Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

milimetrowa

POMOCY! 3latka zaczeła się moczyć w nocy !!

Polecane posty

Nie jesteś staroświecka-uważam tak jak Ty,no może obie jesteśmy staroświeckie ;)) Ja jak gdzieś idę do koleżanki i kupie coś Małej po drodze,to i tak niosę też dla dziecka do którego idziemy ;) Nie wyobrażam sobie,żeby moje dziecko jadło,a drugie się przyglądało !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zobacz tu koleżanka.A u mnie była taka sytuacja.Dla mnie nie do zaakceptowania! Idziemy na imieniny teścia czy teściowej.Siedzimy sobie jakiś czas i babcia wnukowi nic nie daje.Przychodzi nagle jakaś kuzynka z 2 dzieci i babcia daje po czekoladzie....ale wnukowi nie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej to przykre - może powinnaś porozmawiać z teściowa ,że synkowi jest przykro,że nie powinna tak robić ? Albo niech mąz porozmawia,przecież dziecku jest przykro !! Nie dopuszczajcie,żeby wasze dziecko było tak odtrącane,bo będzie miał kiedyś żal do babci :( !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi to się trafiła teściowa niczym z dowcipów :D Rozmowy nic nie pomagają.Jak grochem o ścianę.Misię wydaje że tak została wychowana czy co ? -bo ma 3 dzieci i też każde inaczej traktuje. Myślę że może ona nie kocha i nie akcepetuje swojego wnuka....A dodam że jest jej pierwszym i póki co jedynym wnukiem. Inaczej tego nie potrafię ogranąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też swojej teściowej nie lubię,we wszystko się wpieprza ! Ale jka przychodzi do nas to zawsze dla małej coś ma,ale jak już są inne wnuki ( ma razem juz ich 4 ) to Lenka też idzie na bok,albo jej nie da wcale,albo na szarym koncu od "niechcenia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza87
Oj, widzę, że się dziewczynki rozpisałyście! Po pierwsze. Milimetrowa, gratulacje! Tak też myślałam, że Lenka będzię o wiele mniej zazdrosna jak się poczuje potrzebna i niezastąpiona w opiece nad Majką. Nie przestawaj chwalić! Po drugie. Nie możemy być wszystkie staroświeckie! Po prostu CI ludzie, bo nic nie przynoszą dla starszego dziecka to albo chamy albo bezmózgowia. Pamiętam jak bratu mojego W. się urodziło drugie dziecko to kupiliśmy jakąć pierdólkę dla niego, a dla starszej wielkiego misia. Po trzecie. Obie macie jakieś zryte teściowe! Jakieś selektywne traktowanie wnuków albo wieczne napominanie synowej, że zła z niej matka jest naprawde niezbyt ladne. Rodzice mojego W. sie rozwiedli, wieć mam dwie "teściowe", ale obie są w dechę, nie mam na co narzekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza aż zazdroszczę super teściowej :D Teścia mam świetnego - to tyle co dobrze bo przynajmniej człowiek nie wariuje przy rodzinnych zjazdach :D Oczywiście zdaje sobie sprawę że ktoś mnie moze nie lubić,ale przecież można zawsze porozmawiać,wyjaśnić sobie,dojśc do kompromisów.Z nią niestety nie :) Ale całe szczęscie po tylu latach czlowiek nabrał dystansu do całej chorej sytuacji ;) I całe szczęscie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też zazdroszczę teściowej !! Ale ja już powiedziałam mojej teściowej- jeśli nie akceptuje mojego zdania lub się z nim nie zgadza nie będzie wychowywać moich dzieci,ani mi pomagać w ich wychowywaniu . Moi rodzice są zupełnie inni nie wtrącają się ,ale tylko pytają czy mogą pomóc . Ale naprawdę teściowej Iza zazdroszczę,chociaż ja też już po latach nabrałam dystansu,do zdania i "mądrych rad" teściowej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza87
