Drugie spotkanie część druga

Wesolek moj usmiech nie jest gwiazdorski. Mam krzywe zeby. Sama wlasciwie nie wiem czego sie tak smieje na tych zdjeciach. Az tak duzo powodow do smiechu to ja nie mam:(

A tak sprawy się mają,to teraz rozumiem Twój niepokój ale będzie dobrze. Bonita,hi,hi już widzę jak Twój M karmi ptaszyska tym siemieniem

Bonitko, ja wiedziałam 2 tygodnie przed i byłam oszołomiona. Potem przyszedł kryzys. Piesia ma dobrze, nic nie wie.

Musze dobrze schowac tym razem Wesolku:P Bechemootku to smaki dziecinstwa. Pewnie te dzisiejsze lody wcale nie sa gorsze.

Bonita uśmiech jest piękny a zęby nawet jeśli krzywe to go nie psują.A uśmiechać się trzeba mimo trosk i kłopotów,tylko to nam pozostało.

Ja pochłonę wszystko co zamrożone,może być i sorbet jest jedna zasada nie może być za słodkie, a jeśli nawet to i takie zmęczę najwyżej mnie zemdli.A teraz siedzę i liczę fałdki:):),naliczyłam cztery:p

Bonitko, jest coś takiego wśród przyjaciół. Nikt nie widzi krzywych zębów, nóg, łysych głów, oponek na brzuchu. I czy ktoś ma nogi, czy nie. Widzi się kogoś kochanego, przyjaznego, w loczkach lub w okularach. To w nas jest to, że nie akceptujemy siebie i myślimy, ze tak nas widzą. Ja dopiero teraz zaczynam to pojmować!

Bechemootku pięknie to napisałaś

Pieknie piszesz Bechemootku. Chociaz to nie jest tak ze ja nie akceptuje moich niedostatkow urody. Ja nauczylam sie z tym zyc i jest ok. Jako nastolatka mialam z tym mega problemy. Teraz juz nie.

Bonitko, te lody z dzieciństwa były takie prawdziwe, na smietanie. Z owocami przynoszonymi przez panie z lasu lub ogrodu. Ta firma jeszcze istnieje ale pewnie śmietana już nie ta, owoce ze skupu lub mrozonek i sanepid wiszący :-o - ale smak podobny :-D

Chyba czas mi do wyra bo jutro z samego ranka mam akcję jeśli oczywiście nie lunie z nieba,zapowiadali opady i burze. Bechemootku Będzie dobrze i przykro mi że nawet psince w tak młodym wieku przyplątało się jakieś paskudztwo. Bonitko Uśmiech jest piękny Dobranoc kochane przyjaciółki

Wesołku, też mogę jadać lody i sorbety, byleby nie za słodkie. Przeraża mnie tylko to, że kiedyś lody się rozpuszczały a teraz jak wyrzucę, to coś pocieknie a i tak zostanie cały napuszony kształt,gumiasty

I apetyt na lody pewnie juz znacznie mniejszy Bechemootku:)

Bechemootku hi,hi lody te same tylko nam się smak zepsuł.Ni e wiem czy wam opowiadałam że przed i po operacji nie jadłam nic przez cztery dni tylko piłam wodę.potem był kleik przez następne cztery dni i potem po maleńku wprowadzałam jakieś normalne żarcie,jejuśku jak wtedy wszystko smakowało:) Dobra już zmykam,choć tak mi tu z Wami miło

Dobranoc kochane dziewczyny! Usmiechajmy się do siebie - grube, chude, slepe, głuche ale kochane :-D Trzymajcie kciukasy za Monę...i za mnie :-) Dobrej nocki! I proszę, aby Anioły czuwały nad nami!!!

