Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ozam

guz tarczycy3

Polecane posty

JOKER1979 - w sprawie ubezpieczenia. Wszystko zależy, jakie stadium miałaś. W przypadku mikroraka, czyli poniżej 1 cm - często nie chcą wypłacić ubezpieczenia. Natomiast jeśli miałaś większego guza - pisz odwołanie! Nie popuszczaj, bo odszkodowanie się należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawid83
Greystonka gratuluje wspaniałej wiadomości. Bea trzymaj się bedzie dobrze! Joker powodzenia jutro na pewno będzie ok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawid83
Cyryla dzięki za informację.tak z ta klasyfikacją się zapoznałem, ale w moim wyniku było tylko carcionoma papillare śr.1,5cm i nic więcej!!!i boje się co to teraz w Gliwicach stwierdzą:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dawid83 Ty się lepiej uspokój , bo ja ciągle mam nieodpartą ochotę dać Ci klapsa. Nic Ci nie będzie, już miałeś farta żadnych skutków ubocznych po operacji. Cyryla Dzięki że dałaś głos:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich,codziennie was czytam,ale żadko piszę. Dziś chciałabym tylko wspomnieć ,że w piątek jadę z moją corką do Gliwic i mam cholernego pietra.............pozdrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Greystonko - gratulacje, myślę, powinnaś się cieszyć już teraz, nie czekać do jesieni - i tak masz za sobą wystarczająco dużo stresów! Cyryla1 - a Ty za swojego guza dostałaś odszkodowanie? Ja mam innym problem z moim ubezpieczycielem - chodzi o datę zdiagnozowania choroby. Mojego guza wykryłam w roku 2006, wtedy przy pierwszej biopsji był to guz koloidowy, bez potrzeby operacji i leczenia, jedynie do obserwacji. W roku 2009 sytuacja się zmieniła, biopsja wykazała zmianę na guza pęcherzykowego. Już po operacji badanie histopatologiczne w Gliwicach wykazało, że jest to rak brodawkowaty. Co według Was uznać za datę rozpoznania choroby? konwalia, marg - trzymam w piątek kciuki. Wszystko będzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beta Trzymam mocno kciuki greystonka [serce} Ty to kurde wyjątkowa babka jesteś ;) Cieszę się jeszcze raz, a Ty dziewczyno odpoczywaj. Faktycznie swoje przeszłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marg Ty i Manteb macie pełne prawo jeczeć , marudzić , gryźć i kopać. Trzymam kciuki , będzie dobrze , dawno nie wspominałam , że jestem czarownicą. Nic złego nie widzę w swojej kuli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hoya Jeśli Ci udowodnią, że wiedziałaś o chorobie przed podpisaniem polisy to nie dostaniesz odszkodowania. Dowodem i terminem zachorowania jest wynik histopatologiczny wykonany po operacji . I tego się trzymaj. Mnie kazano dostarczyć historię choroby z przed podpisania polisy. Napisałam oświadczenie , że nigdzie się nie leczyłam i żeby prześledzili historię po ubezpieczeniu się i widać było czarno na białym że wcześniej nie chorowałam ( to znaczy nie wiedziałam o tym).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalinko - mój wniosek dotyczy odszkodowania za pobyt w szpitalu w Gliwicach na dużym jodzie. Właśnie pogrzebałam trochę w Internecie i w kilku regulaminach firm ubezpieczeniowych znalazłam to, co właśnie napisałaś, że datą zdiagnozowania choroby jest data badania histopatologicznego. Tymczasem mój ubezpieczyciel przysłał do mnie list, w którym nakazuje uzupełnienie dokumentacji o kopię badań USG dokumentujących datę rozpoznania choroby. Jestem bardzo zdziwiona, że według nich na podstawie USG można zdiagnozować chorobę tarczycy ( skoro nawet biopsja nie jest w stanie określić tego jednoznacznie). U mnie diagnoza zmieniała się przecież 3 razy i dopiero badanie w Gliwicach dało rozpoznanie i skutkowało pobytem na dużym jodzie. Nie wiem, czy posyłać to USG i pisać w razie odmowy odwołanie, czy zrobić, tak jak Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
