Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rena443

Szczęśliwe mamuśki - Rzeszów i okolice

Polecane posty

Ja zauważyłam, że to zależy z jakiego materiału jest ubranko. Z jednych ładnie zchodzi a innych nie moge doprać za diabła :) ale ja mojego Patryka do jedzenia rozbieram i zostawiam go w samym pampersie :) z niego da się zmyć wszystko :) a jeżeli gdzieś jadę albo jest chłodno to ubieram mu najgorsze body jakie ma już takie dawno poplamione i nawet ich potem nie mocze ani nic takiego zejdzie to zejdzie nie to nie :) Nigdy go nie karmie w jakichś ładnych ubrankach. A z bujakiem nie mam problemu bo jest z takiego materiału, że jak go ostatnio prałam to wszystko super zeszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tak samo rozbieram do naga wiec nie ma problemu albo ubieram cos czego mi nie szkoda:D albo sa takie sliniaczki ktore sie zaklada na raczki i sa dosc duze ale moja by sie nie dala chyba w to ubrac zreszta kazdy sliniaczek to jest niezla zabawka ktora mozna fajnie jednym pociagnieciem raczki zciagnac a potem mama jest zla i Milenka ma fajna zabawe:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaaaaa pisalyscie cos o wymuszaniu placzem raczek...ja nie mam tego problemu na szczescie i oby jak najdluzej:) nawet jak glodna to nie placze:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis sie jej spodobalo bicie raczkami po mojej twarzy i ciagnie za wszystko co sie swieci i dynda wiec koniec z kolczykami i wisorkami a ubaw mielismy dzis jak dziadek sie jej przedrzeznial a ta niewiele myslac lap go za okulary i ledwo je zlapal smiechu miala coniemiara:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o plamy to ja mam 2 takie śliniaczki zaplamione na maxa i daję do karmienia a później zapieram ale plamy już nie schodzą najgorsze jest to że jak ściągnę ten śliniak to Filip wkłada rączki do buzi i prawie zawsze mu sie tam coś uleje - jak dla mnie najgorsza marchewka. Jak mam jakąś plamę to zapieram mydełkiem do plam tanie (3,9 zł) a skuteczne ono jest chyba na bazie szarego mydła. Jeśli chodzi o Vanish to nie używam bo raz sprałam jakąś plamę później wyprałam w pralce i Filip dostał wysypkę. Zrobiłam dziś Filipowi 6 słoiczków zupki jarzynowej (marchewka, ziemniak, pietruszka, kleik ryżowy i odrobinkę masełka) i o mało Blendera co na allegro kupiłam nie spaliłam tak się wkurzyłam a mąż jak wrócił z pracy to powiedział że to powinnam wszystko wsypać i mieszać a nie tak po trochę i włączałam i by się spalił. A kupiłam taki powystawowy z Firmy kenwood i by go trafiło ale następnym razem będę dawać wszystkie składniki ale miksuje rewelacyjnie tak jak te zupki w słoiczkach z BoboVity. Trochę chyba dałam za dużo kleiku ale jak na pierwszy raz to ok. Zrobiłam tez Filipkowi świeży soczek z jabłuszka i wypił 50 ml a nawet kwaśny był. Rena Mam pytanie do Ciebie Ty te słoiczki zamroziłaś bo tak mi się wydaje że czytałam bo ja włożyłam do lodówki. Jak Filip zje deserki które ma w lodówce to też mu sama zrobię. A soczku nie będę pasteryzować tylko świeży mu będę robić co 2 dni :) mam tylko nadzieję że zapału mi nie braknie. Nasz Filip prócz zupki, deserku i herbatki nie chce pić mleka w ciągu dnia dziś przez cały dzień wypił maksymalnie 100 ml i to w trzech podejściach. Ale się nie martwię bo w nocy pije koło 23:00 i 3:00 a poza tym to dobrze sobie wygląda. Wiec chyba to wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak mrozilam i super wyciagam rano z zamrazarki a przed podaniem podgrzewam w kapieli wodnej i wtedy dosypuje kleik jak jest gestsza zupka to wtedy tak sie nie brudzi a i nie jest szybko glodna...a co do blendera to mi nie chial rozcierac wiec najpierw wlalam troszke tej wody