Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

monikadddd

Szczesliwe mamusie 2010 r

Polecane posty

hej my po drzemce od razu lepiej:) amerrka na nic sie nie nastawiaj, to ze ja tak mam nie znaczy ze kazdego spotyka;) przed wczoraj mały nie spal od 1 do 4, plakał, krecił sie, juz prawie zasypiał i znow placz. nie wiem co mu bylo. a dzisiaj bylo lepiej bo nie spal od 2:30 do 4:30 kiedy to juz nie mialam sily i dalam mu nmleko, pomoglo. ale dzisiaj nie plakał tylko sie krecil, gadał troche... a w dzien poprzedni spal 1,5 godziny (do 14) wiec to nie ze za duzo w dzien spi czy cos. eva Ty to masz super, choc Mateusz pozno idzie spac jak o 22, u nas od 20 jest czas dla rodzicow:) w ogole mysle ze mozliwe ze Oskarowi brakuje smoczka, on go zawsze uspokajał, ale sam go odrzucil. teraz gryzie przed spaniem swoj ukochany kocyk, nawet w dzien czesto idzie do kojca i krzyczy zeby go wlozyc i bawi sie gryzac ten kocyk.... czy wasze maluchy tez mają cos takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) ja dzisiaj cały dzień sprzątałam,jutro jeszcze muszę umyć jedno okno;byłam też u fryzjera u nas jak narazie z usypianiem jest dobrze,w dzień mały od razu zasypia,a wieczorem nieraz sam,a nieraz muszę sie z nim położyć i zasy[ia,potem przenoszę go do lóżeczka;w nocy też nie jest zle,mały budzi się raz,wtedy jak nie chce usnąc sam,bierzemy go do siebie i jak głęboko uśnie,odnosimy; u Igorka dzisiaj zaóważyłam nowego zęba,uwaga- piątkę;dziwne to,bo na trójki czekaliśmy,a tu piatka na nóżce od kilku dni ma jakąs chrostę i wysypkę,jutro jadę do lekarza,żeby to zobaczył dobena Igor gryzie tak kołderkę,potrafi zciągnąć z łozeczka i chodzi z nią i ja tarmosi,pózniej gryzie miki ale zły zbieg okoliczności... ja o tych spotkaniach wiedziałam,ale jak zwykle zapomniałam napisać w Cz-wie jak zwkle na nic nie można liczyć,super miasto.. ogólnie to jakaś do dooopy jestem,pogoda straszna ,niech już sie ciepło zrobi;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) ja po zakupach ogolnie od razu lepszy humor:) Eva kupilam nowe jeansy i balerinki:) Martita igor jak zwykle inaczej, najpierw ponoc czworki a tu piatka, hehe:) u nas juz tez z zasypianiem super, jak dawniej, ach jaki spokoj psychiczny:) ja mam piwko i ogladam film:) a co do samopoczucia to tez sie czuje jakos tak bez sil... pewnie pogoda, choc wstawanie w nocy tez mnie troche na pewno wykancza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrywieczor:) Dobena-moze to faktycznie brak smoczka ale jesli tak to ta tesknota w nocy powinna trwac tylko kilka dni wiec nie ma sie czym martwic;) Od poludnia bylismy w CC....fajna impreza,jedzonko I zabawy dla dzieci:)potem poszlismy do kozanki,ktora mieszka niedaleko I tam zeszly sie inne dzieci I tez bylo wesolo....wrocilismy na kolacje.... Poza tym Lili obudzila sie rano z bardzo smierdzacym pampersem:(zapach moczu okrutny.....zadzwonilam do lekarza,powiedziala,ze moze to po odwodnieniu bo czesto tak jest....ja jednak nalegalam na badanie I kazali mi przynies jutro lub pojutrze.....tylko najlepsze jest to ze w tym popieprzonym kraju nie moge znalezc takich woreczkow co sie wklada w pieluszke I bylam w 4!!!!!! Aptekach I wszyscy patrza na mnie jak na czubka:P.....a baba w przychodni powiedziala ze musze biegac za mala ze sloiczkiem.....no ale sie usmialam mowie:niech sie pani puknie w czolo bo ja nie mam co robic tylko caly dzien stac na czatach az moja zaba laskawie strzeli w sloik;) I wez to jeszcze zlap!!!!!!hehe no ludzie sa chorzy:O A juz mialam jej powiedziec czy moze wycisnac pampersa????:P Poza tym bylismy w sklepie z Marcelem;)juz zapomnialam jak to komfortowo miec jedno "duze" dziecko.....W samochodzie sie nie odzywa,slucha mnie caly czas,stoi kolo mnie nigdzie nie biega:)no