napisze cos o sobie a wy powiedzcie co o tym myslicie

otoz ma 22 lata, studiuje jestem z chlopakiem od ponad szesciu lat. W tym roku bierzemy slub. Zaczely sie mysli o dziecku i tu jest wieeelki problem. Oboje chcemy ale jest wiele "ale" myslalm ze dobrze by bylo zajsc w ciaze i urodzic nastepnego roku gdzies w lipcu sierpniu i przez 3 miesiace byc z maluszkem a potem wrocic na studia(zaoczne tylko sobota i niedziela) w tym czasie dzieckiem opiekowalay sie moja mama. Drugie wyjscie jest takie by za te okolo 8 lat dopiero starac sie o dziecko jak bedziemy na swoim, oboje bedziemy mieli prace i ogolnie lepsza sytuacje finasowa. Zakladam ze po skonczeniu studiow dziecko bedzie mialo 2 latka a ja spokojnie bede mogla isc do pracy, w innym przypadlu bede musiala"posade" zagrzac jakies 3-4 lata zeby mnie nie xzwolnili po macierzynskim. Czy brak pieniedzy to najgorszy problem ?? Nie wiem czy zrozumiecie o co mi chdzi, bo nie potrafie napisac tego mniej zawile. w tej chwili mieszkamy z moimi rodzicami, moj chlopak pracuje i splacamy kredyt jeszcze przez 2 lata

npisalam tutaj bo mam wiele watpliwosci w koncu chodzi o nasza przyszlosc, jaki moment w zyciu jest najlepszy na dziecko? wydaje mi sie ze w wieku 30 lat bede sie juz bala ze zle zniose ciaze, albno ze bedzie mi juz wygodniej bez dziecka. Prosze wypowiedzcie sie jak to bylo u was, jaki moment wybralyscie badz kiedy los za was wybral bardzo prosze

moze byc tez tak ze w wieku 30 lat okaze sie ze w ciaze nie zajdziesz tak hop siup i co wtedy? w sumie ja moge wypowiedziec sie jako ta osoba ktora zaszla w ciaze szybko (mialam 20 lat jak urodzilam) nadal studiuje, postawilam najpierw na dzieci, studia, a dopiero pozniej kariere zawodowa-kiedy odchowam dzieci - a przynajmniej pojda do przedszkola dla mnie to bylo najlepsze wyjscie, jestem w domu z dziecmi - mamy 2ke , moge sie dla nich poswiecic, bez obawy ze ktos zajmie moje miejsce w pracy albo ze wypadne z obiegu jedynie co nas rozni to, to ze my od poczatku mieszkamy sami, mamy swoj dom- na kredyt ktory splacamy powodzenia :)

no wlasnie ja tez boje sie tego ze w wieku 30 lat moge miec problem z zajsciem i co wtedy?? ja chce miec choc jedno dziecko, chce zostawic cos po nas. U nas finanse kuleja dosc mocno po oplaceniu wszytskich rachunkwow, kredytu(600zltych rata) zostaje sie nam okolo 300 zlotych na nasze iwdzimisie to jest zbyt malo by utrzymac z tego dziecko, ale z drugiej strony za 2 lata koniec kredytu tylko ze wtedy ja chce isc do pracy i bledne kolo sie zamyka. Nie myslalam ze to bedzie taka trudna decyzja. Chcemy zapewnic wszystko dziecku ale przecierz to nie jest miara milosci -pieniadze ehh trudne te wybory i decyzje

wypowie sie ktos jeszcze? Wiem ze i tak nikt nie zdecyduje za mnie ale chce wiedziec jak wy sobie poradzilyscie z tym trudnym wyborem

czym wczesniej tym lepiej bo pozniej coraz trudniej sie zdecydowac mowie to ja 28 lat kobieta bez dzieci......

macie gdzie mieszkac ,mama twoja pomoze ,pamietaj zawsze beda jakies ale ...z czasem coraz wiecej

wiem to wszystko nie jestes mnama z wyboru czy wlasnie zawsze bylo jakies ale, dlaczego teraz sie nie zdecydujesz?

widze ze temat zyciowy nie ma tu szans zaistniec wiecej osob doradza jak wrobic faceta w dziecko, ale dziewczynie ktora zastanawia sie co dalej, jaki wybor bedzie najlepszy i kiedy bedzie ten najlepszy moment juz nikt nie chce doradzic. Przykre ale prawdziwe dziekuje 2 kobietkom ktore troszke mi rozjasnily myslenie

Jak nie masz pomocy bliskich, ani za wiele kasy to sobie odpuść. Ja mam jedno dziecko, jetem z drugim w ciąży i powiem Ci że jest naprawde ciężko, nie wiem jakie dziecko urodzisz, nam na lekarza szła cała druga pensja, mały nie nadawał sie do żłobka, bo kończyło sie tygodniami w domu. A to napewno nie jest wszystko. Moim znaniem trzeba miec pewna sytuacje materialna, bo inaczej za rok bedziesz pisac na forum ze jest Ci pzykro bo nie nie możesz dziecku kupiec czegoś tam, a w najgorszej sytuacji jedzenia, ubran czy leków. Utrzymanie dziecka to są tysiące, tak było u nas. Moim zdaniem po 30-tce tez jest dobry wiek.