konwalia wypoczniesz za wszystkie czasy:) współczuje ze w takie upału bedziesz tam siedziec, ale dasz rade, ja byłam na swieta wielkanocne i przez to o 1 dzien dłuzej wiec fajnie tez nie było ale Lalinka ma racje nie bedziesz nikomu usługiwac zajmiesz sie wyłącznie sobą:) a dzieci doskonale sobie poradzą jestem pewna ..tylko jedna rada juz o tym wspominałam ale co tam nie nakrecja sie historiami innych osób na jodzie bo to moze kiepsko wpłynąć na samopoczucie wiec głowa do góry, a co do spania to lekarz przy wypisie powiedział ze spokojnie mozna z mezem w łózku spac:), Lalinka a oprócz TG to jakie jeszcze markery robi sie na raka tarczycy??? Greystonko super informacje..gratulacja, cyryla kiedy masz ta wizyte u endo pamietaj o wypytanie sie o to chudniecie przy nadczynnosci jak to wkoncu jest:) pozdrawiam wszystich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawid83
Marg trzymaj się , jeszcze troche stresów niestety, ale później wszystko już będzie do przodu i będzie dobrze.a tak na marginesie to coś poplątałem czy jesteś z Wrocławia?a jeśli tak to coś wspominałaś o dobrym endokrynologu?może to ten sam co ja u niego byłem:) bo też sobie go bardzo chwale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hania W naszym przypadku TG, chyba rdzeniastego na tym forum nikt nie zgłosił. Tyreoglobulina raki tarczycy wartości prawidłowe do 50 ng/ml, Kalcytonina rak rdzeniasty tarczycy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hoya Czegoś nie rozumiem , gdyby Twój wniosek dotyczył tylko pobytu w szpitalu to nie potrzeba niczego udowadniać. Masz wypis ile dni byłaś i na co chorowałaś i kwita.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość women38
Dla osób które poszukują dobrego endykrynologa z Wrocławia. Z całą odpowiedzialnością polecam dr Gawrysia ze Szpitala wojskowego super lekarz i wspaniały człowiek. Opiekował się mną jak leżałam na endykrynologii, nigdy nie spotkałam tak wspaniałego lekarza. Jak chcecie wiedzieć więcej poczytajcie opinie o dobrym lekarzu dr Gawryś. Szczerze polecam. Pozdrawiam wszystkich !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia_73
Tak, słyszałam, że dr Gawryś jest super. Tylko, że na NFZ nie ma najmniejszych szans się do niego dostać, a wizyta prywatna 150+usg 50. Kurcze drogo trochę:( Można wejść na jego stronę i dostać e-poradę, co kosztuje 50 zeta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia_73
Tak, słyszałam, że dr Gawryś jest super. Tylko, że na NFZ nie ma najmniejszych szans się do niego dostać, a wizyta prywatna 150+usg 50. Kurcze drogo trochę:( Można wejść na jego stronę i dostać e-poradę, co kosztuje 50 zeta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, moja mama dowiedziała się 1 lipca, że ma guza na tarczycy. gdy mi o tym powiedziała ja się zaamałam, w przeciwieństwie do niej. Ona żartuje, śmieje się....ja tak nie umie. Przejrzałam poprzednie posty i tematy (3 lata temu) i pocieszyliście mnie, że wycięcie guza jest zabiegiem, a nie operacją itp. Ale ja się nadal boję... Mama jest przed jakimkolwiek badaniem, biopsją...