co gotowalam marchewke potem dodalam reszte ale najpierw tluczkiem od ziemniakow zrobilam papke i wtedy ladnie sie utarlo bo tak to nie chial ruszyc i tez bym go spalila:D dobra lece podzialac cos zelazkiem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O widzisz czyli bym spaliła bo sprzętem nie umie się obsługiwać ale to dlatego że nie przysłali mi instrukcji obsługi po polsku. A ja pewnie położę się spać tylko jeszcze Filipa na śpiąco nakarmię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki wszystkim za informacje jak robicie jedzonko :)\ mam pytanie - jakie macie sterylizatory- jakich firm, które polecacie bo mam zamiar sobie kupić ale tyle tego jest:( zupełnie nie wiem jaki wybrać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia ja nie mam sterylizatora bo wg mnie to naprawdę niepotrzebna rzecz. Parzę nowe rzeczy wrzątkiem a jak pisze na opakowaniu, żeby gotować to wrzucam do garnka i gotuję chwilkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie mamusie, czy moza się dołączyć ? Jestem mama 11 tygodniowego synka, mam 30 lat i mieszkam w okolicach Rzeszowa. Mój mały jest troszke nerwuskiem i niestety alergikiem, karmie go nutramigenem zrezygnowałam z piersi bo juz prawie nic nie jadłam a ona dalej miał krostki, teraz tez nie ma ładnej buzi. czy jest na forum mama dzidzi w podobnym wieku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia kup lepej malemu cos pozyteczniejszego wg mnie sterylizatory podgrzewacze itp to strata pieniedzy...przed 1 uzyciem smoczki gotuje 5 min a butelki wyparzam wrzatkiem...po kazdym uzyciu butelke myje a potem wyparzam wrzatkiem od poczatku tak robilam i jest ok:) Kotik witaj:)ja jeszcze nie 30tka ale juz niedlugo:) moja dama spi jeszcze:/ obudzila sie wprawdzie rano pogadala pobawila sie moja buzia i bez marudzenia przekrecila sie na bok i zasnela:/ ja juz 2 prania zdazylam zrobic flacha z mlekiem stoi na stole a ta ani mysli wstawac:/ ale dzis bedzie goraco:/ pewnie na spacer pojdziemy po poludniu bo mam w domku troszke roboty wiec lecem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaaaaa Kasiula mam pytanko gdzie kupilas ten niekapek z Nuby? nie widzialas smoczkow przypadkiem z tej firmy?bede za 2 tyg w rzeszowie to moze bym sie nie bawila w zamawianie samego smoczka na allegro tylko kupila normalnie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kubek kupilam w Saxonie na placu wolności. Nie zwróciłam uwagi czy mają tam takie smoczki ale bardzo możliwe bo mają tam duży wybór takich rzeczy i wydaje mi się, że w dość przystępnych cenach :) A co do podgrzewacza to nie miałam i to też wg mnie zbędna rzecz. Ja grzeje wszystko w mikrofalówce i jest szybko i wygodnie. A butelek już dawno nie gotuję bo moim zdaniem dla 6-miesięcznego dziecka to już niepotrzebne. Kupiłam sobie szczotkę do butelek i do smoczków i myje dokładnie wodą z płynem a potem po prostu bardzo dokładnie płuczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez myje szczotka ale nie uzywam plynu sama woda a potem po prostu gotuje wode w czajniku i dokladnie sparzam i butelke i smoczek:) yyyyyyyyyy plac wolnosci a gdzie to? wprawdzie znam rzeszow mieszkalam 5 lat ale to juz tak dawno bylo i duzo sie pozmienialo :/ a w rzeszowie bede za tydz kurde no dentysta mnie czeka:/mi sie juz daty pokickaly:D jednak idziemy na spacerek wiec milego dzionka zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za przyjecie Ja mam podgrzewacz i caly czas go używam, moze dlatego ze kuchnie mam na dole a siedzimy z małym na pietrze i jest to dla mnie wygodniejsze niz schodzenie do kuchni. Wcześniej gotuje wodę i mam na zapas. Smoczki i buteli myje szczotka ale nie codziennie płynem, potem zalewam gotujaca woda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczynki za odpowiedzi :) a my już po spacerku, zrobiliśmy zakupy i teraz chwilkę w domku posiedzimy bo straszny upał :/ już jest, a Maksio dziś znowu miał podejście do deserku, nie wiem ile zjadł bo później sporą część zwrócił :( i ciekawe ile dotarło do brzuszka? :) kotik : Pozdrawiamy i witamy nową mamusię- a możesz napisać z jakiej miejscowości pod Rzeszowem - bo ja z głogowa może Ty też?