Bechemootku:):):) ja wszystko zżeram,nie wiem jaki mają kształt lody bo mi brzuchol nie prześwituje:p

Będziemy trzymać kciukasy mocno,mocno aż pocieknie DOBRANOC

To sie nazywa nowe technologie produkcji zywnosci:P A niech to licho! Pewnie lepiej nie analizowac za dokladnie tego co sie je. Z drugiej strony nie mozemy wszystkiego kupowac co jest w supermarketach. Jogurty truskawkowe bez truskawek i sera zoltego wyprodukowanego bez mleka tylko z jakichs tluszczy i skrobi. To ostatnio hit nr 1. dodaja to do pizzy. Ja tez sie pozegnam. Dochodzi polnoc. Wesolku, jutro chyba bedzie padac. Nie wiem jakiej pogody zyczyc na jutro? Zycze dobrej spokojnej nocy. Bechemootku, trzymam mocno kciuki. Bede myslala jutro. A na razie dobranoc. Fajnie bylo dzisiaj dziewczynki. Do jutra Jeszcze raz dobranoc.

No to pozbierałam sie z łóżeczka ciepłego i zaparzyłam kawe (_)> (_)> (_)> (_)> herbate I_I> I_I> I_I> inusie U> U> U> Sprzątne teraz ze stołu bo zostały puste opakowania po lodach, papierki, kubeczki, wiaderka i patyczki :P No i wywietrze choć pachnie wanilią, czekoladą i owocami :D Jaki piękny wieczór był wczoraj! :D

No! jest OK :P Teraz prędziutko śniadanko: bułeczki z masełkiem, jajecznica (_________)========o pomidorki oooooooo sałata @@@@@@@ sok pomarańczowy Pozdrawiam i życze miłego dnia i lece na wykłady Pszczółko? jak tam? żyjesz jeszcze? Personalna - już chodzisz?

Terterku dzieki za kawusię super potrzebna bo chyba znowu niskie cisnienie zawitało Ale wczoraj sie nagaduliłyście- tyle Was było a ja nie mogłam spac i nawet nie myslałam ,ze tu tak gwarno się zrobiło az nie dowierzałam ,ze tyle stronek doszło. Super. Bechemotku trzymamy kciuki za Mone.Dzieki za facebooka ale ja jeszcze nie bardzo kumam a co tam chodzi,nie wiem czy dobrze zaakceptowałam twoje zaproszenie nie mam jeszcze czasu by dzieci mi wytłumaczyły, one to zrobiły beze mnie.Czyli załozyły mi tam konto ale mysle za pare dni wszystko wróci do normy oby do czerwca myslę. Tokino mysle o takim kursie 250 godzinnym sprzedwca z obsługa kasy ,komputera itp Taki własnie jest w planach w UP,tylko nie wiem czy mi drugi przyznadza jak nie to mysle w nastepnym roku jak sie nic nie zmieni. Pozdrawiam i juz zmykam bo sie spóznie a dzis mam az do 16 godziny.

Hura znalazłam hasło!!!

Dzień dobry dziewczynki ależ miło przyjść tu z rana na kawusię i na śniadanko :) Tereterku dziękuję Ucieszyłam się bardzo kiedy zobaczyłam ile stron ,właściwie przetarłam oczy ze zdumienia :) bo już dawno wieczorami niei było tyle piszących. Teraz jestem na zajęciach trochę nieobecna ,bo przecież musiałam poczytać tyle stron :D Na razie pan tłumaczy rzeczy które znam więc troszkę sobie poluzowałam. Dostałam wczoraj wiadomość że komp poszedł do naprawy i tyle dobrego,ciekawe ile będę czekać na naprawę .

Witam w ponury i chłodny dzień Chcę WAM podziękować za to, że byłyście zemną myślami i sercem bardzo mi to pomogło, mam wspaniałe PRZYJACIÓŁKI na które mogę zawsze liczyć Przesyłam dla KAŻDEJ buziaczka U mnie wszystko się wyjaśni już jutro :( ale nie wiem czy w dobrym kierunku :( zobaczymy. Robiłam sobie wymaz gardła wynik ma być dziś po południu albo w poniedziałek aż się boję go odbierać. Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję za wsparcie i zrozumienie Jesteście KOCHANEEEEEEEEEEEE

