Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rena443

Szczęśliwe mamuśki - Rzeszów i okolice

Polecane posty

Gość masza-87
kurcze tyle sie wczoraj opisałąm i mi znikło:/ strasznie mi się zacina ta kafeteria.... nie myślałyście o prywatnym forum??? co o mnie jeszcze: jak pisałam mieszkam w Rzeszowie, jestem teraz na V roku fizjoterapii na Uniwersytecie Rzeszowskim, w czerwcu się bronię, obecnie nie pracuje, wcześniej pracowałam na zlecenie. Mieszkamy z rodzicami, Laura to pierwsza dzidzia :) Rodziłam na Rycerskiej, miałam cc ze względu na zatrzymanie akcji porodowej coś tam na ktg było nie tak i dysproporcję którą zmierzyli na samym końcu.. W sumie godz ale mimo cesarki nie ominęły mnie bóle krzyżowe, myślałam że włosy sobie powyrywam hehehe Moja myszka mała chodzi już ładnie a nawet tak po dziecięcemu biega, często nie patrzy pod nogi i czasem jest bam jak stanie na zabawkę :) ma 12 ząbków a teraz idą 2 następne, troszkę już mówi ale jest straszną indywidualistką czyli nie pochwalisz się nią przed znajomymi chyba że sama zechce coś powiedzieć albo pokazać a jak nie to powie nie, nie nie i tyle pogadał :) mam nadzieję że uda mi się wkręcić do was bo widzę że już długo gadacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam meza w domu bo ma wolne wiec nie moge duzo pisac bo mi laptoka okupuje.Teraz ino troszke mam spokoju bo sie wzion za zeszyty mlodego. Tak pisze bo sie dzis troszke usmialam w UM jak załatwialam pewną sprawe.Przyszła taka babulenka jakas i tak mowiła gwarą do urzednika ze gosc nic nie rozumiał.Co chwile pytał o co jej chodzi.Mnie tez ciezko było pojac o co kaman. Moj Filip to ma teraz nasilenie leku separacyjnego,nie zchodzi ze mnie wcale.I zamiast z tatem posiedziec a mi dac odpoczac to on wisi na mnie non stop.A maz za tydzien wyjezdza do UK na dwa tyg.Musze do tego czasu pozałatwiac kilka spraw urzedowych,wiec biegam jak szalona z urzedu do urzedu.A w urzedach jak wiadomo od razu niczego nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szabla!Jesli jesteś z Rzeszowa to moja siostra jest wizażystka w perfumerii SEPHORA.Maluje ,czesze równiez,jest z zawodu fryzjerką;)Obecnie będzie się bronić ale pod katem kosmetyki:)Gdybyś chciała to daj znać:)))))Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza-87
Basia a jeśli można spytać jak na imię ma twoja siostra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihihi Kika ja zagladam ale nie ma sznas zeby cos napisac wlasnie szykujemy sie do lekarza z Milenka:( no i musze uciekac bo wlasnie dopadla szuflady i robi porzadek:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mamusie, ja tylko na chwilkę, bo my dziś też do lekarza na bioderka i na RTG bioderek- dobrze ze jest siostra i pojedzie ze mną bo nie wiem jak sobie poradzę z małym i siedzimy w domku już tydzień - bo siostra ma wolne dosłownie raz w roku więc przyjechała i nie mogłam się oprzeć żeby nie poleniuchować :) z nią Pozdrawiam Wszystkie mamusie i dzieciaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis bylam w USkarbowym.Potrzebowałam zasw o dochodach.O 7.30 otwierają.Przychodze a tam pustki,ani jednego pracowniak na stanowisku.Dopiero zaczeły łaskawie sie schodzic.10 min czekalam na pracownika a pol godz na zaswiadczenia.Myslałam ze mnie h....strzeli.Poszłam na skarge do kierownika urzedu. A na dodatek nie mieli pit37 bo jeszcze nie przyniosły z góry. Jesu jaka ja dzis przez to wsciekła chodze. Filip marudzi i ciagle na mnie wisi a i ide dzis do gina na kontrole tej cysty. Az sie boje [boi się]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no a my mamy po raz kolejny wirusa juz mi rece opadaja:/ 3 albo 4 raz w przeciagu 2 m-cy do tego choroba lokomocyjna na trasie powyzej 10 km jak wsiadam za kierownice sama z mala to mam stresa:( jeszcze na jutro wzielam wolne...nie wiem skad to cholerstwo sie bierze bo wszystko dokladnie myje