Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tasiorowa pani

Czemu te życie takie jest...chyba muszę się wygadać ;(

Polecane posty

O walce z ,,moim czyścochem,,co niby taki czysty a zostawia wszystko tam gdzie za przeproszeniem na..sra opiszę jutro dziś zyczę miłej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymam się świetnie ;) Wprost genialnie ;) Nie napisałam. Telefon włączony, jak już pisałam chyba poszedł spać, albo przyjmie swoją taktykę, pisanie nocą. Często nie może zasnąć, więc pisze do mnie bo co ma robić ? Wtedy znajdzie czas dla mnie. Zabawne. Ale niestety mnie nie obudzi, nie ma tak łatwo. Ja śpię czy pisze czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała hiena siedzi obok w pokoju i smierdzi, on się tylko rano myje, ale może dziś wieczorem namówię go chociaż na to, aby postał w drzwiach balkonowych, bo się podusimy trochę i będzie jutro w gazetach "Tragedia pod Warszawa"...Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weronka76 serdecznie zapraszamy do naszego topika-bylo dwóch facetów, ale jak to dinozaury-wymarły, więc mamy babski topik :). Moja była już hiena lubiła rzucać skarpetki koło kosza na brudne ciuchy-no jak mnie to irytowało a co najlepsze kosz ma specjalna dziurkę więc można przez nią wsadzić skarpetki, aby się zbytnio nie męczyć przy otwieraniu kosza, ale nie, on wolał przejść całe mieszkanie i rzucić pod kosz...Raz się po prostu wkurzyłam i wywaliłam skarpety przez okno i powiedziałam, że jeśli cokolwiek zobaczę na podłodze to tam wyląduje, poskutkowało-na dwa tygodnie, a później znów to samo-rytualne rzucanie skarpetek pod kosz. Mam pewną teorię-faceta należy regularnie bić-raz w tygodniu, bo się rozleniwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala powiedz mu, że w nocy to ma Ci nie przeszkadzać, bo dla niego Twoja linia telefoniczna jest otwarta od 16 do 21 a jak mu nie pasuje i nie mieści się w ramach czasowych to mówi się trudno-jutro też jest dzień. OOOO hiena zgasiła telewizor-zaraz pewnie przyjdzie i mi będzie śmierdział w pokoju, przynajmniej wiem, że nie umarł tam, chyba, że zemdlał na pilot...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest mi smutno z innego powodu, nie chce odbiegać od naszej rozmowy ;) W nocy niech pisze, lubie ranem czytać, a, że twardy sen mam, za nic mnie nie obudzi. O tym wiedzieć nie musi ;) "Więc nie mówcie mi, że nie można przezwyciężyć okrucieństwa historii. Nie mówcie mi, że Izraelczycy i Palestyńczycy nigdy nie będą mogli zawrzeć pokoju. Nie mówcie mi, że ludzie na ulicach Bangkoku, Biszkeku i Teheranu na próżno marzą o wolności i demokracji. Nie mówcie mi, że kłamstwa mogą trwać wiecznie. Zapytajcie Polaków. Oni wiedzą." Tak napisano w New York Times, a w Krakowie żrą się niewyżyci, zazdrosni skurwysyny ! Ale mnie wkurzyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutno mi, ze Polacy to skurwiele !!! Bo jeden drugiemu pod nogę kłodę kładzie, najlepiej, niech całym stosem zarzuci. Chodzi o pochówek pary prezydenckiej. Chodzi, ze wszyscy postrzegają nas za ZJEDNOCZONY naród, a te skurwysyny na forach się kłócą, jeden drugiego wyzywa. Niech się przymkną. Co za żałosne postępowanie. ;) ___________________________________________________________ Koniec mojej wypowiedzi. Mój pan X zamilkł. Ale mi smutno z tego powodu nie jest. A hiena jak tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam resztą świata się nie przejmuję-klikam sobie tylko w pajacyka-niech dzieci mają na jedzonko. NYT też nie czytam. Mała Ty ogólnie strasznie