POMOCY! 3latka zaczeła się moczyć w nocy !!

Iza----To sobie pobalowałaś :D:P milimetrowa-----Już nic nie pomaga :(?

dziewczyny, a czym sie te kolki objawiaja??? Znaczy sie, skad wiadomo, ze to kolki? No bo czkawki, bekniecia i pierdniecia to slychac, ale kolki?

Iza- Kolka to coś czego nie jesteś w stanie raczej pomylić z czymś innym . Dziecko podkurcza nózki,płacze w niebogłosy, ma wzdęty brzuszek,twardy którego nie pozwala sobie dotknąć, :(. No i przede wszystkim nie może puścić bączków :(. Kurcze wydawać by się mogło,że to aj coś jem lub piję,ale ja na prawdę staram się jak mogę ! :( Staram się zdrowo jeść gazowanego nie piję, kawy nie piję . Kurcze,ale jednak gdzieś popełniam błąd- zastanawiam się czy nie zacząć karmić sztucznie :(. Dzisiaj w nocy to po prostu myślałam,że się zapłacze razem z Małą :(. Wsadziłam jej końcówkę termometru-gazy odeszły,ale i tak na wiele to nie pomogło :(. Już ręce mi opadają :( Tak bardzo mi jej szkoda,jak ona tak płacze..

No to moge CI poradzic jedynie moze czopki, zeby zrobila kupke to nie bedzie miala zaparc i kolek moze. A tak poza tym to po karmieniu ja nosisz i klepiesz? Bo chyba najlepij jest podnosic, pobujac i poklepac troche. Ja mojej kumpeli kupilam pilke taka dmuchana do pilatesu jak urodzila mala no i ona siadala po karmieniu na tej pilce z mala w rekach i sie bujala w góre i w dól. A po jakims czasie od jedzenia chyma mozna delikatnie pomasować brzuszek. Zeby sie bekalo, pierdzialo i kupkalo jak najwiecej.

Iza-----Dokładnie tak jak milimetrowa pisze ;) Dodałabym tylko że to jest takie straszne wycie dziecka,nie do opisania :( Ten stan potrafi trwać tygodniami (u mnie 3,5 miesiąca) oraz jedna taka sesja dzienna to parę godzin.Najczęsciej jest to o stałej porze.U nas jak w zegarku od 16 do 20. milimetrowa-----Ja przez okres miesiąca karmiłam w dzień cycem a na noc modyfikowanym oraz na spacerach.A potem już tylko modyfikowany.I zobacz jak się u nas kolki ciągnęły.Kolki też są od tego że maluszek za dużo połyka powietrza w czasie ejdzenia (mam nadzieje że mnie rozumiesz ,bo nie wiem czy fachowo to nazwałam ;)) Wpadł mi pomysł,nie wiem czy pomoze ale są butelki antykolkowe.Tylko że wtedy jest obawa że mała odrzuci pierś.

Iza- oczywiście,że zawsze jej sie odbija,nigdy jej nie kładę jak jej sie nie odbiło ;) Kurcze właśnie słyszałam,że czopki moga pomóc,ale tego nie można też długo stosować :( Monika- właśnie moja mam mi mówiła,że są butelki antykolkowe,ale chciałabym jeszcze trochę pokarmić :( Dzisiaj płakała dokładnie 1,5h a ja ją na ręce termometr w pupę i nie wiele to pomogło :( . Chyab trzeba sięgnąć po czopki .. Eh.. jak ja ich nie znoszę,bo wiem jak Lenka reaguje,no i jak Maja reaguje na termometr,to co dopiero czopek :(

Termometru nigdy nie stosowałam.Ale wiem że rodzice tak robią.Naczytałam się że termometr uzależnia i później moze być tak że bez niego dziecko sobie samo nie poradzi. Ja bym kupiła czopki.A nóz dlugo nie będziecie ich stosować bo kolki miną?

Kupiłam te czopki :( . Kurcze pomogły i to szybko,a mała jak sie wypróżniła to tylko zjadła i zasnęła . ;) . Uff,jak mi lżej,że już śpi,bez bólu brzuszka :) . Mam nadzieję,że kolki nie będą trwały długo,bo boję się,że bez czopków potem sobie nie poradzi :( . Za 2 tygodnie idziemy na szczepienie to zapytam się pediatry naszej :(

Podobno metoda wiejskich czarownic na kolki to wziac pieniazka, wyparzyc, polozyc na pepek i zakleic plastrem... Tak slyszalam... Moze spróbuj?

Iza-ale jak wyparzona moneta może pomóc w kolkach ?

milimetrowa---Też nie wiem jak ;) Ale spróbować nic nie tracisz :) Jest wiele sposobów np na urok i chyba pomaga bo i takie rzeczy czytałam.

No spróbuję na pewno ! Dzięki ;* A co u Was ? Monia jam zdrowie ? Iza a jak egzaminy ?