na takie zakupy nmoge jezdzic:)kupilam mu w nagrode czapke I chrupki;)tak sie cieszyl.....to takie dziwne bo ja w sumie bedac z nimi dwojgiem caly czas nie widze jacy oni sa osobno.....odczucie takie inne nie potrafie tego opisac..... Piotrek popjechal do centrum przewiezc jakies narzedzia ja ide jesc kolacje:) Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miki a Lili umie zrobić siusiu do nocnika? tak by było najłatwiej- posadzić ją kilka razy i czekać, a potem przelać to do słoiczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Igor spi,dzisiaj miałam znów sprzątanie,nie mogłam się z nim pobawić,biedny chodził za mną z zabawkami,tak mi go szkoda było:(jutro mam mniej pracy,umówiłam się do lekarza z tą wysypka na nózce,zobaczymy co powie;oczywiście miejsca nie było,musiałam prosic,żeby nas przyjeli; miki masakra jakaś u Ciebie,dziwna ta służba zdrowia;ciekawe jak pobrać mocz niemowlakowi? przysłali mi potwierdzenie adresu ze streetcomu;kampania dotyczy jakiś kaszek do picia Nestle dawno nie odzywały się Nasze dwie nowe koleżanki Neri odzzywaj się,żebyśmy wiedziały kiedy urodzisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Julce już raz pobierałam mocz do badań, to się z tymi torebkami namordowałam, ze hej! ale wtedy była dużo mniejsza i mniej ruchliwa niż teraz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej my dzis dzien u babci w Poznaniu:) Martita u Ciebie Igorek chodzi z zabawkami, a u nas Oskar chodzi z butem i stoi pod drzwiami, ja do niego gdzie idziesz on na to :"dada" no i chcac nie chcac musze isc bo zameczy marudzeniem.jak jest ladna pogoda to siedzimy w ogrodzie wtedy juz w ogole wszystko w domu na szybko. ja dzisiaj padam bo bez drzemki, odezwe sie rano;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miki mam nadzieje ze wszystko ok z małą... ja tez uzywalam tych woreczkow, jak chcialam zlapac to ...ach szkoda gadac wszystko obsikane:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) mnie znów nie było dłuuugo..ale ciągle czytam, czytam... faktycznie "złapać" mocz od niemowlaka -ciekawa sprawa :) ale mam nadzieję że miki wszystko ok -może coś Lili zjadła co spowodowało taki intensywny zapach moczu? martita - faktycznie sprawa z teściówką nieciekawa - ale chyba to pisałam,a..może nie - jak teraz nie możecie dojść do porozumienia to w przypadku wspólnego mieszkania byłoby zapewne nie ciekawie, więc po co brnąć w coś co nie ma sensu i traciłabyś tylko zdrowie...a swoje to swoje :) my póki co mieszkamy z moimi rodzicami i nieraz doprowadzają mnie do białej gorączki,a właśnie co dopiero z teściami// nie dałabym rady dlatego budujemy domek- na razie ma fundamenty :) co do spania to jak na razie sprawa się wyregulowała, zobaczymy na jak długo bo to wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie :) też przechodziliśmy noce z płaczem i 5-6 pobudkami w nocy i potem szłam do pracy z zapałkami w oczach.. wieczorem nigdy nie ma problemu -pije mleczko i rzuca się chwilke po łóżku o koniec gorzej jest w dzień- jak jest ze mną to nie chce w ogóle spać-chyba boi się że jej zniknę, bo jak jest z mamą teściowa czy moim bratem to łapie ją śpioch i uśnie im nawet nie wiadomo kiedy np. na kolanach a ja muszę ją usypiaćna..i tu hit- piłce kupiłam taką dużą jak do pilatesu i sadzam ją na piłeczkę i tak leciutko podskakuje i po pewnym czasie ok 5-10 min śpi :) :) aaa...nie pisałam tez najważniejszego Iga ruszyła z kopyta i od tamtego tygodnia samodzielnie śmiga po domku :) w ogóle jak zaczęłam się puszczać to tylko 1 dzień robiła takie krótkie trasy a zaraz zaczęła przemaszerowywać cały korytarz, czy z pokoju do pokoju myślę co jeszcze...??? miki i eva Wy macie prawie 2latków :) co można fajnego kupić takiej małej osóbce bo musimy kupić coś chrześnicy