pesymistycznie podchodzisz do życia, musisz to zmienić, bo się wykończysz, życie jakie jest takie jest-trzeba je przyjmować, ja nie mówię, że u mnie wieczny pozytyw do świata, bo też i popłaczę czasem i po marudzę i hiena w łeb dostanie, ale co zrobić-love story to tylko w filmach a w życiu to trzeba walczyć o swoje, a jak uśmiech na buzi to i ludzie milsi i świat jakiś taki fajniejszy się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala ale my i tak nie mamy wpływu na to gdzie są pochowani-to decyzja najbliższych. Naucz się w życiu jednego-przejmuj się swoimi problemami inni niech radzą sobie ze swoimi, dla zmarłych to i tak w sumie wszystko jedno-ważne, aby ziemia była święcona i ksiądz się pomodlił...A naród jaki jest wszyscy widzą, ja nie oceniam ludzi jako ogól tylko interesują mnie szczególne jednostki-a niektóre są całkiem przyzwoite i warte uwagi. Musisz się mniej przejmować-pamiętam byłam kiedyś tak samo smutna jak Ty, ciągle się czymś dołowałam i w pewnym momencie doszłam do wniosku, że przecież życie mam tylko jedno i chyba raczej nie zamierzam go przepłakać. Ja też musiałam wiele godzin spędzić zanim zaszły we mnie te zmiany jakie są teraz, doceniam życie, bo jedno je tylko mam przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Wiem nie nasza decyzja ok. ale nie o to chodzi. Chodzi o to jak reagujemy jako naród, jakieś transparenty itd. wyzywanie, na co to ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i wreszcie mam podane na kafe mój e-mail :) Wiesz co, ale to jest dokładnie to samo jak z tym, że ludzie niszczą autobusy lub przystanki autobusowe-robią to dla zabawy, ja jak chcę się wyżyć to idę hienę podrażnię, a w nim siedzi prawdziwy lew :P . Po co to ludzie robią??? Zapewne dla zabawy, dla frajdy, bo są niedojrzali, bo myślą, że będą fajni ale później okazuje się, że nie są...Nie wiem po co to ludzie robią, może po prostu tacy niektórzy są...ale to ich problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wstaję o 6:55 ;) więc i tak mam dobrze ;) Brat mnie do szkoły zawozi, w końcu to prawie 30 km. ;) Jakbym jeździła autobusem to 6.15 na nogach... xD Przez ludzką głupotę. Do dzisiaj, po śnie i obowiązkach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałam tylko pierwsza strone (wiec mam nadziję, ze nei palne jakiejs glupoty). Uwierz mi bardzo Ci współczuję... ten Pan to dziecko ... ja mam nieco inny problem ze swoim facetem (topik na ogolnym :nieporozumiena w zwiazkach), ale solidaryzuje sie z Toba z bólu. Zycze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
C yna tak facet jest gnojem-totalnym, ale już mi się poprawiło troszkę i jakoś daję radę-podchodzę do tego na troszkę większym luzie-bo szkoda, abym osiwiała za młodu i nie chcę, aby dzidzi się coś jeszcze stało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra Moje Drogie Panie-prawie 1.00 już więc spać trzeba iść-mam jutro ciężki dzień w pracy, więc będę pewnie koło 21 na kafe, więc do kliknięcia i niech nam się śnią piękni latynosi dziś w nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszę, bo u mnie sporo się wczoraj jeszcze działo, otóż poprosiłam hienę grzecznie czy nie może przypadkiem zmyć naczyć, no i on jak to samiec alfa kategorycznie odmówił, podpierając się zmęczeniem i kilkoma epitetami, więc ja stwierdziłam, że skoro nie chce zmyć, a ja też nie zamierzałam, więc postanowiłam postawić na swoim-najpierw rozbiłam pół serwisu, a potem wyrzuciłam do kosza-mnie to nie zabolało, bo w końcu nie swoje talerze biłam, ale jego