Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Katarina28

Termin na sierpień 2010. Tegoroczne mamuśki :)

Polecane posty

KOCHAM MOJEGO GINA DO KTOREGO CHODZE PRYWATNIE!!!!!! Wlasnie do niego zadzwonilam i mi wyjasnil ze robienie ponowne glukozy 75 jest bezcelowe jesli wyniki w 25 Tc po obciazeniu byly swietne:)))kocham tego doktorka,powiedzial,ze jesli byly tak niskie jak moje to nie mam zagrozenia cukrzyca,nawet nic na to nie wskazuje i powtorke badania uznaje za bezcelowa i moja waga nie ma tu nic do rzeczy:))juuuuuuuuuuupi:))normalnie swietny doktorek:)) eve-zazdroszcze,zazdroszcze!!!! w tym roku niestety nie udam sie nad moze,bo juz nie dam rady,normalnie czuje sie jak slon,a jak i coraz ciezej mi,wiec nie chce sie meczyc dodatkowo.A ty kochana ucaluj ode mnie orze i plaze i powiedz ze za rok przyjade....z mala agatka:))co prawda my jezdzimy polwysep-wladek-karwia i jakos ciezko nam sie odzwyczaic.... wiecie co,upaly mi nie pasowaly,ale takie zimno tez nie.....adidasow nie chcialam zakladac bo jakos mi sie wydawaly za toporne,ale na sandalki juz za zimno....a moje polbuty z golym paluchem jakos mi ciasne sie w tej caizy zrobily i ni chu chu nie chca sie rozejsc,a mialam je z 5 razy na nogach...niby skora.....ale pewnie z kagura i dlatego taki problem:)) wczoraj malal chciala mi wyskoczyc z brzucha,dokazywala na calego: ))dzis troszke spokojniejsza,ale ja zaczynam krzyz odczuwac...Nie wiem,czy mialyscie swedzenie brzucha?co na to najlepsze?ja mam momentami wrazenie ze mi skory braknie na bebenku:))rozstepy sie posypaly jeszcze mocniej,a smaruje brzucho....jakos w innym miejscy okazow rozstepowych brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylcia31
Eveve ja też zazdroszczę. Tak kocham morze a w tym roku nic z tego. Żabciu widzę, że mamy takich samych doktorów wspaniałomyślnych:) Co do brzuszka to swędzi czasami chociaż nie żałuje oliwki ale rozstępów jakoś nie ma:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie etz brzuchg swedzi, ale to chyba od rozciagania..wiec smaruje ziajka.. Poza tym mala tak mi sie przekreca w brzuchu ze wbija mi sie w bok i zebra..ałłłł czasem to takie nieprzyjemne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katarina-nie mam moze skurczy,ale chronicznie ciagna mnie miesnie,jakbym miala zakwasy.Mysle ze jesli chodzi o samo podbrzusze to odpocznij,choc w sumie moze lepiej do doktorka?skurcze nie sa przeciez jeszcze u nas mile widziane:))magnez bierzesz? a mnie od wczoraj krew z nosa sie saczy...jakas zylka pekla pewnie. aaaaaaaa dzis nie wstalam w nocy siusiu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarina z tymi skurczami to idź do lekarza. Lepiej dmuchać na zimne. Ja mam lekkie skurcze przepowiadające, ale nie są one bolesne. Żabcia ja też tej nocy nie wstałam na sikanie. Obudziłam się dopiero jak M. do pracy wychodził i przywitałam go słowami "muszę siku" zamiast "dzień dobry Kochanie":) Na USG idę dopiero w piątek bo w zeszły czwartek tego lekarza nie było a następnego dnia Łukasz nie mógł bo miał zaliczenia w szkole. Mam nadzieję, że zaliczy wszystko zanim Młody się urodzi. Lekarz zalecił mi leżenie i więcej odpoczynku a mnie tak nosi, że nie mogę wysiedzieć w miejscu. Zaraz zabieram się za sprzątanie bo wczoraj deszcz padał i Kama śladów mokrymi łapskami narobiła. Dodałam zdjęcie brzuchola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tez nie ma narazie boli podbrzusza,ale mam kilka razy w ciagu dnia skurcze kilkusekundowe..i bola mnie pachwiny-jakbym sie rozciagala do szpagatu ;P Tez jakos ostatnio malo chodze siusiu..moze dlatego ze mala jest wysoko..albo za malo pije.. dzis czeka mnie sprzatanie domu i zakupy..a tu taki leń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z siusianiem zauwazylam ze od jakiegos czasu,ok. 1,5 miesiaca chodze troszke rzadziej niz na poczatku ciazy i wieksza ilosc na raz w kibelku zostawiam,pewnie tak jak mowisz dlatego ze dzieciaczki sa wyzej....ale pewnie nie na dlugo...bo za jakis miesiac zaczna nam brzuchy opadac i bedziemy