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kotik poratuj mnie jakimiś przepisami...jestem na diecie bezbiałkowej, karmie piersią....i chodzę głodna:-( ...co jadłaś??? ja jem białe pieczywo, margaryna i na to wędlina albo dżem(brzoskwinia, wisnia) a na obiad indyka, marchewke, jabłko, ziemniaki ryż....co jeszcze można...aha i muszę unikać wzdymających rzeczy bo Adaś miał kolki( narazie jest ok bo uratował nas Bobotic). Ale miałam dzisiaj pecha wyszykowałam się na spacer:-) wkładam małego do wózka a tu koło przebite, zeszło całkowicie powietrze, musiałam pozbierać klamoty i wracać na góre...mam nadzieję że tata naprawi szybko bryke i koło 17 pójdziemy na spacer. A co do butelek to ja myje płynem i tyle, jak gotowałam to wyglądały strasznie bo osadzał się kamień i dalej musiałam myć...ale butla u nas sporadycznie była używana, cały czas jest cycuś :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha... używacie krzesełek do karmienia? jesteście zadowolone? jakie macie? Chciałabym kupić Adasiowi taki za prezenty z chrzcin, ale się nie znam, nie wiem jakiego szukać...a kosztuje nie mało, więc chciałabym żeby się sprawdził w praktyce. pa p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dkarolcia Niestety ta dieta jest beznadziejna, ale powiem Ci ze jak juz m ogłam jest bo zakończyłam karmienie to miałam takie wyrzuty sumienia ze nic dalej nie mogłam zjeść. Potem juz było lepiej ale wszystko było dla mnie za słone za pikantne i ciaągle bolał mnie brzuch. Ja jadłam to co ty tylko jabłka okazały się niedobre dla małego. Dodatkowo jadłam kasze, brokuły, sałatę i zółtko jajka bo mniej uczula.No i zupki z tych składników z makaronem takim kupowanym. Jadłam tez mieso gotowane wieprzowe ale takie swojskie.Wszystko po 1 produkcie na tydzień wprowadzałam. I kupiłam sobie wapno musujace sandoz 500 zeby wyrównać niedobory, ale mały zrobił po nim pienista kupke i byl koniec. trzymam za Ciebie kciuki trzymam za ciebie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no my tez juz po spacerku mala spala az 2 godz kurde ale sie wynudzilam:/ zjadla caly sloiczek obiadku potem nauka picia z kubeczka jakos poszlo 100 ml wypila a potem jeszcze wciela troszke deserku no i co okazalo sie ze jablko z marchewka pyyyyyyyyyyyyyyycha az byl krzyk ze tak malo:D teraz siedzi w foteliku i obczaja nowa zabawke czyli niekapek:D dkarolcia ja karmie w tym lezaczku bujaczku z FP i jak na razie to mi wystarcza mala ma zabawki pod reka wiec sie nie nudzi:) jak bedzie wieksza to zakupimy taki zeby mogla siedziec z nami przy stole:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja narazie karmię małego w bujaczku bo jeszcze nie siedzi, ale już rozglądam się za krzesełkiem do karmienia. Mam małego brata po którym odziedziczyłam krzesełko do karmienia ale nic mi z tego bo ma podartą tapicerkę i jak się okazało to nigdzie w rzeszowie nie można tego dokupić. Zajmowałam się jakimś czas moim braciszkiem i mogę powiedzieć, że najlepsze są krzesełka plastikowe, w których można regulowac wysokość i które rozkładają się do pozycji leżącej jeżeli można tak to nazwać. Samo siedzisko się nie rozkłada, ale można je ułożyć w takiej pozycji jak bujaczek. Nie wiem czy to dobrze wytłumaczyłam :) Najważniejsze, żeby miało regulowaną wysokość bo to naprawdę bardzo ułatwia życie :) Ja zamierzam sobie takie kupić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula kazda rada na wage zlota:) dobre sa tez te ktore sie rozklada tak ze powstaje krzeselko i stolik do zabawy u nas w domu bylo takie drewniane i cala nasza gromadka na nim jadla i bawila sie ale ono jest dla dzieci takim ktore juz same dobrze siedza:) i ja myslalam o takim ale wezme tez pod uwage wszystkie inne rady:D aaaaa mam pytanie soczki dla dzieci to jak robicie? slodzicie czyms czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jupiiii :):):) Jest dowód rejestracyjny :):):) Wczoraj M udało się dodzwonić do tego faceta i dziś przefaksował oświadczenie do urzędu, oczywiście oryginał trzeba donieść :P Basiak - dzięki za rady :) pierwsze co przyszło na myśl to właśnie napisać samemu i podrobić podpis faceta ale pani urzędniczka stanowczym głosem powiedziała że ma byc oświadczenie z pieczątką firmy :P Co do kolczyków, Zuzi przekłuliśmy jak miała dokładnie rok i tydzień , i powiem Wam że gdybym teraz miała przebijac córce to zrobiłabym to wcześniej , najpóźniej do jej pół roczku, dla tego że takie roczne dziecko wie co się wokół niego dzieje i problemem było narysowanie kropeczek na uszkach , tak się złościła i płakała że mieliśmy juz odpuścić a samo przekłucie to juz był pikuś , szybciutko , bez płaczu , od razu pobiegła do lusterka i zachwycała się kolczykami :) Uszy goiły się super, ona ich nie ruszała , chwaliła się wszystkim :P Problemem było tylko jak gdzieś po 3 miesiącach chciałam jej zmienic kolczyki na takie juz normalne złote, nie chciała sobie dać ich wyjąć , ale udało się na spaniu . Ale w sumie gdyby nie to, że dostała na chrzest śliczne złote kolczyki dla dzieci do lat 3 i że znajoma kosmetyczka przebiła jej uszka w domu to nie wiem czy byśmy sie wtedy zdecydowali a teraz nie żałujemy :) Kosmetyczka mówiła że najlepszy moment to własnie do pół roczku a potem to na komunie jak dziewczynka sama tego chce :) My płaciliśmy wtedy ok 30 zł z kolczykami . Rena - miło mi że mogę czasem coś doradzić i w razie potrzeby będę służyć pomocą :) Ja jakoś soczków nigdy nie robiłam sama , gotowałam tylko kompoty :) I jest tez woda specjalna dla dzieci której nie trzeba gotować .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmmmmmmmm w sumie to z mezem rozmawialam i stwierdzil ze mozemy jej przebic uszka i skoro mowicie ze do pol roku to musze sie dopytac gdzie u nas mozna to zrobic:) dzieki za porade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja gotuję małemu normalny kompot cały garne, nie słodzę ani nic nalewam do butelek szklanych i zakręcam. Potem przed podaniem podgrzewam i slodzę glukozą kupioną w aptece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rena443 plac wolności jest na ul. Piłsudskiego hmm nie wiem jak to inaczej wytlumaczyć ale zapytaj Twojej mamy na pewno Ci wytłumaczy dokladnie jak tam dojść. Jeżeli mieszka w rzeszowie to na 100% wie gdzie to :) Aha i radzę się do tego sklepu wybrać autobusem albo na nóżkach bo nie ma tam nawet pół miejsca na samochód :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika79-ja mam już 6 auto przywiezione i uwierz mi,zawsze są jakies komplikacje ;)Nieraz takie,że nie przyszło by do głowy....Skoro chciała pieczątkę to musiał facet mieć komis,bo jak kupujesz od prywatnego to luz....Dobrze ze juz masz dowodzik i mozesz śmigać;)Uszka przekłuć naprawde polecam jak najszybciej;)Jeżeli ktoś chce to moge dac namiary na super kosmetyczkę,ale w Rzeszowie;)Koszt to 30zł z kolczykami;)Pani przekłuwa szybciutko i profesjonalnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×