Czy dotynanie piersi przez Narzeczonego to grzech ciężki?

Często największym bólem dla rodziców jest patrzeć jak dziecko cierpi i przez to mogą się oni nawrócić. Poza tym zasłuzyli sobie na karę przez swój grzech.

Jo.. Fanatyczka..

no wyjaśnij jaka to sprawiedliwośc karać NIEWINNE DZIECKO

Nie żadną fanatyczką tylko wierzącą osobą. W takim razie wszyscy co tak myśla są fanatykami według Ciebie? I święci też byli fanatykami???

"Grzech pierworodny- po to właśnie jest chrzest" Szkoda,że Jezus, Jan Chrzciciel i tysiące Chrześcijan w pierwszych wiekach o tym nie wiedzieli :D

"Moja koleżanka miła praktyki w zakładzie psychiatrycznym- tam było wiele osób, które twierdziły, że widziały zmarłych, Maryję itp.. Wystarczyło podać im leki i wszystko ustępowało." a slyszala o czyms takim jak PODSWIADOMOSC?

Często największym bólem dla rodziców jest patrzeć jak dziecko cierpi i przez to mogą się oni nawrócić. Poza tym zasłuzyli sobie na karę przez swój grzech. ALE DLACZEGO CIERPIEC MA TEZ DZIECKO?

nieźle ma nasrane w głowie. Karetka w drodze, eo, eo eo eo, na sygnale już do niej jadą:-)

Przez tę karę jak już wspomniałam cierpią rodzice bo sobie na to zasłużyli. A dziecko co prawda jest niewinne ale czasem może to być jedyny sposób by sie rodzice nawrócili. Dziecko ucierpi ale tak już musi być. Boga się nie da do końca zrozumieć. Gdyby tak było to nie byłby On Bogiem ale pewne jest to że Pan Bóg ma zawsze RACJĘ.

tak, tak chorym psychicznie należy przytakiwać:-). Katechetko zostań świętą.

Dlaczego nasrane w głowie? Bo myśli tak jek Bóg? To chyba ty masz nasrane w głowie.

Szczerze? Dla mnie wiele wymysłów kościoła jest niekoniecznie potrzebne do zbawienia. Nie wiadomo czy to prawda.Zresztą ja uważam, że człowiek, który nie wierzy, a jest dobry i tak pójdzie do nieba. Jeśli oczywiście jest życie po śmierci. Myślę, że w zakładach psychiatrycznych zanim zaczną leczyć prawdziwymi lekami próbują najpierw takich cudów jak np. Witamina C :D

nie denerwuj się tak, lekarz w drodze z psychotropami:-)

moim zdaniem to nie jest grzech ciężki. Myślę, że Pan Bóg docenia to, że nie współzyjecie w imię zasad religijnych. To, co robicie to raczej normalne poznawanie własnej sekusalności, choć w ograniczonym przez was świadomie zakresie. Wiele narzeczeństw katolickich tak postęuje. Uważam, że to w porządku, choć inni powiedzą, że to ciemnogród lub hipokryzja. A wasze zachowanie jest po prostu naturalne.

katechetka, ty nie jestes osobą wierzącą, tylko ślepo praktykującą naukę KK. Jestem w związku z mężczyzną już czwarty rok. Jest moim pierwszym mężczyzną, a ja jego pierwszą kobietą. Uważam, ze nie cudzołożymy. wkótce się pobierzemy. Kochamy się bardzo i Bóg to widzi.

ksiądz powiedział, że jeżeli chłopak nie zdradza żadnego zainteresowania w sprawach męsko-damskich to jest" albo święty albo niedorozwinięty", więc z tą "świętością" tez nie należy przesadzać...

śmieszy mnie, kiedy ludzie z przekonaniem mówią różne rzeczy, jakoby znali myśli samego Boga ;)

To wcale nie są wymysły Kościoła. Kościołem rządzi Duch Świety i wszystko co ogłosi Urząd Nauczycielski Kościoła jest właśnie dlatego prawdą. To co powiedział Kościół jest z woli Bożej. A wiara opiera sie na wypełnianiu wszystkich przykazań m.in. na trzecim" Pamiętaj abyś dzień święty święcił". Każde przykazanie jest ważne. Do ciotki klotki: Ale Pan Bóg by powiedział że códzołożycie.

Fajterze, jeżeli jest się religijnym, trzeba myśleć o tym, co uważa Bóg, co nie znaczy, że można wchodzić w jego rolę.

Wszystkich myśli Boga nie zna nikt ale Jego przekonania dotyczące życiowych spraw są znane z Pisma Świetego a ja nie napisałam nic ponad to.

katechetka skąd wiesz co by powiedział? masz z nim jakiś kontakt;) ? to raczej ty bys tak powiedziała heh

Wiem na 100% że by tak powiedział bo tak mówił w Piśmie Świętym a Pan Bóg zdania nie zmienia.

ma kontakt w niebie poprzez środki halucynogenne:-)

dlaczego mam się dostosowywać do czegoś, co zostało napisane kilka tysiącleci temu? kiedy faktycznie panował ciemnogród? dlaczego od tamtej pory Bóg nie "aktualizował danych"?

co ćpasz bo chcę to samo żeby anioły zobaczyć:-)

"ksiądz powiedział, że jeżeli chłopak nie zdradza żadnego zainteresowania w sprawach męsko-damskich to jest" albo święty albo niedorozwinięty", więc z tą "świętością" tez nie należy przesadzać..." Nie wierzę zeby tak ksiądz powiedział że taki chłopak jest świety bo świeci też mają popęd tylko go hamują. Nie wymyślaj tutaj.

a jak się do tego maja księża- pedofile...brak wiary, utrata, zejście na złą drogę, swiadomy wybór stanu kapłańskiego???

żeby sprawę trochę uprościć, niech mi Katechetka wybaczy. Świadectwo katolika w sprawach seksu ma polegać na tym przede wszystkim, że nie robi rzeczy manifestacyjnie sprzecznych z nauką Kościoła. Czymś takim może być mieszkanie razem przed ślubem, choć jeżeli ludzie rzaczywiście zamierzają się pobrać, nie jest to aż tak gorszące. Decydowanie się na rozwód, związanie się z kimś rozwiedzionym, mającym śłub kościelny, itp. Dotykanie piersi w narzeczeństwie to nie jest ta skala problemu.