moja mam to nawet 2 razy butelki parzy:/ no i zeby malo bylo to Milenka ma zatkane uszy wiec jeszcze tego sie musimy pozbyc... dzis w przychodzi masa dzieci wszystko sie przeciagnelo a Milenka tak mi dala w kosc ze az mi sie lalo po plecahc zaczepiala wszystkie dzieci w poczekalni wszystko poprzestawiala a najbardziej sie jej spodobal takisamochod pchacz az mnie glowa boli od tego szurania:D chyba jej kupie taki bo w domu to stolkiem tak jezdzi i chyba sasiedzi maja dosc juz:D aaaaaa Milenka wazy 9,3 kg :D a wczoraj skonczyla 10 m-cy wstaje juz przy wszystkim drzwi, moje spodnie lozeczko stolki i wczolga sie wszedzie:D no i za 1 raczke juz smiga elegancko:D Łapa mnie tez chyba czeka wizyta u gina bo nie mam okresu juz 2 m-c:( kilka testow zrobilam bo myslalam ze jestem w ciazy ale byly negatywne i zaczynam sie bac bo nigdy az tak dlugo mi sie nie spoznial:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz rena nie obraz sie ,moim zdaniem to własnie bład ze tak wszystko dokladnie myjesz i wyparzasz.Mała nie jest odporna na bakterie i wirusy. Za bardzo wyjałowiony organizm. Ja Filipkowi wyparzałam butelki tak do ok 6 mies,pozniej juz tylko zwykłe mycie w ciepłej wodzie z płynem.Poza tym nigdy nadmiernie nie przejmowałam sie jak raczkował a pozniej włozył raczki do buzi,czy jak mu jakies jedzonko spadło na panele a on je zjadł ponownie. Nie ma w domu syfu ale tez nie latam na mopie codziennie. Uwazałam tak od zawsze ze dziecko musi sie przyzwyczaic do normalnych domowych bakterii. Zuzia mi na takie wirusy nie chorowala i Filip jak do tej pory tez. Czasem trzeba dzieciom po prostu pobyc "brudnym" bo to własnie wbrew pozorom dla nich lepsze niz super czystosc. Uodparniaj ją Rena teraz,nie myj raczek za czesto nie wyparzaj wszystkiego.Bo jak pojdzie do przedszkola to dopiero zaczna sie choroby I proponuje codzienne podawanie lakcidu,na pewno nie zaszkodzi a moze duzo pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łapa no wlasnie ja nie przesadzam z czystoscia ale moja mama dmucha i chucha na mala choc jej ciagle powtarzam zeby nie przesadzala...:/ wlasnie podchodze do tego tak samo jak Ty wiec nie wiem:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łapa o dokladne mycie to mi chodzilo o butelki tylko no ale moze faktycznie sprobuje jak mowisz tylko plynem i nie parzyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no chyba mnie tu z miesiąc nie było, bo co się chce zabrać za pisanie to mała mi się obudzi, zdążę tylko coś poczytać i tyle, w ogóle na nic nie mam czasu, a przecież nie pracuje, nie wiem jak wy mamy pracujące znajdujecie czas, bo ja go nie mam w ogóle, podziwiam:) Gabi nadal ma 6 ząbków, coś jej przestały rosnąc ostatnio:), budzi mi się w nocy kilkakrotnie, od jej urodzenia nie przespałam ani jednej nocy i to moje największe marzenie teraz, dwa tygodnie ja gnębił katar ale w końcu jej przeszło, a co do umiejętności to raczkuje na całego ( przerwa znów na usypianie) wstaje sama przy wszystkim, nawet się puściła i zrobiła dwa kroczki sama a potem bęc na ziemię, umie robić papa, brawo, przybić piątkę, pokazać dużo rzeczy paluszkiem, no i złościć się potrafi okropnie heh dania i deserki ze słoiczka to od wielkiego święta zje, a tak to to co my chce tylko jeść, zupy wszystkie właściwie, uwielbia ziemniaki i chleb z szynką, ale niestety często jak tylko oko z niej spuszczę na chwile pożera papier, watę, chusteczki nawilżane, nawet drewniana poręcz łóżeczka, a dziś mi znalazła wiórko od kropidła i tez prawie się zadławiła nim, na szczęście w porę się zorientowałam, masakra, tera zto odkurzanie codziennie bo wszystko Gabrysia zbierze a co do sklepu to jakoś funkcjonuje, choc trudno coś powiedziec po 3 tygodniach działalności, ale dużo z tym kłopotów, ale zawsze tak jest jak ktoś ma własny biznas, no oby było dobrze, pożyjemy zobaczymy, pozdrawiam wszystkie mamusie i witam nowe