znowu siusiumajtki:)) jak mi sie dzis znowu truskawek chce.....wczoraj z mama 2 kg opanowalysmy:)) smieje sie ze to dieta kambodzanska.....bo po niej ammy brzuchy tak wypchane jak te biedne,glodne dzieciaczki z kambodzy:)) pamkietacie,planowalam pakowanie torby nakoniec czertwca,poczarke lipca....no i jakos mi sie to nie sklada...przeciez tyle czasu mam przed soba:?) skurczy przepowiadajacych u mnie brak...jak mnie twardnienia nawiedzaly w kwietniu,tak teraz cisza,zadnego twardnienia... no moze w koncu wyjde z wyrka....juz po 11 a ja nawet p[lanu co na obiad zrobic nie mam...zero pomyslu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam dzisiaj na obiad pierogi z mięsem domowej roboty. Babcia Łukasza nam zrobiła:) Wystarczy, że je odsmażę i obiad gotowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam takie pytanie jak dużą torbę do szpitala zabieracie? Jak sobie pomyślę ile rzeczy trzeba do niej spakować to musi być solidnych rozmiarów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA rodziłam w lipcu tamtego roku... upał 30 stopni :) mam nadzieje ze wy będziecie mieć lepsza pogodę. Mój mały ma już prawie rok, jeśli są mamusie które kupiłby ubranka dla swoich dzieciaczków zachęcam do oglądania moich ubranek w Katowicach ( EWENTUALNIE MOGĘ WYSŁAĆ ZDJĘCIA)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zapakuje 2 mniejsze torby,zamiast jednej duzej,mysle ze tak bedzie wygodniej,bo do jednej zapakuje rzeczy do porodu a do drugiej na pozniej,a w razie czego maz i mama mi dowiaza wszystko. florianka-zapodaj mi kilka pierozkow:))wczorja akurat za mna chodzily:)) a ja dzis dalej truskawy na obiadek wcinam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) Florianka piękna ta kołyska :) też bym chciała taką ale chyba nas nie stać.. powiem wam, że ja też już rzadziej chodzę do wc i w nocy też prawie wcale nie wstaję.. moja mała ostatnio znowu się mniej rusza ale to może dla tego, że tak dużo spacerujemy i jest kołysana w brzuszku.. Powiem wam, że pogoda tutaj jest średnia na plaży strasznie wieje i nie da się wysiedzieć.. wczoraj byliśmy na ruchomych wydmach w Łebie a dziś na pojechaliśmy na wycieczkę na Hel :) podobno na jutro zapowiadają lepszą pogodę więc może uda się posiedzieć na plaży :) Pozdrawiam was serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eve-odpocznij i za mnie:))nawet nie wiesz jak chcialabym byc na twoim miejscu... florianka-taka kolyska to super sprawa,szkoda ze troszke kosztuje,a poza tym nie mialabym juz miejsca na nia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Florianka - kołyska cudo!!!Ale jak dla mnie to też spory wydatek, zwłaszcza,ze 90% rzeczy, w tym łóżeczko, mam po córci. Do kupienia tylko drobiazgi. Ja tez miewam skurcze, zwłaszcza kiedy troszkę się przeforsuję. Np. sprzątam za długo, albo jestem na nogach cały dzień. Widze ,ze wszystkim minęło sikanie , tylko nie mnie :( Ja bym powiedziała,że u mnie jest gorzej od kilku dni i nawet się zastanawiam czy to możliwe,zeby juz obnizył mi się brzuch. Tak mi się wydaje, bo łatwiej mi się oddycha, i sikam po 5-10 razy zanim zasnę :( Za tydzień do lekarza, więc zobaczę co mi powie. Co do torby to zalezy wszystko od szpitala. Tam gdzie ja ostatnio rodziłam, to położne i salowe denerwowały się jak obok łóżka stała wielgachna torba, a wszystkiego do szafek nie dasz rady zapakowac. Niektórym kazały żeby zostawiły tylko najpotrzebniejsze rzeczy, a resztę mężowie zabierali do domów. Więc nie ma sensu brac duzo rzeczy do szpitala, męzowie będą codziennie, więc będa nam po prostu przynosic :) Chyba ,ze wy macie bardziej cywilizowane szpitale ;) Mój poprzedni to koszmarek, dlatgo teraz rodzę w innym :) Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ALe mala wczoraj popis dala, az musialam ja nagdrac na kamerke.. Zaczynam juz mysles o tej torbie do szpitala i chyba bede potrezbowac sporej walizki:P jest jakis limit? aaa wasze maluszki sa ulozone juz glowka w dol?bo mi sie wydaje ze moja jest ciagle w poprzek i to na dodatek siedzi w jednym boku..ale