męża i nie wiem co..? musi to być coś małego, bo oni przyjeżdzają z uk i tam wracaja więc musi to zabrać...myślałam o jakim ciuszku i zabawce, ciuch bez problemu ale zabaweczka - jaka?? martita mi też przyszło potwierdzenie adresu w związku z kaszkami,a le napisane było że nie jest to równoznaczne z zakwalifikowaniem się do kampanii - więc nie wiem.. pozdrawiam- jak coś sobie przypomnę to dodam.. miłego wieczorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przypomniało mi się jeszcze coś... wiem że z maluchami w domu trzeba sie nieźle narobić i nalatać..ale jak tak czytam że jesteście z nimi cały dzień to zazdroszczę :( wiem mój wybór-teraz tego żałuję..ale nie będę o tym pisać.. bo właśnie jak martita pisałaś że Igorek tak z zabawkami chodził to szkoda mi sie zrobiło Iguni, bo czasem jak jestem w domu i właśnie nadrabiam różne prace a z nią się nie bawię tylko mówię do niej przychodzi i przytula się do nogi, a jak schylam się to wiesza się na szyi i tak się przytulamy i po chwili podnosi główke , patrzy i znów się wtula i wtedy wiem jak tęskni.. :( biedulka...więc jak wracam z pracy to wszędzie zabieram ją ze soba na zakupy itp, chociaż czasem sama zrobiłabym to 10x szybciej ale chcę żeby ze mną była ale już za 2 m-ce wakacje wiec nacieszymy sie sobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Tesciarka-gratulacje dla malej jak juz smiga:) ja wszelkich zabawek mam po dziurki w nosie....nie wiem co Ci doradzic....wszystkim sie bawia I rzucaja w kat;) wczoraj kolejny wor z zabawkami spakowalam do charity;) moze takiego edukacyjnego laptopa widze,ze u mnie jest dosyc duze zainteresowanie tym sprzetem,Lili moze nie do konca kuma ale Marcel juz tak I naprawde uczy ta zabawka I literek I cyferek I slowek:)polecam na przyszlosc dziewczyny:) Ja jestem taka panikara,ze wmowilam sobie,ze to odra u malej(tfu tfu)....I kuzwa wszystkie symtomy sie zgadzaja I niezyt oczu I suchy kaszel:O jedynie wysypki brakuje:(..... Wzielam dzisiaj dopiero sloiki z przychodni I kazali mi przyniesc w poniedzialek mocz;) Anika-mala zrobila pare razy siku ale na deske na nocnik ja nie sadzam ale musze sprobowac to zrobi pewnie:)przez weekend ja zmobilizuje zebym na poniedzialek miala prezent dla lekarza;) Dobena-to Marcel tak mi z pilka stal swojego czasu pod drzwiami I czekal az wyjde na dwor.....jak mnie to wkurzalo ech...... Martita-daj znak co z Igorem;)pewnie nic groznego ale lepiej sprawdzic:) Ide sprzatac I lulu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teściarka- gratulacje dla Iguni!!!!!to w sumie tak jak Jula biorąc pod uwagę, że Twoja mała jest wcześniaczkiem;))) widocznie dziewczyny już tak mają, że jak mają 13 miesięcy to zaczynają chodzić;) nie wszystkie oczywiście;) a co do Twoich obaw- to w ogóle sięnie obwiniaj- ja też jestem aktywną mamą- to, że Twoja się wiesza na nodze czy szyi, to tylko oznaka, że daje Ci znać czego potrzebuje- brakuje jej ciebie, więc po Twoim przyjściu ma ochotę tylko się z Tobą przytulać;) to słodkie;) pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korkordoba
Cześć dziewczyny jestem mamą 11 miesięcznej Niny i mam do was pytanko. Ponieważ jestem straszną panikara a niedługo czeka nas szczepienie odra świnka i różyczka, chciałam zapytać jak wasze dzieciaczi zniosły to szczepienie , bo to czego się naczytałam w necie mnie poraziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. ja nie mam czasu na nic.ciagle rozpakowywuje pudła i układam.Musze co chwila biegac palic w piecu bo zimno jeszcze no mowie wam ze kierat straszny.och kiedy w koncu sie to skonczy? i kiedy w koncu bedie ciepło bo mi dzieci wariuja w domu.Na dodatek pochorowalismy sie troche i ja i maz.dobrze ze dzieciaki zdrowe. Nie było dwa dni pradu bo nam jakies kable przecieli