Nie wiem jak to by bylo jakbym miala dzieci, ale nie sadze, ze by sie cos zmienilo. Pamietam, ze jak sie poznalam z W. to sie zamartwialam, co jego rodzina powie na to, ze spotyka sie z laska z polski, która jest o 14 lat mlodsza. No i jak W. powiedzial o nas ojcu i jego żonie to ona podobno powiedziała coś w stylu: "14 lat? Eee, co to jest 14 lat? Mój były mąż jest o 20 lat starszy...". Jak o tym usłyszałam to aż mi kamien spadł z serca. Teściu to świetny koleś i nigdy w życiu nic nie zrobił ani nie powiedział, żeby mogła się poczuć jak nie z rodziny - przeciwnie - traktuje mnie jak swojaka. Najlepsze jest to, że strasznie się polubili z moim tatą mimo, że nie mówią w tym samym języku :-D A mama W. to taka młodzieżówka. Lubi sie dosc modnie ubierać, wyskoczyć na pare drinków. Jej facet też byl spoko, ale umarl rok temu. My się nią tak zajeliśmy potem, wieć jeszcze bardziej się do siebie zbliżyłyśmy. W sumie to traktuję ją trochę jak koleżanke, a nie teściową. Upijamy sie czasem we trójke, żartujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Milimetrowa, jak z małą? Dalej się moczy? Co do tej zazdrości to myślę, że szybko jej minie, kiedy dzidzia podrośnie to napewno będzie się cieszyła, że ma młodszą siostrę, i że nie jest jedynaczką. Starsze rodzeństwo ma to do siebie, że na początku jest okropnie zazdrosne, a potem czują się w jakimś obowiązku chronić swoją młodszą siostrę/brata, i czują się przez to ważni i potrzebni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza ja chcę Twoją teściową :D:D:D:D Mnie teściowa "kochała "aż do ślubu :D :P Jestem młodsza od meza o 10 lat i NIGDY nam nikt nie robił problemu.Wręcz przeciwnie.Jak byliśmy "zwykłą"parę to było ok.Jak już się zaręczyliśmy nie było najgorzej.Ale im bliżej ślub to się ta kobieta zmieniała :o. Po ślubie chciała o wsyztskim decydować - jak mamy ulokować kasę z wesela,co mamy za nią kupić,co mam gotować,co mam to czy tamto :o😠 Parę razy powiedziałam jej z uśmiechem ale rzeczowo to się uspokoiła! Ale kiedy urodziłam dziecko znów tysiąc rad a raczej wiecznego krytykowania! "nie tak ubieram","nie tak karmię","a dlaczego tak robię a nie tak" wiesz mnie to strasznie wkurzało tym bardziej że do krytykowania pierwsza a NIGDY do tej pory nie zabrała dziecka na spacer,NIGDY nie przytuliła.ZAWSZE jest te NIGDY. Raz się zglosiłam do niej o pomoc.Padał deszcz,mąz w pracy,moja mama miała grypę czy by zajeła się dzieckiem na góra 30 minut bo ja muszę coś bardzo pilnego załatwić na mieście.Dziecko miało wtedy przeszło 2 latka.To powiedziała NIE bo ona ma nowy telewidzor i będzie musiała jego pilnowac by jej nie popsuł :o Podziękowałam i od tamtej pory nigdy ją o nic nie proszę.Na początku potrafiła nas odwiedzać 2-3 razy dziennie.Ale zauważyła że mam swoje zdanie,nie jestem cielakiem którym można pomiatać to zaczeła skracać swoje odwiedziny do 3 razy w roku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza87
No, ja i W. to juz ponad 4 lata tak "na kocią łapę" żyjemy. Ale jakoś sobie nie wyobrażam, żeby "teściowe" mogły się nagle zmienić w jędze pod wpływem ślubu. Dziewczyny, a CI wasi mężowie to z tymi matkami nie gadają? Nie opierdzielą ich czasem? Bo mój to napewno by nie siedział cicho jakby widział, że ktoś z jego rodzimy jest nie fair w stosunku do mnie. Ale coż, tak czy siak to wychodzi się za mąż za chłopaka a nie za jego mamusię, więc trzeba chyba czasem po prpstu te babiska olać i tyle. Święty spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izuniu-mój mąż rozmawia z ta swoją mamuśką,ale do niej jak groch o ścianę !!!!! Dziewczyny nawet nie macie pojęcia jak Maja się uspokaja jak słyszy dzwięk suszarki ,.. Dzisiaj w noy tak płakała to mówię spróbuję tej suszarki ja ją włączam a Maja ...... śpi :D Nie wiedziałam,że tak może suszarka dziecko wyciszać byłam w szoku .., Dzisiaj Lenka już się nie zmoczyła w nocy :) I tylko sie pyta kiedy będzie mogła wziąć dzidzię na raczki :D Ale Maja dzisiaj w nocy miała stan podgorączkowy 37,0,ale nie zbiłam jej niczym i rano juz miała normalną . Co to moze być ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza----Oczywiście że rozmawia.Mój mąz to taki typ że jeśli coś jest nie tak to nie patrzy czy moja czy jego rodzina ;) Teściowa się nadąsa a potem chcę tylko przeprosin :D Już doszłam do wniosku że nie ma dyskutować z nią na ten temat bo mówisz i mówisz....ciśnienie