Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rena443

Szczęśliwe mamuśki - Rzeszów i okolice

Polecane posty

no wstretny internet:/ ale byla burza u nas w sumie to chyba tego lata pierwsza z takimi blyskawicami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Mój Adaś jest jeszcze za mały na kaszki, zupki i deserki...nie mam jeszcze o tym zielonego pojęcia, więc niewiele mogę w tym temacie pomóc :-( ... ale za to będę miała kogo o te rzeczy za jakiś czas zapytać :-) Byłam wczoraj na mszy z chrztami, żeby zobaczyć wszystko co i jak się odbywa bo czeka mnie to samo za miesiąc...już się boję, bo mój synek taki płaczliwy...ciągle mu coś nie pasuje....ale i tak jest najkochańszy na świecie :-) :-) :-)...były imiona Kacper, Mikołaj i dziewczynka Olimpia Arwena. Pozdrawiam pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko Olimpia to jeszcze ok ale Arwena? pierwsze slysze:/ dkarolcia to tak sie tylko wydaje ale jak sie zacznie podawac to dziecko samo Ci pokaze co lubi a czego nie:D ja tez panikowalam nie wiedzialam co i jak... dziewczynki zdajcie sie na matczyna intuicje, maluchy Wam same powiedza co lubia i zobaczycie ze bedzie latwiej niz myslalyscie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no hej dziewczynki ja już u rodziców na wczasach, moja Gabi też marudna czasem strasznie, chyba ząbki już blisko i zaczyna mnie gryźć przy jedzeniu:(, ale dziś tak głośno się śmiała, jak ją moja 5-letnia kuzynka rozśmieszała, po prostu super, jednak dzieci z dziećmi się rozumieją:) ja nigdy jej tak nie umiem rozbawić, Reniu Milenka już wyzdrowiała całkiem? Dobrze że my się na forum poznałyśmy to sobie spacerować razem możemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dkarolcia nie martw się moj Patryczek ja był mniejszy też byl strasznie płaczliwy i naprawdę nie wierzyłam w to, że chrzest przebiegnie gładko i przyjemnie a tu niespodzianka :) był taki grzeczny, że w życiu bym nie przypuszczała :) zasnął sobie a potem się obudził i nawet nie pisnął :) może z Twoim Adasiem też tak będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj no wieczory sa najgorsze dzis tez niby zasnela a obudzila sie z takim placzem ze nie moglam jej uspokoic i widac ze to dziaselka bo tak jezykiem masowala od razu posmarowalam zelem i po 5 min byl usmiech i gaworzenie:) co do chrzcin u to tez sie balam a bylo super a po chrzcinach to sie normalnie aniolek zrobil:) i tak jest prawie do dzis bo wiadomo ze jak cos boli to dziecko niespokojne... Kasiu oj bardzo dobrze czas szybko leci i wogole fajnie miec kogos z kim mozna pogadac:) i dzieci beda sie mialy z kim bawic:) tak Milenka juz zdrowa nawet wysypka minela:) no a teraz sie nam bedzie nudzilo bez Was:( chyba jej kupie taki smoczek z Nuby bodajze on ma na tarczy takie wypustki do masowania dziaselek a moja dzis wlasnie ta tarcza byla zainteresowana i na wszystkie sposoby wkladala do buzi:D ostatnio wogole lubi sie bawic smoczkiem wyciaga i potem ma zajecie zeby trafic do buzi hihihi:D Monia jak masz trudnosci z lyzeczka to moze sprobuj taka butelke z Lovi http://allegro.pl/item1165945819_butelka_silikonowa_wielofunkcyjna_120_ml_0m_lovi.html Milenka to juz opanowala jedzenie lyzeczka do perfekcji sloiczek zupki znika w kilka min:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie jutro miałam zamiar kupić taki niekapek:). Lenka już sama trzyma butelkę jak pije mleczko:) to znaczy jak utrzyma to jest ok ale czasem jej się wyślizguje z rączki i trafić potem już nie może:). Moja też wyciąga sama smoczek z buzi, potem wkłada i tak w kółko:). Przedwczoraj nauczyła się nowej rzeczy - przyciąga sobie rączkami stópki do buzi i próbuje jak smakują:). Dzisiaj