Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tokina

Drugie spotkanie część druga

Polecane posty

dziewczynki ide się pluskać i idę do córci coś pooglądać miłej nocki życzę i dziękuje za miłą rozmowę do jutra🖐️❤️👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuuziku, tak też robię. Czasem wszystkie buraki ścieram - jak mam siłę i wtedy jest super barszcz. Moja ciocia zawsze mówiła, że jeśli chce się mi dobry barszcz, to na litr zupy musi być 1 kg buraków. A u nas na wigilii zawsze ok. 10 osób!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuuzik,niestety ale plany zwiazane z pracą muszą na razie poczekać w związku z tym,że córka wrózciła do pracy,a ja opiekuję się wnuczkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki D u p a boli😭oj boli😭...a jakie wielkie siniaki:P:P:P Nic to:Ooby przeszło... U mnie Dziewczynki na wigilię szykujemy:karpika smażonego i w galarecie (Mamutek❤️ przepada ..i tylko Ona..kiedyś😭jak żyła Babunia❤️to Obie wcinały przez całe święta:))))...)barszcz z uszkami i pierożki z kapustką i grzybkami i ruskie (ale to dla mnie,tak przy okazji lepienia)śledzika w trzech przynajmniej rodzajach,kluseczki z makiem,kapustkę z groszkiem(chem),grzybki w cieście(mniam:Dnajbardziej)sosik grzybowy z makaronem i dorszyk w kółeczkach i kompocik z suszu....a później wszystko ląduje w koszu;))))bo za dużo Nam wychodzi wszystkiego....no nie piszę o mięskach na I i II dzień bo ciągle coś zmieniamy i nie wiem na czym stanie w tym roku:))))...Ja i tak przez calutkie 3 dni wcinam ,,wigilię,,;))))) Koniecznie muszą być orzechy,które mają dać siłę na kolejny rok no i oczywiście łuski z karpika(biedaka)trafiają po wigili do portfelika:D A!I jeszcze pod talerzykiem można znaleźć jakiś banknocik;))))) Z ciast to serniczek i orzeszki(nadziewane łupinki)i makowiec...Zaczynamy od opłatka...Uff:))) http://www.youtube.com/watch?v=E8gmARGvPlI Dobranoc Dziewczynki👄👄👄 tokinoczekamy na Ciebie👄baaardzo!Bardzo czekamy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A drugi barszcz czerwony jest kiszony przez Mamę. Kisi w wielkim słoju buraki s jarzyną i czosnkm. Po ukiszeniu zlewa się do butelek. I przed wigilią łaczy się kiszony barszcz z wrzątkiem, doprawia. Jest pyszniutki i konkretny :-). Ten mój gotowany łagodniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W galarecie, po żydowsku kiedyś tylko moja matuś ale od kilku lat grono miłosników znacznie się poszerzyło :-D - i nie dziwię się !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Banderasku masuj dupcię, bo zrosty się zrobią i nie usiądziesz:o a łuskę też mam;) Marijko no tak, trzeba pomóc córci, a druga jak sobie radzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Marijko nasza ❤️ ❤️ ❤️ a ja robie barszyk tak: zalewam obraną włoszczyzne(marchewka, piertuszka seler, por) i 2 kg obranych, umytych, pokrojonych w plastry buraków. Solę, dodaję wegety, Gotuje powoli aby wywar b ył mocny - tak ze 2 godziny. Po 2 - 3 godzinach przecedzam przez sito do nowego garnka, dodaje wywar z grzybków i doprawiam: dosmaczam wegetą, daje dużo pieprzu, ze 2 ząbki czosnku. Zakwaszam kwaskiem cytrynowym, lub jeśli mam w nadmiarze to cytryną. Przed podaniem mocno zagrzewam ale gotuję. Jest czerwoniutki (cała tajemnica w dużej ilośi buraków) i pikantny. U mnie musowo muszą być makowki. Moje dzieci zawsze sie upominają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mięska....moja matuś co roku nalega, coś robimy(różnie, byle mało roboty) i nikt tego nie je. Wszyscy chcą jeść wigilię przez tydzień :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bechemootku👄:D bondi👄zapomniałam pogratulować:))))Brawisimooooo:classic_cool:i za pomoc👄 My jak co roku kupiliśmy świeczkę w kościółku z Caritasu... Powinnam jeszcze napisać o kuti...To była podstawa u Małża...My tego nie robimy,ale zawsze przytacha od siostruni;)))) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bechemotku - ja jestem wychowana na karpiku po żydowsku: z dużą ilością cebuli, rodzynkami i podawanym z chałką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ahca! u mnie potrawy wigilijne absolutnie POSTNE są - zadnego mięsa poza rybami. Mięsko to po pasterce jak Zuzik mówi :D Jedynie masło, lub oliwa do smażenia - a poza tym wszysciutko postne: w barszczu nie mają prawa pływać oczka, w kapuście tylko masełko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie Terterku wywar z grzybów lączy się z białym barszczem żytnim :-). I musi być tego duuużo litrów :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też od tego karpika;)))...ale tylko ociupinkę bo nie przepadam:O Chełeczka mus być:D No to paKochane Dziewczątka❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki wrzuciłam bombki do garnka. Banderasku🖐️ mocz gazę w sodzie rozpuszczonej w wodzie i rób okłady, aby guzy się nie zrobiły❤️ Mariijka 🖐️ brawo za matmę Poetka wrzuć piegowatego do garnka:D Barszcz robię tak Bechemootek, daję bardzo dużo buraków, w połowie gotowania zakwaszam, wtedy nie traci koloru, pod koniec daję odrobinę czosnku i maggi , dużo pieprzu, musi być ostry, przecedzam, doprawiam i podaję czysty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobranoc Banderasku ❤️ ❤️ ❤️ jakby był potrzebny masażyk to wołaj! :D przybędziemy i rozmasujemy :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bechemotku - no właśnie! moja Babcia zawsze robiła na wigilie barszcz żytni z wywarem z grzybów - po prostu taki grzybowy żurek objadałam sie tym do nieprzytomności :D pycha - no bo ja z Galicji przeca :D No a osiadłszy na śląsku - robie barszcz czerwony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bondi, ja też tak :-D nie jestem precyzyjna w podawaniu przepisów i nie mogę pisać ksiażki kucharskiej :-D. Tyle, że mój gotowany barszczyk jest ostry ale i tak łagodniejszy w porównaniu z kiszonym mojej mamy :-) Na chwilkę muszę odpaść, mam telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, ze odpadłam miałam dwa telefony i to dość długie. Braciszek zapowiada się na swieta, będzie dodatkowo ze trzy - cztery osoby do obskakiwania. Dziękuje za przepisy na barszczyk, obiecuję, ze w tym roku wypróbuję :) banderasku, też dmucham na Twoja pupcię i tulam :) Oby jak najszybciej ci przeszło :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki chałka jest słodka i pasuje do ryby? u mnie jest zwykły chleb, ale mnie szkoda miejsca w żołądku, wolę pierogi, uszka i makówki:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o to to Terterku taki żytni barszczyk robi moja teściowa, kisi czas jakiś a w wigilię gotuje dodając prawdziwki, ja tego nie znałam wcześniej i nie przepadam - za kwaśny:o, mój m za to tak się tym opija, że mu chlupocze w brzuchu;) i mało brakuje a żaby mogłyby się zalęgnąć;):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzik - chałka jest do słodkiego karpia po żydowsku jedynym pasującym pieczywem. W wigilie ja osobiście nie jadam żadnego pieczywa poza chałką. Karpia smażonego jem z ziemniakami i kapustą z grzybami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×