Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jowita1984

dieta protal - zaczynam!! Kto ze mną??

Polecane posty

witam nową koleżankę!;);) życzę powodzenia w chudnieciu:) damy radę, a ja wcale przykładem naśladowania nie jestem:P zdarzają się załamki:oniestety. Nataszka zdrajcooo:P:D ja wczoraj zerknęłam na tamten temat:P znowu pogrzmialo, pokropiło i sobie poszło:o ale chyba wraca:D a jak chłodnooo jest!:) jejejejejee:D 🌼 http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=16184bdfbbadbe9c5.png 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz raczej zdrajcą bym siebie nie nazwała, mój sposób odżywiania już nie przypominał dukana, gdzie na początku dawałam radę ale na dłuższą metę to poległam, męczył mnie ten tryb tydzień p i tydzień p+w gdzie tak były ograniczenie, np. nie można jeść owoców , nie których warzyw itp. 1ookrotka ja chwytam się już każdej okazji aby schudnąć na dukanie miałam zastój na początku ładnie chudłam, waga troszkę leciała, ale jak tylko zjadłam jakieś owoce to od razu w górę bezsensu a latem nie wyobrażam sobie nie zjeść świeżych owoców, były truskawki nie jadłam, czereśnie nie jadłam, zauważyłam pogorszenie stanu włosów paznokci więc musiałam coś z tym zrobić tamta dieta jest podobna do dukana, ma też dużo białek, zobaczymy czy ona coś da czy nie, jestem pozytywnie nastawiona ale co z tego wyniknie zobaczymy ( z resztą na dukanie też wszystko ładnie wyglądało) a jak ta dieta nie pomoże to po prostu będę już grubaskiem do końca życia........... dziewczyny nie bądźcie złe za mnie i dukana, może taki sposób odchudzania nie jest dla mnie, niewiem..... trzymam za was kciuki, aby wam się udało, kiloski ładnie poleciały i żeby nie było efektu jo-jo.... będę z wami na bieżąco, będę was czytać i sama pisać jak tam moja dietka... 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nataszka ja żartowałam z tym zdrajcą :P i dlaczego miałybyśmy być złe...;) sama wiesz co jest dla Ciebie dobre, a co nie. z takiego odchudzania 'na siłe' i tak by nic nie wyszło więc dobrze, że znalazłas opcje, która Ci pasuje;) popadało u mnie:):) musze za sprzątanie się wziąć ale taaaaak mi się nie chce:o no i zastój chyba mam, przez tydzień waga ani drgnęła:( ale ja ją przetrzymam i wytrzymam:D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem ale jestem już taka wkurzona na tą moją wagę i chyba wyładowuje złość na innych.... przepraszam..... na początku tak ładnie mi szło a póżniej ten czar prysnął....:( nie mam tak silnej woli jak mi się zdawało........ u mnie pada od wczoraj wieczora przez całą noc do teraz i na zmiany się nie zapowiada.... a do tego wiatr jest zimno jakby była jesień ....... a ja mam właśnie urlopik, 2 tygodnie lenistwa tylko niech ta pogoda się poprawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanilla_Soul
Jak tam samopoczucie dziewczynki:) ja dzisiaj wstalam o 10..a pozlozylam sie jakos tak o 21 i powiem Wam ze czuje sie duzo lepiej chyba oranizm musial wypoczac bo wczoraj to tak jakos 4 razy to mi sie ciemno przed oczami zrobilo :/ dzisiaj zaczynam 4 dzien I portalu i jakos tak wcale apetytu nie mam no i na wage nie odwazylam sie wejsc moze jak skoncze 1sza faze dopiero zobacze czy efekty sa jakies;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanilla_Soul
