moja partnerka zaszłaby w ciążę, to na pewno bym się jej oświadczył. Jeżeli by mnie odrzuciła to zaproponowałbym pomoc jakiej by potrzebowała i jakiej umiałbym jej udzielić. Niestety, bardzo ciężko jest porozmawiać o konsekwencjach przed rozpoczęciem współżycia. I szkoda, że w przypadku komplikacji najbardziej cierpią Ci najmniej winni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan_Nikt
gosiavongosia Tak. Tylko kluczowe jest sformułowanie myślisz. A uczucia często potrafią przysłonić naszą percepcję i skłonić do czegoś czego się potem gorzko żałuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wem ,że nie ty bzyknąłes
mam nadzieję ża pan panie offermo poczytał co pisze ta dzielna kobieta z chorym dzieckiem. a Jeśli chodzi o Panią- to podziwiam , znam takie kobiety bo pracuję z chorymi dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssakk30
Bardzo dobrze zrobił. To tylko źle świadczy o tej kobiecie, a Wy na autora najezdzacie. Wcale mu sie nie dziwie, ze ja zostaawil :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tacy jak wy powinniscie
sie trzymac z daleka od dziewczyn i byc dopuszczani do kobiety dopiero po slubie. Wczesniej dla formalnosci wolno wam poprosic o zaswiadczenie od gina ,ze to dziewica. Jesli autior bzyknal te dziewczyne to sam jest morderca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wem ,że nie ty bzyknąłes
zgadzam się zpowyższą opinią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem dzielna, kocham swoje dziecko i staram się zrobić wszystko, żeby był szczęśliwy. Mam nadzieję, że wyrośnie na szczęśliwego człowieka, jeśli tak się stanie, to będzie mój największy sukces życiowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan_Nikt
Uwierz mi, że jeżeli dziewczyna byłaby tego warta i chciała czekać do śłubu, to ja nie robiłbym żadnych problemów:P Czy naprawdę myślisz, że dla normalnego człowieka odmowa seksu to najgorsze co może go w życiu spotkać? Zwłaszcza jeżeli zależy Ci na drugiej osobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pan_Nikt, a to ze poszedl do jej RODZICOW i IM (CALKOWICIE OBCYM LUDZIOM!!!) powiedzial co mysli tez uwazasz za normalne? Dziewczynie - OK, byl z nia itp itd - ALE JEJ RODZICOM?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seks to czesc milosci
jesli naprawde zalezy Ci na drugiej osobie to pragniesz jej rowniez fizycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan_Nikt
Tak, bo wszyscy pod wpływem gwałtownych uczuć zachowujemy się w pełni odpowiedzialnie i racjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Tak, bo wszyscy pod wpływem gwałtownych uczuć zachowujemy się w pełni odpowiedzialnie i racjonalnie." - tam gdzies chyba powinno byc slowko "nie":P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile miała lattttttttekkk
22? to stara krowa... a nie nastolatka..16, czy 15 lat. poszła na łatwiznę. a u niej sex to chyba jak jedzenie buraków na polu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seks to czesc milosci
autor po prostu jest bezczelnym prostakiem i uzurpuje sobie prawa do oceniania innych. Skoro dla niego aborcja to morderstwo to powinien to powiedziaec dziewczynie zanim sie z nia bzykal. Za wygarnianie rodzicom powinien miec obita morde. On nie ma prawa oceniac innych. Aborcja to prywatna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pan_Nikt Z seksem czekałam do zaręczyn, tak się stało, szybko zaszłam w ciążę i ślub był przyśpieszony. Dopiero wspólne życie pokazało mi jaka przepaść nas dzieli. Nie wiadomo co lepsze, chyba lepiej by mi było, gdybym od początku sama wychowywała dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan_Nikt
A kto powiedziałby, że bym jej nie pragnął. Po prostu wiem jak to jest czekać pewien czas i wiem, że jeżeli zależy Ci na danej osobie, to nie forsujesz niczego na siłę, czekasz aż będzie gotowa. Jeżeli Ci na kimś zależy to jej szczęście jest dla Ciebie równie ważne jak swoje. Co więcej, uważam że nie wspanialszego przeżycia niż to, gdy patrzysz jak kobieta staje się coraz bardziej otwarta na Ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wem ,że nie ty bzyknąłes
