Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magdalenia R.

czy w 2 tyg ciazy czulyscie ze udalo sie ?

Polecane posty

Gość MadzialenaM
Hej, dołęczam do tematu, choć już stary to dla mnie jak najbardziej na czasie. Też chciałabym mieć dzidziusia, minęło kilka miesięcy współżycia bez zabezpieczenia i nic... Tym razem spóźnia mi się okres.. dopiero drugi dzień ale jestem pełna nadzie że może to JUZ. Zrobiłam dzisiaj dwa testy.. niestety negatywne.Pocieszam się, że ponoć nie zawsze test pokazuje ciążę. Boli mnie podbrzusze, i czuje się trochę jak przed okresem ale już sama nie wiem co myśleć...Myślicie że są szanse?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akrylik
nie ma, nie ludz sie na darmo, 2 nwgatywne testy to pewny wynik. poczekaj jeszcze tydzien i zrob jeszcze raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MadzialenaM
No pewnie masz rację, dzisiaj brązowe plamienia więc pewnie to już oznaka okresu. No nic, fatalnie, kolejny miesiąc czekania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja wlasnie czekam na @ po intensywnych starankach. Niestety nie mam zadnych objawow. Ale to zadnych. Nawet @-owych. Piersi nie wieksze, nie bola, brzuch nic nie czuje. tempke mierze i poki co ladnie w gorze. Mam nadzieje ze sie uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum5
Ja co rpawda jestem w I ciąży, nieplanowanej, ale jak analizowaliśmy z mężem, kiedy doszło do zapłodnienia (o co nietrudno, bo seks bez zabezpieczeń miewalismy 1-2 razy tuż po okresie moim) i już ustalilismy, kiedy to bylo, to sobie przypomnielismy, ze wtedy sie wyjatkowo super czulismy po nim :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MadzialenaM
A ja jednak nie mam plamień, to było coś jednorazowego po nocy, choć brzuch nadal boli... Och ale byłabym szczęśliwa jakbym nie dostała okresu!!!! A Ty Skiti ile już próbujesz? My nie zabezpieczamy się od grudnia, wtedy przestałam brać tabletki. Tak od trzech miesięcy staramy się to robić regularnie w czasie dni płodnych. Generalnie okresy mam takie 28-30 dni,. Na wszelki wypadek na wtorek mamy umówione badanie nasienia. Ja przeszłam chyba wszystkie możliwe badania hormonów i inne, do tego usg u lekarza- stwirdził że śluz mam podręcznikowy wręcz, a pęcherzyk idealny. Nie wiem gdzie ta ciąża..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MadzialenaM
No to gratulacje MIraculum. Ja żałuję, że wcześniej nie zaczęliśmy starań. A jakie miałaś objawy ciąży? I czy test miał wynik pozytywny czy dopiero ciążę stwierdził lekarz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum5
U nas w ogóle było śmiesznie, bo od ślubu przestałam mieć regularne cykle, jak na złość i metoda wyliczania dni płodnych itp w ogóle byla bezsensowna. Nie chcelismy dzieci na razie, ale jednak ryzykowalismy i kochalismy sie przez pol roku wlasnie te kilka razy po okresach moich. Za kazdym razem, jak okres mi sie spoznial, maz dostawal padaki i sciagal na mnie miliony testow ciazowych :D Wszystkie wychodzily negatywnie, a ja dostawalam okresu dzien pozniej :) W koncu wyszlo, ze mam lekką subkliniczną niedoczynnosc tarczycy i to moze ona jest winowajczynia moich rozchwian hormonalnych. Wiec kiedy znow spoznial mi sie okres oboje sie smialismy, ze kolejnego testu nie bede kupowac, bo pojdziemy z torbami. Po 3 tygodniach od planowanej miesiaczki wybralam sie do gin, ktora stwierdzila ciaze:D Moja mina byla bezcenna, jak mowi lekarka :D Ale to dobrze, bo siedzac na kiblu z testem i 2 kreskami chyba bym zawalu dostala:D Zanim stwierdzono ciaze czulam sie zmulona, bylo mi lekko niedobrze. Wariacje zaczely sie od 6tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MadzialenaM
No to fajna historia. Ja testy robię po kryjomu bo mój mąż się śmieje że wariuję :-) Jakie to śmieszne, że człowiek się tyle lat zabezpiecza, a tu jak chce to się nie da zajść!! Chyba faktycznie przestanę się tym tak podniecać. Za tydzień jedziemy na Teneryfę na wakacje i akurat wtedy wypadają mi TE dni. Znam kilka par co zaszło właśnie na wakacjach.... ponoć wakacyjny luz dobrze działa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum5
MadzialenaM dokładnie! Luz działa cuda:) Spinanie się nie pomaga, wręcz szkodzi. Życzę powodzenia:) A starania w tak.. egzotycznych warunkach natury muszą być... ekscytujące :D Nam musiała wystarczyć szafka w kuchni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MadzialenaM
Hi hi no faktycznie Teneryfa jest egzotyczniejsza niż Śląsk :-) idę na obiadek a potem sprzątanie choć brzuch boli mnie mocno jak nigdy. Dzięki za wsparcie, serio miło usłyszeć parę dobrych słów bo tu wokół niby pełno znajomych a nikt nie rozumie ... pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mum