Jak tam samopoczucie dziewczynki:) ja dzisiaj wstalam o 10..a pozlozylam sie jakos tak o 21 i powiem Wam ze czuje sie duzo lepiej chyba oranizm musial wypoczac bo wczoraj to tak jakos 4 razy to mi sie ciemno przed oczami zrobilo :/ dzisiaj zaczynam 4 dzien I portalu i jakos tak wcale apetytu nie mam no i na wage nie odwazylam sie wejsc moze jak skoncze 1sza faze dopiero zobacze czy efekty sa jakies;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kobietki:)🖐️ vanilla soul witamy w naszymgronie:)oby waga leciała w dół;) masz chyba najniższa wage z nas wszystkich:p nie wydaje mi sie bym była wzorem do nasladowania dla innych proteinek,za dużo grzesze:o:p wczoraj znów mnie "zjadły'te przeklete paluchy😭 normalnie uzalezniłamsie od nich😭 cały dzien bez grzeszków a wieczorem te paluchy wczesniej grzeszyłam jedzac zwykle paluszki lajkonika a teraz mnie gubią paluchy -przysmak do piwa,takie grube jak cygara :p z kminkiem ,są pyyyyyszne😭;) co prawda nie jem ich tak wielejak tych cieńkich bo w opakowaniu jest tylko ok 10szt ale z racji ze sa takie potęzne to na jedno wychodzi:o a przeciez to sama mąka!!! dzis tez jeszcze nie zgrzeszyłam,zjadłam grzecznie sniadanko - 2 buły z pasztetem:p i wedlinka i ogórasem,na obiad kurczak zogórasem:) wmiedzyczasie jogurcik.... ale w szafce sa te przeklete paluchy:p:p:p:o nataszka nikt sie na Ciebie nie gniewa:) alemasz nas odwiedzac!!!!:) ja Cię rozumiem ze szukasz innych sposobów skoro ten jakoś Ci nie służy...weszłam wczoraj tez na ten topic i powiem Ci ze naprawde ciekawie wyglada ta dieta:)bardzo kuszaco, zwłaszcza rezultaty... jedyne comnie zastanawia,toto ze ta dieta wyglada troche jak dukan plus niektóre niedozwolone produkty przy dukanie...a nam sie zdarza grzeszyc wlasnie siegajac po tego typu rzeczy i jakos waga nie leci,wrecz przeciwnie...wiec nie wiem na jakiej zasadzie dziala tamta dieta... jeśli tamta dieta jest lepsza,totez chetnie bymprzeszła na nią skoro jest mniej rygorystyczna a lepsze efekty...alepozyjemy zobaczymy, poczekam na Twoje efekty i spostrzezenia i bede tez tam zagladac ipatrzec coinne odchudzaczki piszą;) póki co ja bede na dukanie ...przyzwyczaiłam się już...ale jesli waga nie bedzie nadal spadac to musze pomyslec o czyms innym bo mija sie to przeciez z celem:o dzis byłam na wadze i ZOBACZYłAM SIóDEMKę!!!!:) było 79,9:D moze to prawie jak nie siódemka aleco tam:p dawno nie widziałam nic prócz 8 na przedzie:o kurde mamami wczoraj przywiozła prezent-sukienke ,strasznie mi sie spodobała,stwierdziłam ze lezy ok i nawet nawet w niej wygladam:) wieczorem pokazałam jafecetowi ,spodobala sie a jakże:p alejak ja załozyłamto poznałampo minie ze cosmu nie pasi:o stwierdził ze wygladam w niej jak wciazy załamka :o:o:o na szczescieona jest z takimi sznureczkami,regulacja,coś pozmieniałam,wyregulowalam i ostatecznie stwierdził ze teraz już ok;) mamnadzieje ze mówił prawde:p:o Nie nodobijamnie tamoja spacja wychodza mi jakies cudaczne połaczone wyrazy:D koncze bomała marudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula oczywiście że będę was odwiedzać, przecież to była moja pierwsza dietka którą z wami zaczęłam także mam sentyment, ale lubie was czytać szczególnie Ciebie bo piszesz najdłuższe poematy i wcale mi nie przeszkadza brakspacji:):):):):)):):):):):) zawsze macie fajne przepisy i bede je podkradać, tak jak robiłam do tej pory :p zobaczymy jak mi się tamta dieta potoczy, mam nadzieję ze w końcu polecą kg 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanilla_Soul