(mieszkamy w Dzierzoniowie, gdzie lekarzy nie ma..;/ ). Mam pytanie: czy ktos na to umarł? Podam wyniki badań, może sa tu lekarze i 'przetłumacza' mi je..: USG tarczycy:Prawy płat tarczycy o wym 20x23x54mm Lewy płat o wym 22x22x59mm W lewym płącie widoczne ognisko o obnizonej echogeniczności o wym 18x12x18mm - (zmiana lita) z widoczną wewnatrz przestrzenią o śr 4mm. Cieśń szerokości 11mm. Jest źle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalinko - chodzi o zapis w regulaminie mówiący, że ubezpieczyciel nie ponosi odpowiedzialności za następstwa chorób zdiagnozowanych przed przystąpieniem do ubezpieczenia, a pobyt w szpitalu jest dla nich takim następstwem. Jak dla mnie pobyt w Gliwicach był następstwem zdiagnozowania raka brodawkowatego. Według nich moja choroba zaczęła się w chwili znalezienia guza ( a w tamtym czasie nie byłam u nich ubezpieczona), choć wtedy był to guz koloidowy i nikt nie przypuszczał, jak będzie się zmieniał w przyszłości. Według mnie jasnym wyznacznikiem określania/diagnozowania chorób jest używanie ich kodów. Od chwili znalezienia guza moja choroba oznaczana była jako D04, czyli wole guzkowe nietoksyczne. Od momentu badania histopatologicznego moja choroba to C73 - złośliwy nowotwór tarczycy. Także na karcie wypisowej z Gliwic pojawia się informacja, iż leczona była choroba o kodzie C73. A może błędnie rozumuję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość women38
Julia, Justynab dr Gawryś przyjmuje prywatnie w Pieszycach wizyta 70 zł, wiem bo sama do niego jeżdże. Fakt że ciężko sie do niego dostać, ale ludzie przyjeżdżają nawet bez wcześniejszej rejestracji i jak ma czas to przyjmuje wszystkich tych zarejestrowanych i niezarejestrowanych. Ale wiadomo trzeba swoje odczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
greystonka, weszłam na chwile na forum i jeszcze nie wszytko przeczytałam, ale twoją nowinkę tak i muszę to napisać, bardzo bardzo się cieszę razem z Tobą :-)))))))))))) oby więcej takich wieści :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawid83
ja również polecam z Wrocławia dr Gawrysia -wspaniały lekarz i człowiek, a z Gliwic polecam dr Roskosza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justynab Jeżeli przeczytałaś forum to wiesz, że guz tarczycy czy rak to żaden wynik. Dobrze, że mama ma taką postawę :) Women pisze o dr Gawrysiu. Jak każdy z okolic Wrocławia słyszałam o nim pozytywne opinie. Jednak bardzo ciężko się do niego dostać. Właśnie byłam na jego stronie internetowej, gdzie jest cennik i napisane, że wizyta 150 zł, usg 50 zł. Ciekawe co to za info, skoro women chodzi do niego i wizyta kosztuje 70? Ja miałam 9 guzów o których dowiedziałam się w ciąży. Urodziłam dziecko, wykarmiłam cycem, poszłam na operację i mam się dobrze:) Z endokrynologów mogę polecić Tomasza Tomkalskiego, który przyjmuje we Wrocławiu, a także w Ząbkowicach i Kłodzku, więc miałabyś bliżej. Kilka moich znajomych leczy się u dr Grażyny Bednarek-Tupikowskiej i bardzo sobie ją chwalą (przyjmuje pryw na enegretycznej we Wrocławiu). Jak wrzucisz nazwiska w google, wyskoczą ci namiary. nadia 32 Trzymam kciuki za egzamin. Ja miałam w grudniu 2008, więc całkiem niedawno. Wiem jaki to stressss.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justrynab kurcze, miało być, że guz czy rak to żaden wyrok, nie wynik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kochani dzis na 15 jade do lekarza chirurga... Jakos sie boje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia_77