człowiekowi podchodzi a skutków żadnych milimetrowa----UFF!!!Ale się cieszę że jednak wspomniałam o tej suszarce :D Na moim dziecku nie testowałam bo jak się dowiedziałam o tym sposobie to było już po kolkach.A sam pomysł wydał misię śmieszny :D Ale skoro działa to trzeba pamiętać jak bym miała kiedyś problem z kolkami :D A jak mierzyłaś temp.? -przez pupcię? Jeśli tak to czy odjełaś 4 lub 5 kreseczek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak właśnie przez pupcię miała 37,5 ale po odjęciu 5 kresek jest 37,0 . Powiem Ci,że jak mi napisałaś o tej suszarce to też mnie to rozśmieszyło,ale nie wiedziałam,że aż tak będzie działać ! Tylko,że jest wyjątkowo głośna i dzisiaj w nocy Lenka też się obudziła,ale zaraz ją Mąz położył i zasnęła . Martwi mnie troszkę ten stan podgorączkowy,niby to nie jest jakaś wysoka temperatura,ale przeciez to jest takie maleństwo ...Nie chciałabym żeby od samego pocztąku mi Maja chorowała,Lenka choruje naprawdę za dwie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza87
To napewno nic takiego. Zobacz jeszcze dzis w nocy czy wszystko ok, jak wciaz bedzie ten stan podgoraczkowy to jutro zadzwon do lekarza i zapytaj sie co i jak. A jesli chodzi o Lenke to moze ja trzeba zahartowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milimetrowa----*Głos suszarki jest strasznie głośny :D Ale wiem że dziewczyny nagrywają sobie głos suszarki (chyba nawet z netu)lub z realu i później maluszkom puszczają ;) Zawsze to będzie ciszej :D I jak noc mineła w sensie temperatury?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Temperatury dzisiaj w nocy nie miałam wcale miała dokładnie 36,6 (po odjęciu 5 kresek ) ,ojj coś z tą suszarką bede musiała zmienić bo Lenka mi sie budzi :D Iza a w jakim sensie zahartować ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza87
No, bo ja wiem, zeby biegala boso, zeby nie miala zawsze na sobie goracych swetrów jak wychodzi na dwór a pogoda jest taka sobie, zeby czasem jak upusci jedzenie to podniosla sobie z podlogi i zjadla, po cieplej kapieli polewaj jej stopy zimna woda i takie tam. Tu, w Anglii tak sa dzieci chowane. Czasem pizdziawa na zewnarz, matki opatulone, a dzieci w krótkich rekawkach i bez skarpetek. To jest akurat przesada, ale troche takiego zimnego chowu moze nie zaszkodzi? Moze na poczatku zlapie przeziebienie tu i tam, ale potem sie uodporni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza87
Tu masz kilka lineczków, które na poczekaniu znalazlam. Poczytaj sobie i hartuj obydwie dziewuszki. Tam pisza, ze spacery dwugodzinne na swiezym powierzu, bez wzgledu na pogode sa podstawa. Do tego lepiej jak dziecku bedzie troche chlodno niz jakby mialo sie spocic. Brodzenie w zimnej wodzie, ciepla i zimna woda na przemian, czeste wietrzenie domu, bieganie na bosaka - to wszystko pomaga wzmocnic system odpornosciowy. http://www.edziecko.pl/zdrowie_dziecka/1,79373,4040396.html http://www.edziecko.pl/zdrowie_dziecka/1,79373,7053710,Hartowanie_dziecka.html http://www.doz.pl/czytelnia/a95-Jak_zapobiegac_przeziebieniom http://parenting.pl/portal/teksty/jak-hartowac-dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milimetrowa, już tu jakiś czas u Ciebie na topiku jestem więc może zacznę pisać z mojego czarnego nicka. Jeżeli te moje linki nie działają to skopjuj je i usuń spację ze środka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izuniu Jasne pisz z czarnego ! Te linki przejrzałam i może na prawdę trochę przesadzam,z tym ubieraniem małej patrzeniem czy ma kapcie na nózkach, postaram się zmienić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, skoro taktyka ochraniania jej przed bakteriami nie działa to musisz wysłać ją na bitwę z nimi! Na początek, myślę, wsłuchuj się w nią i zaufaj. Jeżeli będzie chciała ściągnąć kapcie i chodzic boso to pozwól jej, jeżeli nie będzie chciała nosić czapki i szalika to spoko! W którymś z linków było napisane, że dziecko w wózku