a drugie dwa dni neta bo nie działaly zasilacze.Moze jak beda swieta to odrobine odpoczne. Pozdrawiam was wszystkie i buziaki dla dzieciaczków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:0 Igor śpi,więc mam chwilkę;w przychodni spędziliśmy godzinę,mały chciał ją roznieść;na wysypkę dostał maść,chrostka to mały naczyniak,musiało go coś ugryżc,mam obserwowac,jak sie nie zagoi trzeba będzie przypalić laserem tesciarka gratulacje dla Igi :) teściarka zawsze tak piszą przy potwierdzaniu adresu,liczę ,że dostałyśmy się,bo potrzebowali dosyć dużo osób powiem Wam szczerze ,ze nie zamieniłabym na nic innego czasu spędzonego z Igorem,kiedyś już o tym pisałysmy;moze mamy trochę mniej pieniedzy,bo moja pensja była niezła,przez to nie na wszystko możemy sobie pozwolić,ale bardzo sie ciesze,ze mogę spędzać z nim codziennie czas;nieraz mom dośc,szczególnie jak po raz kolejny muszę go ze sobą zabrać,gdzies i trzeba coś załatwić,ale już przyzwyczaiłam sie:) korkordoba u nas po szczepieniu było i jest wszystko o.k. Igor też ma "ataki" na przytulanie,bardzo to lubię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Neri
Witajcie :) Martita jestem, jestem :) jeszcze nie urodzilam :) a termin mam na 16 maja...to jeszcze troche zostalo, ale to nigdy nie wiadomo, kiedy dzidzia bedzie chciala wyjsc ;) a rozpycha sie, ze hej! wlasnie teraz chce mi dziure w boku zrobic hihi Moj M ostatnio sie mnie pytal, kiedy ma wziasc dni wolne :) a ja mu mowie, ze ja nie wiem kiedy urodze, moze to byc w kazdym momencie, za tydzien, dwa a nawet moge byc "przeterminowana" :) U mnie to jest tak, ze gdybym dostatala skurcze albo wody odeszly i porod sie zblizal a on w pracy...musze sobie sama jakos poradzic, bo on ma taka prace, ze w tym momencie moze byc na drugim koncu Anglii i potrzebuje paru godzin aby sie dostac do Londynu :( Wiec ja sama samochodem nie pojade do szpitala...jedynie taxi albo ambulance...a co od tego sa ;) przeciez ja rodzaca bede hihi A propos...tych woreczkow na macz...czasami mysle, ze oni tu taaaacy zacofani.... jak ja sie o cos pytam-co mi sie wydaje podstawa ...to oni taaaaaakie wielkie oczy robia :) Musze teraz wyskoczyc na miasto i kupic kolejna porcje owocow :)a potem jakis obiadek przygotowac a na koniec czeka mnie 6 koszul meza do wyprasowania-dobrze, ze jest ten krochmal w sprayu to szybciej idzie :) Pozdrawiam i milego dzionka zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tesciarka wiesz co ja mam takie same dylematy jak Ty. Ja się pocieszam tak: po pierwsze jak wracam z pracy to nic nei robię nawet czasami nie jem tylko spędzamy razem z Piotrusiem czas, on tez sie tak do mnie przytula przez pierwszą godzinę i ja taką samą mam ochotę na to jak on. Trudno mam bałagan w domu ale Piotruś jest wazniejszy. Gotuję w weekend. Po drugie mama moja mi mowi, ze jak ja mialam roczeka to ona wrocila na studia zeby je skonczyc i pisala magisterkę i bylo tak, ze mnie zostawiala na 3 dni u babci i na mnie to sie w ogole nie odbiło, bardzo dobry kontakt mam z rodzicami a do tego mam też super kontakt z babciami dzięki temu:) Po trzecie mama mojego taty, czyli moja babcia musiala iść do pracy jak tata miał 3 miesiące, bo wtedy tyle trwał macierzynski i tata też ma super kontakt ze swoimi rodzicami, i babcia mi mowi, ze wazniejsze jest nie ilość spędzanego czasu a jego jakość i ważne jest, już przy starszych dzieciach, że jak się wróci z pracy to rozmawaić z dziecmi, bawic się z nimi a nie właśnie sprzątać albo coś innego robić. No i po czwarte, mam koleżankę, której mama nigdy nie pracowała i siedziała w domu z nią i jej siostrą i powiem Wam, ze ta moje kolezanka jest skrzywdzona przez ta matkę. Ta jej mama całe życie ma do swoich dzieci pretensje, że przez nie studiów nie skonczyla, ze się