Dziewczyny pomozcie i powiedzcie mi czy grzesze;] zrobilam sobie jajecznice z polendwicy wieprzowej wedzonej chudziutka jest i wole ja zjesc niz te niby chude light wedliny, bo znam zrodlo a dokladniej sama ja robilam wiec jest bez zadnych ulepszaczy ale boje sie ze to moze zle wplynac na dietke:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tej poledwicy pewnie nie zjadłaś kg więc myślę, że to grzech nie jest. jeśli chuda to tym bardziej paula nie kupuj tych paluszków!!!:P:P;) a teraz podsumowanie dnia-😭 jestem debilem:o nie bede wymieniać tego co zjadłam bo aż boje się to na piśmie ujrzeć:o piekłam ciasta i próbowałam kremu, śnieżki, i innych 'okropności':o:( wiedziałam, że tak będzie:( czasem myśle, że żadnej diety nei potrafię stosować:(😭 OD JUTRA ZNÓW (ZA KARE!!!) 5 DNI PROTEIN!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanilla_Soul
ahh te grzeszki..jaksie raz zasasde zlamie to pozniej juzjest ciezej postrzymac sie od czegos "normalnego" moja mama przyjechala do mnie z siatka slodkosci myslalam ze ja udusze;) ..za slodyczami nie przepadam ale jak sie jest na diecie one tak pysznie wygladaja:/ ale musze sie trzymac proteinek bo za miesiac wesele kuzyna i trzeba bedze w jakas sukienke sie zmiescic no i jakos wygladac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki :) 🖐️ widze ze cisza tu odwczoraj... wreszcie chlodne dni;) u mnie pada,az sie kałużeporobiły:) super,moze wreszcie troszkę puści jakas trawka? bo samo siano już u mnie na podwórku :o Dziewczyny,mówiłam w tamtym tyg ze facet wybiera sie doksiedza zalatwic ten slub i chrzest...i był w końcu dziś:) obawiałam sie copowie ksiadz i wogóle czy beda terminy,i nie wiedzielismy jaki jest ten ksiadz w "naszej" czy nie jakis starej daty i w ogóle jak zareaguje,okazało sie ze ksiadz jest super:D okazał się młody,sympatyczny i z "jajem":D od razu powiedział facetowi ze nie ma najmniejszego problemu i ze dobrze robimy ze za jednym zamachem te 2 uroczystosci,po co 2 razy wszystko organizowac:p mówił ze duzo ludzi ostatnio tak robi:) facet mówił ze gadało mu się z nimjakz dobrym kumplem:p okazało sie ze ma wolny termin 18wrzesnia,czyli takjak chcielismy, własciwie to i w sierpniu by sie jeszcze cos znalazło ale to zbyt szybko,nie zdazymy zorganizowac wszystkiego.Tylko mamy mu dowiezc papierki (akty naszych chrztów) i coś w urzedu stanu cywilnego.Na koniec jeszcze nam poswiecił auto :D bo dzis sw.krzysztofa jest:p Potem facet pojechał do pobliskiej restauracji i okazało sie ze 18wrzesnia mają wolny termin:) takze wszystko sie pięknie dopasowało;) ale ja mamna oku jeszcze inna chyba fajniejsza restauracje w poblizu-byłam tam w tamtym roku na bierzmowaniu i ,mi sie bardzo podobało, tylko trzeba sprawdzic czy maja wolne terminy,a jak nie to niech bedzie i ta restauracja:) Teraz jeszcze kwestia ilości gości,kogo prosic kogonie, ubrania sie,obraczek,noi finansów...bo nie wiadomo jak to bedzie,moi rodzice zapowiedzieli ze zapłaca ile trzeba ,a rodzice faceta ...hmmm moze byc tak ze nic nie dołoża, i bedziemy musieli sami zrobic, bo ja powiedziałam ze albo