U mnie zdrowie do przodu,ale odliczam dni do wyjścia :D

Monika- to super,że już coraz lepiej strasznie się cieszę ! Pewni mąz i synek czekają z utęsknieniem ? Kurcze dzisiaj po kolejnej nieprzespanej nocy postanowiłam,że pójdę, z małą do lekarza,bo serce mi pęka jak ona tak płacze. Chcę tylko,żeby ją zbadała,a ja chcę mieć pewność,że to kolki i że po prostu MUSIMY to przetrwać :(. Lepiej dmuchać na zimne prawdA ? A jeśli to kolka,to niech przepisze coś,bo jest nam na prawdę cięzko :(. Całe noce nieprzespane,ciągły płacz :( . Eh .. na 13.00 do przychodni :(. Napiszę,co mi powiedziała ..

Tak,chłopaki się cieszą :D A ja już się zastanawiam co zastanę w domu :D:P Mój ślubny to strasznie bałaganiarz.Chodź u mamusi to sprzątał :D:P Dobrze że idziesz do lekarza.Koniecznie daj znać bo się juz tym stresuje czy oby wsyzstko ok.

Monika- widzisz jak chłopaki tęsknią za mamusią i żoneczka ? Ahh.. co oni by bez nas zrobili ? :D Mój też straszny bałaganiarz,ale teraz jak się urodziła Maja,to się zmienił. Widzi,że nie mam siły sprzątać jak całą noc nie spałam bo Mała płakała,to sprząta i po sobie i po wszystkich ;). Tak,na pewno napiszę,co mi lekarka powiedziała,mam nadzieję,że to "tylko" kolki. :( .Kurcze tej naszej przychodni to dzieci i zdrowe i chore przyjmowane są na jednej części,mam nadzieję,że nie bedzie zbyt dużo dzieciaków chorych,bo boje się,żeby jeszcze coś nie złapała :( . aaa..dzisiaj Majeczka kończy 3 tygodnie ;) A 5 czerwca Lenka 3 latka ;)

Jak egzaminy? Hmmm, no siedze i sie ucze na jutro, bo mama micro i macro w jednym. Micro to jeszcze ujdzie, nawet kumam, ale makro to przez caly semestr bylo takie do dupy, ze nawet nie chodzilam na wyklady, bo tak laska przynudzala, ze i tak nie bylam w stanie sie skupic, nawet jak chcialam. A do tego wyklad byl od 15.00 do 17.00 i wolalam jechac do domu :-D Mam nadzieje, ze zdam jakos Nie wiem, o co chodzi z ta moneta, ale jak pytalam mamy to mi powiedziala, ze kiedys tak slyszala od jakiejsc wiejskiej znachorki. Ala ja nie mialam kolek, wiec mama nawet nie musiala próbowac. Wiecie, moja mama to strasznie wierzy w rózne dziwne rzeczy. Ostatnio wynalazla jakis sposób na pozbywanie sie chorób. Sklada sie rece, wizualizuje cos tam, potem puka sie siedem razy trzema palcami w róznych miejscach ciala i oddycha. :-D NApisz Martys jak tak mala po wizycie u lekarza. A Ty, Monia, trzymaj sie cieplo, juz niedlugo bedziesz w domu!

Byłam umówiona na 13.00 a weszłam o 14.10 !! Lekarka miała takie opóźnienie,że szok. Jak tam się pytałam kobiet na którą mają to miały na 12.30-45 a już było po 13-stej,a one jeszcze nie weszły ;| No,ale jak w końcu weszłam to lekarka ją zaczeła badać i stwierdziła,że to jednak kolki i po prostu trzeba je przeczekać . Chciałam,żeby mi coś przepisała dla Małej jakieś kropelki czy coś to przepisała czopki Vibrucol,które ja zresztą mam w domu . To są taki ogolnie wyciszające przeciwbolowe. Cieszę,sie,że to "tylko" kolki . Kurcze,ale jak jej mówiłam,ze ona tak płacze,to powiedziała tylko "no trzeba to przeczekac niestety " :(

milimetrowa----Uff!!!!całe sszczęście że to "tylko"kolki.Naprawdę się cieszę :D Nie pisałam tego wcześniej bo nie chciałam Ciebie stresować ,ale u mnie w rodzinie też był przypadek że jak się okazało to nie kolki tylko coś było nie tak i od razu robili operację.Musicie swoje rpzejść jak to się mówi :( Iza-----Trzymam kciuki ,winko też się znajdzie :D Tylko nie zapomnij poinformować nas jak po egzaminach ;) hihihiihih moja mama też takie rzeczy wierzy :D Oj przerabiałam z nią rózne numery bo jak mój miał kolki to sobie ubzdurała że pewnie ktoś na niego dał urok :D I mimo że nie wierze w takie rzeczy to dla świętego spokoju patrzyłam jakie ona czary mary robi przy dziecku :D:D:D:D

milimetrowa----Jak idę z moim do lekarza to też tak jest :o jedna częśc dla dzieci zdrowych i chorych. I kiedy idę ze zdrowym -szczepienie czy bilans to potem od razu jest chory.Całe szczęscie poślizgi godzinowe zdarzają się bardzo rzadko to tyle dobrego ;)