Witam Wszystkich!Cieszę się, że znalazłam to forum, bo przynamniej czuję,że sama w tym temaci nie jestem. Moja historia pewnie podobna jest do historii wielu z Was. Do tego moja nadwaga, a po urodzeniu córci 4 lata temu to juz otyłość i nie muszę mówić ,że mało jem. Tylko mój mąż mi wierzy inni nie:) W 2008 wybrałam się do lekarza ogólnego, innego niż do tej pory i to on skierował mnie na USG tarczycy, bo się mu szyja nie podobałam. Tam wyszły mi guzy a chirurg na koniec spytał czy urodziłąm zdrowe dziecko?:(cóż nie było mi wtedy do śmiechu. Dodam tylko ,że wszystko to robiłam prywatnie. Na biopsję czekałabym 2 miesiące, więc zdecydowałam się na PFESO w Warszawie i w ciągu 2 tygodniu byłam po i miałam wynik w rękach: grupy typowych tyreocytów przemawiają za zmianą o charakterze łagodnym typu nodulus adenomatosus z cechami zwyrodnienia płynowego. Wybrałam się prywatnie do endokrynologa, który po obejrzeniu wyników: tsh 3 - 1,846 ft4 - 11,86 stwierdził, że wyniki w normie i wysłał mnie do domu z kontrolą co roku W 2009 ponowne badania i wyniki podobne tsh - 1,96 ft4 11,04 ft3 - 5,15 i to samo. W tym roku zacznę od ponownego usg, bo guzki mam 5 rosną: 2 o wym 11mmx7mm i 16mmx9mm i 3mm i 4mm i 6mm. A zaczęło się od tego, że chciałam schudnąć...Wciąż nie mogę. Mieszkam w Iławie, może są osoby z Olsztyna lub okolic, które polecą dobrego endokrynologa. Z góry dziękuję i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konw@lia
HOYA,LALINKA_54 dziekuje Wam kochana za wasze odpowiedzi i dobre rady...ja popoludniu zaczne sie pakowac z samego rana jedziemy zeby byc tam na 8...strasznie mi ciezko plakac sie chce ze:(...postaram sie nie sluchac a przedewszystkim nie brac do siebie historii innych...ja i tak bardzo sie boje, ale tez chce z calych sil byc zdrowa, bo mam dla kogo:*...napiszcie mi jeszcze prosze czy trzeba pic duzo od pierwszego dnia czy dopiero na oddziale zamknietym?kiedy najbardziej przydaja sie gumy, cukierki, cytryny?...i jak wyglada dzien przyjecia?...dziekuje Wam raz jeszcze...pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
konw@lia rety jak przeczytalam Twoj ostatni wpis to tez mi sie lza zakrecila w oku... jestes dzielna i zniesiesz wszystko, pamietaj ze to Ty mnie lwasnie pocieszlaas jak sie dowiedzialam o moich kolegach na tarczycy... trzymaj sie Sloneczko, pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, moja mama dowiedziała się 1 lipca, że ma guza na tarczycy. gdy mi o tym powiedziała ja się zaamałam, w przeciwieństwie do niej. Ona żartuje, śmieje się....ja tak nie umie. Przejrzałam poprzednie posty i tematy (3 lata temu) i pocieszyliście mnie, że wycięcie guza jest zabiegiem, a nie operacją itp. Ale ja się nadal boję... Mama jest przed jakimkolwiek badaniem, biopsją...(mieszkamy w Dzierzoniowie, gdzie lekarzy nie ma..;/ ). Mam pytanie: czy ktos na to umarł? Podam wyniki badań, może sa tu lekarze i 'przetłumacza' mi je..: USG tarczycy:Prawy płat tarczycy o wym 20x23x54mm Lewy płat o wym 22x22x59mm W lewym płącie widoczne ognisko o obnizonej echogeniczności o wym 18x12x18mm - (zmiana lita) z widoczną wewnatrz przestrzenią o śr 4mm. Cieśń szerokości 11mm. Jest źle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×