mezczyzna prosi o pomoc

Powtorze Ci jeszcze raz, to manipulacja. W tym wypadku - wybieranie najwygodniejszych dla siebie Twoich slow. Mysle, ze ona nie tyle co sie boi, ale nie chce zebys kogos poznal. Chce zebys byl nieszczesliwy.

robisz jeszcze jeden podstawowy błąd - widzisz tą kobietę szczątkowo, nie całosciowo. Dopatrujesz sie dobroci w pojedynczych slowkach i reakcjach na chwile, ktore zreszta sa manipulacja. Jej placz - uwierz, ona nie nad Toba placze, nie nad waszym zwiazkiem.

problem855 moze powinienem podchodzic do tych rad ludzi na forum z dystansem, bo kazda sytuacja jest inna i nie mozna jej tak dokladnie opisac. Mam wrażenie czasami (żeby tylko czasami :D ), że kafeteria "powinna" działać jak wróżka (bynajmniej nie dlatego, że jedna tutaj się reklamuje). Osoby tutaj wchodzące chcą tak traktować to miejsce, tego oczekują. Wróżka mówi zazwyczaj jak widzi przyszłość, doradza co zrobić etc. I tutaj znowu wymaga się, żeby powiedzieć co robić, jak robić, ba! najlepiej odpowiednie słowa wcisnąć w usta! Gdy nie pasuje opcja - zanegować ją. Klasycznie. Wróżba się nie podoba... idziemy do innej żeby usłyszeć to co chcemy. A tu drogi autorze trzeba jeszcze ruszyć główką! Masz rozumek? Korzystaj z niego. Wyjdzie Ci to na dobre!

czasem mam wrazenie, ze męcze ją swoimi podejrzeniami (ale jak ich nie miec kiedy pytam czy rozmawia ze swoim bylym , albo czy rozmawia z kolegą z zagranicy, mowi ze nie a ja widze na gg bo miaala na moim komputerze ze rozmawia i sie umawia) boje się ze to moja wina, ze wprowadzam jakis terror, ze za kazdym razem jak ona gdzies idzie to mam podejrzenia, ale wiem ze mnie klamie, tylko ze sie do tego nie przyzna nigdy... i jak tu byc mądrym?

a skąd wiesz że cię oklamuje? masz twarde dowody?

tak, meczysz ja swoimi podejrzeniami, bo ona chce spokojnie flirtowac z bylym i kolezkami.

jak cię czytam to mam mojego przed oczyma twierdziła zawsze że klamie i sie puszczam.nie mogłam do rodziców jechać-bo rozwód,praca tez mu się moja nie podobala-grożenie rozwodem,to że przez komunikator rozmawiam ze znajomymi-że go niby zdradzam.kiedyś kazał mi się z domu wyprowadzić-jego dom ,kłótnie-wyprowadziłam się i układałam życie od nowa-to kuźwa głowe mi zawracał,że kocha itp a ja durna uwierzyłam,lecz nie do końca.znalazł sobie laskę-to mi podziękował za sex. a dziś kurwa mu odplacę-wprowadzam się znowu-niech on się szlaja z pindą po obcych kątach. a twierdzi o mnie co ty o swojej a nic takiego nie robiłam. sam jesteś bluszczem i ŚMIERDZISZ MI KOLEGO NA ODLEGŁOŚĆ

pytalem kiedys czy rozmawia z bylym.. mowi cze KATEGORYCZNIE nie!!!!!!!!!!!! ja potem spojrzalem na archiwum bo na moim kompie korzystala a tam calodzienna rozmowa, pisała ze jaka to szkoda ze nie jest juz jej Marcinkiem z tamtych czasów, on pisal ze moze znia zawsze i wszedzie, ta sie zasmucila ze ciekawe z kim jeszcze on tak moze zawsze i wszedzie.... potem kiedys byla u mnie i dostala od niego 2 smsy od niego typu: bedziesz u mnie jutro na tym filmie? a drugi : jesli wolisz Doriana (koles z belgii do kotrego teraz jedzie pewnie) to spoko wystarczy powiedziec... potem znow byla sytuacja ze siedziala u mnie i sms dostala od siostry ktora byla na w belgii u chlopaka zeby na gg weszla, to szybko musiala jechac do domu porozmawiac z nia. potem sie okazalo ze z tym Dorianem tez pisala wtedy, pytala sie o wsyzstko... reszty nie wiem w sumie. ale np jak sie pytam kiedy wyjazd to mowi ze nie wie a po 5 godzinach mojego proszenia zeby powiedziala kiedy jedzie to nagle doskonale wie kiedy i na ile ... klamie i miesza jej juz sie podstawowe jakies tematy typu gdzie jest i z kim .... dlatego mysle sobie ze pewnie z innymi rzeczami tez klamie