pierwszy raz Lenka będzie spać na dole z babcią. Wczoraj i przedwczoraj dawała czadu w nocy - budziła się, był marudna, smoczka wypluwała a jak dałam butelkę to też nie chciała. I tak chyba z pół godziny wstawaliśmy do niej wkładając jej smoczek a ona wypluwała. Dziś chcemy trochę z mężem odetchnąć:). Może to egoistyczne ale jedną noc bez Lenki przeżyjemy:). Może babci o dziwo da pospać:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie jutro miałam zamiar kupić taki niekapek:). Lenka już sama trzyma butelkę jak pije mleczko:) to znaczy jak utrzyma to jest ok ale czasem jej się wyślizguje z rączki i trafić potem już nie może:). Moja też wyciąga sama smoczek z buzi, potem wkłada i tak w kółko:). Przedwczoraj nauczyła się nowej rzeczy - przyciąga sobie rączkami stópki do buzi i próbuje jak smakują:). Dzisiaj pierwszy raz Lenka będzie spać na dole z babcią. Wczoraj i przedwczoraj dawała czadu w nocy - budziła się, był marudna, smoczka wypluwała a jak dałam butelkę to też nie chciała. I tak chyba z pół godziny wstawaliśmy do niej wkładając jej smoczek a ona wypluwała. Dziś chcemy trochę z mężem odetchnąć:). Może to egoistyczne ale jedną noc bez Lenki przeżyjemy:). Może babci o dziwo da pospać:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wcale nie egoistyczne w koncu babcie po to sa:D ja sie zdecyduje jednak na ten niekapek bo on po 4m-cu http://allegro.pl/item1170852872_nuby_butelka_startowa_2_systemowy_300ml_4m.html i na taki smoczek jest bez uchwytu bedzie w sam raz na noc a przy tym bedzie masowal dziaselka http://allegro.pl/item1168865222_nuby_smoczek_z_guzkami_anatomiczny_6m.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wela moja swoimi stopkami nie jest zainteresowana jeszcze ale jak jej przyciagam stopki do buzki zeby jej pokazac to tak sie smieje na glos ze nie w glowie jej nauka lapania stopek:) zreszta ona woli fikolki na brzuszek i nie ulezy na pleckach nawet mam trudnosci w zmianie pieluszki bo musze ja trzymac inaczej zaraz jest na brzuszku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Widzę, że zaczyna się temat "niekapków" :) Jak Zuza skończyła 6 miesięcy i przestała pić kaszę z butelki to tez postanowiliśmy ją nauczyć z niekapka , kupiliśmy ich masę ale żaden jej nie podchodził , nie chciała z nich pić i koniec, z resztą to na początku nie jest takie proste, bo mają inny kształt , jest duża dziurka i samo leci, więc się tez krztusiła. I dopiero trafiliśmy na Nuka http://allegro.pl/item1173545080_nuk_fc_butelka_treningowa_niekapek_150_zolta.html One mają silikonowe ustniki i z niego od razu zaczęła pić , potem wyczaiłam że przecież ma też butelkę z Nuka i wystarczyło dokupić sam ten ustnik . Polecam je bardzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie te z Nuka to porazka dzis w sklepie patrzylam 33 zl a tez mam butelki z Nuka tyle ze no nie znajde uchwytow a i ten ustnik tez nie wiem czy bym kupila a widze ze te z Nuka maja taki sam ustnik jak te z Nuby...i zaplace tyle samo za same uchwyty i ustnik co za nowy niekapek:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale się wczoraj spisałam i mi wszystko znikło :( rena, kasiula, filipinka: dzięki dziewczyny za odpowiedź na moje pytania, mam jeszcze parę:)- taka trochę zielona jestem , i może będą banalne ale proszę napiszcie co o tym sądzicie: jak dajecie te deserki czy kaszki? 