daja i ci i ci albo zadni i płacimy sami... gdyby to był sam chrzest tonasza brocha aleskoro slub tez to chyba rodzice powinni cos dołozyc...mój facet ma 2 braci,z których kazdy robił wesele z prawdziwego zdarzenia i rodzice płacili po połowie, a to były zupełnie inne koszty niż koszty naszego przyjecia....no ale jak to bedzie to zobaczymy:o dziewczyny, ja juz zaczynam miec stresa😭:D zostało mi niewiele czasu , czy ja zrzuce do 18wrzesnia choc kilogram jeszcze?bo widzicie jak mi to idzie:o a chciałabym jakos wygladac w sukience!!! nie bede w zadnej sukni slubnej,tylko w jakiejs skromnej,prostej,długiej sukience,w kolorze nie wiemjakims moze ecru czy moze ciemniejszym kremowym,no i bez welonu rzecz jasna:D moze jakis kwiatek we włosy czy cos:) ale nie chce wygladac jak beza😭 nie wiem czy kupowac(czy ja znajde cos z moja figurą???) czy szyć?nie mam za bardzo przy dziecku czasu szukac krawcowej, szyc,jezdzic,szybciej byłoby kupic od razu cos ale watpie ze cos znajde ogólnie zaczynam sie troche stresowac,bomimo ze małeprzyjecie to jednak sporo rzeczy trzeba załatwic,zorganizowac,boje sie ze nie zdaze , ze cos pojdzie nie tak,ze przy przysiedze sie przejezycze czy cos:p i czy mała nie bedzie płakac czy nie rozwali całej uroczystosci w koscielebo moze płakac amy sie nie bedziemy mogli skupic na tym co sie dzieje :o moze bedzie chciała u mnie na rekach siedziec i co ja zrobie?łooo mamoooo :o nataszka czy Ty sie tez tak wszystkiego bałas przed swoim slubem?i czy wszystko poszło ok?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Paula, ładna data, i praktycznie mało czasu a zarazem dużo.... jeśli chodzi o sukienkę to powiem ci z własnego doświadczenia że najlepiej idź sobie do jakiegoś salonu i poprzymierzaj kilka takich jakie ci się podobają i zobacz jak ci będą pasowały... ja na początku chciałam szyć, miałam wzór wybrany, poszłam na 1 przymiarkę ok, poszłam na 2 i tu klapa... niewiem czy byłam przed okresem czy co ale krawcowa powiedziała mi że przytyłam i nie uszyje mi takiej sukienki jakiej chce (było to jakoś na 1,5 m-ca przed ślubem), powiedziała że uszyjemy inną, no i siedzę u niej i przeglądam katalogi ale tylko słyszę: tą nie, ta cię pogrubi itp. siedziałam załamana ... a ona .... zupełnie mnie olała i jak zaczęły przychodzić inne klientki to zaczęła je przyjmować, to się wkurzyłam i podziękowałam i wyszłam.... w domu ryk, ryczę i mówię do mamy, że nie mam sukienki, że odwołuję ślub...i wtedy mama mi właśnie powiedziała aby nie szyć sukienki tylko wypożyczyć... nie miałam ochoty ale poszłyśmy i strzał w 10-tkę.... Pani w salonie pokazała mi pierwszą sukienkę i to była ta co mi się podobała, i jak ją przymierzyłam to wszystko mi retuszowała, zamaskowała m.in. brzuch i biodra, poprostu wyszczupliła mnie i najlepsze że to była 1-częściowa a tamta krawcowa mówiła że 1-częściowa kategorycznie Nie!!!! od razu dobrałyśmy dodatki i sukienkę miałam załatwioną w jeden dzień restauracją się nie przejmowałam, bo byłam tam już na 3 weselach więc wiedziałam że będzie ok, orkiestra tak samo-sprawdzona... najbardziej bałam się w kościele, w domu w dniu ślubu ryk, z nerwów, że będe ryczeć w kościele podczas przysięgi... itp. w samochodzie jak jechaliśmy to strasznie się denerwowałam, aż byłam blada ale jak wyszliśmy z auta to banan na