Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Katarina28

Termin na sierpień 2010. Tegoroczne mamuśki :)

Polecane posty

Cos w tym jest Kasieńko, bo u nas w rodzinie to 4ta dziewczynka na ten roczek, wesolo przynajmniej później będzie, hihi... :-) Eveve Twoja Dzidźka byla spokojna wczoraj, a moja dzis, zreszta powiem Wam szczerze, że jej sie nie dziwię, mi tez dzis si nic nie chce, najlepiej bym spała i spala... ale boję sie w dzien skimnąć, bo potem w nocy masakra :-( Florianko to mnie zmartwiłaś, myślalam, że są jakies symptomy... ja czuję czasem, że brzuszek twardnieje, ale nie na długo, a w ogóle jak sie zapomnę i coś noszę, albo dlużej stoję (przez kilka godzin) to ciągnie mnie w prawym boku i tak prawie codziennie. Wizyte mam za tydzień to o wszystko wypytam,a Ty tymczasem dbaj o siebie kochana, pilnuj się, chociaż wiem, że nie będzie Ci latwo, dasz radę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja koleżanka miała w 28tc rozwarcie na 1 cm i też nic nie czuła i była mocno zdziwiona jak usłyszała od lekarza o tym. Założyli jej krążek i wszystko było ok. Jestem dobrej myśli. Nie zostało już dużo czasu to terminu, wiec zastosuje się do zaleceń lekarza i będzie dobrze:) Inaczej być nie może. W czwartek idę na USG więc zobaczę jak mój Dzidziuś wygląda i czy prawidłowo się rozwija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Florianko,nie jest az tak tragicznie skoro mozesz chodzic na spacerki,bedzie dobrze kochana,nie martw sie prosze,Moni,a ty chyba na tylek dawno nie dostalas,nic ci nie jest,tez sie nie martw,czasem brzucho twardnieje,wazne by nie bolalo i by to twardnienie dlugo nie trzymalo:)zobaczycie ze wszystkimi bedzie wszystko oki i dzieciaczki urodza sie w terminie zdrowe jak rydze:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Dzisiaj u mnie słonecznie i ciepło. Dzięki za wpisanie do tabelki :). Jutro jak dobrze pójdzie to ide z dzeciaczkami na zakupy :). Przy okazji muszę iść z Dominiką na kontrol do lekarza i z mały w końcu na bilans dwulatka. Od paru dni mam ochotę na krokiety i jutro sobie zrobie :D. Słodyczy niestety niemogę jesć, ale dwa cukierki to myslę że może nie zaszkodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny melduje sie ze zyje, ledwo. Kamila witaj, kolejna juz mama:) Ja napisze ze jestem zmeczona, ciagle zmeczona. Z checia bym lezala i czytala, ale niestety synek nie pozwala i jutro przeprowadzka(chyba) O kilogramach nie pisze, bo nie ma co sie martwic. Zawsze da sie zrzucic, jak sie chce. Ja w pierwszej ciazy przytylam sporo :( nawet sie pytali czy to blizniaki. Bezczelni ;) teraz jest mniej. Poza tym pisalam ze rodzimy pod koniec sierpnia, wiec mamy prawie caly rok na powrot do wymarzonej wagi. I bedzie zima, wiec nie taki diabel straszny. O wiele straszniejsze niz kilogramy sa skurcze przed porodem ;) zartuje oczywiscie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
producent podaje 12kg,powiem ci ze najciezsze sa kolka:))sam stelaz jest jak piorko,gondola troszke ciezsza,ogolnie nie jest zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nazilla-a mnie wlasnie ta zima martwi,bo wiadomo wiele osob prybiera tluszczyku na zime.....chyba jak misie,ktore zapadaja w sen zimowy:))Wspolcuje ci kochana tej przeprowadzki,choc wiem ze na nia czekasz,zycze by poszlo sprawnie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żabcia bardzo ładny ten wózek. My się chyba w czwartek wybierzemy po cztery kółka dla Małego. Zobaczymy co lekarz powie po USG i jak się będę czuła w ten upał. A w sobotę jest impreza pracowa u mojego M. Będzie piwo i jedzenie z grilla za free i w dowolnych ilościach, ale ja się na nią nie piszę. Odbije sobie za rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żabcia śliczny wózek :-) naprawdę... aż milusio pomyslec, że niedługo będziemy wozić nasze Niunie w tych wozach :-) Nazilla wspólczuję przeprowadzki, ale najwazniejsze, że nareszcie wyprowadzicie sie stamtąd, bo cos pisalas o dziwnych sąsiadach. Wytrzymaj Kochana bo warto :-) Dobrej nocki dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amilka21