1x dziennie o tej samej porze - zamiast cycusia - w moim przypadku?, czy dajecie dwie różne rzeczy na dzień czy raczej pojedynczo- np. dziś kaszka, jutro i pojutrze, a później deserek przez parę dni?, czy i jak zwiększacie te ilości jedzonka, ja np. nigdy mleka modyfikowanego nie roiłam - nie mam pojęcia jak to mi wyjdzie - a niektóre kaszki są właśnie na mleko - aha i czy kleik dawałyście i kiedy przed kaszką czy na zmianę? rena : nawet nie wiedziałam że takie butelki istnieją z łyżeczką :), jak nie pójdzie łatwo przez parę dni to kupię takie coś :) a co do gryzaczków - to fajne wynalazłaś , ja kupiłam takie: http://allegro.pl/item1161191993_tommee_tippee_gryzaki_dziaselko_gummy_2szt.html - ale maluch nie bardzo umie to trzymać w buzi- owszem jak mu trzymam to gryzie zawzięcie :) a bioderka mamy w porządku - ufff ulżyło mi :), ale mamy kontrolę za pół roku ze zdjęcie przyjść rentgenowskim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i dzisiaj jedziemy w odwiedziny do dwóch malutkich koleżanek : 1 rok i 2 latka, powiem wam ze chciałam wczoraj coś kupić w Tesko - z zabawek ale nic nie było fajnego i wszystko powyżej 3 lat - Szok, i zrezygnowałam na rzecz jakichś ubranek - przydadzą się ,a nawet nie mam pojęcia co za zabawki można takim maluszkom kupować :) mam nadzieję że Maksio będzie grzeczny i nie będzie się bał :/ Dobrze ze pogoda jest to może na polku posiedzimy bo wczoraj dość lało wieczorem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dkarolcia, nie martw sie, wszystko bedzie ok. Moja Milenka tez straaaasznie placzliwa a na chrzcie byla naprawde bardzo grzeczna i wogole ostatnio jakby mniej plakala. Mam pytanie do dziewczyn, ktore karmia piersia, niepokoi mnie to, ze mala za krotko ssie a przy tym tak nerwowo i szybko puszcza piers, strasznie musze sie nameczyc, zeby possala chociaz 5 minut i przez to musze karmic nawet co godzine. Nie wiem dlaczego tak sie zachowuje, spokojnie je jedynie na spiaco a tak normalnie to wierci sie, krzywi i poplakuje. Mam jeszcze jedno pytanie, co sadziecie o nosidelkach dla takich malych dzieci? Mam takie w domu ale nie wiem, czy mozna nosic w tym dziecko, bo slyszalam, ze lepsze sa chusty, a nie chce niepotrzebnie wydawac pieniedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anakolina; u mnie było tak samo , tylko maluch jeszcze sie krztusił bo chciał szybko zjeść i mu się lało po brodzie bo miałam strasznie na początku dużo mleka i leciało nawet z 8 dziurek - masakra, ale przeszło mu to teraz, owszem nadal czasami karmię tak jak wcześniej - czyli chwilę cyc, zmiana na smoczek aż się uspokoi i znowu cyc- inaczej nic bym dziecko nie nakarmiła, już pisałam op tym jakie miałam przeboje z tym karmieniem, masakra, ale jest lepiej, nie kojarzę jakie ty masz duże dziecko ale ja mam 4 miesięczne i dalej mi sie to zdarza, a mama moja powiedziała ze i tak miałam silną wolę - bo ona już dawno dawałaby butle:) - może jest głodne, potrzebuje więcej pokarmu i dlatego tak nerwowo je- może spróbuj dać butle dodatkowo? co do chust i nosidełek - fajna sprawa, ale dopuki moje dziecko nie zacznie pewnie siedzieć to raczej chyba nie będę używać - bo sie boję ze będzie później jakieś pokrzywione :) ale to tylko moje zdanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się dziś rozpisałam a wszyscy pewno na spacerkach - mój maluch na razie śpi to nie wychodzimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia 1981 Monia jak jesteś z Głogowa to kiedyś możemy się tam umówić, ja jestem tam bardzo często, średnio 2-3 razy w tygodniu. Może nawet znamy się z widzenia, mieszkałam w Zabajce. Pozdrawiam:)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia, moja Milenka ma 6 tygodni, czasami kiedy musze wyjsc z domu to zostawiam mleko w butelce i tez jest roznie, czasami zjada chetnie, czasami wogole nic nie zje. Ja tez musze nieraz dawac smoczek, zeby sie uspokoila i znowu piers, a ponoc to piers jest najlepszym uspokajaczem...to pewnie jeszcze bede