twarzy i tak całą mszę, podczas przysięgi jedynie się wzruszyłam , miałam w oku łezkę ale się nie popłakałam , wszystko się udało... a później to wiadomo zabawa i pełen luuuzzz... ogólnie jakiegoś tam nerwa nie miałam , i naprawdę nie stresuj się bo ten dzień tak szybko minie , ja czasem mówię szkoda że po raz drugi nie można zorganizować ślubu.... będzie dobrze Paula , zobaczysz 🌻 ja miałam ślub w tamtym roku w czerwcu, odchudzanie planowałam od stycznia i tak przekładałam z dnia na dzień aż w końcu zrobił się czerwiec i nici z odchudzania dobrze dobrana sukienka zdziała cuda, ja najbardziej martwiłam się o brzuch a go wcale nie było widać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanilla_Soul
paula_paulina napewno sobie poradzicie ze wszystkim moja przyjaciolka zorganiozwala cale wesele w 3 tygodnie, tylko nie odkladajcie wszytskiego na ostatnia chwile:) a jak tam samopoczucie na diecie dziewczyny ja mam 5 dzien protein no i czuje sie o niebo lepiej bo wczoraj to mi sie pare razy ciemno zrobilo przed oczami :/juz myslalam ze trzeba bedzie dietke zakonczyc ale na szczescie minelo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula jakby nie było to i tak bedziesz śliczną panną młodą:) powiem tak - dziś miałam gości =dramat jedzeniowy:( do obiadu wszystko elegancko, później klapa:( kopnijcie mnie w d*pe!:( okropnie się czuje:(😭 przez praiwe 3miesiące diety nei nagrzeszyłam tyle co dziś:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) i nawet do mnie deszcz dotarł.... jak dla mnie jest za zimno i wolę jednak upały, przynajmniej więcej życia we mnie jest. ja w sobotę miałam wielkie sprzątanie strychu tak mi to dało w kość że wczoraj ledwo mogłam się z łóżka zwlec. w dodatku znów mnie boli dołem brzucha i boję się że torbiele come back. wczoraj to się tak wynudziłam że masakra, cały dzień leżałam i oglądałam filmy. Paulla fajnie że w końcu dało się wszystko ustalić, moja siostra miesiąc przed ślubem kupowała suknie i załatwiała wszystko inne, ja tylko jakieś pół roku wcześniej jej salę, kamerzystę zespół załatwiałam. co do sukienki to radzę Ci tak jak Natasza, teraz w wypożyczalniach jest taki wybór, że szkoda sobie głowy i czasu zawracać na krawcową. a jak to się mówi ładnemu we wszystkim ładnie to Ty nawet jakbyś worek po mące założyła to i tak Ci będzie ładnie :) polecam kwiatka we włosach :) sama nad tym myślę :) co do tego topiku do którego dołączyła Natasza to również zerknęłam tam, ale póki Natasza nie zda nam relacji że ta dieta naprawdę działa to zostaję na Dukanie. przez weekend wyszło na to że w ogóle nie grzeszyłam mimo że zamierzałam być na fazie 3. cały czas tylko warzywa i białka. może zacznę robić tak jak 100krtoka jeden dzień p jedne dzień p+w. co najgorsze waga dalej stoi :(( a i jeszcze jedną wiadomością się z wami podzielę, mój facet w sobotę przyjechał i zakomunikował mi że za dwa tygodnie jedziemy do Zakopanego na taki dłużysz weekend :) a myślałam że on mnie już niczym nie zaskoczy :) no nic pora kawy się napić i do pracy rodacy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina523