mamy na forum:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no Wy nam zazdroscicie wloskow a ja Wam zabkow u nas tylko 2 i lekarz dzis ogladal zeby zobaczyc czy ta biegunka czasem nie z tego powodu no i stwierdzil ze zabki nastepne jeszcze nie predko beda:/ Milenka to dzis jak tylko dziecko zobaczyla to powtarzala dzidzi i dzidzi:D wogole strasznie lubi dziedzi:/ chyba trzeba sie postarac o braciszka dla niej:D a dzis mnie zadziwila jak jej kazalam przyniesc smoczek do glowy mi nie przyszlo ze bedzie wiedziec o co chodzi:/ no ale sie dzis rozpisalam jeszcze jutro Was pomecze a od srody bedziecie miec spokoj bo trzeba wrocic do pracy:( ale za to mezus bedzie mial wolne wiec babcia sobie odpocznie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny ja też jestem zdania, że jak dziecko ma kontakt z domowymi bakteriami to tylko dobrze na tym wyjdzie. Przestałam małemu parzyć butelki w drugim tygodniu życia i żyje :) W sumie to tylko raz złapał wirusa a ma już prawie 11 miesięcy. Muszę się powoli przygotowywać do pierwszych urodzinek :) Tzn znaleźć jakiś fajny przepis na tort. A może wy macie coś sprawdzonego? Kurczę też ostatnio narzekam na brak czasu bo jak doszła jeszcze praca to już w ogóle... Dobrze, że mam 4 dni wolnego w tyg :D Tylko ta uczelnia zajmuje mi dużo czasu no i jeszcze pisanie pracy magisterskiej. Ale jeszcze pół roku i mam nadzieje, że będę miała to z głowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Mamusie Ja właśnie mam chwile bo Filip nie może zasnąć i się wierci w łóżeczku już leży do góry nogami ale na razie go nie poprawiam jak nie płacze może uśnie. My z soboty na niedzielę przeżyliśmy koszmar Filip pierwszy raz miał gorączkę zaczęło wieczorem 37,6 i tak mu skakała mimo podania leku na spadek gorączko nawet do 39 nie mógł spać nie chciał jeść i nie wiedzieliśmy czy już jechać na pogotowie czy jeszcze nie miał nawet taki drgawki jak mu skakało do góry ale wyczytałam w internecie ze niebezpieczne dla dziecka są dreszcze a tych na szczęście nie miał. Ale gdzieś tak po 1:00 już mu trochę spadła wiec lek pomógł i okłady i do 4:00 siedziałam nad wózkiem bo co chwila się przebudzał a później siedział mąż. Tak strasznie było mi go szkoda jak się męczył w niedzielę rano nie miał gorączki dostał przed południem i pojechaliśmy do doktorki i nic tam nie zobaczyła gardło w porządku osłuchała go w porządku nie kaszle katar mu przeszedł wiec kazała tylko zbijać gorączkę ale na szczęście w niedzielną noc już nie miał wiec nie wiem od czego to było jedna noc może gdzie na zęby ale to był koszmar ja do tej pory myślałam że katar to choroba a to nic przy tak skaczącej gorączce. Teraz na szczęście jest teraz ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny wracam do pracy i w związku z tym faktem poszukuje od marca niani na 1/4 etatu do opieki nad moim 7-miesiecznym synkiem. Co prawda dałam ogloszenie do inf. publicznej ale truchleje na sama mysl aby z kimkolwiek obcym zostawic dziecko i wolalabym zatrudnic kogos poleconego z doświadczeniem, nie znacie kogos sprawdzonego i zaufanego, kto podlalby sie takiego dorywczego zajecia?? Najchętniej dowoziłabym dziecko do opiekunki (oczywiście wchodzi w grę tylko Rzeszów) Będę wdzięczna za wszelka pomoc w tej kwestii Najlepiej piszcie na mojego maila: szabla00@op.