No tak dobrze ze to tylko kolki !!! Ale dzisiaj noc była taka znośna,bo nasza lekarka kazała ją troszkę przegłodzic pod tym względem,że jak już płacze,że chce jeść to wtedy dawać herbatkę i żeby wypiła troszkę,no a potem przystawić do piersi . No i wieczorem i w nocy robiliśmy( tzn ja robiłam-mąz spał :D ),no i była kolka,ale nie aż taka straszna. Obeszło się bez czopka :D Tylko suszarka herbatka masaż i do dzieła :D Kurcze dziewczyny mam problem. Bo obiecaliśmy Lence wyjazd do aQua parku,a chciałabym jechać z nimi,ale co z Mają ? Do wody żeby ja wziąć jest chyba za mała,ale z nikim jej nie zostawimy bo przecież karmię piersią,a nie odciągnę aż tyle pokarmu. Wiem,że to może głupie,że ona jest mała itp.ale juz jej obiecaliśmy,a nie chcemy też jej obiecywac i nie dotrzymywać słowa,chyba tatuś pojedzie z nia sam ;)

Obiecane trzeba spełnić ;) Mój "chłopak"to był na basenie jak miał jakieś pół roku.Tak gdzie ja jadę do aqua parku obok jest kawiarnia oraz "suche"baseny i inne atrakcje dla dzieci.Wszystko widać itd.Często widzę mamy z niemowlakami jak piją kawkę i coś tam czytają a starsze dziecko pływa z tatusiem.A potem zmiana:D Może u Was jest taka możliwość???

Hej. No i po pierwszym egzaminie, jestem zadowona, chyba poszedl niezle. Martyna, ja jak bede miec dzieci to z pewnoscia bede je brala na basen od urodzenia. Tylko ze musze sie najpierw dowiedziec czy sa specjalne baseny dla noworodków, no bo ten chlor itp. Ale mówia, ze woda to dla noworodka naturalne srodowisko, bo w brzuszku byl w wodzie, wiec o ile sie zacznie chodzic na basen prze uplywem 2 miesiecy od urodzenia to dzieko juz bedzie od razu umialo plywac! No i woda pomaga rozwijac sprawnosc psychoruchowa takiego malenstwa.

Iza jednak kciuki się przydały :D Woda dla szkraba jest super! Szkoda że w mojej mieścinie nie ma basenu.Najbliższy to mam prawie 70 km.Zdecydowanie za daleko dla nas więc i rzadko jesteśmy.A szkoda.Ale nie mogę się doczekać lata :D Mamy piękne jezioro i mnóstwo plaż.Więc wodzie ejsteśmy non stop.

Dziewczyny dzięki !! Na pewno pojedziemy z Mają,tylko jak ja ją nakarmię ? A przecież nie pojedziemy tam tylko na godzinę bo samej drogi od nas do Sopotu jest jakies 1,5 h :(. A jak sie dowiedziec czy woda nie jest chlorowana ? Wybieramy się do Sopotu do aQua Parku ..

Aaaa Bym zapomniała ! Gratulacje Izuniu !! Na pewno poszły Ci świetnie !

Dla mnie nie było problemu z karmieniem. Szłam w kat,obracałam się plecami do wszystkich i karmiłam :D lub szłam do szatni.Tak gdzie jesteśmy jest wydzielone w szatni miejsce do karmienia jak również przewinięcia niemowlaka ;) A czy chlorowana to ja sprawdzałam czy mają ofertę skierowaną dla niemowlaków.Wtedy myślę że na bank będzie odpowiednia woda,bez chloru.

Monika- no to super,dzięki to teraz juz na pewno wybierzemy się razem ;) Ja niby wiem,że dziecko jak jest w brzuszku to też jest w wodzie i Maja ogolnie lubi się kąpać,ale ja boję się,że się wystraszy,rozpłacze :(,a co założyć małej do wody ?

Patrzylam na stronke tego sopockiego aquaparku, bardzo fajny! Mysle, ze jak ja wezmiesz do tego basenu dla dzieci to luz. Pewnie jest chlorowany, ale lepszy chlor niz bakterie. Mysle, ze jak ja potem dobrze umyjesz i nawilzysz skóre jakas oliwka johnsons baby czy cos to nie bedzie problemu z tym chlorem. Ale oczywiscie, uwazaj, zeby sie nie napila tej wody. Dobrze by bylo znalezc jakis basenik czy cos specjalnie dla niemowlat, albo nawet moze w tym Twoim aqua robia jakies lekcje. Tu masz szkole w Gdansku dla dzieci, które skonczyly 2 miesiace http://www.naszedziecko.com.pl/main.php?page=kontakt Ale poszukaj moze blizej siebie czegos!

Izuniu- tak,ale ja raczej nie będą dojeżdżać z Elbląga do Gdańska do szkoły,no bo to też są jednak koszty. A do aQua Parku w Sopocie jeździmy tak "od święta " ,czy w weekend czasami. Ale myślę,że nie będzie tak źle,tylko coś Lenka katar ma :/ . mam nadzieję,że to się nie rozwinie.. :(