poświęcała i np wymyslila sobie, ze ta moja kolezanka wezmie kredyt i kupi mieszkanie i będzie mieszkać razem z mamą, a oczywiscie ona wclae nie chce i powiedziala mamie, ze kupi mieszkanie ale z mężem a nie z mamą. Ogolnie ta jej matka jest straszną matką, pełną kompleksów, niespełnionych nadziei i obwinającą swoje dzieci za niewykorzystane okazje, kobietą. Podsumowująć oczywiscie fajnei by było siedzieć w domu przez pierwsze lata zycia dziecka ale jezeli jest taka sytuacja zyciowa, ze nie mozna to nie znaczy, ze temu dziecku jest gorzej albo, ze będzie nieszczesliwe, bo to od wielu roznych rzecy zalezy. I jeszce jedno, zawsze bedzie taki moment, ze wkoncu mama idzie do pracy i dziecko czy ma rok, czy 4 bedzie to przezycwac i bedzie tęsknić niestety :( Ale się napisałam! My urodzinki robimy w lany poniedziałek. Będę miała w naszej kawalerce całą rodzinę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej widze ze znow sporo napisaliscie , jestem na biezaco, ale wczoraj pogoda byla super wiec znow caly dzien w ogrodku, a wieczorem padlam ze zmeczenia, dzis rano biegusiem na zakupy bo w lodowce bylo echo , pozniej obiadek ,maz pojechal do pracy na 15 ., chlopcy lobuzuja tzn., mateuszek szaleje na calego., tesciarka to Igunia juz jest wszedzie , a co do prezentu to moze ksiazeczki z odglosami zwierzatek itp., laptop tez super sprawa ,pamietam my olkowi tez kupilismy jak mial 3 latka , super zabawka ; martita to prawda to bardzo cenny ten czas , i chcialo by sie go zatrzymac, pamietam jak przy olku wiele rzeczy mi przelecialo., neri termin juz coraz blizej, wypoczywaj poki mozesz., ja tez nie znosze prasowania no ale coz zrobic., zmykam kawke zrobic, milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martita masz rację z tym siedzeniem w domku, ale ja akurat cenię bardzo te chwile, ktore spędzam teraz poza domem;) nawet w pracy;) Julka tak szaleje, że ja nie nadążam już- wiecie co dziś zrobiła??? zrobiła coś, co przeszło nasze najśmielsze oczekiwania- weszła do swojego łóżeczka od góry!!! i to nie, że wpadła, tylko normalnie do niego weszła!!!skakała sobie po fotelu ustawionym przypadkowo obok łóżeczka a my sobie jeszcze drzemaliśmy z moim M, a w pewnym momencie słyszę i patrzę, że otwierają się górne szuflady komody- myślę sobie,jakim cudem??? a ona stoi w łóżeczku!wyjęliśmy ją i wtedy pokazała nam, jak to zrobiła- weszła na poręcz fotela (podłokietnik) rączkami łapiąc się ramy łóżeczka- przełożyła jedną nogę, siadając okrakiem na ramie, a potem powolutku drugą i już była w środku!!!! nie wiem skąd ona wie jak to się robi, a zrobiła to bardzo profesjonalnie;))) wszyscy znajomi, którzy nas odwiedzają mowią, że jesteśmy super wyluzowani, bo już nie reagujemy, jak Julia staje na krzesłach, czy lata po pokoju z widelcem w dłoni:P przywykliśmy do tej wariatki!!! pozdr i miłego weekendu- jutro robię imprezkę z ShadeCidera;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no anika,Julka od zawsze taka była,odkąd pamiętam zawsze coś wykombinowała,ale to co piszesz,to już wogóle:) mój mały spi,a ja mam dzisiaj niespodziankę,wygrałam vouchery do H&M z tego Fidbeka;dzisiaj wchodze i widzę,że jestem wśród laureatów,ciekawe na ile te talony,pewnie 50 zł:) wśród nagrzodzonych,którzy dostali się na warsztaty z psychlogiem jest ktos,kto ma taki sam login,tylko myślnik zamiast kreski na dole,mam nadzieję,że nic im się nie pomyliło,bo i tak do Warszawy nie pojadę; anika a Ty sprawdzałaś,może też na cos się załapałaś? kiedy ten Cider będzie dostepny?Może Ty coś wiesz? ktoś pisał na Streetcomie,że jest w Almie,ale to była tylko akcja promocyjna,czekam z niecierpliwoscią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe Martita gratulacje!!!!! ja raczej nic w tej kampanii nie wygrałam, bo