paula _paulina ja tez mam slub 18 wrzesnia i od dzis zaczelam diete dukana:) nie wiem czy dam rade bo nie mam zbyt silnej woli ale moze obecnie waze 56 kg a chce 5 kg mniej nie wiem jak to bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki:{czesc] wow nie spodziewałamsie takiego odzewu odnośnie ślubu :)🌼 Niestety nie nacieszyłam sie długo tym 18wrzesnia wieczorem facet pojechał pocos do brata i cosieokazało??? ze ten slub ich siostry ciotecznej októrym Wampisałamjest własnie 18 WRZESNIA!!!!!!!!!!!!!!!!!! jestem zła jak cholera,podobałami sie bardzo ta data,była idealna! i akurat była restauracja wolna takze nici z tego od 10 lat zyjemy bez slubu i gdy w koncu zdecydowalismy sie,ustalilismy date to taka lipa:o Ciekawe czy ksiadz bedzie miał jakis jeszcze wolny termin wewrzesniu i zgramy restauracje??? z tego co mówił toma chyba tydzien wczesniej czy pozniej jakis wolny termin ale cos tam wczesniej ma takze musiałoby wszystko odbyc sie dopiero o 18:o wiec odpada zupełnie:o a co do tamtego slubu to najpierw facet chciał isc,potem stwierdzil ze to nie ma sensu ze wzgledu na dzidzie ,jego matka miała powiedziec tej siostrze ze my nie damy rady wiec zeby siedo nas nie fatygowała z zaproszeniem,awczoraj stwierdził jednak ze do koscioła musimy chociaz isc i złozyc potem zycczenia. Ja byłam przekonana ze tamten slub bedzie w sierpniu... w zyciu by mi nie przyszło do głowy ze akurat wypadnie to w jednym dniu.Faceta cała rodzina oczywiscie idzie na ten slub ,a skoro tobedzie w tak zblizonych terminach(o ile uda nam sie jeszcze w ogóle cos załatwic) to ta nasza mała imprezka moze wypasc bardzo kiepsko wporównaniu do tego ich weselicha na 200osób:o a co do sukienki,to nawet nie wiedziałam ze jest mozliwosc wypozyczyc zwykła sukienke...bo chybanie mówiłyscie o typowo slubnych??? jak mozna i takie skromne zwykłe wypozyczac toja bym sie chyba na topisała:) tylko ze troche boje sie ze ja ubrudze albo zniszcze, wiadomo,bede prawie cały czas na tym przyjeciu pewnie siedziała z mała na rekach a wiem jak wygladaja ciuchy gdy ona urzeduje na rekach...wszystko uciapane i powyciagane:o boje sie ze ona zniszczy mi te sukienke:p dzieki dziewczyny za te wszystkie komplementy:) ze bede ładnie wygladac i w ogole:) jestescie kochane:)🌻 \ jowita super ze facet zorganizował urlop:) superniespodzianka:):):) nataszka powiem Ci ze ja tez od jakiegos czasu jak sobie pomysleoskładaniu przysiegi to jestem pewna ze bede płakac!!!!zapomniałamo tymnapisac a tu widzenze nie tylko ja sie tym martwie...ja jak sobie w ogóle wyobrazam ten moment to juz mi sie ryczec chce a co dopiero bedzie w rzeczywistosci...nawet w tv jak ogladam sluby to zawsze przy przysiedze prawie rycze:o mam nadzieje ze to tylkomoje wyobrazeniea jak przyjdzie co do czego to moze bede bardziej zdenerwowana niz wzruszona albo bardziej wesoła???i ze jakos to pojdzie...najbardziej sie tej przysiegi boje własnie:(:(:( 100krotka nagrzeszyłas..trudno! po prostu teraz pij duzo wody i same proteiny..tak radzi dukan;) ewelina523---Ty to masz super wage:) jak bym taka miała to by mi przez mysl nie przeszło ze kiecka bedzie zle lezec:p ale powodzenia oczywiscie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulla przykro mi że tak wyszło, kurcze szkoda mi Cię strasznie bo pamiętam jeszcze kiedyś jak pisałaś że musicie ten kościelny wziąć ale Ciebie to przeraża a tutaj zaczęłaś się cieszyć i z terminu i w ogóle, ale co zrobisz tak to w życiu bywa, że człowiek jak się za wcześnie ucieszy to