wiesz dobrej odpowiedzi nie znajdziesz na forum taka odpowiedz musisz szukac w swoim sercu ile kobiet kazda napisze cos innego jedna ze zajdz teraz inna ze poczekaj

Ja zdecydowałam się na dziecko w wieku 30lat. Uważam, że jest to najlepszy moment- studia skończone, praca w miarę ugruntowana, jesteśmy na swoim- nie wyobrażam sobie wcześniej. Tylko, że ja wolałam najpierw studiować, dokształcać się (podyplomówka), wyjechać na stypedium do Holandi. Potem znaleźć fajną pracę. I na koniec dziecko! Teraz mogę cieszyć się tym dzieckiem, nie muszę korzystać z pomocy rodziców, nie muszę walczyć o posadę. Ja zdecydowanie doradzam macierzyństwo nie za 300zł na dziecko :) Powodzenia!

Wiesz ja uważam, że dziecko nie jest tak strasznie drogie, a zawsze mogą rodzice pomóc. Nie wiem co Ci doradzić. Może w wieku 30 lat będziesz przyzwyczajona do życia bez dziecka i nie będziesz już chciała zachodzić w ciążę? Ja w czerwcu 2008 skończyłam szkołę policealną a w lipcu urodziłam córkę (miałam 24 lata). Teraz córeczka ma prawie dwa lata, a ja od października na studia się wybieram. Rodzić w młodym wieku,moim zdaniem jest lepiej, nawet taki głupi plus że szybciej się traci zbędne kilogramy. Musisz porozmawiać ze swoim mężem i wszystkie za i przeciw przedyskutujcie

później tym gorzej, kasy zawsze będzie za mało a za 8 lat to będziesz chciała sobie standard życia polepszać a nie dzieci rodzić, a nawet jak się zdecydujesz to tylko na jedno, a jak zdecydujesz się teraz to barzdo prawdopodobne że za 8 lat będziesz chciała mieć kolejne,

Kobieto..skoncz studia, znajdz fajna i dobrze płatna prace, poszalej,pojezdzij po swiecie..ciesz sie zyciem....do 30 daleko...:) A potem dopiero mysl o dziecku...bo jak zafundujesz sobie teraz dzidziusia to istnieje duza szansa ze zmienisz sie w zgnusniala, sfrustrowana babe z pretensjami do calego swiata.... Posiadanie dziecka jest cudowne ale to tez obowiazki, wstawanie w nocy,latanie po lekarzach jak trzeba, WYDATKI i to wcale nie male.... Ja urodzilam dziecko w wieku 31 lat...i teraz moge z czystym sumieniem powiedziec ze swoje w zyciu widzialam, przezylam...a teraz cieszę się maluszkiem:) I nie placze bo nie moge wyjsc ze znajomymi w sobote do pubu czy na impreze bo nie mam małej z kim zostawic. Nie zaluje, bo swoje wyszlałam.

to jedno wielkie sra ta ta ta ta. Teraz, za rok, czy za osiem lat. Jak można tak zaplanować sobie życie? Jestem 10 lat po slubie. Siedem lat temu odstawiłam tabletki, żeby zajść w ciążę. Zaszłam dwa miesiące temu. I co z mioch planów? Życia nie zaplanujesz!

bo nie wypbrazalam soobie nie byc w pelni odpowiadzialna za utrzymanie dziecka, ,mama oracowala, nie moglaby nam i tak nikt pomoc. Urodzilam pozno. Wszystko ma swoje dobre i zle strony, zalezy od sytuacji, w jakiej sie znajdujesz.

a ja uważam że wszystko zależy od tego jak bardzo chcesz dziecka, ja mam 28 lat 3 miesiące temu urodziłam córkę, ale pragnęłam jej już kilka lat wcześniej, tylko a to praca, a to pieniądze a to rozpad związku, teraz moja sytuacja finansowa jest odrobinę lepsza, mieszkanie mam u rodziców (duży dom) ale starając się o dziecko nie rozważałam za i przeciw, jeśli pragniesz dziecka zawsze sobie jakoś poradzicie, nawet jak z kasą krucho, takie jest moje zdanie

skoro pytasz o radę, to znaczy,że masz wątpliwości. a jak są wątpliwości to chwilowo odpuść sobie starania o dziecko, bo tego musisz być na 100% pewna. jesteś młodziutka i uwierz, że jeszcze będziesz miała czas na urodzenie dziecka. zajmij się najpierw studiami, pracą, podreperuj sytuację materialną, a dziecko niech przyjdzie potem, gdy już wszystko będziesz miała w życiu poukładane. 30 lat to nie jest późny wiek na dziecko poza tym to nie musi być 30, to może być np. 28 ;)