za tydzien ide na kontrole to sie dowiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nusienka-ja czekam na taki popis mojej malej,wlasnie zeby nagraac,jakos zawsze sie uspokaja jak wyciagam tel lub aparat....zlosnica mala....pewnie za rodzicami to ma:))co do ulozenia moja w 28 tc juz byla glowka w dol,nie wiem czy sie nie obrocila spowrotem,21 czerwca mam usg na nfz. Juz 3 dzien z rana saczy mi sie krew z nosa,nie kapie struzka tylko sie saczy...sama nie wiem od czego i co mam z tym zrobic... nowe foty:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W piątek idę na USG to się dowiem jak Mały jest ułożony, ale podobnie jak Nusienka mam wrażenie, że jest w poprzek a stopki ma z prawej strony bo tam mnie najbardziej wypycha. Żabcia śliczny brzuszek a rozstępów masz bardzo mało. U mnie jeszcze się nie pojawiły, ale skóra strasznie swędzi. Najbardziej koło pępka. W poniedziałek idę na pierwsze zajęcia do szkoły rodzenia. Ciekawe jak będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
florianka-mnie skora wlasnie zaczela swedziec,najbardziej te rozstepy...mam nadzieje ze nowych sie juz nie dorobie:)wozek sliczniutki,widze ze mnostwo jezdzi takich na ulicach i ladnie sie prezentuja. Wiesz,myslalam,ze tylko moj kot taki zdolny,ze mieszka w lozeczku malej....twoj widze nie lepszy:))jak rozlozylismy wozek,pierwszy do snu sie ulozyl w gondoli:))na razie mam karoce poskladana i musi sie zadowolic lozeczkiem...musialam materac i kolderke ulozyc na plasko i poprzykrywac,by klaczkow nie powlazilo za wiele. w ogole jestem ciekawa co bedzie jak mala sie urodzi...czy kot bedzie sie do lozeczka pakowal...nie zdziwie sie jak to zrobi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Włożyłam do wózka kocyk, żeby za dużo sierści nie zostawił a kołyska jest złożona w kartonie i czeka na Młodego. Jak tu wytłumaczyć kotu, żeby nie spał w wózku? Przecież on wie najlepiej gdzie jest miękko, ciepło i nikt głowy głupotami nie zawraca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Florianko śliczny wózeczek, naprawdę... ale kolorki to moje ulubione. Żabciu podobno w żadnym wypadku kota nie można wpuszczać do łóżeczka dziecka, juz teraz lepiej go ucz, że to zakazane miejsce, bo później to trudno mu będzie sie pogodzic, że ktos inny je zajął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też o tym słyszałam, że kot nie powinien spać w łóżeczku, ale jak znam mojego Krzysztofa to jeszcze kilka dni i się znudzi i znajdzie sobie inne miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
florianka-to my bedziemy z tymi kiciuchami mialy nie lada problem Moni-duzo ludzi mowi ze koty sa zdradliwe...nasz nawdt nie lubi z czlowiekiem z spac:))a jak juz ty tylko w nogach:))indywiduum jak sie patrzy:)) mnie sie zdaje ze kot zwieje z lozeczka jak inny prawowity lokator sie w nim pojawi:)) jak siostrzeniec byl malutki,to kiciuch nie wchodzil do lozeczka ale na noc szedl spac do wozka i musielismy mu recznikiem wykladac zw na klaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, taz mam kotke i pewnie bedzie sie ladowac do wozka, bo przeciez nowe miejsce najlepsze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh :-D tak to juz jest z tymi kiciusiami, nawet ostatnio slyszalam fajne zdanie. że "koty nie maja wlaścicieli ale slużbę" i nawet by sie zgadzalo, jak patrzę na tego naszego kiciusia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Florianka-nonono niemowlaczek jak sie patrzy:)) moj kiciuch tez calusi czarny jest:))ostatnio nawet zmadrzal i troszke jak psiak sie zaczyna zachowywac,bo jak ma ochte,to jak go wolam to przylatuje na drapanie:)) ja mam wozek na paskach i jak do mojego wlazil to cosik mu sie grunt pod nogami chwiał:)) wlasnie zaliczylam porcyjke truskawek,prosto z dzialki:))maz jeszcze zpracy nie wrocil....a o 15 niby konczy...maja mnostwo roboty bo teraz sie goracy okres zaczal rozne postoje w zakladach a ze przetargi powygrywalii to logistyka ma na glowie mnostwo zakupow....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×