musiala sie troche pomeczyc. A moze to wina smoczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewka 28ewka28 - o to fajnie :), anakolina: możliwe, ale z tego co czytałam tutaj to trudno trafić w odpowiedni smoczek :/, a i tak większość karmisz z piersi pewno, ja jak musiałam gdzieś wyjść i odciągałam mleko to mały jak był głodny to podobno bardzo ładnie wcinał, tylko na początku coś mu nie szło, ale to się zdarzyło może ze 4 razy jak mnie nie było :/ ja sie męczyłam tak do ok 3. miesięcy, teraz jest już lepiej, może u ciebie będzie podobnie :) bądź dobrej myśli i pod żadnym pozorem się nie załamuj, karmienie piersią to dobra rzecz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no my w rocilysmy z zakupow:D bylam jak zwykle na szmatkach heheh sobie jak zwykle nic nie kupilam za to Milence kilka ciuszkow i fajna nowa pluszowa zabawke do samochodu na szybe za 5 zeta byla tak zafascynowana ta zabawka ze ja wzielam:D i znow taka grzeczna ze naprawde wszystkie panie w sklepach ja nosily a ta taka zadowolona:D no i co chcialam te czesci do niekapka kupic i dupa jak sa uchwyty to nie ma dziubka a jak jest dziubek to nie ma uchwytow i zrezygnowalam:( Monia na poczetek to wiesz male ilosci ja Ci powiem jak ja robilam: najpierw zaczelam od kaszek mleczno -ryzowych bo jest mniej roboty dawalam raz dziennie co drugi dzien zeby sie przyzwyczaila ...z obiadkami i deserkami robilam tak samo... napisze Ci jak je mala w ciagu dnia to bedzie Ci latwiej: 8-9 mleko modyfikowane ok 130-150 ml 12-13 zupka caly sloiczek + 120 ml herbatki 14-15 150 ml kaszki mleczno ryzowej (lub mleko modyfikowane) 19-20 130-1150 ml mleka modyfikowanego 24 100-150 ml mleka modyfikowanego (lub kaszki mleczno ryzowej) w miedzyczasie jak idziemy na spacerek to biore troszke soczku tak z 50-70 ml lub herbatki i wtedy po poludniu dostaje 1/3 deserku, nigdy nie daje w tym samym dniu soku i deserku jednoczesnie:) Monia jak jeszcze cos to pytaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vanilla, Twoja Martynka ma już dwa ząbki a moja nadal nic, no ale może to lepiej bo gdyby je miała to pewno gryzłaby mnie po cycach, a jak jest u Ciebie? Gryzie??? A jak tam w pracy? Zadowolona? W jakiej branży teraz pracujesz? jeśli można wiedzieć oczywiście:) Chyba zamówie butelke Tommy Tippe do karmienia bo ta z Lovi coś nie bardzo mojej Pani odpowiada:) http://allegro.pl/item1168810811_tommee_tippee_butelka_150_ml_0_bpa_megapromocja.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rena - na początku najważniejsze żeby nauczyła się pić, bo to tak jakby nagle zmienić na inny smoczek w butelce, a te uchwyty to nie są takie bardzo potrzebne , Zuza np ich nie lubiła i wszystkie leżały na półce , możesz na Allegro zamówić samą tą końcówkę i sprawdzić czy jej podejdzie , bo z tego co pamiętam to nie mogłam ich znaleźć w żadnym sklepie w Rzeszowie . Tą butelkę z Nubi tez kupiliśmy i ten "smoczek" był beznadziejny bo na samym końcu jest dosyć gruby i twardy i nie chciała go nawet wziąć do buzi , dopiero jak była większa to się jej spodobał . Z tymi niekapkami to jak z wszystkim trzeba trafić na taki który polubi dziecko :) Te smoczki ortodontyczne mieliśmy dwa , Zuzia je lubiła ale czy pomagały na ząbkowanie to nie wiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia1981 mój Patryka jak spróbował innych rzeczy to w ogóle nie chce teraz jeść mleka i jego jadlospis wygląda tak: 10:00 - 120 ml mleka modyfikowanego + 2,5 miarki kaszki ryżowej 13:00 - pol słoiczka zupki lub innego dania w stylu obiadek 16:00 - pół słoiczka deserku 20:00 - 120 ml mleka modyfikowanego 0:00 - 180 ml mleka modyfikowanego + 3,5 miarki kaszki ryżowej Oczywiście wypija