Terterek:):) Fajowo ze posprzątałaś,ja nie lubię sprzątać,mogę Wam napiec,nagotować i po plewić w ogródkach,posadzić i takie tam inne prace ziemne:) Tokina:):) Gitarowo że hasło udało się odzyskać w niezbadanych obszarach pamięci ale i na pomarańczowo byłaś ładna i chętnie czytana:) Małgorzato:):) O matko nie wystarczy Wam NK?! kurtka i tam na tym buku ,hi,hi trzeba nam konta zakładać?,można się kompletnie pogubić a jak znaleźć na to wszystko czas?:) Bechemootku Trzymam kciuki mocno,mocniutko Bonita:):) Śpisz jeszcze?!:) A mnie dzisiaj skoro świt z wyrka zerwała burza piąta rano a tu wali i błyska jak by się w niebie święci poszaleli:).No i tak sobie pada do teraz,nie ma szans na prace polowe a szkoda bo ja to lubię:) Zuuzik Zgadnij co robię na obiad?! kluski z kiełbaską i serem,zapraszam i liczę że w formie rewanżu pozwolisz na małe co nieco ze swoim ciachem ja także uwielbiam słodkości:).Spokojnie mój M nie czyta moich wpisów nie byłam taka głupia żeby mu podać swój nick a czytać wszystkiego żeby się połapać która to ja na pewno nie będzie mu się chciało,zresztą on ma swoje fora,pacan jeden:):p

Pszczółko Wynik będzie dobry,bo musi taki być pozostałe sprawy także muszą pójść się w pozytywnym kierunku innej opcji nie ma.

Pszczółko ,ja wierzę że wszystko się ułoży dobrze a wynik na pewno wykaże co Cię tam trapi. Wesołku ,niestety chyba wszędzie pada ,u mnie nie dość że zimno to ciągle pada..... jak w piosence Czerwonych Gitar :) Na działce mało pracuję bo się nie da , jeszcze mnóstwo pracy mi zostało ale jak coś robić skoro wciąż zimno i mokro. Wczoraj pomalowałam wreszcie futrynki w drzwiach i jedne drzwi ale niestety musiałam przestać bo na drzwiach robią się "firanki " z farby i trzeba je jednak malować na leżąco a ja przecież ne mam siły by je zdjąć . Kurcze ciągle nie mam jeszcze skończonego remontu i własnie przez to że pogoda jest jaka jest to wciąż się przedłuża a ja już zaczynam tracić cierpliwość.

Tokina A widzisz pogoda potrafi być złośliwa i ja takich przypadków znam parę z autopsji,hi,hi.Dwa lata temu moja sąsiadka planowała zmieniać pokrycie dachowe z eternitu na blachę,mieliśmy suszę więc ja jej mówię zacznij wreszcie tą inwestycję bo potrzebujemy deszczu.I tak było,zaczęli remont i jak zaczęło lat to tak prawie z miesiąc padało i padało,sąsiadka klęła bo dach rozebrany ,przykryty plandekami a nic zrobić nie mogli.Mój wujek miał podobny problem jakieś 8 lat temu,także z dachem.Wtedy to przechodziły te potężne burze nad naszym rejonem,co noc robili akcję z wylewaniem wody bo im tak zalewało,zawsze nocą.Ja nie spałam bo się nie dało tak grzmiało i błyskało,oczywiście wiatr także szalał na całego. Wujek mieszka naprzeciwko mnie więc miałam obserwację,hi,hi jak biegali przy blasku błyskawic z wiaderkami i ratowali co się dało aby woda nie płynęła do środka.Ja tego roku na pogodę ostatnimi dniami nie mogę w sumie narzekać mieliśmy z Małgorzata cieplutko i słonecznie,przynajmniej raz wschód cieplejszy od zachodu i jak o mnie chodzi to oby tak dalej:):0

Pożegnam się z Wami na całe dwa dni ,może syn się zlituje :D i przywiezie mi swój komp ,wtedy będę mogła kuknąć . Życzę Wam wspaniałego weekendu ,pełnego słońca i ciepła . Całuski dla wszystkich