zaraz kubeł zimnej wody. trzymam jednak kciuki że się uda i jakoś wszystko do końca pójdzie Wam sprawnie. ja widziałam w sklepach z sukniami ślubnymi (i w wypożyczalniach) także sukienki do ślubów cywilnych i dla drużek widziałam. sama już powoli przeglądam suknie i wiem że jakiejś księżniczki z siebie nie zrobię, ja jednak wolę prosty a zarazem elegancki i delikatny krój. do welonów tez jakoś przekonana nie jestem, chyba wybiorę delikatną woalkę ślubną albo kwiatka. ja przysięgę sobie wyobrażam w trochę inny sposób niż Wy, otóż jestem pewna że mnie złapie głupowaty nerwowy śmiech i nie wiem czy ktoś potraktuje poważnie tą moją przysięgę, za to mój facet może głoś załamać ze wzruszenia więc widowisko będzie niezłe. ja jedynie pewnie będę beczeć jak będzie błogosławieństwo i już mamie powiedziałam że błogosławieństwo to chyba tydzień wcześniej zrobimy bym potem przez tydzień mogła sobie popłakać i się uspokoić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie jowita,to jest takikubeł zimnej wody:( alemam nadzieje ze jednak sie jakos to zorganizuje... tez już od wczoraj lookamna jakies sukienki i poki co to mysle ze chyba zdecyduje sie na jakas odciętą podbiustem a na dole szeroką,ogólnie prostą i skromną w jakimś jasnym bezu na przykład. Musze wybrac sie do wypozyczalni popatrzec. Wiem ze pewnie tez sie uwkurzam bo pewnie w wiekszosci bede wygladała zlei sie zdołuje:o Błogosławienstwa tez sie bymbała ,rozumiem Cię,to też bardzo wzruszające,alemy raczej nic takiego robic nie bedziemy,ani zadnego wyprowadzenia ani nic...pojedziemy jak na chrzciny a z reszta sie spotkamy na miejscu;) bo to beda raczej chrzciny a a nasz slub to dodatek bedzie:p co do restauracji,to musze sprawdzic jeszcze te druga bo w tej co już facet był i było wolne , to mówił ze jest super ładnie i wogóle, tylko ze ona jest na rynku w takim małym pobliskim miasteczku takze jak ktos bedzie chciałwyjsc na zewnatrz to na rynek,a tam szum,tłumy,samochody,sklepy i w ogóle....a w tej drugiej,to jest taki zajazd w lasku,takze wychodzi siejak do parku,sa ławeczki,stoliki,parking duzy itp,takze zupełnie inne otoczenie:)dzieciaki mały by gdzie biegac:)(bedzie ok.4 dzieci) Boje sie troche tego,ze jak bedzie to pod koniec wrzesnia na przykład to juz bedzie zimno,jesiennie,bo we wrzesniu to z dnia na dzien sie robi z lata jesien,takze wolałabym jednak ciut wczesniej,choc wiadomo ze nie ma reguły i z pogoda to róznie moze byc;) jowita oby ten ból to nie były torbiele,wspołczuje ze tomiałaś:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie było mnei cały dzień bo musiałam sobie w mojej pustej głowie wszystko poukładać! czy chce schudnąć czy nie!!! no i mimo kolejnego dnia z wizytą gości imieninowych udało się nie zgrzeszyć!!!!!!!!!!!!! hura!!! jestem z siebie dumna;) dawno takiego grzecznego dnia się nie udało zrobić. haaa i wreszcie ktoś pochwalił doceniono moje wypieki:D 'wtrąbili' już jedną blache, drugiej zostało niewiele:P niech jedzą i mi to znika z oczu:D teraz poczytam to co dziś 'spłodziłyście' :D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śpicie?????:P:P pochmurno i deszczowo dziś... co jecie na obiad dziś? bo nie mam pomysłu:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) a pogoda bez sensu :( wolę upały jednak.. a dziś na obiad mam leczo z piersi z kurczaka, papryki, pieczarek i ogórków konserwowych do tego przyprawy :) pychotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka rolnika
