STARACZKI ŁĄCZMY SIĘ:)

Szkoda że już tylko ja zostałam na tym topicu :( No ale cóż ... Dobranoc

bomba nie jestes sama:)) ale ja teraz zmykam do lozeczka dobrej nocki

Witam wszystkie staraczki w niedzielę :) Dzień dobry.

dzieńdoberek:)jak mineła Wam sobota?? u nas byli goscie i whiskey poszła:Pdzis mnie troche mdli ale ty chyba od alkoholu:pbrzuszek już mnie wogóle nie boli, w cycuszkach czuje mrowienie:)teraz prawie 2 tyg czekania na II kreseczki. kurcze czuje że zakoczyłam:)teraz już nie bede piła alkoholu do terminu@ kochana a jaki macie sluz po owulacji??

No cześć, no ja to różnie z tym śluzem, nawet jak byłam w ciąży to taki różny był zazwyczaj go nie było, a jak się zdarzał to był mętny taka kaszka hehe niesmaczne

czesc dziewczynki:)co tak cicho ostatnio? mnie piersi bolą i mam coraz wieksza pewnosc ze to juz:)

No cześć Monia, ty ledwo co założyłaś topic i juz w ciazy jesteś. Tez muszę tak spróbować :D A tak poważnie to ja tu sama ciągle zagladam i czekam aż się ktoś odezwie. No wreszcie....

a tak przy okazji to masz dobrze, że czujesz piersi, bo ja to ani przy pierwszej ani przy drugiej ciazy nie czułam piersi... Więc piewnie u Ciebie hormony działają...

modem był kolejny raz naprawiany ;/ dlatego mnie tyle czasu nie było. bomba_bomba pytałaś gdzie ja mieszkam - tak się złożyło że na mojej ukochanej ulicy w łodzi - piotrkowskiej :) jest tutaj teraz któraś z was? :)

Hej no ja tu jestem :) Dopiero co wróciłam z pracy... Jestem po kolejnych badaniach no w sumie wyniki te co do tej pory dobre, ale zobaczymy co dalej. Zuzziak to masz fajnie wszędzie blisko :)

co tak cicho?

No bo niec nie piszecie, co słychać jak sie czujecie... Ja w miarę dobrze, chociaż chciałabym mieć już wszystkie badania za sobą :) Dzis siedze w pracy i troszke pracuje a troszke czytam dobrą książkę, przecież nie można sie przepracowywyac :D A u was jak mija dzien? A ty Monika dajesz rade z nabrzmiałymi piersiami?

daje rade;p brzuszek mnie pobolewa:)ja zaraz lece do ogrodu troche porobic:)

nie wiem od czego to ale mam silne bóle podbrzusza...napewno to nie owulacja, a do @ jeszcze za szybko...no i sluz taki gesty biały.

No brzuszek może troche pobolewać , mnie tez pobolewał bo np zarodek się zagnieżdza, ale dziwne że u ciebie to juz tak szybko :)

no własnie dlatego sie dziwie:)chyba że moje jajeczko jest tak szybkie:P

mam taki fajny kalendarzy i z niego wychodzi że możliwe jest zagnieżdzenie. http://magazyn.netmama.pl/serwisy/kalendarz-owulacyjny/wynik/

no fajny kalendarzyk, może go niedługo użyję :D

jade do profesora:)jutro sie odezwe:)

A tu co się nic nie dzieje????? Czyżby wszystkie się tak bardzo starały ???? hehe :D Zuzzak, a tobie znów modem padł? Słuchajcie, ja dziś mam dość dobry humor, czekam na resztę badań i mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Odbieram je w piątek, więc jeszcze tylko 3 dni :) Ja dziś mam nadzieję że będę ćwiczyć staranka, no bo wiecie ja jeszcze muszę się jeszcze troszkę wstrzymać z siewem :D Przynajmniej do następnej miesiączki....

czesc:)a wiec tak:)wyszłam wczoraj od profesora o 0.00 a w domku cyłam przed 2 w nocy:( jajeczkowanie już miałam, a moja macica jest tak rozpulchniona że wyglada jakbym była w ciaży:)

Witam wszystkie staraczki :) No Moniko gratuluje powiększonej macicy, wszystko na dobrej drodze jak widze :) Ale dlaczego nikt tu nic nie opisuje? Gdzie jesteś Zuzzak? Co u Ciebie? Ja dziś kolejny dzień w pracy... Jade poźniej do koleżanki żeby sie troszke wygadać.

monika - ale z ciebie szczęściara!!! mam nadzieję że to na pewno to, chociaż ty jedna zaciążysz i dasz nam nadzieję ;) mój pms przybiera na sile a do okresu przecież jeszcze trochę... świra dostanę. i wszystko mi z rąk leci, np wczoraj stłukłam 2 szklanki i talerz. tragedia mówię wam... kupiłam dzisiaj wiesiołka, od nowego cyklu zaczynam branie :)

Zuzzak 2 szklanki i talerz to jeszcze nie tragedia... Ty też dasz radę, jak na razie współczuję pms. Ale później juz możesz znowu zaczynać :)

ciekawa jestem tego wiesiołka...zacznę brać jak wreszcie dostanę tą cholerną @. a co tam u ciebie? jak samopoczucie?

No właśnie już się za Tobą stęskniłam, nic się nie odzywasz i wogóle... Ja walcze jeszcze z badaniami odbieram ostatnie w piątek i tak mimowolnie się trochę niepokoję :P Ale ogólnie podjęłam decyzję, że jak już będziemy mogli starać się o dziecko to nie będę pilnowała płodnych dni itd bo ostatnio tak robiłam, rzeczywiście zaszłam w ciążę, ale to było mechaniczne, poza tym to chcę, żeby to było spontaniczne i nie chcę na siłę tego przyspieszać! A jeśli chodzi o twój wiesiołek, to na pewno pomoże... Bo jeśli wierzysz że coś pomoże to tak jest, może już niedługo Ty będziesz następna .... :D

a ja zawsze jak mam jajeczkowanie to mam wiekszy aperyt na sex:)

ee tam, ostatnio jakoś już w to nie wierzę i poimprezowałam dlatego trochę z mężem... mięliśmy imprezowy wieczór w sobotę, poniedziałek i wtorek... rozluźniłam się chociaż troszkę ;) wzięło mnie też na ciasta, od soboty zrobiłam już trzy które zostały migiem wszamane :D

hmmmmm... Ale w co nie wierzysz? Jeśli poimprezowałaś to bardzo dobrze, przynajmniej choć na chwile nie myślałaś o dziecku! Ja też mam wiele obaw tak jak Ty Zuzzak, ale nie możemy nic zrobić jak tylko... no wiesz i czekać :D

A jeśli chodzi o ciasto to byś się podzieliła.... nije ładnie tak z koleżankami sie nie dzielić :D A co do seksu w dni płodne, to ja tak różnie raz bardziej mi się chce raz mniej... Ogólnie jest na pewno lepiej bo ślizgo hehehehe