Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tasiorowa pani

Czemu te życie takie jest...chyba muszę się wygadać ;(

Polecane posty

Cześć dziewczynki, miałam napisać dziś więc piszę-no u mnie nieciekawie. Wczoraj po rozmowie z Wami na kafe, poszłam wziełam sobie prysznic i pomyślałam sobie o tym wszystkim, doszłam do wniosku, że u nas to wszystko tak w nerwach było, więc jak on wrócił do domu to zaproponowałam mu poważną spokojną rozmowę-nie chciałam do niego Boże broń wracać, ale chciałam wszystkie szczegóły ustalić-odnośnie tego co mi wyszło w teście i tego jak on to widzi na spokojnie-no ale z nim się nie da. Powiedział mi m.in. że zabije mnie w nocy a później swojego wspólnika i parę innych rzeczy o których żal pisać. Jak już się wydzierał na mnie stwierdziłam, że skoro nie jest cywilizowany i nie umie pogadać to trudno, ja poszłam spać, więc tak jak mówiłam, reakcja była z jego strony jak dla mnie oczywista. Nie ukrywam, że doła mam totalnego, bo myślałam, że załatwimy to jak normalni dojrzali ludzie, cała odpowiedzialność niestety spadła na mnie. No, ale laski moje nie powiedziałam Wam kolejnego-wspominałam, że ten mój pan eks miał znaczące długi w tej swoje pożal się Boże firmie i co? Wczoraj dowiedziałam się, że jego zły nastrój bierze się z tego, że przegrał znaczne ilości pieniędzy-oczywiście z tego co mi wiadomo to parę tysięcy. Powiedział jeszcze jedną rzecz wczoraj i zabolało-nie kocham Cię już. No cóż niech spada jak tak, a ja się już postaram o alimenty i nie chcę go znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terkoz
szkoda mi Cię, ale trzymam kciuki, bądź jak stonka, spław gościa i walcz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh................
dla mnie tez rezygnowanie przez niego ze slubu i odkladanie go byloby rownoznaczne z zakonczeniem zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
terkoz no cóż w życiu różnie bywa, ja zawsze postępowałam fair w stosunku do facetów. Jestem atrakcyjną kobietą, pracuję w kancelarii i powoli sama do czegoś dojdę-samochód już jakiś tam jest a mieszkanko może niedługo też jakieś niezbyt wielkie się pojawi. Będę miała piękną wspaniałą dzidzię-znając życie zwariuję na jej punkcie jak każda mamusia. Co do tego faceta-skoro zrezygnował z takiej kobiety jak ja to najwidoczniej jest totalnie ślepy, ale to już jego problem i chyba nie warto płakać po kimś, kto był taki. Jest mi z tym teraz ciężko, jest to niewątpliwie stres-ale wiem, że nie mogę teraz być nerwowa, bo to może zaszkodzić komuś fajnemu w środku, kto bardzo mnie pokocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idę się troszkę przespać, bo jakaś zmęczona jestem, a później wejdę pewnie koło 21 na kafe na chwilunie :), 3majcie się mordeczki :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terkoz
kolrowych snów, skup się na dzieciątku, bo będzie miało spoko mamusię, a koleś, cóż wygląd może i przyciąga ale to charakter zatrzymuje, więc powiedz mu bajo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzony i samotny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzony i samotny
witaj tasiorowa pani z tego co piszesz ten palant nigdy na ciebie nie zasługiwał więc czym się przejmujesz, jesteś wykształcona masz prace więc czym się przejmujesz za chwilę znajdziesz sobie faceta jeśli tylko będziesz chciała i będziesz się rozglądać, niewiem o jakiej kobiecie on marzy ale to chyba nie ty, a jego psychika jak 12 latka,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymam za Ciebie kciuki !!! Z tego co piszesz wynika, że jesteś rozsądną kobietą oby tak dalej - a tego (...) to, oczywiście w miarę możliwości wyrzuć ze swojego życia, nie jest Ciebie wart !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak powinno być ! To jest jakiś naprawdę nienormalny człowiek. O alimenty się staraj ! Niech się głupek namęczy, myślał, że mu darujesz. Nie zostawiłabym go tak !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naturalnie alimenty będą i ja tego tak nie zostawię-a co do dzidzi to chyba wolę już nawet wychować sama-ja jestem spokojna cierpliwa i ciepła, a on to straszny choleryk i wkurzają go bardzo irracjonalne rzeczy-jak na przykład to, że zrobiłam mu obiad(ponieważ jego zdaniem ja świetnie gotuje a on znów nie będzie umiał się opamiętać i wszystko zje i przeze mnie będzie gruby), raczej dla dziecka to nie będzie zbyt dobry przykład-ojciec, który ma wszystko w dupie, egoista i taki co nawet nie powie mu, że go kocha. Zresztą nie wiem jak on to sobie wyobraża-powie za parę lat dziecku w kłótni-miałeś być wyskrobany, ale mamusia nie chciała??? Dziękuję wszystkim za ciepłe słowa, za wsparcie i za wiarę, że są jeszcze normalni ludzie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terkoz
klasyczny buc z Twojego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terkoz
i nie stosuj dla niegi zasady "in dubio pro reo", jako prawnik wiesz o co kaman