Tak. 4 dni po dniach płodnych zaczęło mnie kłuć w dole brzucha z boku. Wiedziałam ze jest cis nie tak bo takie kłucie miałam tylko i wyłącznie przy owulacji. Tydzień po owulacji zaczęło mi się dosyć często odbijać co było bardzo dziwne bo wcześniej nigdy tak nie miałam żeby bez powodu odbijało mi się kilka razy dziennie. Bardzo dużo wymiotowałam w pierwszym trymestrze. Zaczęło się właśnie od odbijania się, nudności i wymiotów które ustały w 10tc. A i jeszcze jedno, miałam wyższa tem. ciała. Codziennie rano mierzyłam i po przyjściu z pracy ale wtedy musiałam poleżeć Ok 40 min żeby tem ciała nie była oszukana. Powodzenia i życzę ci z całego serca dzieciaczka. Mój skarb jest już w drodze :* 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mum

Tak. 4 dni po dniach płodnych zaczęło mnie kłuć w dole brzucha z boku. Wiedziałam ze jest cis nie tak bo takie kłucie miałam tylko i wyłącznie przy owulacji. Tydzień po owulacji zaczęło mi się dosyć często odbijać co było bardzo dziwne bo wcześniej nigdy tak nie miałam żeby bez powodu odbijało mi się kilka razy dziennie. Bardzo dużo wymiotowałam w pierwszym trymestrze. Zaczęło się właśnie od odbijania się, nudności i wymiotów które ustały w 10tc. A i jeszcze jedno, miałam wyższa tem. ciała. Codziennie rano mierzyłam i po przyjściu z pracy ale wtedy musiałam poleżeć Ok 40 min żeby tem ciała nie była oszukana. Powodzenia i życzę ci z całego serca dzieciaczka. Mój skarb jest już w drodze :* 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

U mnie pomiędzy zapłodnieniem a data miesiączki która się nie pojawiła bardzo zaczęły boleć mnie piersi. Okropnie! Z jednej strony bałam się że to coś poważnego a z drugiej czułam że to to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja od razu wiedziałam, że coś jest na rzeczy. Jakieś 4-5 dni po owulacji zaczęły mi się delikatne objawy infekcji pochwy, a wcześniej się naczytałam, że u kobiet ze skłonnościami do infekcji intymnych (mnie to dziadostwo nęka jakieś 2/3 razy do roku) bardzo często ciąża objawia się w ten sposób. Po ok. tygodniu od owulacji przez 2 dni trochę pobolewało mnie podbrzusze. Zaczęłam trochę świrować nawet zrobiłam test jakoś tydzień przed spodziewaną miesiączką ale wyszedł negatywny ;p. Stwierdziłam, że jestem nienormalna i muszę wyluzować bo zwariuje. Potem chyba na dzień lub dwa przed terminem miesiączki zaczęło mnie kłuć w pachwinach (rozciągające się więzadła) i wtedy to już wiedziałam, że na pewno jestem w ciąży co potwierdziła blada krecha na teście. Dodam tylko, że udało mi się zaciążyć w pierwszym cyklu starań a pewna byłam, że to trochę dłużej potrwa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×