nawet nie polubiłam Fidbeka na Facebooku;)) wczoraj zrobiliśmy spontaniczną imprezę, więc był nas tylko 6 osób, ale bawiliśmy się świetnie- na fb mam zdjęcie grupowe z dorobioną w photoshopie glową Kasi Cichopek, gdyż krępowałam się wgrywaniem zdjęć znajomych pijących alko do jakiejś kampanijnej galerii;)))taki żarcik;) co do Cidera, to wiem tyle co nic;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nam weekend minal na wiekszym sprzataniu , i na spacerkach,zakupach., olek wlasnie pojechal do szkoly ale dzis konczy krocej,mateuszka od rana energia rozpiera stoi przed telewizorem i pokazuje prognoze pogody macha raczke i biega przed ekranem., dzis musze jeszcze dokupic pare ozdob na swieta , no i w tygodniu wybrac sie do polskiego sklepu.,., anika z Julki to prawdziwa akrobatka, milego dnia zajrze pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziendobry:) Weekend-super;pogoda fantastyczna:) Tatus znow byl na zajeciach z dziecmi w sobote,ja odpoczelam....wczoraj bylismy na obiedzie I festynach bo byl London Maraton; No a w sobote okazalo sie,ze Piortka szwagierka urodzila corke wiec oblewalismy symbolicznie "nowa" siostre Lili I Marcela-Nadie;) Dzis jedziemy na zakupy i do Parku bo umowilam sie z kolezanka,Piotrek bedzie mial bardzo duzo wolnego w Swieta wiec musimy zaplanowac czas:) Martita-gratulacje:) fajnie cos wygrac.....ja kiedys mialam szczescie do takich rzeczy nawet pare razy wygralam,raz ksiazke raz gre komputerowa ale potem chybna fart mnie opuscil;) Anika-Julka dobra jest;) Eva-ja tez musze zrobic jakies zamowienia w polskim sklepie najgorsze,ze Piotrek zapowiedzial,ze bedzie"siedzial I jadl" :O Piszcie dziewczynki,zajrze potem papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my dzisiaj szybko wrocilismy ze szkoly bo olek konczy dzis i jutro szybciej, mateuszek wlasnie zasnal wiec ja mam chwilke spokoju , ale zaraz zmykam zabrac sie za sprzatanie , miki gratulacje z powiekszenia dalszej rodzinki!!!! zmykam zrobic kawke i biore sie za sprzatanie ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry:) my sie malo odzywamy bo u nas piekna pogoda i jak jestesmy w domu to na chwilke albo na drzemke. Nocki u nas roznie, raz przespana raz nie, ale dajemy rade:) Anika te fotele cos maja w sobie ze ispiruja do kombinowania;) Oskarowi samo skakanie tez nie wystarcza, kto wie co by wymyslil jak bym dłuzej nie patrzyla:D Miki jak tam Lilianka? łapa jak urzadzanie sie? w ogole dziewczyny gdzie jestescie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
??????? Nie ma nikogo?gdzie Wy jestescie? Dobena-mala ok....moja matka mowi,ze jestem jak moj ojciec;)on zawsze mnie I mojemu bratu wymyslal rozne smiertelne choroby;wiec jak np.mielismy grype to on juz przewidywal wszelkie komplikacje I skazywal nas na szpital lub smierc;) Niestety Marcel ma znow biegunke,goraczka 40 stopni rano ale szybko zbilam;w nocy zwymiotowal:( juz mi rece opadaja.....mam jeszcze lekarstwa sprzed dwoch tygodni:O to go nawadniam:( wyglada zle.....wiem chociaz,ze jadl to samo caly dzien co Liliana a z nia jest dobrze(tfu)....moze to jakies bakterie lapy ma brudne caly czas na dworzu....potem cos zje itd...staram sie go pilnowac ale wczoraj np.wkladal lotki do buzi....na dworzu nawet jakiegos liscia chcial zjesc:O nie wiem nic:( Poza tym jest 3O stopni idziemy z mala na ogrodek bo Marcel spi:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki pogoda ladna , dzis super wiec spedzilismy wiekszosc dnia w ogcrodku, pozniej jak mateuszek zasnal to zabralam sie za obiadek i sprzatanie kuchni , po obiadku znow na spacerek na plac zabaw i przed chwilka wrocilismy., miki o jejku duzo zdrowka dla marcelka !!!!! zmykam kapac mateuszka ,zajrze pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×