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiak 30 jestem z Rzeszowa i jestem zainteresowana jak najbardziej usługami Twojej siostry-wysłałam Ci wiadomość także na n-k. Jak znajdziesz wolną chwilę to napisz mi więcej szczegółów z góry dziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj ja ostatnio wogle nie mam czasu na czytanie i pisanie. Mała rozrabia więc nawet chili spokoju wieczorami w domu. W pracy zamknięcie roku, pełno pracy. Pod koniec stycznia kończę niedzielny kurs więc może bedę miała troszkę więcej czasu dla siebie... Rena Twoja ma faktycznie śliczne włoski, u nas już 10 ząbków. Małej wyszły piatki u góry, taka luka została między dwójkami. Oj już dłogo mówi mama, tata. Wczoraj niania nauczyła ją mówić i robić Papapa. Wspaniale to wygląda. Buziaki dla wszystkich mam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my mieliśmy straszną przygodę. Milenka spadła z łóżka. Poleciała na brzuszek. Dzięki Bogu nic się nie stało. Nogi miałam jak z waty przez godzinę po tym zdarzeniu. Mąż zasugerował, żebyśmy jechali na pogotowie bo wyglądała, jakby była opuchnięta na twarzy ale po dokładnych oględzinach mojej mamy stwierdziliśmy, że to nie opuchlizna. Jak to trzeba uważać, chwila moment i się ześlizgnie na podłogę. Poza tym ok, dziś nawet spała długo w dzień. Za to w nocy 2 razy się budzi, regularnie o wyznaczonych godzinach. Wtedy siup do naszego łóżka i zasypia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wela - tak to już jest , chwila moment i bach , trzeba mieć oczy z każdej strony głowy a i tak ciężko upilnować , dobrze że się nic nie stało :) Szabla- no ja nie pomogę z nianią , a może poszukaj czegoś w stylu Klubu Malucha, tam można zostawiać dzieci na godziny czy w wybrane dni . Rena -ząbkami się nie martw , wyjdą w swoim czasie :) Co do brzuszka to faktycznie może podawaj jej profilaktycznie jakiś priobiotyk , są tez fajne witaminy Marsjanki Bobaski z inuliną , ja je podawałam Zuzi , wzmacniają dziecko i brzuszek :) Vanila- to jakoś dziwnie Martynce wychodzą te ząbki :) niby po dwójkach powinny wyjść czwórki , potem trójki a piątki to z reguły wychodzą gdy dziecko ma ok 1,5 roku :) ale ważne że wychodzą :) Kasiula- jak Ci się pracuje w nowym szpitalu ? Masz juz pierwszego dzieciaczka ? A wrażenie robi niesamowite :) aż od razu chce się rodzić :P:P:P Łapa- Bardzo mnie poruszyła historia małej Laury ... My z Zuzą jesteśmy troszkę podziębione , ale walczymy same , mam nadzieję że szybko nam przejdzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę ze wszystkie Mamusie mają coraz mniej czasu ale na szczęście nasze forum nadal istnieje. Nasz Filip to już taki Urwis się zrobił wszędzie go pełno staje przy łóżku i tak trzeba na niego patrzeć bo kiedykolwiek się puszcza staje też przy szafkach czy drzwiach. Wella cieszę się że nic się nie stało ale tak to jest z naszymi dzieciaczkami oczy dookoła głowy. Nie martw się wstawaniem w nocy nasz także zawsze wstaje minimum 1 raz a i zdarza się 2 razy. Wymuszacz już jest taki że jak nie po jego myśli to tak się złości że szok skąd już takie rzeczy wie. Ale ogólnie to tak szybko rośnie że codziennie nowych umiejętności nabiera. Bardzo lubi bajeczki ze zwierzątkami jak wczoraj kupiłam mu nową to cieszył się w głos. No i teraz jak ktoś do nas przyjedzie kogo nie zna to już nie pójdzie na rączki nie boi się nie płacze ale woli z daleka obserwować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filipinka Milenka też jak widzi obcego to obserwuje ale na rączki nie pójdzie. Jak ksiądz chodził po kolędzie to pokazywała palcem na niego i wołała yyyy:). Teraz złapała katarek i kaszle. Ale dostaje kropelki, syrop i mam nadzieje, że jej przejdzie niedługo. Szkoła rozpoczyna ferie a my musimy iść do pracy:(. Ale dobrze, że tylko pierwszy tydzień chodzimy. Ale za to na cały dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika pracuje mi się fajnie :) oby jak najdłużej :) a szpital rzeczywiscie rewelacja. Identyczny jak na zdjęciach. Opieka też jest super moim zdaniem. Pacjenci zreszta też tak uważają :) No i najważniejsze, że każdy może tam urodzić :) A mojemu małemu idą chyba kły. To jest jakaś masakra. Chciałam mu wczoraj rozmasować dziąsełka to jak tylko dotknęłam to był taki wrzask, że coś okropnego. Mały się strasznie męczy. A ja dziś jeszcze idę na noc do pracy więc mąż zostanie z nim sam. Nie zazdroszczę mu :/ Noce mamy ostatnio z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×