nie do konca w naszym prawie prywatna to sprawa bo nasze prawo chroni życie. Ale to nie zmienia faktu, że nasz bohater zachował się obrzydliwie. wystarczyło się rozstać- dziecku życia już nie wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan_Nikt
gosiavongosia Nie, tam powinny być znaczniki mówiące o włączeniu ironii:) jedna mała m I naprawdę żałujesz, że spróbowałaś? Nie wyszło, zdarza się. Ważne, że ojciec powinien pomagać, być obecny w życiu dziecka. A jeżeli tak nie jest, no to jest zwykłym s@$@# i popełniłaś straszny błąd przy wyborze partnera. I szczerze podziwiam, że samotnie wychowujesz dziecko, życzę Ci abyś znalazła kogoś kto na Ciebie zasługuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jedna mala m
wyszlas za tego faceta wiec sie nie porownuj do dziewczyny co zostala na lodzie. Porownac moze sie tylko dziewczyna , ktora tez zostala na lodzie a nie ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nasze prawo nie chroni zycia
tylko zakazuje aborcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pan_Nikt, no to moge sie z Toba zgodzic. Uwazam, ze nie powinien konsultowac tego z rodzicami i do nich isc ale "nie zawsze zachowujemy sie w pelni racjonalnie". Jestem przeciwna aborcji a wiec temu co zrobila. Tylko nie pisz, ze zawsze mozna oddac... A co do kobiety ktora tu jest i pisze, ze samotnie wychowuje chore dziecko... Wiesz, mysle, ze ona moze myslec, ze gdyby od razu zostawila faceta moze nie zatruwalby tak zycia dziecku jak, moze, zatruwal, moze dziecku, psychicznie, byloby latwiej. Moi rodzice sa po rozwodzie, moj ojciec nie ma ze mna absolutnie zadnych kontaktow a jak jeszcze kiedys sporadycznie mial to byly to bardzo agresywne, z jego strony, telefonu. I moja mama tez czasem sie zastanawia czy nie byloby lepiej gdyby nie rozeszla sie z ojcem od razu, moze wtedy ja bym nie przezyla tego co przezywalam przez niego - wiec rozumiem refleksje, ze moze lepiej bylo wczesniej sie rozstac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a weźcie się wszyscy
nie wszyscy wierzą w boga, czy inne duperele. Jaka matkobójczyni?!! toż to zlepek komórek był... mówicie o instynkcie macierzyńskim??? Dobrzy Panowie, czy kiedyś siedzieliście z dzieckiem dłużej niż 3 godzinki, czy potrafilibyście Strażnicy moralności podjąć WYCHOWANIA---tak jest wychowania!!!! Nie, jedyne co robicie to : No to trzeba wziąć ślub, a potem jedyne co robicie dla dziecka to oddajecie kasę albo i nie. A jak kobieta dowiaduje się że jest w ciąży wie że wszystko będzie na jej barkach. Wywiadówki , katary , pranie pieluch i wysłuchiwanie od kochanego męża ,że przecież ona siedzi cały dzień w domu i nic nie robi mama wiele razy mówiła że w czasach kiedy aborcja była legalna , było lepiej . NIkt tak bardzo nie zaglądał w czyjąś macicę A do pana nikt ja bym wolała żeby mnie usunęła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojciec dziecka jest obecny tylko dlatego, bo nie chcę by moje dziecko czuło się odrzucone. Nie pomaga mi w żaden sposób i nigdy nie pomagał. Nie znajdę już nikogo. do jedna mala m wyszlas za tego faceta wiec sie nie porownuj do dziewczyny co zostala na lodzie. Porownac moze sie tylko dziewczyna , ktora tez zostala na lodzie a nie ty. Mogę się o tyle porównywać, że przez parę lat to ja utrzymywałam rodzinę, bo mój małżonek był chory i nie miał żadnych środków na utrzymanie rodziny, do tego później zaczął mnie zdradzać i oszukiwać. Wiem jak to jest być na lodzie - doskonale. Mimo wszystko nigdy nie żałowałam jednak tego, że urodziłam dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jaka matkobójczyni?!! toż to zlepek komórek był..." - uwazasz, ze czlowiek ktoremu bije serce i funckonuje mozg jest zlepkiem komorek tylko dlatego, ze zyje w brzuchu matki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a weźcie się wszyscy
TYLKO SIEBIE MOŻNA OCENIAĆ, MOHERY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracowałam ciężko do 8 miesiąca ciąży, bo po ślubie mój małżonek po ślubie opuścił ręce całkowicie i wiecznie szukał pracy. Dłużej nie dałam rady, bo wylądowałam na miesiąc w szpitalu. Dobrze, że pracowałam to przynajmniej dziecko miało wyprawkę. Później rozchorował się poważnie i nie mogłam go zostawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×