w między czasie chyba z litr soku, herbatki lub kompotu. Sok raczej proponuję na wyjście, ja tak robię bo to jednak tuczy i jest dość słodki. Wg mnie nie nadaje się do tego, żeby pić go co chwilę zwłaszcza jeżeli dziecko pije tyle co mój żłopuś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia z tego co czytałam to w naszym przypadku, kiedy karmi się piersią, a zaczyna wprowadzać zupki, to powinno się rozpocząć cyckiem, dać zupki i skończyć cyckiem, bo zupką dziecko nie ma się najeść, tylko nauczyć jeść coś o innej konsystencji, a jak już będzie jadło większą porcję, to sama zupka wystarczy, ale specjalistką nie jestem zobaczymy co będzie w praktyce, ja jeszcze nie daję Moja Gabi już ładuje stópki do buzi, fajnie to wygląda, i ciągle się za nie łapie, za to z przekręcaniem się na brzuszek i podnoszeniem na ramionkach nadal kiepsko, ale to chyba wynika z jej lenistwa bo jak się jej chce to potrafi:) Jeszcze to znalazłam: Zaleca się podawanie dzieciom innych posiłków niż mleczne: 2-3 razy na dzień w wieku od 6 do 8 miesiąca życia, 3-4 razy na dzień w wieku od 9 do 11 miesiąca życia, 4-5 razy na dzień w wieku od 12 do 24 miesiąca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to moje drugie podejscie:) Dobrze dziewczyny ze piszecie o tym jak karmicie swoje maluszki:) Ale poradzę się was, bo ja jak narazie daje małej mleko modyfikowane zazwyczaj 1 raz dziennie, chyba że spóżniam się z pracy do dostanie jeszcze raz ale mniej żebym mogła ją nakarmić cycem. Tak więc przygotowuje jej zgodnie z tym co pisze na opakowaniu tj 170ml i wszystko wypija i nawet mąż mówi że jej mało. Od następnego tyg bedę chodziła po 8h więc myślę wprowadzać jej inne pokarmy. Wczoraj pierwszy raz podałam jej kilka łyżeczek deserku jabłkowego, nawet jadła, trochę tak niepewnie próbowała. Kupiłam też kaszkę dla dzieci po 4 m-cu na mleku mod i nie wiem czy jej wprowadzać, ehhh masakra z tym żywieniem. Anula Ty karmisz cycem, mogłabyś mi napisać jak wprowadzałaś swojej Martynce dodatkowe pokarmy? Jeśli chodzi o pracę, to dalej w tej samej branży tylko na trochę lepszych warunkach bo teraz pracuje jako księgowa w dużym przedsiębiorstwie. Umowe mam na okres próbny więc za jakieś 2 m-ce się okaże co dalej. Ale praca super, warunki, współpracownicy, zresztą bardzo lubię to co robię. A pamiętam jak w liceum nie cierpiałam rachunkowości, ehh na szczęście w praktyce jest to dużo ciekawsze. Jeśli chodzi o ząbki to u nas narazie spokój, nie gryzie mnie przy jedzeniu ale bardzo fajnie wygląda z tymi ząbkami. Pod moją nieobecność jest z moją siostrą, grzeczna więc narazie wszystko w porządku... Rana jak zdrówko Twojej malutkiej? dkarolcia, mam nadzieję że wybierzemy się na spacer razem, że w końcu znajdę na to czas bo ostatnio to tragedia:( Kurde lecę prasować...bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula to Twoj Patryk je jeszcze mniej od Milenki:/ to niezlego masz niejadka ja sok raczej daje w umiarkowanych ilosciach i lepiej zeby herbatki wiecej wypila... Kika no i dobrze ze jestes i doradzisz:) juz mialam kupowac ten niekapek ale maz zadzwonil ze bedziemy miec gosci:D kupie tylko ten smoczek a za samym niekapkiem popatrze jutro w ropczycach moze tam maja wiekszy wybor i doradza... nie wiem czy jakas moda na zielone czy co? Milenka dostala 3 z kolei zielona sukienke:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że mało zjada muszę mu jakoś wcisnąć jeszcze jeden posiłek :) ale waży już ponad 9 kg i każdy mówi, że jest grubiutki dlatego się tym nie martwię :) Jutro idę do szczepienia to napiszę ile utył tym razem :) mam nadzieje, że nie tyle co zwykle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×