a i owszem-z hieny zbudził się w nim prawdziwy lew i pierwszy raz w życiu myślałam, że mnie zabije-uderzył mnie i doprowadził do takiego już stanu, że zniżyłam się do jego pierwotnego poziomu i chwyciłam pierwszą rzecz jaką miałam pod ręką-jako, że byłam w kuchni, była to naturalnie pięciowartstowa patelnia i pierwszy raz w zyciu miałam ochotę go zabić, później poleciały w jego stronę liczne-jego-szklanki, miski tłukąc się na drobny mak. Wpadłam w jakąś szajbę-nie sądziłam, że mnie człowieka stoickiego coś jest w stanie tak wkurzyć, ale jednak mu się udało, broniłam się przed nim, bo jak cham jeden może bić ciężarną kobietę, jak może nawet myśleć o tym, jak można być taką zacofaną jednostka aspołeczną i uderzyć kobietę??? Pytam się jak można??? Później jak już wybiłam połowę tego co mieliśmy w domu-w zasadzie to zostały już chyba tylko okna, to poszłam do łazienki ochłonąć, usiadłam sobie na podłodze i zaczęłam płakać, bo zniżyłam się do poziomu tego małpoluda z epoki kamienia, bo ja nigdy praktycznie nie krzyczę, nie mówiąc już o biciu, bo czy tak ciężko zrozumieć jego szarym komórkom mózgowym, że ma na mnie nie krzyczeć, że można coś powiedzieć spokojnie i bez nerwów??? Oczywiście hiena usłyszała, że płaczę, więc chyba by umarł gdyby mnie nie dopił przy takiej okazji-rzucił jakiś chamski tekst, ale ode mnie usłyszał tylko szybkie zejdz mi z oczu i na tym zamknęłam temat. Oczywiście rano-pierwszy raz w życiu zrobił pranie-przyszedł rano i skomlał jak się to robi, buhaha...Powiedziałam mu tylko, że gdy trwoga to do Boga :) i kazałam mu przeczytac instrukcję, bo mi się wyjątkowo śpieszyło do pracy dziś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brak słów, on jesteś jakiś popaprańcem, co za gówniarz, właśnie tak się zachowuje. Gratuluję zbicia mu wszystkich naczyń, należą Ci się gratulacje ;) I bardzo dobrze, że naczynia wybiłaś. hiena zacznie myśleć. I będzie kupował naczynia, może teraz plastiki xD Normalnie mnie zadziwiło, że osoba tak 'stoicka' wpadła w szał. A tekst chamski ? Co za palant. Patelnią łepetynę mu rozbiłaś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam wielkiej siły nie mam, po nim to prawie śladu nie ma, może ma ze dwa siniaki, ale pewna nie jestem, bo zrobił parę uników, zresztą sam dziś zrobił pranie-więc może jednak podziałało to moje bicie, bo wychodzi na prostą chłopak :P, a jak dziś wróci i zmyje podłogę w salonie to chyba padnę na zawał serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zmyje, tak myślę. Mamusia za niego wszystko robiła zapewne, chłoptaś się przyzwyczaił. Mój brat jest podobny, ma 4 siostry więc my wszystko robimy, a on jedyny "syn" wraca wieczorami, nic nie robi, bo ON się musi uczyć. ;) Kwestia przyzwyczajenia, jedynie współczuję jego przyszłej żonie. A hiena, dzisiaj jak myślisz odreaguje po raz drugi ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, mój napisał rankiem, nie odpisałam ;) Hiena, hiena boże on nie zasługuje na miano człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terkoz
Cześc tosiorowa. Koleś podniósł na Ciebie rękę i Ty z nim jeszcze siedzisz???????? Sorry, ale dziwię Ci się szczerze. Q...wa je....ny damski bokser się znalażl. Ego sobie reperuje, czy jak?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terkoz
no cóż mala chyba koleś sie wypalił, powiem Ci szczerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo za godzine się odezwie, albo za półtorej. Ja pójdę spać. Kąpiel i do łózeczka. Przykro mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×