Witam z rana. Obudziłam się pare minut po piątej i jakoś spać mi się już nie chce. Dzieci jeszcze śpią, mój nie wrócił jak na razie z pracy. Mam nadzieje że dzisiaj ta wypłata już będzie bo jak nie to wkurze się trochę. Położe się jeszcze może uda mi się pospać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze nie tylko ja nie moglam dospac:)przebudzilam sie po 5i jakos nie moglam zasnac...bo meeeega glodna bylam:)teraz zjadlam juz sobie chlebka i staram sie dalej zasnac,moze sie uda...agatka tez jakby sie bardziej senna zrobila bo mniej bryka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry kobitki! Ja tez wstalam o 7 i juz dalej spac nie moge.. w myslach mam caly porod..do tego ten remont-snią mi sie pralki i lozka..za duzo chyba wczoraj sie naogladalam..:P Mam nowa fote,bo dzis koncze 30tydz i zaczynam 31..nie wierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) Mnie obudziła dzisiaj o 4 burza, ale jak przestało padać to udało mi się zasnąć. Łukasz poszedł po bułki a ja idę się ogarnąć bo wyglądam jak czarownica. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja dzisiaj tez przed 7 juz nie mogłam spac, co do mnie raczej niepodobne. Jak córcia tylko pozwala mi spac, to spimy nawet do 9 :) U mnie trzeci dzień z rzędu tropiki. Źle to znoszę, puchną mi nogi i czuję się strasznie zmęczona. Dokucza mi tez kręgosłup masakrycznie. Małą zaprowadziłam do przedszkola , a sama siedzę z zaciagnietymi roletami w całym niemal domu, bo tak chłodniej ciut. Mój termometr już teraz pokazuje 28 stopni :( Co do skurczy i takiego twardnienia brzucha to nie ma co się martwic, bo w trzecim trymestrze to normalne, jak byłam w pierwszej ciązy lekarz mi wyjasnił, bo mnie to stresowało, że to takie "cwiczenia" macicy przed porodem. Ja też zaczynam odczuwac przedporodowy stres i juz szpital śni mi się po nocach :O Ciekawa jestem która z nas pierwsza urodzi ?:) Pamietam, że z niecierpliwością czekałm na relacje dziewczyn, które już rodziły, na topiku kwietniówek sprzed kilku lat :) Niektóre "rozpakowały się" już pod koniec marca, więc na dobrą sprawę u nas może zacząc się w lipcu, a to już tak niedługo..... Miłego dnia dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Florianka Ty się przede wszystkim nie stresuj, stres to wróg numer jeden. Z tego co się naczytałam o twojej chorej teściówce to jej też byłabym "wdzięczna" za Twoje problemy. Mam taką samą więc coś wiem na ten temat ;) Duzo zdrówka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej.. ale z was dziś ranne ptaszki :) ale powiem wam, że ja też wstałam o 7 :) już nawet mi się pranie suszy na balkonie, mam nadzieję że szybko wyschnie bo chcę dziś jeszcze poprasować.. jutro wybieram się na wizytę do gina bo od poniedziałku moja lekarka zaczyna 3 tygodniowy urlop :/ mam nadzieję że z moją dzidzią wszystko będzie ok przez ten czas i nie będzie trzeba jeździć po innych lekarzach... Nazilla zazdroszczę przeprowadzki.. ja z mężem też się będziemy przenosić ale dopiero w lipcu.. będziemy mieszkać u moich rodziców skąd oboje będziemy mieć bliżej do pracy i moja mama będzie mogła zająć się