"a twierdzi o mnie co ty o swojej a nic takiego nie robiłam. sam jesteś bluszczem i ŚMIERDZISZ MI KOLEGO NA ODLEGŁOŚĆ" czyli moja wina jednak... moja zaborczosc jest wszystkiemu winna i wszystko ja zepsulem

megalomania prześladowcz bluszczem to jest ona, jemu tylko za bardzo zalezy, on przeciez niczego jej nie zabrania, to jakim bluszczem jest??

idz sobie do sklepu po piwo i walnij browara...

no moze i racja, powinienem sie pogodzic z tym ze jedzie i spokojnie czekac w domu az wroci... mam obbsesje moze na punkcie jej... poprotu nie chce sie dzielic z nikim nią

Sam przyznałeś że masz obsesję.mówisz że jest piękna-pewnie na tym punkcie najbardziej-i dlatego ładne osoby maja bardziej przewalone

megalomania prześladowcz to ona wpedzila go w taki stan, to ona chce zeby on czul sie winny, to takie proste..

megalomania przesladowcz dzieki ze mi wytlumaczylas. wszystko jasne. moje podejrzenia sie sprawdzily ze to ja najgorszy...

*Sami* musze przyznać Ci rację, jak napisalaś "powodzenia" - ciężko będzie:)

moj przypadek jest ciezki :) wiem wiem :)

Megalomania za przeproszeniem pierdoli jak potłuczona, jak jest taka w życiu codziennym to się nie dziwię że ją facet puścił kantem, nie słuchaj jej :o

Ona.. Megalomania za przeproszeniem pie**oli jak potłuczona, jak jest taka w życiu codziennym to się nie dziwię że ją facet puścił kantem, nie słuchaj jej dokladnie:))

a jeszcze jedna kwestia, teraz powiem jej ze to koniec ze nie moge jakos sie pogodzic z tym jej wyjazdem to ona i tak pojedzie i jak wroci to jeszcze mi powie ze przeciez powiedzialem ze nie chce z nia byc wiec bez skrupulow bedzie z tym nowym kolesiem... jak nie oszalec , zamkniete kolo. myslalem ze miłość to nie jest jakas graaa...

Hallo, ale Ty chcesz odejść! Niech Cię nie obchodzi komu ona będzie nogi rozkładać jak się od niej uwolnisz!

Niech Cię nie obchodzi komu ona będzie nogi rozkładać jak się od niej uwolnisz! ciezko bedzie .... :( :( :(

zgadza sie, bedzie ciezko, nikt nie mowi ze latwo, ale jak bedziesz tkwil w tym gownie to bedzie ciezko na pewno przez caly czas...

kolejnyu ciezki dzien.... dzis moze bedzie troche lepiej, wyjazd sie szykuje na pare dni do pabianic :) mam nadzieje ze troche zapomne...

kolejny dzień, w ktorym mozesz cos zmienic od zaraz, od teraz:) walcz!!

Ona2222 *Sami* musze przyznać Ci rację, jak napisalaś "powodzenia" - ciężko będzie hA --a nie mówiłam,i po co te ataki na mnie? ty widzisz w nim wrażliwca,ja niedorobionego faceta,który chce sobie tylko pogadać. Biedactwo nie ma konta na NK bo mu kobieta nie pozwoliła. Gdyby kobieta tak się zachowywała jak nasza cipka z jajami tak samo bym zareagowala. ot.co!

Sami, ja po prostu mam wiare w czlowieka, moze to zle, ale co innego atakowac juz i tak pokrzywdzonego autora a co innego wyrazac opinie. To co ja o nim mysle czy Ty myslisz, da sie wyrazic innymi slowami.

on nie jest wart nawet mojego atakowania nie chce mi się wjeżdzać na jego ambicje zmusić do myślenia szkoda mojego czasu. on płAcze --wy go pocieszajcie pozdr.

autorze odezwij sie bo nie wiem czy znowu nie robisz jakiejs glupoty:)

:) jestem jestem :) pracuje i szykuje sie na wyjazd do lodzi i pabianic wlasnie :) znalazlem fany demotywator miedzy czasie http://demotywatory.pl/1632849/Silna-wola