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i zapomniałam Wam powiedzieć-gadałam z nim przed snem i mnie przeprosił, ale tylko za to, że się wczoraj tak wkurzył, ale nie za to co mi powiedział, podziekowałam, pożyczyłam miłego dnia w pracy i poszłam spać. Ja już świetnie wiem na czym to jego przepraszam polega-zachował się jak palant-ale bardziej niż wcześniej i teraz wyrzuty sumienia, przerabiałam już te skruchy, te puste obietnice i w ogóle, więc co jest po słowach-łamanie danych obietnic i mój smutek, więc oszczędzę sobie tego. W czwartek idę do lekarza na przegląd-dowiem się co i jak, nawet się bardzo cieszę i mam nadzieję, że lekarz potwierdzi :). Najbardziej się chyba boję powiedzieć mamie-wiem, że ona się wkurzy, bo jak to panna z dzieckiem??? Co ludzie powiedzą??? Dla mnie to ludzie mogą sobie gadać-mam to gdzieś, bo jak koleżanki puszczały się to ja musiałam się uczyć, aby się wyrwać z tamtego miasta, ale mama będzie to przeżywać i nakręcać się-taki to ona ma już ten swój charakter, a w jej stanie to raczej nie wskazane. No, ale jeszcze troszkę z tym poczekam zanim jej powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terkoz
czyli co, koleś najpierw mówi a potem myśli???? zawsze mnie tacy ludzie wq...li

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
terkoz tak zdecydowanie znam tą zasadę, stosowaną m.in. w procedurze karnej-chociaż akurat tematyka karna jest mi obca, ja głównie zajmuję się prawem finansowym, prawem podatkowy i lubię też prawo spadkowe i rzeczowe, ale w tym nie siedzę. Miałam zakładać swoje biuro podatkowo-księgowe, ale będę musiała zrobić to później albo po prostu najpierw zacznę rozkręcać firmę w domu, no ale to muszę jeszcze jakoś ogarnąć później, teraz nie chcę gadać o pracy. Opowiesz mi coś więcej o sobie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terkoz
o sobie hmmm, generalnie to jestem kolesiem z lasu, leśnikiem-samotnikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terkoz
a poza tym to nie wiem co mam opowiadać, jakoś się nigdy z tym nie obnosiłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terkoz
no wiesz to że z lasu to nie znaczy że Robin Hood

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
terkoz wiesz on ma niewątpliwie swoje zalety, każdy człowiek je chyba ma, ale on jest strasznie niezależny, tzn. wydaje pare tysięcy na prawników, chociaż ja spokojnie mogłabym zająć się jego sprawami i zrobić to za darmo albo nie słuchał moich rad kiedy kupił nową nieruchomość-mógł zyskać 300 tys. ale olał moje rady, bo musiał postawić na swoim, no ale jak on tam sobie chce. Jego życie jego sprawa, a teraz chodzi i świruje, że kasy nie ma. On jest taki, że ma gdzieś innych ludzi, którzy mu dobrze radzą, musi zrobić inaczej niż chcą inni, no ja natomiast jak trzeba to stawiam na swoim, ale jeśli ktoś mi powie, że robię błąd to potrafię się do niego przyznać-w końcu to jedna z cech każdego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
terkoz Ty z lasu a ja kobieta z mazur :), ale tak na poważnie-można Ci tylko zazdrościć, ja bym dużo oddała za to, aby nie mieszkać w mieście, ale na domek gdzieś poza to obecnie brak funduszy. Ok a teraz powiedz mi jesteś sam??? Ile masz lat???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzony i samotny
cztam te informacje o TOBIE i zastanawiam czy warto to brać sobie do głowy masz wykształcenie i to w dziedzinie w której nie zabraknie ci pracy, nie jesteś jakąś rozwódką, dziecko wychowasz sama jest wiele kobiet które tak mają , oczywiście są też faceci, a on tak jak napisałem nie zasługiwał na Ciebie, i pozbąć się go całkiem i nie rozmawiaj z nim bo będzie cię dłużej bolało, i myśle że nie muszę ci tłumaczyć o alimentach na siebie i dziecko, wiesz jak to zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terkoz
wiesz, moja ś.p. mawiała o takich ludziach: wyżej sra jak dupę ma; nie wiem ja jakoś tak mam, że naprawdę staram się liczyć z innymi ludźmi i może gdyby nie ta je...na empatia to może i lepiej by mi się żyło, chociaż też czasem się było sk... nem, a czasem też się luxmi rozczarowało. Kolesiowi za łatwo chyba szło w życiu i ni9e docenia dobroci innych i sie z innymi nie liczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terkoz
tasiorko, jestem sam i ma 31 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terkoz
a ja odwrotnie mam dość wsi, chociaż jedyne co mnie wkurza to ludzie czasem a tu ich niewiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terkoz
a iz domkiem różnie bywa, mieszkam w starej chcie, ponad 200 lat i wszystko zaczyna sie walić, taki squot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdradzony i samotny wiem, że pewnie kiedyś będzie fajnie, ale kurcze myślałam, że będzie inaczej. Lubiłam sobie myśleć jak to będzie obudzić się pewnego dnia jako żona, że pojawi się dzidzia, będzie gdzieś się kręcił koleś co mi o drugiej w nocy będzie jeździł po słodkie ptysie i całował mój brzuszek rano i wieczorem, że będą wspólne obiadki i oglądanie filmów, że nasze życie będzie fajne-bo będziemy mieli siebie. Naturalnie w mojej bajce są czasem kłótnie, ale raczej myślałam, że ten nasz dom będzie taki fajny i ciepły, a jestem sama i perspektywy na znalezienie normalnego faceta są raczej małe. Z Twojego nicku też raczej nie wieje optymizmem, chyba nikt nie lubi samotności, ale czasem jesteśmy na nią skazani. Dawno temu tak się wydarzyło w Twoim życiu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenaałi
skończyłaś aplikację? jeżeli tak to jaką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terkoz
no tak tasiorowa, nie ma nic gorszego jak budzić się samemu (samą - wersja dla kobiet), robić samemu sobie kawę i samemu sobie przyrządzać kąpiel (kobiety niechaj przerobią sobie to na r.ż.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×