powinno mieć o jedną warstwę ubrania więcej niż ty, a to biegające wokół Ciebie - mniej. Nie zapomnij, że jak idziecie na spacer to Lenka pewnie robi o wiele więcej kroków, wykorzystuje więcej energii, dzięku czemu wytwarza więcej ciepła. A najgorzej jest się upocic i zbyt gorących swetrach! A i mam jeszcze jeden pomysl. Podobno w Polsce ostatnio napadalo, może pozwoliłabyś jej (jak my to robilysmy za starych dobrych czasów) poskakac boso w jakiejs gigantycznej kałuży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W gigantycznej kałuży skakała dzisiaj ale w kaloszach :D Aaa !! Zapomniałam Wam napisać pomimo tego,że u nas dzisiaj dośc kiepsko z pogodą byłam z Mają w sklepie (chyba z godzinke nas nie było ) wczesniej chodziłam z nia tylko na 15 -20 minut koło bloku potem trochę wydłużałam czas a dzisiaj byłyśmy na godzinkę ! :D Z tą kałużą to świetny pomysł,Mała na pewno by baardzo wariowała bo dzisiaj widziałam jak się cieszyła w kaloszach !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, z tego co czytuje, to powinno sie z niemowlakami od urodzenia wychodzic na dlugie spacery. Czytalas jak pisali, zeby sprawdzac temperature na karku a nie na rączkach? A Lenka następnym razem podwija spodenki i w kałuże! Tylko wez jakis reczniczek ze soba. A jak zlapie jakis katar czy cos - to mówi się trudno, jak pisali - syrop z cebuli, miód i cytryny! Mnie zawsze dawali czosnek, którego jako dziecko nienawidziłam >:-[ Nie zawijaj dziewczynek w kokony ani sie stawiaj pod ochronnym kloszem. Predzej czy pózniej beda sie musialy zmierzyc z bakteriami i wirusami i lepiej, zeby byly na to jako tako przygotowane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem Izuniu wiem że temperaturę sprawdza się na karku ;) ,ale bym chciała żeby mała chorowała rzadziej .. Tak czesto choruje,a za każdym razem prawie ma antybiotyk :/ .. Mała teraz po domu na bosaka lata,bo lub,tylko ja zawsze na nią krzyczałam,że potem chora będzie :D Mam nadzieję,że te hartowanie jej cos pomoże ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha ha. Ja nawet nie mam dzieci a tyle sie o nich ucze czytajac ten topik. Jak bede miala swoje to juz bede wiedziala, ze na kolki sa suszarki, a na przekupstwo - kulki :-D No miejmy nadzieje, ze hartowenie okaze sie strzalem w dziesiatke!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz Iza Ty nie masz dzieci a ja mam dwójkę i szukam wiadomości po forum ,bo nie wiem jak pomóc mojemu dziecku przy kolkach :/ . Albo co z moczeniem u Lenki :/ Widzisz kiepska ze mnie matka :/,uczę się dużo na forum .. Też mam nadzieję,że hartowanie to będzie strzał w 10 :D Dzisiaj mam jakiegoś takiego doła .. Martwią mnie ye kolki,często choroby Lenki, a w dodatku co chwile mam najazd teściowej ! I to ona we mnie wzbudza jakieś taki poczucie winy,dzisiaj mi powiedziała,żebym sie nie dziwiła,jak Maja będzie chorowac tak jak Lenka,ajk od małego ją ciągam po podwórku . Zaczełam jej mówić,że dziecko od początku trzeba hartować itd,a ona że hartować to moge siebie a nie takie dziecko bezbronne . Jak ona mnie wku,, Mąż jej mówi,żeby się nie wtrącała,a ona mówi,że moze uczestniczyć w wychowaniu swoich wnuczek :/ no i gadaj z nią . Dzisiaj się z nią pokłociłam i wyszłam do drugiego pokoju,to wyszła do domu i za 2h dzwoniła .. Nie mam już siły :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W końcu mam neta :D A bez niego jak bez ręki :D Wczoraj zapomniałam powiedzieć mężowi by przyniósł mi do szpitala "ładowarkę" i bateria mi w laptopie siała ;) Milimetrowa----Co za babsko z tej Twojej teściowej :o To ona nie wie że dzieci muszą zachłysnąć się świeżym powietrzem a nie trzymać w domu w klatce!Normalnie się na nią wkurzyłam :D Zaraz wybije Tobie z głowy te dyrdymały że jesteś matką do dupy 😠! Nie daj się wpędzić w poczucie winy.Nie daj i już! Musisz ją poustawiać trochę po kontach :D:P Bo jak tak dalej pójdzie to ześwirujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×