hejka, zaczęłam od wczoraj. witam wszystkich walczących :) mam pytanie co do SURIMI. baardzo mi smakuje,ale zastanawia mnie ich skład.mam nadzieje,że cukier to tylko śladowe ilości są,a tłuszcz-1g na 100g.-ze to jest ilość dopuszczalna. w lodówce mam(a raczej mamy,bo z narzeczonym wspólnie sie odchudzamy:)kefiry i jogurty 0% tłuszczu,tuńczyka w sosie własnym,jajka,mleko 0%,piersi z kurczaka,polędwicę. wczorajszy dzien był całkiem ,calkiem,dzisiaj tez nie narzekam..mam pracę biurową,myślę,że dzieki temu łatwiej mi wytrwać,nie mam pokus,a wieczorem wspiera mnie narzeczony,no i ja jego ;) będę wdzięczna o podpowiedź co do SURIMI,bo jest pyszniutkie,jakdla mnie i mam nadzieję je jeść bez obaw. pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atiuda
hej dziewczyny siedze sobię właśnie w pracy i kombinuje jak tu podejść do diety!!! i jakoś wskoczyłam na waszą dyskusję :) diety protal juz próbowałam ale w zimę trochę schudłam ale nie jakis tam zachwycający efekt .Później dopiero przeczytałam że zimą jest to niewskazane, że lepiej latem bo lepsze efekty i tak sie zabieram od maja po czerwiec i lipiec włącznie ....a to wyjazdy wakacje ...cały czas coś kusi :( i w końcu przyszedł ten moment gdzie chyba dojrzałam do tego :) kiedy już przemyslałam, że chcę to na dzień dzisiejszy nie wiem czy nie jestem w ciąży i czy mogę zacząć tą dietę stosować... czekam na wieści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki:)🖐️:) atiuda i córka rolnika ---witamy:):):) co do surimi, słyszałam ze na tej diecie kobietki to wcinaja i nie ma zadnych przeciwskazan,moze tylko ilościowe... sama nie jadłam nigdy tego,nigdzie tego nie spotkałam a chciałabym bo lubie bardzo ryby więc może by mi podpasowało?;) gdzie Wy to kupujecie? w tesco na przykład jest surimi??? ile kosztuje? u mnie tez pada ciągle,albo chociaz mży ale mnie to nie martwi:) jest czym oddychac wreszcie,nie ma duchoty i córa tak nie marudzi jak jej nie jest gorąco:p poza tym moze mi trawa na podwórku trochę odzyje?;) w tym tyg wybieramy sie do kosciołów gdzie bylismy chrzczeni po metryki chrztów i do USC po jakies tam zaswiadczenia. Termin slubo-chrztu oczywiscie nie jest znany:o trzeba znów jechac do ksiedza sprawdzic czy cos jeszcze ma a potem próbowac to dopasowac z restauracją... kurde czemu tonie ten 18???😭 z naukami przedmałżenskimi,ksiadz sam powiedział ze sie cos "zakombinuje":D cokolwiek tomiałooznaczac:p no i chyba bedziemy musieli sie jedszcze wyspowiadac :/ u mnie dieta jako-tako,generalnie sie trzymam aleciagle jem te cholerne paluchy :o:o:o:p kończe bo córka zaraz zje pilota od tv:D musze ja nakarmic czyms jadalnym;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już Ci pisałam - nie kupuj paluszków!!! :P:P surimi ja kupiłam w lidlu, w biedronce, myśle, że w każdym supermarkecie znajdziesz. w lodówkach, ewentualnie zamrażarkach. fajnego macie księdza:D mi taka pogoda też nie przeszkadza(choć gdyby było z 5st cieplej nie obraziłabym się:P:D) też licze, że mi trawa w ogródku odżyje, bidulina uschła, zostały jakieś chwasty znów dzień bezgrzeszny, huraa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×