dzieckiem jak ja wrócę do pracy. Kurcze ale dziś jest gorąco na zewnątrz u mnie też w cieniu już jest 29 stopni :/ mam nadzieję, że jutro już będzie trochę chłodniej bo zamierzam jeszcze wyskoczyć na małe zakupy dla mnie i dla dzidzi.. Żabcia śliczny wózek.. nasz będzie prawie identyczny tylko w odcieniach beżu i brązu.. ale wygląda prawie identycznie :) Nusienka ładnie Ci brzuszek urósł :) w ogóle jaka laska z Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niusienka sliczny brzuszek a jaka ty chudziutka jestes:))) u mnie pada deszcz i jest duszno. ja tez z samego rana wstalam jak maz do pracy szedl. nogi od wczoraj mi strasznie spuchly nie wiem czemu bo w sumie nie jest za goraco. ja tez sie na zakupki wybieram w nastepnym tygodniu na poczatku bo juz 9 czerwiec. a jak ostatnio mialam usg to wyszlo z usg ze urodze 27 lipca. wiec roznie bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zasnelam sobie dalej,ale okolo 8 i nie dawno sie obudzilam....snily mi sie kolejna noc z rzedu jakies glupoty. nusienka-brzucho jak marzenie,zgrabniutki,ladniutki:)) Co do porodu,to nie wiem czemu,ale mam przeczucie ze w terminie nie urodze,ze mala wyjdzie kapke predzej.....poczekamy zobaczymy:)) eve-ja osobiscie jestem z modelu wozka zadowolona,sporowaza kola,ale niestety to jest cena za swietna amortyzacje,a paseczki.....marzenie,wozek bardzo dobrze sie buja a jednoczesnie jest odpowiednio sztywny. Mam pytanko,takie troszke krepujace,czy wy czasem tez macie nietrzymanie moczu?Tzn.ja mam tak ze jak siedze na ubikacji,wysiusiam sie i juz podciagam majtki,to czasem czuje ze nagle dostaje straszne parcie na pecherz i mimowolnie kropelka jakby wylatywala...martwie sie troszke,choc nie zdarza sie tak czesto.Moja mama ma wysilkowe nietrzymanie moczu i boje sie ze mnie to dopadlo:(do tej pory zdarzylo sie to kilka razy,czasem mam wrazenie pod wpllywem wiercenia sie malej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie ustosunkuje się do wszystkim wpisów bo czas mnie goni. Napiszę tylko, że byłam wczoraj na USG. Wszystko w porządku. Mój mały.. mhm.. duży :) waży dwa kilo (30 tydzień!). Ma 40cm długości i dł. kości udowej- 6cm. Po obliczeniach miarowo-wagowych lekarz powiedział, że termin mi się przesunął na 4 sierpnia!!! A początkowo był 18 sierpień.. Normalnie szok. Co do płci to nie zgadzam się z Tobą KAsieńko :) bo u mnie jak okiem sięgnął to rodzą się w ostatnich 2 latach same chłopaki! Nawe na nk zrobiłam research i wyszło mniej więcej 30/70% dla chłopców. Od marca do maja urodziły moje 3 koleżanki- chłopaków, potem pod koniec maja moja koleżanka- chłopak. I wczoraj mojej kuzynce tez się chłopak urodził. U nas na kafe narazie 4 chłopaków na 6 dziewczynek..Ale wszystko się może zdarzyć! :) Kasienka...........XXXXXXXXX............22.....09-08..... ... CÓRKA Nusienka..........DUBLIN/SZCZECIN......25....18-08....... ..CÓRKA Katarina...........WARSZAWA..............32.....18-08.... ....SYNEK Żabcia.............Grudziądz/Świecie.....24.....21-08. ......CÓRKA Anna 80............Tarnów..................30......23-08........ SYNEK Nazilla..............MALBORK/UK............29.....22-08.. ......SYNEK Florianka..........WŁOCŁAWEK.............29....24-08... .....SYNEK Dorota.............XXXXXXXXX.............XX....27-08..... .. XXXX Eveve.........Jasienica/Bielsko-Biała......26.....30-08. .....CÓRKA Moni 29............Grudziądz/Bel............29....31-08... .. .CÓRKA Kamilka21.............Malbork...............23.....17.09. .......CÓRKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabciu ja mam tak samo. yslalam ze moze jakos wody mi odchodz czy cos ale lekarz mnie uspokojil mowiac ze tak sie zdaza. nieraz zdazylomi sie podczas kichania popusci nawet. a to chyba wszystko dlatego ze nasze niunie uciskaja pecherz. moja mama tez ma wysilkowe nietrzymanie oczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katarina-no to ladnie twoj maluszek rosnie:))moja w koncowce 28 tygodnia miala 1400g a twoj prawie 2 tygodnie pozniej 2 kg:))duzy chlopak z niego po prostu:))kurcze ja mam usg 21 czerwca,a pozniej 1 lipca u mojego kochanego doktorka....szkoda ze nie ma jakiegos sprzetu domowego do podgladania maluchow,bo chyba codziennie bym to robila:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kochane :-) Katarina ciesze się, że usg wyszlo tak wzorcowo, zastanawia mnie tylko to przesunięcie daty, bo moj gin mówi, że dzieci rosna różnie, ale że to nie zmienia daty porodu, która liczona jest z miesiączki lub początkowego usg, ale tylko do 12 tygodnia, więc mam mętlik w głowie. W sumie to pewnie bys sie cieszyła z wczesniejszego rozpakowania :-) :-) Żabciu ja na razie tak nie mam, ale obawiam si e takich problemów, bo czasem po prostu z sekundy na sekundę czuje, że musze pilnie iść do toalety. Podobno ćwiczenie mięśni Kegla pomaga, ale ja cigle o tym zapominam, może raz na tydzien mi się przypomni, taka ze mnie zapominalska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moni-ja tez keglow nie robie,moze tez na to wplynelo,ze czytalam,ze powinno sie je robic po porodzie a nie w trakcie ciazy,bo cos tam utrudniaja....nie pamietam juz o co chodzilo,ale zdja sie ze czytalam to tu na kafeterii,ktoras laska o tym pisala a mowila to polozn ana szkole rodzenia.W kazdym razie u mnie kegle leza i kwicza,nie wiem czy bede z tego powodu plakac czy nie,ale jeszcze siuski daje rade zatrzymac w sobie wiec najgorzej chyba nie jest. Nie wiem jak wy,kobitki,ale ja plyne....jest mi strasznie duszno goraco i z tego wszystkiego nerwowa na calego jestem,z reszta jak zawsze pod wieczor,moze to zmeczenie?drazni mnie brak zwiewnej garderoby...wszystko zdaje mi sie byc grube,zgrzebne,i opinajace,buty tak samo,mimo ze stopy jeszcze mi nie puchna. zjadlabym cos dobrego ale kilogramy.....wiec musimy z agatka zadowolic sie niedawno co pochlonietym kalafiorkiem z tarta bulka:)) dobra koncze marudzenie,bo wszystkie pouciekacie na dobre zna widok moich postow:))biegne po jablko:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabcia ja mam to samo z ubraniami.. wszystko wydaje mi się za ciasne.. nie mam w czym chodzić po domu.. kupiłam sobie parę fajnych tunik ciążowych ale po domu mi ich po prostu szkoda i są tylko na wyjścia a w zwykłych koszulkach czuję się źle bo wszystko mam takie upięte :/ ale mam nadzieję, że jutro uda mi się kupić jakiś ciuch z przeznaczeniem "po domu i ogrodzie" :) co do mięśni kegla to ja też nie ćwiczę :) jakoś nie mam do tego głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akurat po domu mam co ni=osic,ale na takie upaly jak dzis juz nie mam....do tego pas od spodni mnie wrecz pali...marzy mi sie zwiewna koszulka na ramiaczkach.....chyba trzeba zapolowac w jakims lumpku albo jak sie kapke ochlodzi zrobic rundke po sklepach dla puszystych:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi się marzy sukienka na ramiączkach taka odcinana pod biustem z dużą ilością miejsca na brzuszek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm....w sumie kuszacy pomysl,choc w sukienkach nie chodze,ale bym w te upaly sie skusila.....i najlepiej z jakiegos zwiewnego jedwabiu lub cieniutkiej bawelenki.....mrmrmrmr:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×